To co napisałem to była ironia...

OD ZAWSZE !!!!!!!!!!!!!!!

od zawsze to byla miastem rowerow

haah popieram :] :lol:

Proponuje sensowne wypowiedzi bo czyta się to na całym świecie,a co do naszych miast to jakie są -zależy od ludzi którzy w nich mieszkają.W każdym mieści znajdą się tacy przez których miasto traci w "oczach".Pozdrawiam Stalową i Nisko.

Mieszkańcy Niska będą pili wodę ze Stalowej Woli?

http://www.echod(...)37427988

jeszcze tego brakuje...

Przyłączenie Niska do Stalowej Woli mogło by przynieść korzyści ekonomiczne obu miastom, z drugiej strony Nisko ma swoją historię i takie wchłonięcie przez miasto było by nie chlubne. Proponuję raczej "Połączenie miast (może i powiatów"

Skąd popłynie woda dla mieszkańców Niska? (teraz płynie z kranów trucizna, czasem darmowa Cola (o zgrozo!)
http://www.echod(...)86696980

Juz dyskutowalismy o tym i wniosek byl jeden - bylo by to niekorzystne dla Stalowej Woli, zeby Nisko naszym kosztem podnosilo swoj prestiz. Juz teraz rozbijacie u nas samochody, kupujecie wode, zarcie i inne takie zuzywajac nasze zapasy sklepowe.

doprawdy?? nie wiedzialem że panuje głód w stalowej?

albo żartujesz albo jestes jakimś nawiedzonym hehe pieniądze zostawiają! eeh

taaaa, a potem będą sikać do oczyszczalni ścieków w Stalowej

Nisko żąda dostępu do morza !!!

Bez Stalowej Woli Nisko nie będzie się nazywać Nisko tylko Szambo.

wrrrr ale ty jestes ograniczony

//moderowano
nie zaniżaj poziomu !

Ja jestem za przyłączeniem Niska do Stalowej Woli. Dużo słyszę opinii o kierowcach z Niska. Sam miałem kolizje z autem RNI.

To chcesz zeby w stalowej zaczelo byc tak niebezpiecznie? Zreszta popatrzcie na znanych mieszkancow stalowej: steczkowska, ten od tanca z gwiazdami, prawdziwy, a z niska kto? No wlasnie kto?

tomek ef ;)

Z tą Steczkowską to bym się kłócił, widziałem raz jej wypowiedź i pozdrawiała rodzinne miasto Rzeszów

napisz cos o tych znanych ze stalowej bo tych nie kojarze chyba ze masz na mysli swoja wielkomiejska osobe z okolicznych metropolii

buc!

To ten co sprzedaje takie tamte??
Jeśli tak to przekaż mu pozdrowienia

TOMEK EF:d
ON TO JUZ CHYBA SIEDZI W ZAŁĘŻU

WODOWANIE
Czy nowoczesna stalowowolska Stacja Uzdatniania Wody będzie szansą także dla Niska?

Niżańskie wodociągi od czasu do czasu dostarczają do mieszkań swoich klientów wodę mogącą wyprawić ich jeśli nie na drugi świat, to na pewno na dłuższe posiedzenie na muszli klozetowej albo pobyt w szpitalu. Kilkakrotne w minionym roku zakażenie sieci bakterią coli nie pozostawia złudzeń co do tego, że problem jest bardzo poważny.

Niżańscy radni, na barkach których spoczywa m.in. obowiązek zapewnienia mieszkańcom zdrowej i bezpiecznej wody pitnej, wizytowali niedawno najnowocześniejszą w Polsce stację uzdatniania wody w Miejskim Zakładzie Komunalnym w Stalowej Woli. Póki co nic z tego nie wynika.

Niżański wodny problem w znacznym stopniu ma swe prapoczątki w archaicznej stacji uzdatniania wody tudzież równie przedpotopowych standardach i procedurach związanych z zapewnieniem odpowiedniej jakości wody. Teraz miasteczko stoi przed koniecznością podjęcia decyzji mogącej go radykalnie rozwiązać.

