Dyrekcja zakładu transportu w Londynie w oficjalnym oświadczeniu przeprosiła pasażerów za opóźnienie powstałe w wyniku modlitwy muzułmańskiego kierowcy.
Do incydentu doszło w poniedziałek, 1 lutego w autobusie nr 24 jadącym przez północny Londyn. Kierowca nagle zjechał na pobocze i zatrzymał autobus. Następnie rozłożył matę do modlitwy, zdjął buty, obrócił twarz w stronę Mekki i zaczął się głośno modlić po arabsku.
Pasażerowie autobusu patrzyli na to "z mieszaniną szoku i niedowierzania". "Gdy skończył się modlić po prostu wstał, zapalił silnik i ruszył dalej" powiedziała dziennikowi Daily Telegraph Gayle Griffiths, która podróżowała autobusem z trójką dzieci.
Londyński zakład transportu w oficjalnym oświadczeniu stwierdził, że "szanuje przekonania religijne wszystkich swoich pracowników". Zarazem przypomniał, że pracownicy, którzy muszą się modlić powinni robić to w trakcie przerw. "W garażach i innych budynkach należących do transportu miejskiego są małe pokoje, gdzie można się modlić"

http://wiado(...)wca.html


I tu ciekawa wypowiedź forumowicza:

Ciekawe, co by się stało, gdyby to był katolik?

Pewnie wylecialby z pracy, na forach wszyscy by go zjebali jak psa,
itd.


http://forum(...)az_.html

gdyby to był katolik, zostałby oskarżony o naruszenie neutralnego charakteru państwa, naruszenie wolności religijnej współpasażerów, zakłócenie porządku publicznego i spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.
co za czasy...

a co tam kierowca autobusu miejskiego
Wioletta Willas przerywała koncerty aby "pierdyknąć" różaniec

jak Ty się wyrażasz!

pierdyknąc to ty se możesz browara w parku.
to jest właśnie ta tematowa poprawnośc polityczna - jesteś cool, jak z lekceważeniem wypowiadasz się o katolickich praktykach religijnych, ale o muzułmanach, żydach, buddystach, o kimkolwiek innym nie wolno złego półsłówka nawet powiedziec.

nie pijam po parkach, mam od tego knajpy i dom
przytocz choć jedną moją wypowiedź pochwalającą inne religie przytoczone w twoim poście

przecież nigdzie nie napisałam, że pochwalasz inne religie. po prostu wskazałam tendencję, w którą Twoja wypowiedź idealnie się wpasowuje.
obruszyłeś się, że nie pijasz w parkach. to dobrze. ja też nie. ale sformułowanie, którego użyłeś odpowiada właśnie takim praktykom, a nie mówieniu o obrzędowości religijnej.

w takim razie wskaż kiedy i komu zabroniłem źle pisać o którejś z tych religii??


"Kobieto puchu marny..."

chłopaku, czytaj ze zrozumieniem, co się pisze.
a jedyne co napisałam to stwierdzenie ogólnej tendencji o wypowiadaniu się o różnych religiach przy założeniu, że jest się trendy (już nie napiszę "jesteś" bo odbierasz to jako personalne wskazanie, zamiast powszechnie przyjętego uogólnienia), gdy źle, pogardliwie bądź lekceważąco mówi się o katolicyzmie.

Mickiewiczem mi to proszę nie wyjeżdżac, bo moja płec nie ma żadnego związku z przedmiotem dyskusji, ani moimi poglądami. wręcz jest to argument ad personam, który na wejściu dyskwalifikuje osobę go używającą.

prawie ojcze specjalnie dla ciebie :]


Przechodzi pewien mezczyzna przez Central Park w Nowym Jorku i widzi, ze jakis duzy pies rzuca sie na dziecko.

Szybko podbiega do malucha, odpycha psa na bok przez co zwierze udezylo sie w glowe i zdechlo. Kilka minut pozniej przyjezdza prasa, telewizja, by zrobic wywiad z bohaterem. Dzienikarze mowia mu "Jest pan bohaterem. Jutro na pierwszych stronach wszystkich gazet bedzie napisane 'Dzielny Nowojorczyk ratuje dziecko przed groznym psem' ". Odpowiada mezczyzna "No tak, ale ja nie jestem Nowojorczykiem. Dziennikarz: To nic, bedzie napisane "Dzielny Amerykanin ratuje dziecko przed groznym psem". Bohater: No coz, ale ja nie jestem Amerykaninem. Na co odpowiada dziennikarz: Tak? A to kim pan jest. Mezczyzna: Palestynczykiem. Dziennikarz: "o, no coz". Na nastepny dzien na pierwszych stronach wszystkich gazet widnieje napis: PALESTYNSKI TERRORYSTA ZABIJA AMERYKANSKIEGO PSA.

synu to tylko świadczy o wszechwładnej poprawności politycznej.
nie wolno przeginac w żadną stronę. grunt to zachowac zdrowy rozsądek.

prawie ojcze to wtedy musialbym takie tylko serwowac ^^

Paczek przychodzi do drugiego pączka i mówi:
-Wiesz, zdawałem wczoraj na studia.
Drugi pączek zdziwiony mówi:
-O! i co? przyjęli cię?
A pierwszy na to:
-No co ty? Pączka????!!!!

ktory lepszy ? :]

synu drogi, nie prowokuj
wiadomo, który lepszy - i stąd powtarzam, grunt to zdrowy rozsądek. we wszystkim.

dobrze ze nie piszesz synu wiatru i kurzu zwany tumanem bo chyba bym sie obrazil ^^

no wiesz, ja - prawie ojciec, miałabym do Ciebie - syna, zwracac się per "tuman"?? niedopuszczalne! po tylu miłych pogawędkach

co racja to racja prawie ojcze ^^
to jescze na dobry sen

wiesz dlaczego Piotr zaparl się Pana Jezusa?
bo uzdrowil mu tesciowa :]