NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2 3 4 5 6 »
Lewico do boju!, List przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego do działaczy SLD
~~blackvader
ff
Wysłany: 9 Cze 2008r. 20:59  
Cytuj
CYTAT
Obnizanie podatkow w kazdym kraju zaowocowalo w zrostem gospodarki i poprawa zycia obywateli.
Co widać po naszych sąsiadach południowych - Słowacji - którzy się z tych obniżek wycofują.

Zmienił się rząd na rozdawniczy, to się wycofują. Czy poprawi to sytuację ich krau, zwiększy poziom zycia obywateli? Wątpie. Poprostu zabiorą jednym, dadzą innym. będą produkować tyle samo lub mniej (wiele osób mając wizję darmowego zycia rzuci pracę). Mniej wyprodukują mniej będą mieli. Poziom życia zalezy od poziomu produkcji im więcej społeczeństwo wybrodukuje za te same pieniądze tym wiecej będzie miało. Od tego ile na produkcji zyska trzeba ODJĄĆ to co odda niepracującym. Bo oni nic nie wytwarzają. konsumują fakt, ale przez ich nieproduktywność towarów jest mniej a pieniędzy tyle samo. Jeżeli społeczeństwo więcej wyprodukuje to siła nabywcza pieniądza wzrasta. Bo produktów jest więcej przy tej samej ilości pieniądza. To tak w skrucie pomijając eksport i import, ale TU nikogo nie muszę przekonywać że państwu bardziej się opłaca eksportować niż importować, tzn import też jest potrzebny, ale lepiej miec nadwyżkę eksportu. Im większą tym lepiej. Osiąga się to przez zwiększanie produkcji. Im więcej osób nie produkuje tym mniej towarów Eksportujemy. dlatego Kwestie Importu/Eksportu tylko wzmagają działanie tego systemu.
CYTAT

A co robia ich rodzice? Rece maja poobrywane? Piją?
Nie. Są niezaradni życiowo i skażeni PRLem. Nie potrafią się dostosować. Nie każdy ma 20 lat umiech

To mamy dostosować Państwo do nich? Mówię praca jest, nie trzeba być geniuszem. Jak się chce to się znajdzie. 10 laat temu tak nie było, teraz tak jest.
CYTAT
Gdzie tu równość - jak ktoś nie chce pracować to nie musi? Inni go utrzymają? Przecież to nie jest równe?
Bzdety, bzdety, bzdety. Zawsze w społeczeństwie ktoś kogo utzymuje. A wolę bezrobotnych niż ipn czy kościół.

Ja wolę zeby ci bezrobotni poszli pracować do IPN, i COKOLWIEK robili. Niech sprzatają parki, niech się przyuczą i układają chodniki (UP proponują dzisiątki takich kursów) ale niech coś robią jeśli są w stanie - za te pieniądze.
CYTAT

w Walii sie moze da, ale w Polsce ludzie zarabiaja mniej niz wlalijczycy. Nasza slozba zdrowia, edukacja, drogi, policja, itd... potrzebuja znacznie wiecej pieniedzy. Polska nie da rady tego wyciagnać.
Zanim coś powiesz o służbie zdrowia to się zastanów. Polska jest lepsza niż walijska.

Nie wiem jak jest akurat w Walii, mam na myśli ogólnie europę zachodznią, gdzie statystyczny człowiek ma możliwości wyleczenia większe niż u nas.
CYTAT

Chcecie zyc w panstwie biedoty? Prosze bardzo idzcie za socjalizmem slepcy.
Już żyjemy. Cała Europa to socjalizm. Solidarność też walczyła o socjalizm - popatrz na 21 postulatów gdańskich. One trącą wręcz komunizmem.


Europa stała się Europą dzięki liberalnej polityce, dzięki kapitalizmowi. Mysmy startowali z podobnego poziomu z socjalistyczną gospodarką i jak na tym wysliśmy w porównaniu do Europy? To była gospodarka absurdów, lyczyła się ilość i wybrane statystyki, nie liczyła się opłacalność, to musiało upaść. Nie stać nas na to było.
[/cytat]
Policz ile po odjęciu tych 30% na socjale w Europie zostaje w budżecie na jednego mieszkańca. A ile u nas. Jak mamy się rozwijać i gonić Europę jeżeli nie mamy rozwiniętej gospodarki i chcemy rozdawać pieniądze nieprodukującym.

To brzmi okropnie człowiek bezproduktywny. Ale takie są realia. życie Twoje, moje i całego społeczeństwa zależy od tego ilu będzie produkowało i jak wydanjnie będzie produkować. Tu potrzeba infrastruktury i inwestycji.

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Cze 2008r. 20:59  
Cytuj

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 9 Cze 2008r. 21:21  
Cytuj
CYTAT
Zadziwiające natomiast jest to że wszyscy przywołują przykłady z zachodu.
Bo do zachodu mamy dążyć. A chcemy to robić metodami z Bangladeszu.

To popatrz jak zachód dążył do tego. Czym jest rozwój gospodarczy i jak się on odbywa. Jak do rozwoju po wojnie dążyły demokratycznie niemcy, jak lekko socjalistyczna część niemiec, jak my a jak ZSRR. im bardziej na wschód tym mniej kapitalizmu, więcej socjalizmu. Teraz im dalej na wschód tym większa bieda. Naprawdę tego nie widzisz?
CYTAT

Albo ciągle dążymy do takiego stanu rzeczy (trzeba być ślepm zeby nie zauwazyć poprawy sytuacji w Polsce w latach 1991 - 2008. Trzeba być ślepym, bo nawet jak ktoś jest niezaradny to może sobie porównać to co się dzieje wokół.
A zwłaszcza ile ich zmarnowaliśmy przez debilne decyzje gospodarcze. Jesteśmy najniżej notowani jak chodzi o wykorzystanie przyznanych funduszy unijnych. Ale na głupoty zawsze mamy.

To zwiększmy znacząco wydatki socjalne. Napewno więcej zostanie na inwestycje.
Przeczytaj o produkcji w porpzednim poście. NIGDZIE wydatki socjalne nie stymujlują wzrostu na dluższą metę niż kilka miesięcy.
Jak gospodarka zwalnia, wprowadza się więcej liberalizmu, tnie wydatki socjalne i ludzie zaczynają produkować. Tak robią teraz niemcy wydostają się powoli z marazmu.

