Posty: 212
Dołączył: 10 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak ale na fotach widać właśnie brudne, zapocone i dziurawe skarpety. Niechlujstwo w każdym wydaniu odrzuca, czy ktoś idzie w dziurawej skarpecie czy też w przepoconym garniturze skropiony najdroższa wodą..
Ogłada ogładą ale idąc wywalić śmieci czy na jakiegoś grilla nie trzeba się od razu stroić.. I uważam że wypada się ubrać ładnie idąc w jakieś bardziej zobowiązujące miejsce. Tyle, że nie należy być niewolnikiem mody. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 389
Dołączył: 7 Paź 2009r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To nic, nawet chodząc po domu powinno sie wygladać schludnie , bo zawsze może ktoś przyjść niespodziewanie, moze przystojny listonosz?? i co??? japonki i skarpety,. tłuste włosy, dziurawy dres, wyciągnięta koszulka do pasa
Nie mówię o mini nie zakrywającej nawet tyłka, no chociaż.... ten listonosz, albo facet od komina ze swoim wyciorem... |
|
Posty: 212
Dołączył: 10 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tłuste włosy to już brak higieny A dres może być schludny, byle nie miał dziur, był czysty i nie miał 10 lat. I wygodniej w czymś takim robi się porządki. Myślę, że człowiek sam dla siebie powinien być schludny.
|
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Znudzona - ubiór świadczy o człowieku czy tego chcesz czy nie. Może ty tego nie zauważasz ale ja na pierwszy rzut oka mam sporo wiadomości. Moda swoją drogą ale styl, ogłada czy gusta i preferencje wypisane są jak na przysłowiowym czole :p
Jak to mówiła galerianka "po telefonie to już można rozpoznać człowieka. W końcu to nie pasek od spodni czy skarpetki". Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 52
Dołączył: 17 Marz 2010r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ciekaw jestem jak ci wszyscy "esteci" zareagowaliby gdyby jakiś paryski kreator mody ogłosił iż skarpetki w sandałach są trendy w nadchodzącym sezonie.
pewno sami by je ubrali żeby wiochy ni robić. mnie śmieszą o wiele bardziej modne od pewnego czasu męskie buty o kilka numerów za duże i do szpica. goscie są tu bezkrytyczni choć wyglądają jak pajace, czy lajkoniki. ale nic to - grunt ze stroją się zgodnie z wymysłem kilku naćpanych ciot. niektórzy mają swój rozum i wiedzą że nie to jest dobre co modne lecz co wygodne i zdrowe.(prawda znudzona_ ?) ja mam się czuć dobrze w tym co noszę a nie robić z siebie idioty bo komuś tak pasuje. co do tej kombinacji jak w temacie to stopa w sandale wypoczywa, ale nieraz o skarpetę się prosi. i nie wiem czy taki zestaw nie jest lepszy niż kiszenie nogi w pełnym bucie cały dzień. |
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mnie również nie interesuje moda sztucznie kreowana. Nosisz kwiatek do kożucha, koszulę wkładasz w spodnie a spodnie podciągasz pod cycki bo Ci zdrowo i wygodnie? Nie mogę Ci zabronić, ale widzę z kim mam do czynienia.
