Posty: 820
Dołączył: 9 Paź 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Idą dwa koty kolejny dzień przez pustynię.
- Stary, nie ogarniam tej kuwety! -------------------------------------- Idzie misjonarz przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony modli się "Boże spraw aby to zwierze miało chrześcijańskie uczucia". Na to lew: "Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał". --------------------------------------- Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obca babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż mówi: - Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę! Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy: - Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!! ----------------------------------------- Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 820
Dołączył: 9 Paź 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pacjent przychodzi do psychoterapeuty:
- Mam ostatnimi czasy, panie doktorze, problemy z postrzeganiem świata. Doktor wyciąga z szuflady reprodukcję obrazu "Trzej bohaterowie" i pyta: - Co Pan tu widzi? - Widzę trzech pedałów. - Dlaczego? - No jak to dlaczego? Stoi trzech mężczyzn, żadnej kobiety, nie może być inaczej - to pedały. Z drugiej szuflady doktor wyciąga obraz lecącego klucza żurawi. - A co teraz Pan widzi? - pyta. - Klucz lecących pedałów. - Dlaczego? - No jak to dlaczego? Lecą a każdy każdemu w d*pę zagląda... Doktor zafrasowany chowa obrazki i pyta: - A jak mnie Pan postrzega? - Według mnie, Pan też pedał! - Dlaczego? - No jak to dlaczego? Siedzi sobie Pan tutaj, obrazki pedałów ogląda... |
|
~~MAG | |
|
|
Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o o jejku, o o jejku!... Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu: - Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni. Na to odzywa się jeden z pasażerów: - To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich... |
|
|
~~hate eternal | |
|
|
Rozprawa rozwodowa w sądzie.
Sąd pyta powoda: - Co jest bezpośrednią przyczyną rozwodu? - Gdy wszedłem do domu zastałem moją żonę w łóżku z moim najlepszym przyjacielem. - I co powód powiedział małżonce i osobie trzeciej w tym momencie? - Wynoś się kurwo i złyyy pies! |
|
|
~~ble ble | |
|
|
- Koleżanka pije ?
- Nie - Dlaczego? - Mam problemy z nogami - Uginają się? - Nie, rozkładają ... |
|
|
Posty: 820
Dołączył: 9 Paź 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jędruś
|
|
~~hate eternal | |
|
|
fan Tokio Hotel na tej focie????
|
|
|
Posty: 2083
Dołączył: 26 Cze 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A może Calist przez przypadek umieścił swoje zdjęcie tu, a nie na Naszej Klasie
Nie gniewaj się Cal, wiesz, że to tylko taki niewinny żarcik |
|
Posty: 820
Dołączył: 9 Paź 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ha ha ha !
|
|
~~ja&ty | |
|
|
Chuck Norris nie umrze. On kopnie w kalendarz. Z półobrotu.
Chuck Norris jest samowystarczalny, bo jedyną osobą której Chuck Norris może coś zawdzięczać jest Chuck Norris. Chuck Norris się nie myje. Chuck Norris spojrzy na siebie, a brud sam ucieka. Chuck Norris nie używa prezerwatyw. Jego plemniki kopią jajo z półobrotu żeby wróciło do jajnika. Kiedy Chuck Norris spogląda w niebo, chmury pocą się ze strachu. Nazywamy to deszczem. Kiedyś Chuck kopnął niechcący konia w szyję... tak powstały żyrafy. Chuck Norris jest jak wódka. Nigdy nie wiesz, kiedy Cię kopnie. |
|
|
~~mey dey :)) | |
|
|
The Prodigy przyjechało z koncertami do Polski. Wysiadają z samolotu, patrzą, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i solą. Schodzą po schodkach na płytę lotniska i wokalista mówi:
- No, tak to nas jeszcze nikt nie witał. Pochyla się nad solą, zatyka dziurkę palcem a drugą wciąga... |
|
|
Posty: 162
Dołączył: 19 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
KMN- Wizyta księdza
|
|
~~VirusStyldowany | |
|
|
Tutaj Anek z Czata pisze ze nie lubi na czworaka
http://galer(...)=&album= A tutaj jest temat: Jak pani Dyrektor (w gimnazjum w Turbii) ma miec z nami WF http://galer(...)=&album= Wiecie Daleko smiesznych rzeczy nie trzeba szukac ;) pozdrawiam malolatki |
|
|
~~12 121111212312 | |
|
|
Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało (może Mickiewicz?). Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew:
"Keine Grenzen..." Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... "Keine Grenzen..." Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok. - Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe! ...pUk!... "Keine Grenzen..." - Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie. - No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem! - E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku. |
|
|
Posty: 781
Dołączył: 28 Sie 2007r. Skąd: z miasta rowerów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jasiu mówi do ojca:
tato chodźmy na sanki -daj spokój nie chce mi się ale tato proszę! - no mówię ci, że mi się nie chce!!! ale tato bardzo cię proszę - ok ubieraj się idziemy! wyszli tato ale ja już nie chcę na sanki! teraz mi nie pierdol tylko ciągnij!! Errare humanum est. |
|
~~klara22 | |
|
|
Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:
- Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić. Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód ozbawił ją głowy. Wypijmy za to, by nie tracić głowy dla ładnych nóg! |
|
|
~~12122121 | |
|
|
Przychodzi facet do lekarza laryngologa i mówi:
– Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem ćmą. – Ale to nie do mnie – wzrusza ramionami lekarz. – Trzeba było pójść do psychiatry. – Może i trzeba było, ale poszedłem tam, gdzie się świeciło. |
|
|
~~leśny ludek | |
|
|
Prawdziwa rozmowa nagrana na morskiej częstotliwości alarmowej Canal 106,
na wybrzeżu Finisterra (Galicja) pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami 16 października 1997 roku. Hiszpanie (w tle słychać trzaski): Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich. Amerykanie (trzaski w tle): Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji. Hiszpanie: Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Amerykanie (inny głos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji. Hiszpanie: Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami. Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości): Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia sie z drogi! Hiszpanie: Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami. Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuję. |
|
|
~~mag | |
|
|
heheh - dobre to
|
|
|
~~mag | |
|
|
Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy.
Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek. I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem? |
|
|
Posty: 781
Dołączył: 28 Sie 2007r. Skąd: z miasta rowerów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
~~leśny ludek
buahahahaahahaha dobre!!!! Errare humanum est. |
|
~~mag | |
|
|
- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w dupę! - Nie bój się, Sylwia, to nie boli. - A Ksenia mówiła, że boli! - Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało. - Leszek... wstydzę się... - Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia! - To... to... to zamknij oczy, Leszek! - Kurwa, jak zamknę, to nie trafię! - Leszek, to weź jakoś... inaczej! - Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze.... A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’. |
|
|
~~mag | |
|
|
Tato, a kto to jest alkoholik?
- Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem. - Tato, ale tam są dwie... - Cześć tato, wróciłem! Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta: - A gdzieś ty był? - W wojsku tato. |
|
|
~~***** | |
|
|
- Co myśli blondyna w ciąży idąc ulicą?
- "Może to nie moje?". |
|
|
~~mag | |
|
|
Ile prezydent USA ma jajek??
- OBA-MA |
|
|