CYTAT

jak ludzie żyli wtedy, a jak teraz.), albo zaczynamy zmieniać kierunek w tym momencie gdzie brakuje nam jeszcze wielu lat rozwoju i wielu miliardów w budżecie.
Polecam lekturę książek o transformacji umiech

Zapewniam że znam się na tym, wiem jakie procesy wtedy zachodziły. Spróbuj lepiej zmienić upadłą gospodarkę, mentalność ludzi i cały system stałocenowych iluzji. To nie jest kwestia rozwoju małej firemki, a 40-milionowego zrujonowanego państwa. To przeistoczenie wszystkiego co ludzie znali w cos nowego. zrobiono to w słusznym celu i przypuszczam ze Ty byś tego lepiej nie zrobił. De facto wyszliśmy na tym znacznie lepiej. Policz ile przeciętny człowiek mógł kupić (faktycznie kupić). Ile mógł mieć wtedy, ile może mieć teraz.
CYTAT


W kazdym kraju w kazdym społeczeństwie są jednostki wybitne, przeciętne i jednostki marne. Jeżeli nie pozwolimy jednostkom wybitnym lub przeciętnym wzbić się ponad resztę, to zmarnujemy ich potencjał.
Sory, ale to Ty nie widzisz. Z patologicznych rodzin również mogą się pojawić geniusze - lekarze, inżynierowie itp. A Ty chcesz tylko dziedziczonej biedy a nie rozwoju.

Wychodzą. Ale trzeba wyciągać rodziny z patologizmów, trzeba tych ludzi przyuczać do zawodów i dawać pracę (a ta jest). Inaczej nic nie wskóramy. Jeśli nie chcą pracować to może nie mają tyle odpowiedzialnosci aby wychowywać dzieci?
Mamy ten zajebisty komfort ze zaczyna powolutku już brakować pracowników. A 10 lat temu tak nie było. Mamy szansę, na rozpędzanie gospodarki i produkcji. nie marnujmy jej.
CYTAT


Jak ktoś ma pieniądze, jak ktoś inwestuje to trzeba go ograbić i jego majątek podzielić.
Nieprawda. Mało kto inwestuje pieniądze w Polsce - przeznacza je na konsumpcję.

A skąda ma te pieniądze? z księżyca? Ukradł? Jak ukradł to do sadu, anie zmieniamys system. I co złego że ma. Czy Ty zakąldając firmę i zarabiając pieniądze chciałbyś więcej oddawać? Czółbyś się winny z powodu posiadania firmy i pieniędzy? A w Polsce jest taka nagonka.

Ponadto jeżeli przedsiembiorca nie inwestuje to źle świadczy o jego szansach, bo w całej polsce Przedsiembiorcy inwestują rekordowo dużo i zagraniczni i Polscy. Jak ktoś zostanie w tyle to mu się to odbije spadkiem dochodów.
CYTAT

Polacy nie mają prawa być bogaci. Popatrzecie na listę najbogatszych. Nawet nie Świata, a Europy zachodniej, Nasi najbogatsi to przy nich płotki.
A po co się bogactwem chwalić. Wiesz ilu masz w Stalowej miliarderów?

Wystarczyłoby ze dwóch - trzech, a widziałbyś jak odmieniło by się to miasto. Z podatków, od miliarderów, od pracowników ich firm i od firm kooperujących.
CYTAT


A to Ci bogaci ludzie budują fabryki, budują osiedla inwestują w firmy. Jakby stracić 10% najbogatszych ludzi w Polsce, to wpływy do budżetu zmalałyby o 90% A wszyscy krzczą że trzeba ich obedrzeć z pieniędzy.
Bzdety, bzdety, bzdety. Ani razu nie powiedziałem o podwyżce podatków a jedynie za zmianą ich wydawania. Nie mam nic przeciw bogaceniu się - sam jestem w drugim progu i mi nie przeszkadza, że płacę więcej. Jednak rządam, aby nie były te pieniądze marnowane w afganistanie a służyły polskiemu społeczeństwu. Zamiast zgrywać się na mocarstwo - które notabene zostaje coraz bardziej samotne - zadbajmy o swoich.

Zgadzam się w 100%
Tylko ze ty uważasz że te pieniądze trzeba rozdawać, ja wuażam ze trzeba za nie inwestować i podnosić konkurencyjność polskiej gospodarki.

CYTAT


Jakby nie duże kapitalistyczne i konkurujące ze sobą firmy to ja straciłbym pracę, bo firma w której pracuje straciłaby źródło utrzymania.
Koncerny są na zachodzie bardziej cywilizowane. Wiem, bo pracowałem w paru na różnych stanowiskach. Działają inaczej niż u nas.

"Moja" firma działa cywilizowanie. Pamiętaj że na zachodzie ludzie mają możliwość wyboru. u nas parę lat temu było takie bezrobocie że nie trzeba bylo dbać o pracownika. Wystarczy podążać ścieżką rozwoju a już za 4-5 lat skoczy jakość traktowania pracownika bo firmy będą się musiały o niego bić (w kilku polskich metropoliach już tak jest, dojdzie i w inne miejsca)
CYTAT


Ludzie z silnym parciem na sukces i z siła przebicia napędzają rozwój całego społeczeństwa. A inni? Przeciętni? Ty, Ja i temu podobni? Jakby nie oni to wylądowalibysmy na bruku i liczycli na pomoc z własnych kieszeni (podatków) bo sami nie wzielibyśmy sprawy w swoje ręce, tak jak i teraz nie potrafimy wziąć.
Ja jakoś na niczyją pomoc liczyć nie muszę. Poza tym nie bredź, ludzi przeciętnych jest większość. W każdym państwie. I to na nich żyją i Ci bogaci bo nabywa ta większość ich produkty i usługi. Więc się zastanów, co lepsze. Niech pracownik kupi mój produkt czy niech nie kupi a produkt zostanie na magazynie?

A według Ciebie to kto ten produkt wyprodukuje? Bezrobotny z zasiłku?
80% przeciętnych nie poradziłaby soobie gdyby nie Ci bogatsi którzy ich zatrudniają.
CYTAT

Długo by pisać, ale nie mam czasu :/ Jezeli ktoś chce się wypowiadać na tematy związane z gospodarką i ekonomią niech przeczyta kompendium.
A ja polecam Wędrujący Świat Grezgorza W. Kołodko.

To tłumaczy Twoje podejście do spraw ekonomii.

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 01:59  
Cytuj
To mamy dostosować Państwo do nich? Mówię praca jest, nie trzeba być geniuszem. Jak się chce to się znajdzie. 10 laat temu tak nie było, teraz tak jest.
Dalej nie rozumiesz. Nie chodzi o dostosowyanie panstwa do kogokolwiek, ale o zabezpiecznie obywateli.

Ja wolę zeby ci bezrobotni poszli pracować do IPN, i COKOLWIEK robili. Niech sprzatają parki, niech się przyuczą i układają chodniki (UP proponują dzisiątki takich kursów) ale niech coś robią jeśli są w stanie - za te pieniądze.
A na co kojlejny bezproduktywny urzednik?? A widziales jak te kursy wygladaja? szkoda na nie czasu.

