W imieniu firmy Gal-Drew oficjalnie informuję, że nigdy nie miałem przyjemności poznać właścicieli firmy Auto-Serwis Gondek, nigdy nie zlecałem im żadnej naprawy samochodu, nie miałem również przyjemności rozmawiać z którąkolwiek z osób tam pracujących. Wszelkie nieporozumienia jakie mają miejsce na Forum, wynikają z braku profesjonalizmu firmy Auto-Serwis Gondek w zakresie obsługi i realizacji zleceń, bo wygląda na to, że każdy może przyjechać, skorzystać z naprawy nie mając mojego zlecenia, a następnie kosztami obciążyć firmę Gal-Drew. Tak też miało to miejsce w tym przypadku. Bak profesjonalizmu firmy Auto-Serwis Gondek doprowadził do obecnego stanu rzeczy. Firma Auto - Serwis wykonała usługę bez mojej wiedzy, zgody, bez mojego zlecenia, wystawiając na firmę Gal-Drew fakturę i żądając zapłaty. Dodam, że nigdy wcześniej firma Gal-Drew nie korzystała z usług w/w firmy.
Taki sposób załatwiania spraw ( wypisywanie, szkalowanie) świadczy jedynie o poziomie właścicieli.
Z poważaniem właściciel : Andrzej Rzekieć

A czy wiedzą Państwo o monitoringu na warsztacie,pięciu kamerach, a zarazem rejestratorze, który nagrywa kto, gdzie i kiedy korzysta z naszych usług??
Czy mam zamieścić nagranie??
Nie ładnie kłamać tak przy świętach..




Gondek Ewelina,żona Gondka, właściciela warsztatu, alias Nonsens

Ile ta firma osób zrobiła w człona, wiedzą tylko ci, którzy tam pracowali.

"Taki sposób załatwiania spraw ( wypisywanie, szkalowanie) świadczy jedynie o poziomie właścicieli."

Korzystam z usług serwisu od ponad 2 lat ( 2 auta ) i napewno profesjonalizmu i rzetelności "Gondkowi" nie brakuje .

Pozdro.

zaraz zaraz ... to jednak usługa była wykonana ? Jak to bez wiedzy ? Z kontekstu wynika, iż firma auto-serwis zajmuje się naprawą samochodów. Ktoś zatem wykradł samochód gal-drew, i potajemnie wykonał jego naprawę ?

Na to wygląda,Lolita, że nadgorliwy mechanik ukradł samochód (może w nocy), po to by go 2 dni CHARYTATYWNIE naprawiać,oczywiście kupił do niego części, a potem NIEZAUWAŻENIE oddał z powrotem.
Jednakże myślał dwa miesiące, nie spał i nie jadł i stwierdził,że jednak zapłata mu się należy.Poszedł do szefa, a ten wystawił fakturę

No jak Panie Andrzeju trzyma się kupy taka wersja???
To co, zamieszczamy nagranie?


Edit: A może dwa? Z obu wizyt??

Wstydziłby się pan panie Andrzeju wypisywać takie rzeczy,ci którym pan nie zapłacił wiedzą najlepiej jakim jest pan człowiekiem i jak prowadzi pan swoją firmę,jak pan zatrudnia ludzi na czarno(piszę bo wiem to na 100% a nie gdzieś usłyszałem)i wyzyskuje za marne parę groszy i to nawet nie w terminie,a gdzie Kodeks Pracy gdzie ubrania robocze i można by tak wymieniać w nieskonczoność.Nie chce wymieniać hurtowni,które czekały lub czekają na zapłatę.Pan jest biznesmenem..?Nie pan jesteś...nawet nie umiem dobrać odpowiedniego słowa.Niech pan sam sobie odpowie.Życzę pogodnych Świąt Wielkanocnych.