Sposoby – jak na razie – widzi się w Nisku dwa. Pierwszy to głęboka modernizacja bądź budowa nowej stacji uzdatniania wody. Drugi – podłączenie się do sieci wodociągowej odległej o ok. 10 km Stalowej Woli, w której jesienią 2008 r. uruchomiono najnowocześniejszą w kraju stację. Dodajmy: stację mającą spore rezerwy swoich możliwości produkcyjnych, mimo zwiększającego się eksportu uzdatnionej wody do np. gminy Bojanów, do której woda tłoczona jest na odległość znacznie większą niż ta, która dzieli Stalową Wolę od Niska. Trzecim sposobem, a raczej pseudosposobem, jest zainstalowanie w niżańskiej stacji uzdatniania... lampy UV, która swoim promieniowaniem ma zabijać wszystkie szkodliwe organizmy, a już szczególnie bakterie coli. Lampa UV ma kosztować bodaj 100 tys. zł i – w najlepszym przypadku – będzie w stanie zmniejszyć jedynie część zagrożeń związanych z ryzykiem biologicznego zakażenia wody. Ograniczając część skutków, w najmniejszym stopniu nie wpłynie to na przyczyny pojawiania się bakterii coli, nie mówiąc już o tym, że jej wpływ na właściwości fizykochemiczne wody, a już szczególnie na jej skład chemiczny, będzie żaden. Ani o ułamek promila nie zredukuje się dzięki niej zawartość w wodzie np. manganu i żelaza.

Nawet Tadeusz Peszek, szef niżańskiego MZK, po wizycie w Stalowej Woli nie krył swej jednoznacznej oceny: – Porównywanie tej i naszej stacji to jak porównywanie i ocenianie atrakcyjności nastolatki i staruszki. Burmistrz Julian Ozimek, który raczej zaliczany był do zwolenników opcji stalowowolskiej, nie deklaruje się jednoznacznie. Dostosuje się do woli radnych. Wiceburmistrz Teresa Sułkowska – do czasu wizyty w Stalowej Woli i poznania pewnych szczegółów ofert tutejszego MZK – uważała się za orędowniczkę tego samego, stalowowolskiego rozwiązania i zarzucenia planów długotrwałej i kosztownej modernizacji niżańskiej SUW. Ale zmieniła zdanie. Teraz wyznaje teorię, że jeśli podpięcie się do sieci stalowowolskiej miałoby kosztować Nisko tyle samo, co modernizacja własnej stacji, to jednak należy wybrać tę drugą opcję. Przemawia za tym, jej zdaniem, argument o niepoddawaniu się zależności od obcego podmiotu. A nabór wniosków na modernizację systemów zaopatrzenia w wodę ma być już niedługo, w maju, więc Nisko ma szansę na dofinansowanie własnej inwestycji modernizacyjnej…

Mariusz Piasecki, prezes zarządu MZK w Stalowej Woli, zachowuje stoicki spokój. Jakby mu nie zależało w ogóle na pozyskaniu nowego, liczącego się odbiorcy. – No, może niezupełnie nam nie zależy, tak tego stawiać nie można – mówi. Ale wyklucza, by jego firma zaangażowała się finansowo w budowę łącznika pomiędzy siecią stalowowolską a niżańską. – My mamy inne priorytety, rozważamy właśnie zainwestowanie w system suszenia osadów z oczyszczalni ścieków, to jest naszym problemem na najbliższą przyszłość.

Na czym polega hamletowski dylemat niżańskiego samorządu? A na tym z grubsza, że budowa łącznika umożliwiającego tłoczenie znakomitej stalowowolskiej wody do niżańskich wodociągów miałaby kosztować mniej więcej 1,5 mln zł. Porównywalną kwotę należałoby wydać na modernizację SUW w Nisku. Łącznik można zbudować w kilka miesięcy, kwestię modernizacji należy rozłożyć – jeśli liczyć to łącznie z etapem starań o nie tak znów pewne dofinansowanie, opracowaniem dokumentacji i samą budową – na jakieś 3-4 lata. Radni w Nisku muszą sobie odpowiedzieć, czy chcą podjąć takie ryzyko, że za parę miesięcy, po kolejnych odwiedzinach bakterii coli w wodociągach, sanepid wreszcie wodociągi zamknie i będzie po zawodach…