Nie wiem jak jest akurat w Walii, mam na myśli ogólnie europę zachodznią, gdzie statystyczny człowiek ma możliwości wyleczenia większe niż u nas.
Wlasnie - uzywasz ogolnikow. W Europie ludzie zyja dluzej, bo maja tam rozbudowana profikaktyke. U nas to jest jedyne co w sluzbie zdrowia kuleje.


Europa stała się Europą dzięki liberalnej polityce, dzięki kapitalizmowi. Mysmy startowali z podobnego poziomu z socjalistyczną gospodarką i jak na tym wysliśmy w porównaniu do Europy? To była gospodarka absurdów, lyczyła się ilość i wybrane statystyki, nie liczyła się opłacalność, to musiało upaść. Nie stać nas na to było.
Akurat nie my o tym zdecydowalismy. Kapitalizm w europie umarl w wyniku kryzysu lat 80tych.

[/cytat]
Policz ile po odjęciu tych 30% na socjale w Europie zostaje w budżecie na jednego mieszkańca. A ile u nas. Jak mamy się rozwijać i gonić Europę jeżeli nie mamy rozwiniętej gospodarki i chcemy rozdawać pieniądze nieprodukującym.
Podziekuj geniuszom ekonomicznym z RPP.

To brzmi okropnie człowiek bezproduktywny. Ale takie są realia. życie Twoje, moje i całego społeczeństwa zależy od tego ilu będzie produkowało i jak wydanjnie będzie produkować. Tu potrzeba infrastruktury i inwestycji.[/cytat]
Wiesz co, ale my z tej infrastruktury jak sie okazuje wcale korzystac nie chcemy. Jak inaczej ocenic to, ze oddalismy do Brukseli wiecej srodkow niz inne panstwa (toutes proportion gardees)

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 02:47  
Cytuj
CYTAT
W kazdym kraju w kazdym społeczeństwie są jednostki wybitne, przeciętne i jednostki marne. Jeżeli nie pozwolimy jednostkom wybitnym lub przeciętnym wzbić się ponad resztę, to zmarnujemy ich potencjał.

Jak ktoś ma pieniądze, jak ktoś inwestuje to trzeba go ograbić i jego majątek podzielić. Polacy nie mają prawa być bogaci. Popatrzecie na listę najbogatszych. Nawet nie Świata, a Europy zachodniej, Nasi najbogatsi to przy nich płotki.


Problem w tym, że nasi nie przeznaczają zysków na rozwój tylko na jachty i wille. Obcokrajowcy może i inwestują, ale nie nasi. I państwo musi podatkami wydzierać. Czemu wszyscy przestrzegają wyjeżdżających za granicę, że broń Boże nie pracuj u Polaka? Z czego to wynika?


Otóż wszystkie największe Polskie prywatne firmy inwestują. I to inwestują tyle ile mogą dodatkowo zaciągając kredyty na dziesiątki lat. Te firmy staną się rekinami sukcesu polskiej gospodarki. to te firmy będą mogły zwojować rynek.

Po głowach wam chodzi stereotyp pracodawcy - pana który sprzedaje produkty za majątek a ludzim płaci grosze, pławi się w luksusie. Otóż tacy częściowo już wymarli, częściowo wimierają. Prosta sprawa. Wydatki firmy/pracodawców dzielimy na pasywa i aktywa. To też tyczy się nas wszystkich i warto zapamiętać te słowa, bo ani w szkole, anie w rodzinach nas tego nie uczą.
Pasywa generują straty:
Wielki dom - dużo większe koszty utrzymania, ogrzania, większe podatki, koszty utrzymania w czystości, koszty remontów itd.
Dwa-trzy sportowe auta: Duże wydatki na paliwo, na przeglądy, na ubezpieczenia. Ogromna strata włożonych w nie pieniędzy (po 3-4 latach połowa - im droższy samochód tym większa strata).
Jacht - koszty utrzymania w przystani, koszty transportu, koszty ubezpiecznia, konserwacji - ogromne.
Wydatki na super drogie jedzenie, ubrania, imprezy itd ... kolejne straty.

Aktywa generują zyski
Mądre inwestowanie na giełdzie - w trakcie hossy generuje duze zyski. Jak ktoś się nie zna to warto w fundusze. jak jest bardzo kiepsko to w obligacje chociaż.
Rozwój firmy, zwiększanie produkcji bez znacznego zwiększania zatrudnienia: nowe linie produkcyjne, nowe roboty automatyzujące pracę, systemy informatyczne zastępujące niepotrzebną i mozolną pracę człowieka. To sprawia że:
a) produkt może być trochę tańszy i lepiej się sprzedawać w europie/ na świecie - to też zysk dla nas, szaraków bo mamy coraz więcej za te same pieniądze.
b) pracownik może wykonując tą samą pracę więcej zarobić - to pomaga zatrzymać zdolnych, pracowitych i doświadczonych ludzi. A doświadcznie jest teraz w cenie.
c) firma zarabia więcej.

I tak każda złotówka wrzucona w aktywa do po pewnym czasie zysk. Z tego zysku można nabywać kolejne aktywa... w ten sposób bogacą się w cywilizowany sposób ludzie/firmy. Każda złotówka w pasywach generuje straty.

Mądry pracodawca nie pozwoli soie przeznaczyć dwumiesięcznego zysku firmy na jacht. Mądry pracodawca kupi sobie jacht za 5-10 lat jak będzie on stanowił jedną piątą miesięcznego zysku. Tak dzałają np.
największa polska sieć supermarketów "Piotr i Paweł" U nas ich jeszcze niema, ale dość mocno wbili się w handel na północy i zachodzie. Właściciele odkładają swoje marzenia na przyszłość. Mieszkają w skromnych jednorodzinnych domkach, żyją przeciętnie. To dzięki temu że inwestowali to wszystko co mogli osiągnęli sukces. A mogli porzestać na ich pierwszym sklepie i przejadać zysk. Wtedy ciągle byliby ciułaczami i protestowaliby przeciw budowie innych supermarketów w okolicy.

Radzę to zapamiętać, bo to najwazniejsza sprawa przy uczciwym dorabianiu się pieniędzy. Człowiek bogaty kojaży nam się z posiadaczem nowiutkiego auta i wielkiego domu, a tak naprawdę jeśli nie jest on bajońsko bogaty to źle zarządza swoimi pieniędzmi i węcej nie osiągnie. A wygryzie go silna i zdrowa konkurencja.

Warto się zastanowić i może zamiast długiego weekendu w bieszczadach, zamiast nowego telewizora, zamiast wielkiego samochodu wybrać ekonomiczne auto, a pieniądze odkładać. Choćby na lokacie, zeby nie traciły. Choćby 100 zł miesięcznie. Można zainwestować w rózne sposoby. Jak ktoś pracuje fizycznie może pomyśleć o odłożeniu pieniędzy na kurs spawacza/operatora koparki/opratora numerycznych maszyn. To się mu później zwróci w postaci lżejszej i lepiej płatnej pracy, z której będzie mógł wyjechać w te bieszczady i inwestować większą kwotę w coś bardziej namacalnego.

To zależy też od wieku. Jeśli jesteś młody, największa inwestycja to nauka. Mozna pracować, ale wkładać przy tym jak najwięcej pieniędzy w kursy/studia/szkoły zawodowe. Nie dla samego papierka, bo to też głupota. Realnie patrząc z czego można najwięcej zarobić, najwięcej zyskać.

JAk masz trochę więcej lat to może czas inwestować w fundusze, akcje i obligacje. im bliżej emerytury tym mniej akcji/funduszy, więcej obligacji. A może masz jakąś pasję, jesteś w czymś dobry -wtedy zainwestować w rozwijanie swojego talentu. Może w założenie własnej firmy. Masa ludzi zaczynała od zera. Nawet tu w Stalowej. Nie chcę rzucać nazwiskami, ale byli tacy co zaczynali od budki z warzywami pod koniec komuny, a później mieli hurtownie i sklepy budowlane.

Ja wiem że jeżeli się zarabia bardzo mało lub wcale to nie ma czym inwestować. Ale wtedy trzeba dązyć z całych sił do znalezienia pracy.
JA zarabiając ok 2 z kawałkiem staram się odkładaćile mogę. Mam już pomysł i mam nadzieję że niedługo go zacznę realizować dając przy tym po pewnym czasie zatrudnienie pracownikom. Ale na razie kwestie prawne i podatkowe są ciężkie do przebrnięcia. Musiałbym ogromną część swojej uwagi poświęcać na papierki i przepisy, a to pogarsza moje możliwości na sprawny rozwój. Niestać mnie na początku na usługi prawników i na biuro rachunkowe.

Dlatego moim zdaniem to są najważniejsze sprawy aby nie atakować ludzi aparatem państwowym, aby upraszczać prawo i nie rzucać się na nich z mega- podatkami, na wydatki socjalne. Mądre rozwiązanie zasłyszałem od właściciela restauracji w Wielkiej Brytanii.
Tam na początku nie płacisz podatków. Jesteś bez pracy, przychodzisz założyć firmę (tu prostota i łatwość też jest wazna dla tych szarych obywateli i małych firm robiących teraz często na czarno). Zkładasz firmę i nikt od Cieie przez pół roku podatków nie weźmie. Podchodzą do tego tak: super, próbuj, dzięki temu nie będziemy Ci płacić bezrobocia, sam byćmoże na siebie zarobisz i jeszcze innym dasz pracę.
Jak w pół roku Ci nie wyjdzie nie osiągniesz zysku to rezygnujesz i nikt Cię nie ściga z Urzędu Skarbowego. U nas byłby sąd, komornik i długi na lata. Jak Ci się uda, to spłacasz w ratach tamte podatki. OCzywiście nie można roić tak co pół roku - to by było nadużycie.

A wracajac do jachtów umiech Kiedyś tankowałem na stacji bezynowej w Pysznicy (tak na uboczu, trochę obskurna). Staję, a tam kilka jachtów (duzych kadłubów) jdene pomalowane, inne jescze nie, pytam gościa co to jest. A w Pysznicy lokalna firma produkuje jachty dla bogaczy. robią kadłuby, w Stalowej jest inna firma która je wykańcza. Pracę ma kilkadziesiąt osób. Ostatnio tam byłem to nie widziałem tych jachtów, może przenieśli się do Stalowej. Nie wiem. Ale na bogaczach da się uczciwie zarobić. Nie trzeba im zabierać 50% z penski za nic jak to sugerowali niektórzy politycy. Bo z tych pieniędzy może mieć pożytek i pracę wiele osób. Osób uczciwie produkujących, sprzedających, czy polerujących buty. Osób które w 100% zasłuzyli na te pieniadze.

Jak będe jechał przez Pysznicę to wstąpie i zapytam co z tą firmą umiech

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 03:04  
Cytuj
Do poczytania:
Obrazek
Ze strony: http://rp.pl/artykul/5,131385.html Zachęcam do czytania rzeczpospolitej, gazety prawnej itp.

CYTAT
Musimy zacząć więcej pracować
Wiktor Wojciechowski 08-05-2008, ostatnia aktualizacja 08-05-2008 07:09

By Polska mogła utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego w perspektywie nie kolejnych kilku, ale co najmniej kilkudziesięciu lat, musi zacząć pracować więcej Polaków

Od 2003 r. liczba pracujących w Polsce zwiększyła się o ponad 1,6 mln osób, w tym tylko w 2007 r. o prawie 650 tys. osób. W tym okresie stopa bezrobocia obniżyła się dwukrotnie, z 19,6 do 9,6 proc. Tak dynamicznej poprawy sytuacji na rynku pracy Polska nie notowała od początku transformacji. Mimo to w 2007 r. udział pracujących w wieku 15 –64 lat wynosił jedynie 57 proc. Był to jeden z najniższych poziomów wśród wszystkich krajów UE.

W Europie Zachodniej udział pracujących w populacji jest przeciętnie o prawie 10 pkt proc. wyższy niż Polsce. Liczba pracujących w naszym kraju musiałaby wzrosnąć o prawie 2,6 mln osób, abyśmy zrównali się z tymi krajami pod względem poziomu zatrudnienia. Jeżeli taki przyrost liczby pracujących udałoby się nam osiągnąć w okresie dziesięciu lat, to tylko z powodu zwiększonych nakładów pracy roczne tempo wzrostu gospodarczego mogłoby być w Polsce wyższe od 1 do 1,6 pkt. proc. To jest możliwe. Na przykład w Irlandii dziesięć lat temu udział pracujących wśród osób w wieku produkcyjnym był niemal taki sam jak teraz w Polsce. Dzisiaj jest on wyższy prawie o 13 pkt proc.

"W krajach OECD odsetek pracujących wśród osób w wieku 20 – 24 lat, które się nie uczą, wynosi aż 80 proc."

Równie imponującą poprawę sytuacji na rynku pracy w ostatnich latach odnotowano w Hiszpanii. Od 2000 r., kiedy odsetek zatrudnionych był tam taki sam jak obecnie w Polsce, udział pracujących zwiększył się o ponad 8 pkt proc.

Niski poziom zatrudnienia w Polsce stanowi główną przyczynę choroby naszych finansów publicznych. Jeżeli więcej Polaków miałoby legalną pracę, możliwa stałaby się redukcja rozdętych wydatków publicznych, które hamują rozwój gospodarczy. Znaczną część tych wydatków państwo przeznacza na różnego rodzaju zasiłki, wcześniejsze emerytury i inne świadczenia socjalne, które osłabiają bodźce do podejmowania lub kontynuowania legalnej pracy zawodowej.

Dochody wszystkich pracujących są obciążane wysokimi podatkami i parapodatkami, z których finansuje się wypłatę tych świadczeń. Nie ma innej drogi do trwałego zmniejszenia klina płacowego niż ograniczenie dostępności transferów, które zniechęcają do pracy. Koniecznym warunkiem uzdrowienia finansów publicznych w Polsce jest przede wszystkim zwiększenie zatrudnienia.

Co zatem należy zrobić?Po pierwsze, trzeba koncentrować działania na tych grupach osób, gdzie – w porównaniu z innymi krajami – zatrudnienie w Polsce jest niskie. Wśród osób młodych (15 – 24 lat) udział pracujących w Polsce jest o 15 pkt proc. niższy niż średnio w UE, wśród starszych pracowników (55 –64 lat) – aż o 17 pkt proc. Aby udział pracujących w tych dwóch grupach wieku zrównał się z poziomem odnotowywanym przeciętnie w krajach UE, liczba pracujących musiałaby wzrosnąć odpowiednio o 840 i 725 tys. osób. Stanowiłoby to przyrost o ponad połowę w stosunku do obecnie pracujących. Różnice pomiędzy Polską a rozwiniętymi krajami Europy Zachodniej w udziale pracujących w wieku 25 – 54 lat są stosunkowo mniejsze. Do osiągnięcia poziomu zatrudnienia, jaki cechuje tę grupę w krajach UE, Polska musiałaby zwiększyć liczbę pracujących o ok. 6 proc. Duża liczebność tej grupy oznacza jednak konieczność dodatkowego zwiększenia liczby pracujących o 780 tys. osób. Oznacza to, że duże rezerwy pracy występują nie tylko wśród najmłodszych i najstarszych osób w wieku produkcyjnym, ale także wśród osób w wieku 25 – 54 lat.

Aby zwiększać legalne zatrudnienie w wyróżnionych grupach wieku, należy najpierw dobrze poznać przyczyny dla których w Polsce – na tle innych krajów – jest ono niskie. Powszechnie się uważa, że jedną z ważnych przyczyn niskiego zatrudnienia młodych Polaków (15 – 24 lat) jest wydłużony okres nauki. W 2005 r. prawie 2/3 osób w wieku 20 – 24 lat kontynuowało naukę. Był to najwyższy odsetek wśród wszystkich krajów OECD. Kontynuowanie edukacji nie wyjaśnia jednak niskiego zatrudnienia młodych Polaków. W innych krajach znacznie więcej młodych osób jednocześnie uczy się i pracuje.

Na przykład w Danii, gdzie studiuje ponad połowa osób młodych, ponad 64 proc. uczących się pracuje zawodowo. Podobnie wysoki odsetek pracujących studentów występuje w Australii (69 proc.) i Holandii (65 proc.). W Polsce wśród młodych osób, które się nie uczą, jedynie nieco ponad połowa pracuje zawodowo. W krajach OECD odsetek pracujących wśród osób w wieku 20 – 24 lat, które się nie uczą, wynosi aż 80 proc. Jedną z ważniejszych przyczyn umożliwiających powszechne łączenie nauki z pracą zawodową jest elastyczność rynku pracy, w tym dostępność pracy w niepełnym wymiarze godzin. Przykładowo w Holandii i Danii odsetek osób pracujących na niepełny etat wynosił w 2007 r. odpowiednio 69 i 55 proc. Dla porównania w Polsce w ubiegłym roku jedynie co szósta osoba poniżej 24. roku życia pracowała w niepełnym wymiarze godzin.

Niski udział pracujących wśród osób w wieku 25 – 54 lat wynika głównie z dużej dostępności świadczeń, które umożliwiają wcześniejsze wycofywanie się z rynku pracy. W 2006 r. tylko w systemie pozarolniczym mieliśmy w Polsce ponad 760 tys. rencistów z tytułu niezdolności do pracy i ponad 160 tys. emerytów, którzy nie osiągnęli 55. roku życia. Innymi słowy, świadczenia te odpowiadają za bierność zawodową ponad 900 tys. Polaków. Niskie zatrudnienie osób starszych (55 – 64 lat) w Polsce także wynika z dużej dostępności różnego rodzaju świadczeń umożliwiających wcześniejszą dezaktywizację zawodową. Są to przede wszystkim wcześniejsze emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy oraz zasiłki i świadczenia przedemerytalne. W 2006 r. tylko w systemie pozarolniczym mieliśmy w Polsce ponad 1100 tys. emerytów i prawie 600 tys. rencistów z tytułu niezdolności do pracy, którzy skończyli wprawdzie 55 lat, ale nie osiągnęli jeszcze ustawowego wieku emerytalnego. Wysokość wcześniejszych emerytur, których dostępność będzie najprawdopodobniej znacząco ograniczona od 2009 r., nie jest zależna od liczby przepracowanych lat. Planowane emerytury pomostowe uzależnią wysokość świadczeń od wielkości zgromadzonego kapitału i przeciętnej długości dalszego trwania życia. Tym samym wzmocnią bodźce do dłuższej aktywności zawodowej. W starym systemie emerytalnym świadczeniobiorcom opłaca się odchodzić na wcześniejszą emeryturę tak szybko jak to tylko możliwe. Dłuższa praca nie zwiększa bowiem wysokości ich emerytur. Pomimo poprawiających się perspektyw zatrudnienia w ostatnich latach wielu Polaków zdecydowało się na wcześniejsze odejście z rynku pracy. W 2006 r. przeciętny wiek mężczyzn, którym ZUS przyznał emerytury, wynosił 57,9 lat (siedem lat przed ustawowym wiekiem emerytalnym!) i od 2003 r. obniżył się o ponad 2,5 roku.