A znudzona potrafi kończyć rozmowę ni z tego ni z owego, nie żegnając się bez słowa wyjaśnienia, po prostu chamsko pozdrawia kolega z czaterii ps. może takie maniery to tam norma -nie wiem Obciachem są też markowe koszulki z logiem na całą klatę w miejscu innym niż siłownia lub "na obejściu" . Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 52
Dołączył: 17 Marz 2010r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
cinocenty popadasz w skrajności - podciąganie spodni pod cycki wygodne chyba nie jest. Pewnie że ubranie się w stylu gracjana roztockiego to 'lekkie' przegięcie
jednak gdybym tak ubranego kogoś zobaczył to od razu bym go nie szufladkował. uważam że ocenianie po ubiorze jest małostkowe i drobnomieszczańskie. |
|
Posty: 867
Dołączył: 23 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
powiedzcie o tym niemcom ktorzy w skarpetach i sandalach po gdansku smigaja jakby to byl ich danzig i wcale sie nie krepuja :] jestem zrozumiec ludzi ktorzy zakladaja skarpety, widzieliscie detektywa monka ? ;] wyobrazacie sobie go bez skarpet na miescie ? :]
btw. napier...am w swoich bawelnianych dresach bo bardzo lubie :] ubiorem przejmuja sie w mniejszosci ludzie ktorzy lubia sie dobrze ubrac, a pozostali to banda pozerow "patrzcie na mnie ide" :] |
|
Posty: 2235
Dołączył: 7 Gru 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Faktem jest to że każdy ubiera się w to co mu się podoba i w to co lubi ale trzeba brać pod uwagę też to że każdy ubiera sie w to na co go stać, i w sumie też jestem takiego wyznania że najważniejsze jest to żeby te ciuchy nie były brudne ani śmierdzące no i dziurawe też.
Wiadomo że nie każdego stać na markowe dresy czy koszulkę. A to że nieraz słyszy się że "po ubiorze poznasz człowieka" nie jest prawdą bo często ten biedniejszy, skromniej ubrany jest lepszym człowiekiem niż ten co buja się w "najkach" to tyle :) |
|
Posty: 212
Dołączył: 10 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cinocenty na czaty nie chadzam Nie sądziłam, że wątek się tak rozrośnie a cały czas przy kompie warować nie mogę. W zasadzie to co miałam powiedzieć już powiedziałam. Koledzy powyżej dopełnili reszty. A ubiór o człowieku może tyle powiedzieć, że na przykład ktoś ma duży dystans do ubioru.. i tyle. Krótko mówiąc znam dużo fajnych ludzi skromnie ubranych i dużo niefajnych ubranych porządnie ale to nie ubranie jest wyznacznikiem słowa "fajny".
|
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 867
Dołączył: 23 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to sie nie liczy on sie zakochal ;]
|
|
Posty: 2235
Dołączył: 7 Gru 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No właśnie grucha się pierwszy raz zakochał i dlatego włożył ten przypałowy sweterek z gruszką na środku a potem zabił kolegę hah.
:) |
|
Posty: 344
Dołączył: 4 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oczywiście, że ubiór świadczy o człowieku. I nie piszczcie ze są gusta i guściki. Podstawy dresscodu powinien znać każdy. Wiedzieć co wypada i nie wypada. Piszecie o modzie nie niektórych nie stać... Co to ma do rzeczy... jeżeli ma się odrobinę pomyślunku to i na rumunach można się ubrać tak, że nikt nawet nie pomyśli, że to ciuchy stamtąd. No ale to trzeba chcieć i potrafić...
Moda wyznacza trendy, ale to jak z niej skorzystamy zależy tylko od nas samych... Co do skarpet i sandałów jest to karygodne tak samo, jak koszula z krótkim rękawem do garnituru, za krótki krawat, itd itd wpadek tego typu jest mnóstwo... Dlatego tak jak napisałam podstawy DRESSCODE'u powinien znać KAŻDY... a przynajmniej tyle.. co do czego pasuje, czego z czym nigdy w życiu nie łączyć, co może pogrubić lub wyszczuplić, jak dobrać ubiór do sylwetki czy jak łączyć kolory Tyle w temacie... a jak ktoś mi tui napisze zaraz ze to nie wygląd świadczy o człowieku.. to od razu proszę mi wytłumaczyć... dlaczego zadbana elegancka osoba z takim samym doświadczeniem co taka bez "wyglądu" dostanie prace. Dlaczego na osobę ubraną na luzie w sklepie z wyższej półki nawet sie nie zwraca uwagi? DLa przykładu... mój znajomy zarabiający całkiem spore pieniądze, wszedł kiedyś z bratem na luzie ubrani do sklepu z wyrobami skórzanymi i szukał skórę do jazdy na motorze... zastanawiają się, a kobitka podchodzi do niego i go klepie po ramieniu uzbiera Pan... sorry |
|
Posty: 212
Dołączył: 10 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
1. Po pierwsze nie dla każdego jest to sensem życia łazić po rumunach i rozmyślanie po nocach co się gryzie a co nie.
2. Dla ciebie karygodny jest brak znajomości dresscodu a dla mnie na przykład taka małostkowość i ekscytowanie się szmatkami. Nie powiem lubię czasem w coś ładnego się ubrać, myślę, że każdy lubi ale nie można popadać w śmieszność. Obawiam się, że nie znam DRESScodu za bardzo.. Po prostu jak każdy mam swój gust, swój smak i tym się kieruje. Do głowy by mi nie przyszło, że ktoś obcy mi mówi co jest ładne. Zresztą "ładne" to rzecz względna oglądając np. taki kanał FASHION TV. Jestem już karygodna? 3. A z tą pracą to mocno przesadzone. Owszem jak ktoś się stara o stanowisko hostessy, kelnerki czy sprzedawcy w jakimś tam salonie to pewnie i wygląd jest bardzo ważny. Ale nie powiesz mi, że zawody w których wymagane jest głównie myślenie jest to sprawą kluczową. To znaczy powiem tak, flejtuch może mieć problem ogólnie wszędzie, także z pracą ale wątpię, że o posadzie informatyka zadecyduje coś takiego jak przykrótki krawat. Myślę, że bardziej zadecyduje coś takiego jak dyspozycyjność. A mam koleżanki, które bardzo lubią wyglądać i kiepsko u nich z czasem . |
|
Posty: 344
Dołączył: 4 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Nie pisałam ze każdy ma latać po rumunach i to ma być sens życia... wspominałam o osobach mniej majętnych i o możliwości ubrania się tanio a dość dobrze... Na tym zakończę naszą dyskusje... bo Ciebie nic nie przekona... ja wyraziłam swoje zdanie i go raczej nie zmienię... Najwyraźniej w innym środowisku żyjemy Pozdrawiam słonecznie |
|
Posty: 689
Dołączył: 25 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
wszystko zalezy gdzie i u kogo sie pracuje , ogolna prezencja jest wazna i jezeli ktos przychodzi niechlujnie ubrany do pracy moze nie byc dobrze odbierany przez przelozonych , nie wiem jak w polsce w ale swiecie cywilizacji zachodniej tak jest.
Poza tym co do mody ulicznej w polsce to mozna przejechac od wschodniej do zachodniej granicy , od morza do gor by stwierdzic ze polacy ubieraja sie tak samo - braz i wszystkie jego odcienie; czarny i wszystkie odcienie ; szary tez przy szarych jak nieszczescie "metropoliach" i dziurawych jak sito drogach taki widok zniecheca do usmiechu. Jak to mowia polski 20 latek ubiera sie tak jak wloch,hiszpan w wieku 50 -60 lat . To ze ktos zwraca uwage i komentuje ubior innego czlowieka swiadczy o malomiasteczkowosci i co z tego ze to gdansk , wroclaw czy inny krakow, przeciez to zadne metropolie pod zadnym wzgledem . Na swiecie chodzi sie tak jak komu wygodnie i nikt nie zwroci uwagi , w takiej polsce to jeszcze norma ze jest sie obgadywanym , na zmiany trzeba poczekac z 40 lat. |
|
Posty: 212
Dołączył: 10 Lut 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Owszem niechlujnie nie można nigdzie chodzić a tym bardziej do pracy. Ale myślę, że brak znajomości Dresscodu to nic karygodnego.