Parę dni po wizji lokalnej niżańskich samorządowców w MZK w Stalowej Woli prezes Mariusz Piasecki spotkał się z członkami komisji gospodarki komunalnej niżańskiej RM. Miał okazję przedstawić warunki, także ekonomiczne, stalowowolskiej oferty. – Kwota półtora miliona złotych za budowę przyłącza jest kwotą raczej z górnej części widełek, w jakich zawrzeć się mogą koszty tej inwestycji – mówi. – Natomiast oferta modernizacji stacji w Nisku, szacowana na ok. 1,8 miliona złotych, została opracowana, przez tę samą zresztą firmę, która budowała naszą SUW, kiedy euro było po 3,30 złotego, a nie po 4,25, jak dziś. Niech państwo radni z Niska sami sobie odpowiedzą, jakie są dziś szanse, że ktoś im zrobi tę inwestycję za te pieniądze, które wówczas obiecał…

Mariusz Piasecki w imieniu MZK sp. z o.o. W Stalowej Woli zaoferował Nisku dostawę wody w cenie nie wyższej niż 1,94 zł netto za metr sześcienny, przy kosztach dystrybucji niżańskiego MZK na poziomie ok. 1 zł. Tymczasem w Nisku woda już dziś kosztuje 2,44 złotego, a więc jest droższa niż będzie w Stalowej Woli po planowanej podwyżce. Nowa taryfa, która musi zostać wprowadzona w Nisku w maju, będzie musiała uwzględniać także m.in. drastyczny wzrost kosztów energii elektrycznej. Jest prawie nieprawdopodobne, by w nowej taryfie udało się uniknąć podwyżki niższej niż ok. 30 proc.

Może przyjść wkrótce moment, że jednak w Nisku samorząd dojdzie do wniosku, że szkoda czasu i pieniędzy na wyważanie otwartych drzwi, ale… – Ja myślę, że to Stalowa Wola winna się dobrze zastanowić, czy łączyć swą sieć wodociągową z nieustannie zatruwaną i zanieczyszczaną siecią niżańską. Kto nam zagwarantuje, że z chwilą wtłoczenia do niżańskich wodociągów naszej wody o nieco innych właściwościach fizykochemicznych nie zastąpi uwalnianie w nich złogów zawierających nie tylko zanieczyszczenia chemiczne i mechaniczne, ale także bakterie? Kto nam zagwarantuje, że woda w Stalowej Woli nie będzie zatruwana przez Nisko? Że nie ucierpimy my wszyscy i zmarnujemy efekt naszego wielkiego wysiłku związanego z modernizacją systemu zaopatrzenia miasta w wodę? – pyta jeden z radnych RM Stalowej Woli.

Fakt, tego aspektu całej sprawy nikt dotychczas nie roztrząsał publicznie. – Są możliwości techniczne, aby zabezpieczyć naszą sieć przed takimi zagrożeniami – uspokaja prezes Mariusz Piasecki. Ma na myśli np. zawory przeciwskażeniowe. Czy rozwiewa wszystkie wątpliwości? Ba!

Stacja uzdatniania w Stalowej Woli produkuje rocznie ok. 2,5 miliona metrów sześciennych wody. Wykorzystuje swe możliwości w mniej więcej 75 procentach. Nisku potrzeba rocznie ok. pół miliona metrów, zatem dla stalowowolskiego MZK nie jest żadnym problemem zaspokojenie zapotrzebowania sąsiedniego miasta i dostarczenie mu potrzebnej ilości zdrowej, bezpiecznej i stosunkowo taniej wody. Może ona byłaby nawet, ostrożnie sugeruje szef MZK, tańsza dla mieszkańców obydwu miast, gdyż przy większej produkcji uzdatnionej wody jej koszt jednostkowy będzie niższy. Na razie jednak na 29 stycznia zwołano sesję RM Stalowej Woli. W jej porządku jest m.in. punkt przewidujący zatwierdzenie nowych taryf za wodę i ścieki. Woda ma zdrożeć do, zależnie od taryfy, 2,02 lub 2,40 zł (plus 7-procentowy podatek VAT, co daje stawki brutto dla nabywców 2,16 i 2,57 zł. Opłata za ścieki ma wzrosnąć do 4,31 i 4,64 zł (brutto). Bez względu na wrzawę wśród radnych i ból, jaki odczują mieszkańcy, miasto będzie mieć w jakiś sposób unormowaną kwestię jakości wody, likwidacji ryzyka ponoszenia kar za niewłaściwy sposób oczyszczania ścieków i kwestię ich (coraz bardziej słonych) cen. Nisko – niekoniecznie. Choć mogłoby.

http://stalo(...)=13681#k