"W Irlandii dziesięć lat temu udział pracujących wśród osób w wieku produkcyjnym był niemal taki sam jak teraz w Polsce"

Szybszy wzrost zatrudnienia w Polsce byłby możliwy również, jeżeli znacząco zmniejszylibyśmy wszelkie bariery, które ograniczają prowadzenie działalności gospodarczej. Opierając się na szacunkach dla krajów rozwiniętych, deregulacja w tym zakresie do poziomu odnotowywanego np. w W. Brytanii, Irlandii lub Szwecji pozwoliłaby na dodatkowy wzrost liczby pracujących o ok. 0,5 pkt proc. rocznie. Zmniejszenie biurokratycznych barier i podniesienie sprawności wymiaru sprawiedliwości w sprawach gospodarczych wzmocniłoby prozatrudnieniowy efekt redukcji klina podatkowego, zmniejszenia dostępu do wcześniejszych emerytur i uelastycznienia rynku pracy.

Do szybszego wzrost zatrudnienia mógłby się przyczynić także powrót do Polski części emigrantów, którzy po 1 maja 2004 r. wyjechali za granicę. Umacniający się złoty znacząco zmniejszył opłacalność pracy za granicą. W momencie akcesji Polski do UE w 2004 r. funt kosztował 7 zł, a obecnie niecałe 4,4 zł. Dla osoby zarabiającej 1200 funtów miesięcznie oznacza to spadek dochodów wyrażonych w złotych o ponad 3100 zł (o prawie 40 proc.). Powrót emigrantów nie spowoduje zwiększenia stopy bezrobocia, bo spadek tego wskaźnika w ostatnich latach wynikał przede wszystkim ze wzrostu popytu na pracę w krajowych firmach. Co więcej, większa dostępność pracowników w Polsce pozwoliłaby zmniejszyć problemy kadrowe krajowych przedsiębiorstw. W efekcie zmniejszyłaby się presja płacowa, która oprócz wzrostu cen żywności i surowców stanowi główny czynnik napędzający krajową inflację.

Aby Polska mogła utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego w perspektywie nie kolejnych kilku, ale co najmniej kilkudziesięciu lat, więcej Polaków musi pracować. Bez tego nie zmniejszymy pozapłacowych kosztów pracy i nie uzdrowimy finansów publicznych. Rezygnacja z korzyści, jakie dałoby nam większe zatrudnienie, byłaby co najmniej nierozsądna.

Autor pracuje w Forum Obywatelskiego Rozwoju
Źródło : Rzeczpospolita

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 14:25  
Cytuj
CYTAT
To mamy dostosować Państwo do nich? Mówię praca jest, nie trzeba być geniuszem. Jak się chce to się znajdzie. 10 laat temu tak nie było, teraz tak jest.
Dalej nie rozumiesz. Nie chodzi o dostosowyanie panstwa do kogokolwiek, ale o zabezpiecznie obywateli.

Ja wolę zeby ci bezrobotni poszli pracować do IPN, i COKOLWIEK robili. Niech sprzatają parki, niech się przyuczą i układają chodniki (UP proponują dzisiątki takich kursów) ale niech coś robią jeśli są w stanie - za te pieniądze.
A na co kojlejny bezproduktywny urzednik?? A widziales jak te kursy wygladaja? szkoda na nie czasu.

Nie wiem jak jest akurat w Walii, mam na myśli ogólnie europę zachodznią, gdzie statystyczny człowiek ma możliwości wyleczenia większe niż u nas.
Wlasnie - uzywasz ogolnikow. W Europie ludzie zyja dluzej, bo maja tam rozbudowana profikaktyke. U nas to jest jedyne co w sluzbie zdrowia kuleje.


Europa stała się Europą dzięki liberalnej polityce, dzięki kapitalizmowi. Mysmy startowali z podobnego poziomu z socjalistyczną gospodarką i jak na tym wysliśmy w porównaniu do Europy? To była gospodarka absurdów, lyczyła się ilość i wybrane statystyki, nie liczyła się opłacalność, to musiało upaść. Nie stać nas na to było.
Akurat nie my o tym zdecydowalismy. Kapitalizm w europie umarl w wyniku kryzysu lat 80tych.


Policz ile po odjęciu tych 30% na socjale w Europie zostaje w budżecie na jednego mieszkańca. A ile u nas. Jak mamy się rozwijać i gonić Europę jeżeli nie mamy rozwiniętej gospodarki i chcemy rozdawać pieniądze nieprodukującym.
Podziekuj geniuszom ekonomicznym z RPP.

To brzmi okropnie człowiek bezproduktywny. Ale takie są realia. życie Twoje, moje i całego społeczeństwa zależy od tego ilu będzie produkowało i jak wydanjnie będzie produkować. Tu potrzeba infrastruktury i inwestycji.[/cytat]
Wiesz co, ale my z tej infrastruktury jak sie okazuje wcale korzystac nie chcemy. Jak inaczej ocenic to, ze oddalismy do Brukseli wiecej srodkow niz inne panstwa (toutes proportion gardees)[/cytat]

Złóżmy ze człowiek nie pracuje. Dostaje zasiłek, dostaje jakieś zapomogi, sam nic nie wytwarza (usług, produktów).
No i ten człowiek znajduje sobie pracę. Wtedy Pańswtwo i społeczeństwo na tym zyskuje ! JA na tym zyskuję że jakiś bezrobotny poszedł do pracy, Ty na tym zyskujesz, budżet zyskuje. To powiedz mi czemu taki człowiek po pierwsze traci zasiłek, a po drugie dostaje jedne z najwyższych w Europie podatków? To ma być motywacja do pracy? Leżysz w domu, nie płaciśz ubezpiecznenia, nie płacisz podatków, dstajesz dofinansowania, bierzesz sobie jakeiś zlecenia na czarno to nie odprowadzasz grosza podatku od nich... Czemu człowiek który pracuje ma być traktowany gorzej niż ten kto pracować nie chce?

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 20:11  
Cytuj
Złóżmy ze człowiek nie pracuje. Dostaje zasiłek, dostaje jakieś zapomogi, sam nic nie wytwarza (usług, produktów).
No i ten człowiek znajduje sobie pracę. Wtedy Pańswtwo i społeczeństwo na tym zyskuje ! JA na tym zyskuję że jakiś bezrobotny poszedł do pracy, Ty na tym zyskujesz, budżet zyskuje. To powiedz mi czemu taki człowiek po pierwsze traci zasiłek, a po drugie dostaje jedne z najwyższych w Europie podatków? To ma być motywacja do pracy? Leżysz w domu, nie płaciśz ubezpiecznenia, nie płacisz podatków, dstajesz dofinansowania, bierzesz sobie jakeiś zlecenia na czarno to nie odprowadzasz grosza podatku od nich... Czemu człowiek który pracuje ma być traktowany gorzej niż ten kto pracować nie chce?[/cytat]

