Mieszkam na osiedlu Skarpa.Mam nadzieję że zainteresuję kogoś sprawą przejścia dla pieszch o okolicy skalepu Lux-dawniej Justyna.Codziennie przechodzi przez nie mnóstwo dzieci z naszego osiedla i jest to w czasie kiedy wszyscy jadą do pracy-czyli ok.6.30-7.00.Niestety rzadko zdarzy sie żeby jakikolwiek kierowca-nieważne czy kobieta czy mężczyzna zatrzymał sie i przepuścił te dzieci na przejściu.Skóra cierpnie jak patrzę na tę pędzące samochody i czekające na "łaskę" dzieciaki .Zauważyłam że na ul. Popiełuszki-w okolicy Bazyliki pasy zostały oznakowane i pomalawane na biało-czerwony kolor.Czy w tym przypadku nie należałoby zrobic tego i w tym miejscu?Przecięż na tym osiedlu mieszka sporo dzieci w wieku szkolnym i mniejszych, które jakoś się przecież muszą teraz czy w przyszłości do szkoły dostac i korzystają właśnie z tego przejścia.

kolo bazyliki pomalowali na bialo czerwono ze wzgledu na euro

Zauważ droga mamo, że o wiele częściej dzieci pokonują ulicę na odcinku pomiędzy "czerwoną budką" a kioskiem ruchu i w pierwszej kolejności należało by coś zrobić z tą sytuacją (łańcuchy, itd), a dopiero później brać pod uwagę "kulturę" kierowców. Z oznakowanego przejścia też trzeba umieć korzystać.

ja sie zawsze zatrzymuje jak ci gówniarze rzucaja kartonikami z mlekiem ktore dostali w szkole, albo jak wołają ognia bo chcą papierosa odpalic

do jelonka-też nie mam nic przeciwko temu żeby w tym miejscu zrobic porzadek i założyc nawet łańcuchy-jezeli to miałoby poprawic bezpieczeństwo.A co do dzieci,które rzucają kartonikami z mlekiem to niestety takie są dzieci jakie ich wychowanie.Widocznie mają taki dobrobyt że im niepotrzebne-wolą piwko.A ja pisząc ten post miałam na myśli małe dzieci,które wobec takiego zachowania kierowców są bezradne-widzę to codziennie wychodząc do pracy.

Odpowiednio udokumentowane pismo i do wiceprezydenta Zaborowskiego
Może pomoże.Ja kiedyś pisałem o zamontowanie progów -odpisał odmownie a po miesiącu o dziwo zamontowali.