W dniu wczorajszym koło Hotelu Hutnik lub dzisiaj na ul. 1-go Sierpnia .. jakaś ku*wa (bo inaczej się takiego delikwenta nie da nazwać) zarysowała mi ostrym narzędziem prawą stronę auta (srebrny sedan Corolla) na wysokości tylnych drzwi po stronie pasażera. Jeżeli ktoś widział lub słyszał .. coś co mogło by wskazywać sprawcę tego zajścia, proszę o cynk. Anonimowość gwarantowana. Za cynk który doprowadzi do zatrzymania wandala - nagroda.

Raczej nikt na takie duperele ne zwraca uwagi - to jest właśnie urok miasta . Ja już miałem kilka razy posysowany samochód i już się tak nie podniecam każdą nową ryską .

Po pierwsze to nie jakas tam "nowa rysa" tylko poważne zarysowanie po calym lakierze, nie do usuniecia pastą z mango. Po drugie z gównem bym sie tu nie wpisywał. Po trzecie prosze nie komentować tego wątku. To ze ludzie to świnie to wiadomo.

altar - ty hodowca jesteś ze ludzi świniami śmiesz nazywać,baranie jeden...
Naucz się kultury najpierw a swoje silne wzburzenie wyładuj na worku treningowym...

Ja też śmiem nazywać choć jestem hodowcą tylko jednego psa i kota. Ty byś się cieszył, jak by ci zrobili mały lifting samochodu? Gość chce znaleźć najducha, który mu to zrobił i jest to zrozumiałe, że nie nazywa go dżentelmenem, bo to musiała być jakaś ku*wa jeśli zrobił mu to bezinteresownie, tak za nic .

DrSör - Chcesz mnie kultury uczyc ? Przeczytaj dokładnie o czym pisze i sie zastanów. Może jak zaczniesz zarabiac pieniadze a nie brać od mamy i kupisz coś, a ktoś bezmyslnie ci to bez powodu zniszczy to zrozumiesz moze moje wzburzenie. A narazie to zamknij się z łaski swojej jak nie masz nic pozytecznego do powiedzenia i nie szukaj problemu bo do kolegi z gimnazjum nie piszesz !

normalne w tym miescie. Nie mam to czemu inny ma miec. Policja umorzy sprawę a tobie zostaje naprawiac z auto casco. i to nie wina młodych bo widziałem pod blokiem jak starszy koles wiaderkiem ze smiciami trzasnał niby przypadkiem bmke kogos kto podjechał pod sklep niby z nudów

Spokojnie, mi raz ktoś przeszedł po dachu. Całe szczeście nic sie nie stało, zostały tylko ślady butów. Szkoda że nie wiem kto to... bo bym s.....syna za..bał. Pewnie to był jakiś uhahany klient NNN bo mieszkam niedaleko.....

Altar ludzie to nie świnie, i to miał na myśli DrSör, konkretnie jednego dupka równasz z wszystkimi? Ludziska to nie świnie.
Życzę Ci złapania tego jednego konkretnego bezmózga i "pogadania" z nim...

Współczuję ci... wiem co to znaczy. A takiego delikwenta powinni wychłostać raz a porządnie wtedy nauczyło by go rozumu!
Oby go złapali, ale nie sądzę żeby tak się stało, nasze organy ścigania nie są zbyt dobre w tego typu sprawach. Jeżeli sam niczego nie przypilnujesz to nie ma szans na sprawiedliwość. Jestem za posiadaniem broni palnej, wtedy własność prywatną szanuje się po 100 kroć. niestety w Polsce istnieją obawy o takie regulacje prawne. Ludzie tutaj to w dużej mierze hołota i zaścianek europy. W Szwajcarii na jednego obywatela przypada 2,5 szt. broni i jakoś żyją ale to nie ta sama mentalność.

Życzę powodzenia z naprawą

Altar ja nie komentuje wątku . Kiepsko widzę Twoje dochodzienie w sprawie tej rysy, skoro nawet nie jesteś pewny gdzie i o której godzinie mogło sie to wydażyć . No ale może rzeczywiście ktoś widzał .