Bo od tego jest państwo - taka jest idea lewicy. Jak ktoś chce czegoś innego to może wyemigrować za kowbojem Cejrowskim do Ekwadoru. Poza tym są ludzie, któzy nie mają nic przeciw płaceniu podatków progresywnych.
Zresztą wiesz, poczekajmy dwa latka jak już dupną rządy PO i społeczeństwo znowu zostanie sporwadzone do stanu za rządów AWS - i wtedy zobaczymy kto ma rację.
I mylisz się co do Kołodki. To jest ekonomista, który doradza obecnie paru państwom jak się rozwijać. To jego plan Strategia dla Polski doprowadził do 6 % wzrostu PKB, a schłodzili go obecni neoliberałowie z PO - wówczas pod szyldem AWS.
Jak mówię - niedługo czekają nas podwyżki, których może wiele rodzin nie udźwignąć. Dostanie społeczeństwo po dupie dość mocno. Ja poczekam i będę to obserwował umiech Zobaczę ilu neoliberałów samych będzie się dopominać o kuroniówkę jak bida zajrzy, bo wypłata się skurczy umiech

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 10 Cze 2008r. 20:27  
Cytuj
A co podatków osobistych to się zgadza. W Europie im jesteś biedniejszy, tym mniej płacisz. Bogatsi dają więcej.

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 14:34  
Cytuj
Oto dzialanie neoloberalow z PO ws. osob niepelnosprawnych umiech Widac apeluja do osob dotknietych ulomnosciami tylko w czasie kampanii wyborczych.

Firmom nie opłaca się już praca niepełnosprawnych
06:58 11.06.2008
środa

W 2007 roku o status zakładu pracy chronionej ubiegało się tylko 73 pracodawców. To o 656 mniej niż trzy lata wcześniej. Od 2004 roku 443 firmy posiadające status ZPChr straciły go lub z niego zrezygnowały.
Firmy nie są zainteresowane pracą chronioną, bo publiczna pomoc wypłacana im na zatrudnienie niepełnosprawnych jest niższa niż kilka lat temu. Dodatkowo procedura ubiegania się o takie wsparcie wciąż się zmienia i jest bardzo skomplikowana.
Zatrudnienie chronione jest rzeczywiście mniej atrakcyjne niż kilka lat temu, ale przy tak niskiej aktywności zawodowej niepełnosprawnych priorytetem rządu jest w ogóle ich praca, czy to na otwartym czy chronionym rynku pracy – mówi Jarosław Duda, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Najbliższe lata mogą być dla rynku pracy chronionej jeszcze mniej pomyślne. Od 1 stycznia 2009 r. część ZPChr będzie musiała zatrudnić więcej niepełnosprawnych pracowników, jeśli nadal będzie chciała utrzymać ten status. Po raz kolejny zmienią się też zasady wypłaty publicznej pomocy na zatrudnienie tych osób.

zrodlo: Gazeta Prawna

 
 
 
 
~~zxc
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 15:57  
Cytuj
Poczytajcie komentarze o płacach w Polsce na forum, poczytajcie artykuły. Dość upodlania Polaków! Precz z neoliberalizmem !

http://biznes.onet.pl/0,1767086,wiadomosci.html

http://biznes.onet.pl/1,12,11,44742861,121507568,5210272,0,forum2.html


http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74785,5293502,Polska_Lista_Plac_2008.html

Prawda jest taka, że średnio zarabiamy 1500 na rękę. Więcej mają złodzieje, którzy znaleźli się przy korytach lub mają układy. W Polsce oczywiście. Musi większość normalnych ludzi stąd wyjechać, żeby to bagno się zawaliło definitywnie. Wtedy coś się wybuduje od nowa rozliczając złodziei, którzy rozkradli Polskę po 1989 roku.

http://biznes.onet.pl/1,12,11,44743850,121510447,5210272,0,forum2.html

 
 
 
 
~~reds
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 16:05  
Cytuj
to co sie dzieje w Polsce to juz paranoja mam nadzieje ze pomysl o skroceniu kadencji terazniejszego rządu wypali :(

 
 
 
 
~~zxc
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 18:33  
Cytuj

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 18:47  
Cytuj
haha, jezeli KPP Lewiatan to przeprowadzi to ja sie domagam jeszcze jednego - pracodawca nie placacy w terminie powinien placic potem wyplate wraz z odsetkami zawartymi w umowie umiech Dosc patologii na rynku pracy!! Za burdel prawny i w firmach nie moga placic pracownicy!!!!

 
 
 
 
~~wyksztalcony
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 19:59  
Cytuj
CYTAT


Czy to że wypowiadasz wyjscie z pracy na miesiąc przed tak aby firma mogla znalezc kogos na Twoje miejsce jest niewolnictwem?

Obslugujesz jakichs klientow, robisz jakies zlecenia i nagle nie przychodzisz do pracy tylko dzwonisz ze Cie nie zobacza. A firma zwlaszcza niewielka moze przez to pasc tracac waznego klienta.

To kwestia odpowiedzialnosci i tak samo jak powinno sie wymagac odpowiedzialnosci od pracodawcy, tak tez od pracownika.

Co maja do tego zaległosci w wypłacaniu wyplat u niektorych pracodawco to nie wiem. PAtologie trzeba zwalczac. Po obu stronach.

A za to dla ciebie ta patologia jest wolnoscia ... a odpowiedzialnosc niewolnictwem. Swietny przyklad dajesz mentalnosci lewicowych pracownikow

 
 
 
 
~~dość tego
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 20:05  
Cytuj
Tylko człowiek pokroju Piłsudskiego jest w stanie ten kraj naprawić. Inaczej już niedługo ostatni zgasi światło. Nie da się żyć przy cenach europejskich a zarobkach albańskich. A te niby podwyżki masowe to taka sama prawda, jak druga Irlandia. Niektóre grupy zawodowe sobie wywalczyły jakąś jałmużnę (200-300zł) a reszta wegetuje z tym co miała. A ceny poszły w górę o 30% jeśli chodzi o codzienne życie. Ale telewizory plazmowe staniały i wczasy zagraniczne oraz lokomotywy, no to średnia inflacja 4%. Z lokomotywy czy tv plazmowego nie da się ugotować zupy.

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 20:22  
Cytuj
Co maja do tego zaległosci w wypłacaniu wyplat u niektorych pracodawco to nie wiem. PAtologie trzeba zwalczac. Po obu stronach.

