NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
Świadczenia rodzinne i alimentacyjne w Strasbourgu, świadczenia - karty bankomatowe - urząd miasta - ciąg dalszy
~~piszący
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 12:47  
Cytuj
Artykuł ze Sztafety, nr 24(2159) z 12 czerwca 2008 roku


Odmówił wybrania kart do bankomatu, urzędników podał do prokuratury

Upomni się o świadczenia w Strasburgu

Sprawa wypłaty świadczeń socjalnych i alimentacyjnych przez stalowowolski magistrat trafi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. - Urzędnicy bezprawnie zmuszają ludzi do korzystania z karty bankomatowej - uważa Konrad ze Stalowej Woli. Przegrał sprawę o to w sądzie, ale popiera go Rzecznik Praw Obywatelskich.

- W urzędzie straszyli ludzi, że jak nie wybiorą kart, to nie dostaną pieniędzy - mówi Konrad. On nie wybrał karty do bankomatu, a pieniądze i tak dostaje na konto. Wspólnie z Krystyną poskarżył się też na urzędników do prokuratury. Pani Krystyna wybrała już kartę, ale chce ją zwrócić. To jest jednak niemożliwe. Oboje zawiadomili więc organa ścigania, że poprzez konieczność wybrania karty bankomatowej Mieczysława Pędlowska, naczelnik wydziału, który zarządza świadczeniami, "zmusza ich do określonych zachowań". Jak pisaliśmy, 28 lutego prokuratura postanowiła jednak odmówić wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

Sąd: urzędniczka nie zmuszała

- Z treści zawiadomienia złożonego przez Krystynę wynika jednoznacznie, że Mieczysława Pędlowska nie zmuszała jej do czegokolwiek. Krystyna sama zgłosiła się do Urzędu Miasta po kartę bankomatową, którą odebrała za pokwitowaniem. Dopiero po dwukrotnym skorzystaniu z karty stwierdziła, że aktualna forma wypłaty należnych świadczeń jest dla niej uciążliwa - pisze prokurator w uzasadnieniu swojego postanowienia. W sprawie pana Konrada, który karty nie wybrał, także brak znamion czynu zabronionego ze strony urzędniczki.
Postanowienie prokuratora zostało zaskarżone do sądu. Ale sędzia postanowił utrzymać je w mocy.
- Podnoszone przez skarżącą (Krystynę - dop. red) zarzuty ewidentnie płyną z faktu jej dezaprobaty dla warunków korzystania z pobranej wcześniej przez nią karty - uzasadnia sędzia rozpatrujący zaskarżenie. - Analizując całokształt sprawy, nie ma najmniejszych wątpliwości, iż zachowanie Mieczysławy Pędlowskiej mieściło się w ramach przysługujących jej uprawnień, jako zgodne z prawem i obowiązującą procedurą. Karty absolutnie w niczym nie utrudniają świadczeniobiorcom w korzystaniu ze zgromadzonych tam środków. Rozstrzygnięcie prokuratora należy uznać za prawidłowe - pisze w uzasadnieniu do postanowienia sędzia Sądu Rejonowego w Stalowej Woli.

Konrad: to pogwałcenie Konstytucji RP

Konrad nie może się pogodzić z taką decyzją. -Prezydenta Stalowej Woli stać na balony za 200 tysięcy, na nowy drogi samochód, na trzynastki, premie. To chyba z tych oszczędności na ludziach pokrzywdzonych przez los? Przecież w kolejkach na poczcie stoją ludzie bez ręki, kalecy, aby odebrać pieniądze na życie, a taka Pędlowska ma na konto przelewaną wypłatę. To jawna dyskryminacja. Pogwałcenie Konstytucji RP - żali się Konrad. I zapowiada, że o powrót do starego sposobu wypłaty świadczeń będzie dalej walczył, tym razem w Strasburgu. Szczególnie, że popiera go Rzecznik Praw Obywatelskich, który wypytał prezydenta Stalowej Woli o zmianę sposobu wypłaty świadczeń. -Twierdzenia prezydenta Stalowej Woli, sugerujące, że większość beneficjentów świadczeń rodzinnych dobrowolnie wyraziła zgodę na zamianę sposobu wypłaty świadczeń, nie odpowiadają do końca prawdzie - pisze do Konrada Recznik Praw Obywatelskich.

Rzecznik: decyzje mogą być nieważne

Wątpliwości rzecznika budzi także praktyka zamieszczania w decyzjach ustalających prawo do świadczeń rodzinnych informacji dotyczących sposobu wypłaty tych świadczeń. -Z przepisów nie wynika, że decyzja ustalająca prawo do świadczeń rodzinnych powinna zawierać inne elementy niż informacja o przyznaniu bądź odmowie przyznania świadczenia rodzinnego, rodzaju tego świadczenia i okresie, na jaki ono przysługuje. Rozstrzyganie o sposobie wypłaty świadczenia nie ma podstaw prawnych, co powoduje, że decyzja w tym zakresie jest dotknięta wadą nieważności - uzasadnia rzecznik. W połowie maja skierował wystąpienie do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w którym zwrócił się z prośbą o zbadanie sprawy.

Ze świadczeń w Stalowej Woli korzysta 3000 osób.

(got)

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 12:47  
Cytuj

 
 
 
 
~~ciekawski
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 12:57  
Cytuj
A to aby nie ten sam sędzia co jest ekspertem od zdrowia?? I te bidaki się tak strasznie męczą, coby przyznawać rację urzędasom a nie obywatelom umiech
http://www.stalo(...)18&str=1 - opis działań środowiska sędziowskiego smiech2smiech2smiech2smiech2

 
 
 
 
~~szpieg
ff
Wysłany: 12 Cze 2008r. 13:59  
Cytuj
Pan sędzia chyba zapomniał, że w 1997 roku zmieniła się Konstytucja RP i już nie obowiązują zapisy starej PRLowskiej z 1952 roku, w której urzędnik był panem, a kolektyw był górą przed jednostką.
Zdaje się także, że sędzia oprócz prawa karnego winien biegle znać zapisy prawa administracyjnego no i oczywiście aktu nadrzędnego, czyli Konstytucji RP. Skoro prawnicy z doktoratami u RPO (przeczytajcie jakie trzeba mieć kwalifikacje i uprawnienia, aby pracować w biurze RPO) twierdzą, że urząd łamie prawo to chyba mają rację, nieprawdaż?

 
 
 
 
~~odp
ff
Wysłany: 13 Cze 2008r. 11:58  
Cytuj
CYTAT
A to aby nie ten sam sędzia co jest ekspertem od zdrowia?? I te bidaki się tak strasznie męczą, coby przyznawać rację urzędasom a nie obywatelom umiech
http://www.stalo(...)18&str=1 - opis działań środowiska sędziowskiego smiech2smiech2smiech2smiech2



Ten

 
 
 
 
~~piszący
ff
Wysłany: 28 Lip 2008r. 23:13  
Cytuj

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »