W kwestii wyjasnienia, po 1. nie mam nic do Damiana Marczaka i on powinien o tym wiedziec.. wiecej juz mialbym do jego szefa ;) Bo gdyby byl tak bardzo rozwojowy za jakiego sie uwaza i taki inteligentny to dzisiaj mialby 4 pelne komitety z najlepszymi ludzmi w miescie a tak - ledwo jeden udalo sie zrobic. Kiepskie listy z nazwiskami ludzi, ktorzy sa po 3-4 lata w miescie; podam przyklad Półchłopek, Zaborowski itd. problemem rowniez dla was bylo wystawienie pelnych list do powiatu - czy to normalne, ze czlowiek, ktory zrobil tyle dobrego dla miasta nie ma ludzi, ktorzy chcieliby mu pomoc w reelekcji ? Skoro jestescie tacy mocni to nie rozumie dlaczego tyle uwagi poswiecacie nam ? Kojarzac sympatykow komitetu Stalowa Wola Naprzod ze sztabowcami ? Nawiazuje do szkoly muzycznej..

ok, ale to, ze jestescie lojalni jest nie podwazalne, pokazaliscie doskonale to na przykladzie numeru z Platforma...


"Patrz komu ufasz.."

Ludzie jesteście żałośni - zarażeni pisowską nienawiścią do wszystkich i do wszystkiego z kapiącą pianą z ustichcecie zarazić innych.Co Wam przeszkadza jakiś Damian czy inne Dmiany. Kazdy ma prawo mysleć i mówić to co uważa a nie tak jak szanowny pisowczyku Ty byś chciał.Pozdrawiam wykształciuchów.

Tak, każdy ma prawo myśleć, ale Damian M. zdaje się nie korzystać z tej możliwości

Dajcie juz spokoj temu Damianowi Chlopak robi to bo musi nie ma innego wyjscia Ale przeciez nie kandyduje Wiec o co wam chodzi .

Czyli co pochwalasz to wazeliniarstwo?

nAPRAWDĘ SMUTNY TO WĄTEK I JAKIŚ TAKI NACIĄGANY NIE WIEM O CVO CHODZI I CHYBA NIE CHCĘ WIEDZIEĆ, WIDZĘ TYLKO TROCHĘ OSÓB KTÓRE CZEPIAJĄ SIĘ TYLKO KOGOŚ KTO CHYBA COŚ GDZIEŚ NAPISAŁ. SKĄD WICIE ŻE TO ON?????????? W INTERNECIE NAWET 60 LETNI9 DZIADEK MOŻE BYĆ MAŁĄ DZIEWCZYNKĄ

czyli co? wyrazanie swojej pochlebnej opini o czyms to wazeliniarstwo??

Od dzis wszyscy ktorzy mowia dobrze o Kotulskim to wazeliniarze

Pisanie kretyństw pochwalających Szlęzaka pracując u niego i działając w jego sztabie nie przedstawiając się to co pochlebne? A sytuacja jest taka jaka jest Szlęzak i jego banda pewnie pójdzie na bezrobocie obojętnie kto wygra, dość wstydu za opoja

Przecież nie miał wyjścia i przyznał się sam, teraz też pisze tylko pod innymi nickami

Panowie, chlopaczki, ludzie ze sztabu pana Kotulskiego. Wasza obsesja na temat ludzi z UM jest tak porazajaca, ze nawet przewyzsza wasza glupote. Ile jeszcze razy bedziemy czytac, ze Zosia, Marysia, Jasio, Romus i wiele wiele innych ludzi wypowiadajacych sie na forach to ludzie z UM.
Ciagnie was do tego UM strasznie, nie za szybko byscie sie tam chcieli wprowadzic???
Dajcie odetchnac ludziom od tych swoich glupot i manii przesladowczej. Zachowujecie sie niczym guru pisowcow Jarek, wszedzie weszycie podstep, uklad, "sitwe" i ludzi pracujacych rzekomo w UM.
Pisze bez ogródek o waszej glupocie bo mnie tez posadziliscie juz nie raz o prace w UM, wiec doswiadczylem tego na wlasnej skorze z waszej strony, ponoc moj adres jest z UM a ja sam boje sie o utrate cieplego stoleczka .
Dajcie odetchnac od tego typu posadzen. Prosze
Nie chce was posadzac o to, ze odpowiadacie sami sobie na wlasne posty ale czasami to tak wyglada, wiec jesli mozecie to prosze podpisujcie sie chociaz, albo zalozcie sobie konto, to naprawde nie zabiera duzo czasu.
Pozdrawiam