A skoro już o zagranicy mowa to podobno Polaków można łatwo poznać w USA bo tylko oni tam chodzą wystrojeni co dzień jak na niedzielę. Poza tym ja zauważyłam, że nawet w naszych co niektórych polskich miastach już to myślenie jest mniej ciasne. A może i też w większym zabieganym mieście wygodniej jest nosić się w strojach bardziej "casual". A dla osoby mniej majętnej w takim razie latanie po rumunach ma być sensem życia? Co prawda tak nie napisałaś, ale tyle dramatyzmu wyczułam, że tak to zabrzmiało. Inne środowisko, jak to zabrzmiało. Również Cię pozdrawiam i więcej luzu życzę. |
|
Posty: 867
Dołączył: 23 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
przeciez tu nikt nie pisal o stroju do roboty :] do pracy ubierasz sie jak ustawa przewiduje ale po ? z tego co niektorzy pisza ze do tesco tez wypada sie odpier...ic ? :] lady a to inne srodowisko to zabrzmialo conajmniej zabawnie ^^
w anglii do pracy prezesowi banku wypada przyjsc w koszulce ulubionej druzyny i jest to dobrze widzaine, miejmy nadzieje ze i do pomrocznej takie zwyczaje dojda :] mnie niezmiernie ciesza takie sytuacje, swiat bylby smutny bez ludzi ktorym caly czas cos nie pasuje i z jakischs powodow uwazaja ze sa lepsi :] |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja na przekór modom eurokołchozowym ubiorę się tak w lecie i puszczę muzykę disco polo.
PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 2235
Dołączył: 7 Gru 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT http://demotywatory.pl/1325746/Samurajowie To już wiadomo od kogo się to zaczęło :) |
|
Posty: 344
Dołączył: 4 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A co, jakbym napisała w innych kręgach mniej śmiesznie by brzmiało.... no już nie łapmy się za słówka, na drugi raz będe tłumaczyć łopatologicznie a nie używać skrótów...
Jednakże zdania swego nie zmieniam. Ifeelku a Twoim zdaniem tylko w pracy trzeba wyglądać.... na co dzień też można wyglądać ok bez jak to nazwałeś odpier..dzielenia się... Ja też od czasu do czasu lubię odpocząć od żakietów szpilek itd ale to nie znaczy, że wtedy nie mam dbać o swój wizerunek... niestety jak Cie widzą tak ..... Pozdrawiam IFG |
|
Posty: 867
Dołączył: 23 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
inne kregi nic nie zmieniaja przeciez :] wiadomo o co chodzi i nadal jest to zabawne :] - jestem niezmiernie rad ze podjelas starania bym zalapal :p
jak wczesniej pisalem, niektorzy lubia dobrze wygladac, a wiekszosc obawia sie o to co o nich powiedza i tez za tym goni :] rozumiem to ^^ a ludzie ktorzy oceniaja innych po stroju, rzemykach na rece czy dredach na glowie sa niewiele warci :] pozdro lady :-) |
|
Posty: 475
Dołączył: 9 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cóż złego widzisz w tym że większość z nas potrafi wyrazić opinię; czy komuś w czymś do twarzy czy nie, czy wygląda ładnie czy wyskoczył jak filip z konopii, czy ma koszulę wyprasowaną czy psu z gardła wyjętą. To świadczy że ktoś ma własne zdanie i nienaganną percepcję a nie że jest mało wart. Jeśli ubiór by nie świadczył o człowieku to menele nosiły by się w spodniach w kancik i eleganckich smokingach, super laski w kufajkach a biskupi w gumofilcach.
Ocena wyglądu dzieje się najczęściej podświadomie. Mówicie co chcecie i tak wiem że jej dokonujecie ;p Ci co się obawiają co ludzie powiedzą widocznie mają czego -bo nie potrafią się ubrać dobrze i stąd ten dramat Homo res sacra homini /Człowiek człowiekowi świętością/ |
|
Posty: 867
Dołączył: 23 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ale skrajnosci sa fajne ^^ o takich osobach napewno nie powiem ze maja nienaganna percepcje, moge powiedziec ze maja ja co najwyzej uposledzona :p np pisales o osobach chodzacych latem w glanach, np dla ciebie np ten ktos nie potrafi sie ubrac a dla kogos innego moze to byc ktos kto przynalezy do jakiejs subkultury i w cos wierzy ;-) to jest osoba swiadoma tego jak wyglada ma daleko zdanie innych na ten temat, a to ja ze dyskredytujesz to cos zupelnie innego
btw wolalbym poznac fajna dziewczyne w gumofilcach niz odpicowanego lachona ktory patrzy czy na niego patrza :] to przepiekne zjawisko jest ^^ |
|