A za to dla ciebie ta patologia jest wolnoscia ... a odpowiedzialnosc niewolnictwem. Swietny przyklad dajesz mentalnosci lewicowych pracownikow[/cytat]

Ależ ja nie powiedziałem, że popieram olewanie pracy w okresie wypowiedzenia, n'est ce pas? Po to się umawiamy, żeby wszystko było jasne. Uważam, że strony powinny respektować zapisy Kodeksu Pracy w tym zakresie - dodatkowa penalizacja nie jest tu potrzebna. A jeżeli ktoś pracuje na zasadzie umowy zlecenia to ma określone zobowiązanie, które ma wykonać - a jak nie to znajdują zastosowanie przepisy związane z obroną praw zleceniodawcy/zleceniobiorcy. No i wypadałoby, aby w końcu ułatwić egzekucję wyroków orzekanych przez sądy pracy.
Pomysł jest zatem śmieszny i trąci czyimś nawiedzeniem.
A zaległości w wypłatach mają dużo do tego, bo jakoś nie usłyszysz w mediach czegoś o prawach pracowniczych tylko ciągle o prawach przedsiębiorcy.
Więc z mentalnością lewicowych pracowników nie jest najgorzej. Nie będę się śmiał z prawicowych, którzy nawet nie wiedzą, że polskie prawo podlega zmianom i uważają, że prezydent miasta wydaje ustawy smiech2smiech2smiech2smiech2smiech2smiech2

 
 
 
 
~~wykształcony
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 22:10  
Cytuj
CYTAT
Tylko człowiek pokroju Piłsudskiego jest w stanie ten kraj naprawić. Inaczej już niedługo ostatni zgasi światło. Nie da się żyć przy cenach europejskich a zarobkach albańskich. A te niby podwyżki masowe to taka sama prawda, jak druga Irlandia. Niektóre grupy zawodowe sobie wywalczyły jakąś jałmużnę (200-300zł) a reszta wegetuje z tym co miała. A ceny poszły w górę o 30% jeśli chodzi o codzienne życie. Ale telewizory plazmowe staniały i wczasy zagraniczne oraz lokomotywy, no to średnia inflacja 4%. Z lokomotywy czy tv plazmowego nie da się ugotować zupy.


Prostak, warchoł umiech Zbierzcie się pod remizą, weźcie widły i idźcie na sejm. Jakbyś miał chęci ruszyć nos poza pudelka czy warzywniak z piwem to wiedziałbyś skąd podwyżki. Ludzie na świecie umierają z głodu, ceny ryżu skoczyły 3 krotnie, ceny paliww biją rekordy, a ty geniuszu mówisz dosc tego. Jakby wszystkim zlezlao na tym jak jest, a Tylko Ty bys chcial zeby bylo lepiej.

Puste prostackie czcze gadanie

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 22:23  
Cytuj
Prostak, warchoł umiech Zbierzcie się pod remizą, weźcie widły i idźcie na sejm. Jakbyś miał chęci ruszyć nos poza pudelka czy warzywniak z piwem to wiedziałbyś skąd podwyżki. Ludzie na świecie umierają z głodu, ceny ryżu skoczyły 3 krotnie, ceny paliww biją rekordy, a ty geniuszu mówisz dosc tego. Jakby wszystkim zlezlao na tym jak jest, a Tylko Ty bys chcial zeby bylo lepiej.

Puste prostackie czcze gadanie[/cytat]

A cena baryłki ropy doszła do 140 dolarów, co daje podwyżkę cen paliwa w Europie o około 30%, a co za tym idzie wszystkich produktów. Nie musisz przytaczać tu tych danych, my prostaczki śledzimy to na bieżąco osobniku wielce kulturalny i z odpowiednią wiedzą nabytą. A RP jako jedyne państwo w UE nie ma jeszcze planu przeciwdziałania ujemnym skutkom wzrostu cen żywności i ogólnym słabym trendom w gospodarce. I patrząc na brak działań władz muszę powiedzieć, że wygląda to tak jakby faktycznie nikomu nie zależało. Rząd się sam wszak wyżywi, a Polacy poradzą sobie, bo potrafią buahahahaha.

 
 
 
 
~~Koniec
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 22:26  
Cytuj
Komuna już się kończy. Świadczy o tym rozpaczliwe fukanie Napieralskiego, będącego twardogłowym betonem.

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 22:36  
Cytuj
CYTAT
Komuna już się kończy. Świadczy o tym rozpaczliwe fukanie Napieralskiego, będącego twardogłowym betonem.


A to posłuchaj wystąpień kaczek i porównaj je z Gomułką umiech Ten sam ciężar gatunkowy umiechumiech Najwięcej z PZPR wspólnego w Polsce ma PiS umiech Widać to na przykładzie naszego powiatu nawet smiech2smiech2smiech2 Nic to, że się nie nadaje - towarzysze wybronią smiech2smiech2smiech2

 
 
 
 
~~wyksztalcony
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 23:00  
Cytuj
Pis to akurat inna bajka ani to socjal,, ani liberalizm, gospodarczo to wlasniwie nic nie znacza umiech

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 23:29  
Cytuj
CYTAT
Pis to akurat inna bajka ani to socjal,, ani liberalizm, gospodarczo to wlasniwie nic nie znacza umiech


Oni są jak moczarowcy umiech Twardogłowi umiech
PO zresztą też niewiadomo co to - zlepek.
A SLD może w końcu będzie lewicą, bo od Millera po powabnego Wojtusia było nie wiadomo czym.
O LPR i Samoobronie jako o wynalazkach egzotycznych związanych z demokracją nie ma co wspominać.

 
 
 
 
~~Highlander
ff
Wysłany: 11 Cze 2008r. 23:32  
Cytuj
CYTAT
Komuna już się kończy. Świadczy o tym rozpaczliwe fukanie Napieralskiego, będącego twardogłowym betonem.

Człowieku a gdzie Ty tu "komunę" widzisz?:szok: hmmmm, Twoja analiza osoby Napieralskiego wydaje się być dość rozpaczliwa...smiech2

 
 
 
 
~~dap
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 06:24  
Cytuj
SLD namawia do zabijania, Napieralski jest tą osobą która doprowadzi SLD do upadku i bardzo dobrze, bo ten kto zabija własny naród jest narodem bez przyszłości, tak mówił Jan Paweł II, a SLD przez aborcję zabija naród i to partia bez przyszłości. Co on chce udowodnić, namawianiem do aborcji ?

 
 
 
 
~~hate eternal
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 11:20  
Cytuj
CYTAT
SLD namawia do zabijania, Napieralski jest tą osobą która doprowadzi SLD do upadku i bardzo dobrze, bo ten kto zabija własny naród jest narodem bez przyszłości, tak mówił Jan Paweł II, a SLD przez aborcję zabija naród i to partia bez przyszłości. Co on chce udowodnić, namawianiem do aborcji ?


On nie namawia do aborcji - ma dwie córeczki. Uważa, że kobieta powinna mieć wybór - na wzór niemiecki.

 
 
 
 
« 1 2 3 4 5 6 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »