W ciągu roku dochody przypadające na osobę w rodzinie wzrosły o jedną czwartą.
W ostatnich latach znacznie poprawiła się sytuacja materialna Polaków - wynika z przedstawionego we wtorek badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS).
Wzrost gospodarczy w kraju i stosunkowo dobry stan gospodarki przekładają się na zauważalną poprawę kondycji materialnej rodzin.
Średnie miesięczne dochody przypadające na osobę w rodzinie wzrosły o jedną czwartą w stosunku do deklarowanych przed rokiem. Są one dwuipółkrotnie wyższe niż w 1997 roku. Średni miesięczny dochód przypadający na osobę w gospodarstwie domowym, deklarowany przez badanych, wyniósł 1024 złotych.
52 procent Polaków uważa, że żyje średnio - na co dzień nie mając problemów finansowych, musi oszczędzać na poważniejsze zakupy. 26 procent badanych żyje skromnie i musi bardzo oszczędnie gospodarować na co dzień, a 4 procent mówi o biedzie i niemożności zaspokojenia nawet podstawowych potrzeb. 18 procent Polaków mówi o sobie i swojej rodzinie, że żyją dobrze lub nawet bardzo dobrze. http://www.hotmo(...)ege.html

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

gowno prawda pensje takie same jak w 1997 tyle ze ludzie maja kase z zagranicy i szpanuja Tu to jest sztuka czegos sie dorobic. Durny artykul sciema i banialuki

Jakbym oglądał Dziennik Telewizyjny za Gierka lub słuchał Radia Erewań....

Skończcie z tą propagandą sukcesu, bo go nie ma.

W '97 napewno nie bylo tylu leszczy w poniemieckich zlomach na drogach - wiec prosze mi nie mowic ze jest jak w '97

nóż się w kieszeni otwiera jak się słyszy te brednie o bogaceniu się polaków.Bieda aż piszczy, praca jeśli jest to za gówniane pieniądze, jak nie zarobisz za granicą to nie masz nic,bogacą się ale ci u steru.

Tylko ciekawe czemu popyt na wiekszosc dóbr i usług wzrasta, co raz wiecej pieniedzy zostawiamy w sklepach, marketach czy punktach usługowych? Kosmici je zostawiaja, żeby Polakom na nosie zagrac?

Nie ma złotych góry, ale jest co raz lepiej, taka jest prawda.
Oczywiscie, tego typu statystyki, sondaże nie mówią o pewnej sredniej czy też pewnej tendencji, a nie o tym, że każdy z Nas odczuł na własnej skórze niesamowity przyrost gotówki.
Popatrzecie trochę wstecz. Czy rzeczywiście jest tak jak 3,4,5 lat temu? Nie wydaje mi się.

Oczywiscie chodziło mi o to, że takie sondaże MÓWIĄ O PWNEJ SREDNIEJ CZY TEŻ PEWNEJ TENDENCJI
sorry za bład

Raty, kredyty. A potem będzie płacz i zgrzytanie zębów, jak w USA. Jest coraz gorzej a nie lepiej.

To okropne, że bieda potrafi pchnąć człowieka do tak straszliwego kroku. Zdesperowany Krzysztof Podeszwa ( 43 l.) powiesił się tylko dlatego, że chciał ulżyć swojej głodującej rodzinie.

Kiedy odbierał sobie życie, nie myślał w ogóle o sobie, tylko o tym, że nie potrafił zapewnić godziwego życia najbliższym. Liczył, że gdy jego zabraknie, jego żonie Agacie (41 l.) łatwiej będzie wykarmić dzieci.

Do tej straszliwej tragedii doszło w Żdżarach, niewielkiej wsi w województwie łódzkim, która od dawna nękana jest przez plagę bezrobocia. Jej ofiarami byli też pan Krzysztof i jego żona. On nigdzie nie potrafił znaleźć dla siebie pracy, ona całymi dniami wychowywała trójkę ich dzieci - Tatianę (12 l.), Roksanę (8 l.) i Igorka (3 l.).

Cała piątka utrzymywała się z zasiłków, do których pan Krzysztof dorabiał na czarno. Co miesiąc musieli przeżyć za 700-800 zł. Ten nadludzki wysiłek okupywali strasznym cierpieniem. Rodzice ciągle chodzili głodni, odejmowali sobie od ust, żeby jakoś wykarmić ukochane dzieci. Za posiłek najczęściej starczało im to, co zrodził niewielki ogródek. Pod koniec miesiąca, gdy kończyły się pieniądze z zasiłku, cała rodzina chodziła z pustymi brzuchami.

