Mniej emerytów, więcej oszczędności Polacy dotąd masowo odchodzili z rynku pracy, przechodząc na wcześniejszą emeryturę. W lutym padł jednak inny rekord: liczba emerytów spadła do nieco ponad 5 mln osób Oznacza to utrzymywanie się tendencji, zapoczątkowanej w grudniu ub. roku. Zdaniem ekspertów, to dobra wiadomość zarówno dla pracujących Polaków, jak dla finansów publicznych.
Co ten swoisty rekord zmieni w finansach ZUS? Jak szacuje Michał Boni, minister w kancelarii premiera, zmiany powinny przynieść - tylko w tym roku - ok. 2 mld zł oszczędności w kasie państwa. Więcej o tym w publikacji "Dziennika Polskiego".

Emeryci muszą wybierać skromna żywnośc albo najtańsze leki to jest rzeczywistość. Jest ich mniej bo niestety nie mają pieniędzy a z tym idzie w parze zdrowia żeby żyć dłużej.Oszczednośc płynąca do kieszeni ale nie emerytów dziura rośnie i nigdy nie przestanie bo Karaiby czekają.

Słyszałem wczoraj w radiu w poradach Gazety Prawnej, że nowy system emerytalny i teraz dojdzie rentowy zapoczątkowany przez nieudacznika Buzka spowoduje, że dziś pracujący, młodzi ludzie będą musieli korzystać z pomocy społecznej kiedy zobaczą swoje świadczenia na starość lub w przypadku choroby.

Jeżeli nie dojdzie do likwidacji tych świadczeń bo jak widać historia sie powtarza.należy sie cofnąć wtecz i zobaczyć że prawie jest podobnie jak kiedyś tylko we współczesnym wydaniu. To jest pewien niszczacy system jednak nie wszyscy to widza bo Harry poter im zasłania oczy.