Hej
Mam pytanko czy ktoś z Was logował się na stronie pobieracze.pl? A potem dostał 2 mejle z groźbą podania go do sądu lub interwencji komornika w przypadku nie uiszczenia odpowiedniej sumy?
Przeczytałam o tym kilka wiadomości na necie (portale, fora, strony wiadomości regiolanych) ale chciałam się dowiedzieć czy jeśli dana osoba nie zapłaci za ich usługę mimo tego, że nie korzysta z ich strony będzie ponosić jakieś konsekwencje?

Niestety dałam się nabrać i zalogowałam się. Dostałam mejle, nie chcę płacić ale zwyczajnie się boję. Jeśli ktoś miał lub ma podobną sytuację prosze o kontakt betty22_(at)_poczta.onet.eu

Z góry dzięki za opinie i podpowiedzi co robić.

Słyszałem o tym w wiadomościach. Jeśli jakiś naiwniak zarejestrował konto na rzeczywiste dane, to później do kogoś takiego trafiają listy z żądaniem zapłaty za udostępniane materiały i podobno jest to zgodne z prawem, bo coś takiego zakłada regulamin, którego prawie nikt nie czyta. Natomiast jeśi ktoś zarejestrował konto na fikcyjne dane (ja zawsze tak robię przy różnych mailach i kontach na stronach, z których nie zamawiam towarów na domowy adres) no to taki list od firmy trafi w próżnię, a firma nic użytkownikowi nie zrobi bo nie będzie go poszukiwać po ip.

olej to, czego ty się boisz kobieto

Informacja dla klientów
Podczas 10-dniowego darmowego okresu próbnego przysługuje prawo do pisemnego wypowiedzenia zamówienia (fax, email itp.). Po upływie 10-dniowego okresu próbnego ważność umowy od 3 miesięcy i koszt od 7,90 PLN miesięcznie.


dopiero się zalogowałaś a wiec wyślij im maila i po wszystkim,
poza tym nie zakładaj nigdzie kont na swoje dane.

podałam lipne dane a okres próbny już minął więc nie mogę zlikwidować konta ale nie zaglądam na nie od momentu założenia

nie ściągnęłam też plików bo mnie zawsze wywalało jak się próbowałam zalogować

a czy po IP mnie znajdą? w mejlu który mi wysłali był inny adres IP niż mam to trochę dziwne jeśli przysyłają mejl naszpikowany treściami prawniczymi a podają zły adres IP

olej to, nit Cie nie będzie szukał, przewrażliwiona jesteś, jurnego chłopa Ci trzeba bezrobotna koleżanko

Bo nie masz jednego ip, tylko przyznawany dynamicznie. Mail musi być naszpikowany różnymi groźnymi wyrazami żebyś miała się czego wystraszyć. Nie mają uprawnień do żądania od dostawcy internetu danych o tym kto w danym dniu i godzinie łączył się przez dane ip więc ja bym ich olał. Z takim żądaniem może wystąpić policja, prokuratura itp.
Tylko nie pytaj się czy mogą się zgłosić na policję żeby policja zaczęła cię szukać po ip .

echelon pir dzięki za uspokojenie więc olewam to a tak na marginesie to chłop by sie przydał bo nie mam

Hmm..........

Jeśli jesteś zainteresowana to posłuchaj:
http://www.radiozet.pl/Programy/Dzwonie-do-Pani-Pana-w-bardzo-nietypowej-sprawie/(offset)/70

Hee ja tez sie kiedys zarejestrowalem na pobieraczek.pl
i podalem falszywe dane ii pozniej bylo oo tym glosno w radiu Z pan Janusz Wajs rozmawial z ludzmi bo jest duzo takich ze wysylaja do nich maile ze trzeba zaplacic ok 100 zł bo groza sadem !! heee dobre ehh;/ ja nie mam zamiaru za nic placic aa czytalem na forach ii ludzie pisza ze oni tylko tak strasza zeby wyciagnac pieniadze wiec ja bym sie nie przejmowal ...

tez sie zalogowalam, pisalam wyjasnilam itd a oni grozili olalam sprawe i cisza

Bezrobotna sprawa z pobieraczek.pl załatwiona, teraz trzeba chlopa szukać - powodzenia

tez sie zalogowalam ,niewiedzialaqm co to
wysylali mi ostateczne wezwania do zapłaty,straszili sądem i odsetkami, tym że ściągną tą kasę ode mniie
klócilam sie znimi poprzez emiale

sprawa ucichła i juz nic nie pisza
OSZUSCi, napewno znajdą sie naiwniacy , który zapłaca z góry za 12 miesięcy

sluchajcie jezeli macie tam konto i przyszlo wam do zaplaty to nie robcie tego to sa oszusci. ogladalem o nich w sprawie dla reportera ta umowa jaka podpisaliscie nie jest zrozumiala i trzeba by bylo ja analizowac z prawnikiem i na tym to polega ze przecietny czlowiek za chiny ludowe nie zrozumie jej do konca. A poza tym oni nie moga Was straszyc sadem bo tez nie sa swieci wiec to ich prokuratura powinna scigac za te oszustwa nie nabierajcie sie na to chodz by mial niby komornik przyjsc. Oni tylko od Was chca wyludzic pieniadze.

Wkurza mnie fakt, że takie oszustwa uchodzą im na sucho mimo tego, że jest o nich głośno w tv i na forach internetowych.

Nie płacić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Expres reporterów już robił o tym materiał. Poszukaj w sieci.

Bezrobotna, odpisz im, że jeśli nie przestaną Cię szantażować to zgłosisz to do prokuratury, jeśli w treści maili od nich jest grożenie postępowaniem karnym. Takie coś jest karalne i grozi za to do 5 lat.

Chodzi o ten artykuł kk.

Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

jak masz zmienne ip to Cie sami nie dorwią.. chyba ze np policja im ustali Twoje dane no ale sory.....oszusci pojda na policje haha kpina zrob jak mowi wyborca PO postrasz ich dodaj cos od siebie sie zamkną

W gazecie nawet ostatnio o tej "bandzie" czytałam ...
Trzeba troszkę myślec za nim sie poda swoje dane itd. Takie spółki mają mase kruczków w swoich dłuuuugich umowach których to oczywiste nikt z nas nigdy nie czyta,a poźniej chcą od nas kasy ,nie wiadomo za co

Ja bym to "olała" na twoim miejscu !

Napisz im co o nich myślisz nie bój się

Ze względu na nie wywiązanie się przez Panią do dzisiaj z zawartej z nami umowy z dnia 31.08.2009 będziemy zmuszeni wystąpić przeciwko Pani na drogę sądową w celu wyegzekwowania przysługujących nam wymagalnych należności. Na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144 poz. 1204) doszło do zawarcia wiążącej obie strony umowy.

Pozew przeciwko Pani zostanie skierowany do właściwego miejscowo sądu przez współpracującą z nami kancelarię prawną na podany przez Panią podczas zawierania umowy adres:
nastepny :
W odpowiedzi na Pani korespondencję drogą elektroniczną, uprzejmie
informujemy, iż w chwili obecnej odstąpienie od zawartej w dniu 31 sierpnia
2009r. umowy o świadczenie usług drogą elektroniczną nie jest możliwe,
gdyż zostało złożone po terminie.

Proszę przyjąć do wiadomości fakt, iż spółka cywilna Eller Service
działa na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług
drogą elektroniczną (Dz. U. nr 144, poz. 1204), która stanowi podstawowe
źródło wzajemnych praw i obowiązków stron związanych z wykonywaniem
działalności polegającej na świadczeniu i odbiorze usług drogą
elektroniczną i stanowi lex specialis w stosunku do innych, regulujących stosunki
polegające na świadczeniu usług ustaw, w tym co wynika z brzmienia art. 11
ustawy w szczególności przepisów kodeksu cywilnego. Z powyższego
jednoznacznie wynika, iż kreując stosunek zobowiązaniowy strony umowy powinny mieć na
uwadze przede wszystkim przepisy powyższej ustawy.

Art. 8 ustawy wyraźnie wskazuje, iż usługodawca świadczy usługi drogą
elektroniczną w sposób zgodny z regulaminem. Zgodnie z § 4 ust. 1
„Regulaminu świadczenia usług Usenet” zawieranie umowy na świadczenie usługi
Usenet realizowane jest na stronie pobieraczek.pl i realizowane jest poprzez
rejestrację danych potencjalnego Usługobiorcy oraz faktyczne zlecenie
realizacji Usługi Usenet w udostępnionym na wskazanej stronie formularzu
rejestracyjnym. Stosownie z kolei do ust. 4 zawarcie umowy na świadczenie
opisanych w Regulaminie usług następuje pod warunkiem rejestracji danych oraz
zapoznania się i akceptacji treści Regulaminu. Wykładnia językowa powyższych
postanowień Regulaminu jest jednoznaczna – akceptacja Regulaminu, który
stanowi część składową umowy o świadczenie usług Usenet jest tożsama
z wyrażeniem zgody na wyrażone w nim wyraźnie warunki zawierania umów.

Zgodnie z art. 2 pkt 8 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom
rynkowym (Dz. U. 2007 r., nr 171, poz. 1206) przeciętnym konsumentem jest
konsument który jest dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny. Nie
ulega wątpliwości, iż Pani obowiązkiem, jako konsumenta było zapoznanie
się z regulaminem, co stanowi istotną część procedury rejestracyjnej.
Ponadto, jedynie na marginesie wskazać należy, iż podczas rejestracji
potwierdziła Pani, iż zapoznała się z obowiązującymi użytkowników systemu
warunkami zawierania umów.

Pragniemy również zwrócić Pani uwagę na fakt, iż brak akceptacji
regulaminu praktycznie uniemożliwia możliwość dokonania skutecznej rejestracji
i korzystania z systemu Usenet, co tym bardziej świadczy o przejrzystych
zasadach działalności spółki.
Na głównej stronie serwisu, w prawej, dolnej części ekranu znajduje się
Informacja dla Klientów, która dosłownie wskazuje, iż „podczas
10-dniowego darmowego okresu próbnego przysługuje prawo do pisemnego wypowiedzenia
zamówienia (fax, email itp.). Po upływie 10-dniowego okresu próbnego
ważność umowy od 3 miesięcy i koszt od 7,90 PLN miesięcznie”. Decydując
się na zakup określonych usług powinno się podjąć wszelkie dostępne
środki ostrożności, by jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia
niekorzystnych dla siebie skutków prawnych swoich działań. Obowiązek
zachowania należytej staranności w stosunkach handlowych jest zobowiązaniem
zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenta.

Odnosząc się do kolejnej, podnoszonej przez Panią kwestii, a mianowicie
powołania się na fakt zawarcia umowy pod wpływem błędu informuje, iż
stanowisko Pani jest błędne i nie znajduje odzwierciedlenia w
rzeczywistości. Zgodnie z art. 84 § 1 Kodeksu Cywilnego w razie błędu co do treści
czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego
oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie,
uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd
został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy
wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Kodeks
cywilny wprowadza możliwość powoływania się tylko i wyłącznie na błąd
istotny – czyli stosownie do postanowienia art. 84 § 2 Kodeksu Cywilnego
taki, który uzasadnia przypuszczenie, iż gdyby składający oświadczenie woli
nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie,
nie złożyłby oświadczenia tej treści. Co jest niezwykle ważne cecha
istotności błędu musi być zobiektywizowana, co oznacza konieczność
odwołania się do przypuszczenia, jak by się w tej sytuacji zachował człowiek
oceniający sprawę rozsądnie i nie działający pod wpływem błędu, to
znaczy, czy złożyłby oświadczenie tej samej treści. Błąd jest
obiektywnie istotny, gdy żaden rozsądny człowiek, znający prawdziwy stan rzeczy,
nie złożyłby oświadczenia tej treści. Składając oświadczenie woli,
iż zapoznała się Pani z ofertą przed jej akceptacją wobec czego
powoływanie się przez Panią na błąd nie może znaleźć uzasadnienia. Ponadto
wskazać należy również, iż podczas wypełniania formularza rejestracyjnego
została Pani zapytana czy akceptuje Pani regulamin stanowiący część
Umowy, został on przez Panią zatwierdzony. Nieprawdziwym jest również
twierdzenie, iż strona domowa Eller Service może wprowadzać użytkownik
w w błąd co do sposobu korzystania z usług serwisu. Pragniemy
zaznaczyć, iż regulamin świadczenia usług jest również dostępny na głównej
stronie internetowej serwisu i w każdej dowolnej chwili istnieje możliwość
jego przeglądania.

Wskazać należy, iż ani powyższy Regulamin, ani ustawa o świadczeniu
usług drogą elektroniczną nie zastrzegają dla ważności umowy ani formy
pisemnej, ani tym bardziej pisemnego potwierdzenia jej istotnych elementów -
zgodnie z treścią art. 2 pkt 4 ustawy świadczenie usługi drogą
elektroniczną to wykonanie usługi świadczonej bez jednoczesnej obecności stron (na
odległość) poprzez przekaz danych na indywidualne żądanie usługobiorcy,
przesyłanej i otrzymywanej za pomocą urządzeń do elektronicznego
przetwarzania, włącznie z kompresją cyfrową, i przechowywania danych, która jest
w całości nadawana, odbierana lub transmitowana za pomocą sieci
telekomunikacyjnej w rozumieniu ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo
telekomunikacyjne.

Wobec powyższego obowiązek potwierdzenia przez usługodawcę na piśmie
informacji, o których mowa w art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw
konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
produkt niebezpieczny (Dz.U. 2000, nr 22, poz. 271) nie znajduje uzasadnienia.
Należy zwrócić uwagę na fakt, iż zadaniem przepisów ustawy z 2 marca 2000
r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za
produkt niebezpieczny (Dz.U. Nr 22, poz 271 ze zm.) jest implementacja postanowień
Dyrektywy 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady o ochronie konsumentów
w umowach zawieranych na odległość. Zgodnie z art. 5 Dyrektywy 97/7/WE
przedsiębiorca jest zobowiązany dostarczyć potwierdzenie wymaganych
informacji w formie pisemnej lub w taki sposób aby były one dostępne na innym
trwałym materiale. Stanowi to wyraźne przeciwstawienie ulotnego sposobu
przekazania tych samych informacji przed zawarciem umowy (np. telefoniczn
ie) oraz po zawarciu umowy (na materiale trwale przechowującym
informacje). Nacisk jest zatem położony na trwałość nośnika informacji, a nie na
formę pisemną. Nowelizacji ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie
niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za produkt niebezpieczny,
dokonała korekty wykładni gramatycznej art. 9 ust. 3, gdyż zgodnie
z argumentem a fortiori, skoro dla usług finansowych, przy których poziom ochrony
konsumenta jest wyższy, (szerszy zakres informacji, dłuższy termin do
odstąpienia od umowy, bezterminowe przedłużenie terminu do odstąpienia w braku
potwierdzenia) dopuszcza się potwierdzenie na piśmie oraz innych , trwałych
nośnikach, tym bardziej taki sposób potwierdzania jest adekwatny dla umów
zawieranych drogą elektroniczną. W myśl postanowień ustawy za trwały
nośnik informacji należy uznać twardy dysk komputera, w związku z czym za
spełnienie obowiązku potwierdzenia informacji należy uznać udost
ępnienie informacji w postaci elektronicznej w taki sposób aby było
możliwe zapisanie jej na twardym dysku konsumenta.

Ponadto wskazać należy, iż z natury stosunku prawnego, jakim jest
świadczenie usług „Usenet”, wynika, że jego byt realizuje się poprzez
dostęp do sieci Internet oraz posiadanie stacji roboczej (komputera) wyposażonego
w system operacyjny, na którym możliwe jest użytkowanie udostępnianych
na rynku programów komputerowych realizujących funkcję czytnika Usenet.
Wobec powyższego sprzecznym z właściwością stosunku prawnego byłoby
uzależnianie ważności takiej umowy od potwierdzania jej istotnych elementów
usługobiorcy w tradycyjnej pisemnej formie. Wskazać należy, iż fakt zawarcia
umowy z Eller Service został potwierdzony poprzez rejestrację i
akceptację warunków Regulaminu, wobec czego nie było potrzeby ponownego ich
przesyłania, tym razem w tradycyjnej formie pisemnej.

Zgodnie z postanowieniami zaakceptowanymi przez Panią w trakcie procesu
rejestracji, § 2 pkt 1 jednoznacznie stanowi , iż Spółka świadczy usługę
dostępu do serwerów Usenet zlokalizowanych na terenie RP oraz poza jej
granicami, w zakresie koniecznym obsługi wiadomości, z wykorzystaniem sieci
komputerowych, w szczególności Internet, do transferu wiadomości
zorganizowanych w grupy tematyczne ( "Usługa Usenet"). Zatem realizowane w ramach
Usługi Usenet działania, obejmują transmisję w sieci danych przekazywanych lub
otrzymywanych przez usługobiorcę (użytkownika).
Jedynie informacyjnie,należy wskazać iż do celów rejestracyjnych system
zapisuje adres IP, który nie ma powiązania z systemem pobierania danych.
Korzystanie z Usługi Usenet wymaga rejestracji Usługobiorcy w systemie
Spółki, polegającej w szczególności na podaniu imienia i nazwiska, adresu
zamieszkania, płci, daty urodzenia, adresu poczty elektronicznej oraz wyboru
zamawianej Usługi Usenet w jednym z dostępnych pakietów cenowych. Tym
samym kwestie rejestracyjne adresu IP, niezbędne są do realizacji płatności
. Natomiast transfer danych identyfikowany jest po podanym przez
użytkownika adresie e-mail. Spółka Eller Service, nie monitoruje pobieranych plików
ani nie zapisuje adresu IP z jakiego są pobierane pliki.

Nadmienić należy, iż zgodnie z § 4 pkt 6 w związku z § 3 ust.11
Regulaminu statuującym sposób zawierania i rozwiązywania umów o świadczenie
usług drogą elektroniczną Usługobiorcy przysługuje prawo do odstąpienia
od umowy o świadczenie usług Usenet w terminie 10 dni od dnia zawarcia
przedmiotowej umowy. W przypadku, gdy Usługobiorca odstąpił od umowy
dochowując powyższego terminu, Spółka dokonuje zwrotu uiszczonego przez
usługobiorcę wynagrodzenia, jeżeli dokonał wpłaty w okresie pierwszych 10 dni od
dnia zawarcia umowy o świadczenie Usług Usenet. W świetle powyższego, Pani
argument zwrotu uiszczonej opłaty po upływie wyżej wspomnianego terminu
jest całkowicie bezzasadny i nie znajduje odzwierciedlenia
w rzeczywistości.

W odniesieniu do kolejnego podniesionego przez Panią argumentu
bezprawności działań rozumieniu art.191 kodeksu karnego,z całą stanowczością
podkreślić się winno, iż bezprawność czynu implikuje naruszenie prawa,
które polega na działaniu lub zaniechaniu niezgodnie z ustanowionymi zakazami
lub nakazami prawa. Niniejszym , nasze roszczenie nie jest bezprawne.
Podstawą zakwalifikowania czynu jako czynu bezprawnego, jest zachowanie polegające
na sprzeczności z prawnym obowiązkiem określonym w normie prawnej.
Roszczenie spółki opiera się na zawartej umowie o świadczenie usług drogą
elektroniczną, zgodnie z danymi podanymi przez Panią w formularzu
rejestracyjnym w dniu 31 sierpnia 2009r.

Reasumując, w świetle powyższego, zgodnie z § 4 ust. 6 Regulaminu
odstąpienie od umowy możliwe było tylko i wyłącznie w terminie 10 dni od dnia
jej zawarcia. Z charakteru prawnego umów zawieranych na czas określony
wynika, iż są one umowami terminowymi i kończą się z upływem terminu, na
który zostały zawarte, dlatego też z zasady ich wypowiadanie nie jest
możliwe. § 4 pkt 9 Regulaminu nie przewiduje możliwości wcześniejszego
wypowiedzenia umowy, wobec czego, z uwagi na brak mechanizmów prawnych,
wcześniejsze zakończenie stosunku zobowiązaniowego wypowiedzenia umowy zawartej na
czas określony nie wywołuje skutków prawnych.

Jednocześnie uprzejmie przypominamy o konieczności uiszczenia opłaty
wynikającej z przesłanego na Pani adres mailowy wezwania do zapłaty.
tyle pozniej sie skonczyly bo oczywiscie ja wyszukalam paragrafy na nich w necie

jaga, co za prawniczy bełkot Ci odpisali.
Oto ta ustawa, na którą się powołują
http://lex.pl/serwis/du/2002/1204.htm
Nie ma tam nic o obowiązkach strony usługobiorczej. Natomiast pełno jest wyszczególnień, jeśli chodzi o usługodawcę.
Podpis elektroniczny nie funkcjonuje w praktyce i w takim przypadku tamta strona musiałaby udowodnić, że z akurat tą osobą zawierała umowę elektroniczną. Koncerny nie mają na szczęście mocy organów ścigania i nie przedstawią sądowi cywilnemu, kto zawierał z nimi umowę. Kto nie jest adresem mailowym ani adresem IP.
Rzeczywiście, w tym piśmie nie ma mowy o bezprawności działania z ich strony, bo nie straszą wszczęciem postępowania karnego, a tylko takie wyczerpuje znamiona groźby bezprawnej ujętej w kodeksie karnym.
Jednym słowem, możesz im odpisać np. pocałujta w dupę wójta. W prawie cywilnym powód musi udowodnić sądowi kogo pozywa. Na podstawie adresu email czy IP nie udowodni.
Pamiętam operatora stacjonarnego 1044, przez którego dzwoniło się bez umowy jakieś półtora roku. Prawo telekomunikacyjne było niejasne. Potem przychodziły faktury i większość ludzi płaciła, bojąc się kary. Ja wydzwoniłem na jakieś wtedy 2000 zł przez tego operatora. Rozmawiałem ze znajomą sędziną, czy mają prawo ze mnie ściągnąć tę należność. Otóż, nie mieli. Potem w ustawie o prawie telekomunikacyjnym stało wyraźnie, że umowa musi być na piśmie. NOM takiej nie miał. Owszem, straszyli, wysyłali pisma z tego KRUKA z Wrocławia i tak przez 3 lata. Wszystko było wysyłane listem zwykłym. Bali się poleconym, bo to jest rejestrowane. Listy ustały w 2005 roku. I jest spokój. Te wszystkie firmy windykacyjne i nie tylko, często działają na granicy prawa. W sumie nie można ich oskarżyć o szantaż, bo nie wyczerpują tej groźby bezprawnej, ale to działanie ma na celu przestraszenie klienta i wyciągnięcie pieniędzy.
I jeszcze jedno, dla tych, którzy mieli podpisane umowy o coś tam, a zalegają z płatnościami. Firmy mają 2 lub 3 lata od wymagalności zapłaty, w zależności od rodzaju usługi, na sądowe ściągniecie należności. I tutaj uwaga. Jeśli po tym terminie lub w trakcie jego biegu, dłużnik przyzna się do swojego długu wobec danej firmy, bieg przedawnienia zeruje się, czyli biegnie od początku. Firma taka może nawet po upływie tych 2 lub 3 lat wysłać sądowe wezwanie do zapłaty, dając 14 dni. Jednak strona pozwana musi w takim przypadku zgłosić sprzeciw do sądu, który wezwanie wysłał, jako powód sprzeciwu podając przedawnienie roszczeń. Postępowanie jest umarzane. Jeśli sprzeciwu nie zgłosi, po 14 dniach wierzyciel otrzyma od sądu postanowienie, z którym może iść do komornika. Ten ma 10 lat na ściągnięcie. Dlatego, bardzo ważne są terminy. W prawie karnym po przedawnieniu z urzędu się umarza, a w prawie cywilnym nie. I to trzeba wiedzieć.

Jeżeli oni chcą pobrać te pieniądze w nielegalny sposób to chyba mozna ich podać za próbe wyłudzenia pieniędzy ???

Widzisz ktosik, wyłudzenie to oszustwo, czyli 286 kk. Też pod to nie podejdzie to zachowanie pobieraczka. Wyłudzenie to podstępne uzyskanie korzyści majątkowej. Tutaj tego nie ma.
Nasze prawo jest tak zawiłe, że wystarczy jedno słowo zmienić i już nie będzie karalne. Oni mają swoich radców i doskonale o tym wiedzą. Najważniejsze, to nie dać się zastraszyć.

niby profesjonalisci a usmieszki co chwile wstawiaja :]
edit: po cos edytowal teraz moja odpowiedz nie pasuje :]

Cwaniaczki, a swoją drogą to chyba nikt nie czyta regulaminów tylko klika że akceptuje. Na tym żerują bo pewnie sporo osób się wystraszy takich e-maili i zapłaci.
A swoją drogą to o jaką kwotę chodzi???

ifeel good - edytowałem, bo się nie pomieściło. Omówienie jednego artykułu to ponad 20 stron w wordzie.