Ta upokarzająca bieda i ciągłe wyniszczające niedożywienie sprawiły, że pan Krzysztof stopniowo popadał w obłęd. Kiedy w marcu usłyszał, że jego żona jest w ciąży, zamiast się cieszyć - kompletnie się załamał. Był przekonany, że nie będzie miał już z czego wyżywić nowego członka rodziny.

Wtedy zrozpaczony mężczyzna zdecydował się na desperacki krok. Wziął sznur, zacisnął pętlę i powiesił się w stodole! Wierzył że to jedyne rozwiązanie, by jego rodzinie było lżej. - Ta cała sytuacja go przerosła - szlocha, tuląc do siebie swoje pociechy pani Agata. - Bał się, że nie utrzyma rodziny, że dzieci nie będą miały co jeść - opowiada.

Liczył, że zabijając się, pomoże swojej rodzinie. Jednak ta śmierć tylko pogorszyła sytuację jego najbliższych. Bo bez marnych groszy, jakie przynosił do domu, jego rodzina jest skazana na śmierć głodową. A pani Agata nawet nie ma co liczyć na rentę z ZUS. - Mąż miał zbyt mało przepracowanych lat, więc renta się nam nie należy - załamuje ręce pani Agata. Co gorsza, jej liche mieszkanie rozpada się. Ciężarna kobieta i jej dzieci w każdej chwili mogą usłyszeć, że muszą się wyprowadzić. - Gdzie my się wtedy podziejemy? - zalewa się łzami nieszczęsna matka.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/nasz-tatus-powiesi-sie-z-biedy_57586.html

Bogacą się na potęgę....... Dość Radia Erewań i propagandy sukcesu cudaków.

Ty ~anty do ilu postów wkleisz jeszcze ten tekscik? Art z Superekspresu tak ci się spodobał? O czym to ma świadczyć, że są rodziny, które mimo fatalnych warunków życia dalej robią dzieci. Jest powiedzenie jak sobie pościelisz tak się wyśpisz - brutalne ale prawdziwe. Cytat: "Kiedy odbierał sobie życie, nie myślał w ogóle o sobie, tylko o tym, że nie potrafił zapewnić godziwego życia najbliższym. Liczył, że gdy jego zabraknie, jego żonie Agacie łatwiej będzie wykarmić dzieci" - a skąd oni wiedzą co on myślał ?! To typowy tekst z SE, który ma zagrać na uczuciach prostych ludzi zakochanych w serialach brazylijskich. Każdy decyduje o sobie i swoim życiu, chyba że spotka go jakieś nagłe nieszczęście - a tu o takim nic nie piszą. Gościu "popadł w obłęd bo chodził głodny" - co idiotyczny tekst. Przecież oboje są (on juz nie) młodzi, mają ogródek a więc maja też swój domek. Są zdrowi więc moga iść do pracy i zarobić na życie i opieke nad dziećmi (tu może pomóc przecież rodzina albo sąsiedzi). Zarobią na czarno na budowie albo przy truskawkach więc dostaną jeszcze zasiłek z op. społ. Można jeszcze pojechać do roboty za granicę - to dzisiaj naprawdę nietrudne! Naprawdę da sie żyć - to nie Etiopia, trzeba tylko chcieć a nie załamywać ręce i chlać (bo nie wierzę, że te dzieci to na trzeźwo zrobili!). I żeby nikt nie mówił, że jestem jakimś gówniarzem - mam 40-stkęu, mam troje dzieci i daję radę...

Propaganda sukcesu drogie dzieci to była dosc dawno temu. I nie próbujcie obecnych czasów porównywac z tymi z przed kilkudziesieciu lat bo to tak jakby porównac mercedesa z traktorem. Troche inne myslenie, troche inne cele.
Co do wypowiedzi kolegi "aaa", nie bardzo rozumie, wg Ciebie w sklepach spożywczych kupujemy na kredyt? Na kredyt można kupić mieszkanie, samochód, sprzęt rtv czy też postawić dom. Niemniej skoro ludzie biorą te kredyty to oznacza, że są wstanie je spłacić. Wiadomo, czasami maja miejsce wypadki losowe, które moga spowodować problemy przy pozniejszej spłacie. Ale nie wmówicie mi, że banki pożyczaja pieniadze w ciemno, a ludzie nie mysla przy podejmowaniu takich decyzji. Uwierzcie mi, że zawzse taka decyzje poprzedza analiza przyszłych finansów w gospodarstwioe domowym. Chocby przeprowadzona indywidualnie, przez zainteresowana wzieciem kredytu strone. Po prostu bierzesz kalkulator i liczysz czy Cie na to stac czy nie. Proste i logiczne, jak widac nie dla tkwiacych w pewnym szablonowym zaciemnieniu umysłowym.

To jest takie głupiego gadanie, jest zle, co raz gorzej, narasta bieda, przestepczosc, demoralizacja, swiat sie konczy... Kurwa ludzie wyjdzcie na ulice, przejedzcie sie po tym "biednym i zacofanym" kraju, zobaczcie co się dzieje ! wejdzcie chociaz by do głupiego centrum handlowego, zobaczcie ile tam sie kreci ludzi i powiedzcie czy w biednym kraju centra handlowe sa tak przepełnione? Znów kredyty? A może wszyscy tylko oglądaja wystawy sklepowe? albo kradna?
Poczytajcie cos, posłuchajcie ekonomistów(ludzi z pewnoscia w tym temacie od was madrzejszych) zasięgnijcie informacji z kilku zrodeł a nie z jednego, jedynie prawdziwego, albo przynajmniej zapytajcie zwykłych ludzi ile zarabiali np: przed wejsciem Polski do UE i jak traktował ich pracodawca a jak jest teraz. I dopiero wtedy wypowiadajcie się na temat tego jaka jest sytuacja w kraju.
Ignoranci zaczytani w Super Expresie.
Wiadomym jest, że sa miejsca gdzie niewiele się zmieniło, tak samo jak sa takie miejsca gdzie poziom życia drastycznie podskoczył. Ale jeżeli ktos chce oceniac sytaucje kraju w skali mikro, patrzac jedynie na budżet swój, swojego sasiada i kolegi to gratuluje poczucia humoru.

Agitatorzy z PO, czyli dwa powyższe posty:

Jest bardzo źle. Ceny są zachodnioeuropejskie, a zarobki wschodnie (dla większości). To, że ludzie kupują w takich ilościach, wynika z ich niestety, głupoty. Mam kilku znajomych, którzy też tak kupują ....na raty, albo pełny kosz zakupów na cały miesiąc po wypłacie, a potem nie ma za co żyć i pożycza od znajomych. Myślą, że jak mają umowę na stałe to mogą brać ile wlezie na raty. Banki dają bez problemu, to już nie dawne czasy, że trzeba było mieć po kilku żyrantów. No i podział PKB, 5 % ma prawie wszystko, a reszta na nich pracuje. Na zachodzie nie ma takiej przepaści pomiędzy bogatymi i biednymi. To nic, że na ulicach widzisz drogie samochody i pełne kosze zakupów - to o niczym nie świadczy. Bogaci są coraz bardziej bogaci, a biedni biedniejsi. To, że kiedyś (za PRL) nie było tyle sprzętu itd. wynika po prostu z postępu cywilizacyjnego. Dziś i na Białorusi mają komputery i sprzęt AGD. To nie jest żadnym miernikiem bogactwa.a

Niestety jesteś gówniarzem pisząc takie bzdury,że oni swoje dzieci robili po pijaku,a ty jesteś taki wspaniały i swoje dzieci robiłeś na trzeżwo.Pewnie byłeś ich materacem.Takiej rodzinie należało by współczuć,a nie wypisywać takie głupoty.

Jeszcze ad vocem do zakupów na raty:

http://www.tvn24.pl/12692,1540288,wiadomosc.html

Ty anty - o co ci właściwie chodzi? Jak się tak przejmujesz i to idź do tych znajomych i powiedz im: nie kupujcie tyle bo bedzie z wami źle :haha: Chcialbys zeby u nas był poziom zycia taki jak na zachodzie - a nie zauważyłeś że Polska jako państwo wytwarza mniej PKB na głowę niż np. Niemcy. Trzeba na to czasu i wysiłku, żeby poziom życia się wyrównał. Ale oczywiście to wszystko wina PO bo przecież wszyscy uwierzyli że Tusk w miesiąc zrobi Irlandię

Zgoda, ale w takim razie po co na żywioł weszliśmy do UE, bez żadnych zabezpieczeń? Na Białorusi też mają skromnie, ale ich ceny są dostosowane do ich zarobków (żywność, energia), a u nas jakaś paranoja. Mogli wynegocjować okres przejściowy na np. cła albo prosić UE o dofinansowanie do naszych poborów/świadczeń. Zostaliśmy wrzuceni na środek oceanu bez koła ratunkowego.

Do ~nie wkurzony - a dlaczego wyrwałeś tylko ten fragment o chlaniu, czytaj cały tekst a zrozumiesz o co mi chodzi. Ale jak dałeś się ponieść \"wzruszającej\" historii z SuperEkspresu to nie mamy o czym dyskutować :-:

Weszlismy do UE bo to jest dla nas korzystne - więcej dostajemy niz wpłacamy i mamy większe mozliwości. Z tą Białorusią to przesadziłes, myślisz, że oni nie chcą wejść do Unii bo dbają o ludzi czy gospodarkę - tam po prostu Łukaszenka buduje swoją dyktaturę i pogłębia nędzę. jak ci się to podoba to emigruj pa pa ...