Marcinku zakładaj majtki do piskownicy jesteś już za duży

Recze wam ze nie wszyscy ludzie pracujacy w Urzedzie sa za Szlezakiem.Dwi trzecie ma go serdecznie dosc.Bronia go ci ktorych przyjal do pracy i ktorzy mu donosza .Oni go bronia bo gdy go zabraknie straca prace .Ludzie dosc maja takiej atmosfery w pracy inieudacznictwa Szlezaka.

Ale Marcinie jesteś burakiem!!! Pewnie że nikt nie podejrzewa że cały urząd broni szlezaka i wszyscy co piszą o Kotulskim źle to urzednicy. Nic takiego!!! Wiadomo że urzędnicy szlezaka nie lubią i mają go dość!!! Pisze z urzędu tylko pare osób (każdy wie kto).
Pozdrowienia

ssij cieciu

p.s. a jesli ludzie od kotulskiego tego nie robia to dlaczego juz trzykrotnie mi wmawiali, ze pracuje w urzedzie miasta ????

a białe myszki też widzisz?

Damian Marczak to bezprzykladna egzeplifikacja maluczkiego żołnierzyka z kompleksem miałkości, poddańczo wiernego kundelka przez 3 lata ujadajacego u Szlęzaka o kawałeczek torcika, rozkoszującego się marnie i z pogardą rzuconym ochłapem w postaci niskopłatnego stanowiska w biurze promocji miasta. Jego zachowaniu należy przyglądać się przez pryzmat podręcznika Freuda, ze zrozumieniem i politowaniem, wszak nie jest on winien swoich niedoborów i ograniczeń.

te od bialych myszek. Ja ich nie widze, widze natomiast, ze nie potrafisz zrozumiec najprostrzego tekstu i wychodzi na to ze jestes po prostu idiota.
Wracajac do bialych myszek to spytaj czy ich nie widza Kotulski lub Slezak skoro obaj tyle pija, podsumowujac te wszystkie posty.

Ja sie im nie dziwe po prostu boja sie ze straca prace w Urzedzie Oni swoje wiedza o Szlezaku Zawsze musieli go kryc.Wydaje mi sie ze jezeli sa dobrzy to nikt ich nie bedzie zwalnial.

Masz rację, skoro tak stawiasz sprawę Rafale to powiem już dziś - Marczak, Fila, Kopyto i cała reszta tej tandetnej trupy mogą już dziś szukac nowej pracy

Ale oni to nie caly Urzad Tam pracuje wielu dobrych ludzi ktorzy maja wyrobione zdanie o szlezaku Nie moga sie odezwac Bo wyleca zaraz z pracy Najprostszym sposobem jest redukcja etatu Oni czekaja na zmiane i normalnosc.Maja dosc krycia Szlezaka.

Owszem Rafał, tu masz absolutną rację, co nie zmienia faktu ze Fila, Kopyto i Marczak to mięso armatnie, zużyte (czyt. po skończonej kadencji Szlęzaka) i nadające się tylko do utylizacji

Sle takich kretyństw jak na stronie Szlęzaka są dawno nie czytałem, szczęka mi opadła ze zdumienia, jak można być tak bezczelnym. Wywiad z Filą jakiejś panienki jest jak żywcem wzięty z Lenian czy jakiegoś tam a niedorzeczności tam zawarte i zwyczjne głupoty zwalają z nóg.

poczytaj glupoty na stronie Kotulskiego to ci szczena opadnie jeszcze nizej , tylko po tym upadku bedziesz mogl miec problemy z jej pozbieraniem

czytałem i nie nzalazłem takiej propagandy chamskiej jak u Szlęzaka. Propagandy mającej się nijak do faktów, kłamliwej i chamskiej