Z serwerów TVP zniknęło video z wydaniem Wiadomości z 23.04.2010, które odsłaniały kulisy działań ABW tuż po katastrofie. Można to zobaczyć na yt. Warto zerknąć czego ktoś się przestraszył.

A może chodzi o to, że materiał musiał zniknąć, bo jest dowodem na manipulację i kompromitację dziennikarzy TVP?

Proszę porównać obraz i dźwięk od 1:24.
Tekst:
ABW miała też przeszukać mieszkania (...) Zbigniewa Wasermana
Pojawiło się też przypuszczenie, że ktoś przeszukał warszawskie mieszkanie byłego koordynatora służb specjalnych.
Na miejscu asystent posła nie zauważył jednak śladów włamania.
ABW nie potwierdza aby przeszukała prywatne mieszkania ofiar tragedii.
Powyższy komentarz ilustrowany jest obrazem jakichś odrapanych w okolicach zamków drzwi, których wygląd sugeruje wielokrotne próby włamania.

Ewidentna manipulacja widzem.
Autorem materiału jest Dariusz Bohatkiewicz, ale ktoś również odpowiada za montaż.

Może również chodzić o wypowiedź Małgorzaty Waserman:
"Pytanie o to na ile ja wyceniam to co się stało jest po prostu wręcz haniebne."

Jakoś trudno mi uwierzyć, że rosyjski prokurator (jaki by nie był) zadał jej takie właśnie pytanie.

Oczywiście że manipulacja. Pokażemy że ABW "prawdopodobnie" się włamała. Potem temu zaprzeczymy, ale ślad pozostanie. W mediach poszło że ABW sterowane przez PO robi złe rzeczy. Tak samo z tym laptopem Szczygły. Teraz podali że zniknął, a może zwyczajnie gdzieś zostawił lub zabrał ze sobą do samolotu. Jak się znajdzie to już się nikt nie zająknie gdzie był naprawdę.

"Pytanie o to na ile ja wyceniam to co się stało jest po prostu wręcz haniebne."

ja wierzę tej kobiecie! w obliczu takiej tragedii na pewno nie myśli się o manipulpwaniu opiną publiczną

Uwierzę jak zobaczę wywiad z ta panią, a nie tylko fragment wyrwany z kontekstu.
Dziennikarze mają swoje preferencje, to oczywiste. Ale tu to chyba się trochę wstydzili i usunęli materiał z archiwum.

A kto mówi o manipulowaniu opinią publiczną przez córkę Wasermana?
Sadzę, że albo źle zrozumiała pytanie (zadane zapewne po rosyjsku i przetłumaczone przez tłumacza), albo usłyszała to, czego spodziewała się usłyszeć od "ruskiego prokuratora w mundurze".
To tylko domysły, ale być może prokurator zadał pytanie np. "na jaką kwotę szacuje pani straty materialne (to co ojciec miał przy sobie np. laptop, komórka, biżuteria, zegarek itp.).

Zmieniłem zdanie po przeczytaniu dzisiaj wypowiedzi do mediów Małgorzaty Wasserman:

Tak naprawdę wiemy, że nic nie wiemy, łącznie z tym, że nie wiemy, kiedy doszło do katastrofy - podkreśla Małgorzata Wassermann.

Córka Zbigniewa Wassermanna przyznaje, że nie wie, czy przeprowadzono sekcję zwłok jej ojca, nie zna przyczyn jego śmierci.

Dodaje, że rodziny będą walczyć o całą prawdę. - Nie mamy już nic do stracenia - mówi Małgorzata Wassermann.
(źródło: Interia: http://fakty(...),1471386)

Media podały dokładną godzinę na podstawie odczytu z czarnych skrzynek (8.41,02).
Podano również, że wszystkie ciała zostały poddane sekcji zwłok (standardowa procedura w takich przypadkach).

Ale pani Małgorzata Wasserman nie wie.
Może niech zacznie czytać gazety.

Słuchajcie. Katastrofa miała miejsce o 8.41. 8+4+1 = 13.
Mówi Wam to coś?

Że 13+8*4*1+8/4/1=47 ?

Nie komplikuj. W przypadku śmierci papieża także dodawano do siebie cyfry z godziny śmierci czy z innych miar pontyfikatu, z których suma wychodziła zawsze 13.

http://www.duchp(...)ryja.htm

Mógłbym ci nawet powiedzieć dlaczego tak było, ale pewnie wziąłbyś to za bardzo do siebie i by wyszło, że cię obrażam na forum przed innymi .

To się poobrażajmy, ja także potrafię obrażać, jeśli jest taka potrzeba.
Swoją komplikacją liczenia, zupełnie niezrozumiałą, miałeś na celu ośmieszenie numerologii. Nie wyszło ci. Poczytaj o papieżu spod linka.
Znowu coś odkryłem
Data zaprzysiężenia Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta RP to 23 grudnia 2005. Data śmierci 10 kwietnia 2010. Ilość dni - 1570. 1+5+7+0 = 13.

Faktycznie, bo przecież 13+1*5*7*0= nadal 13. Czujecie już tą tajemną grozę ?

hmm, ale 13 to dalej idąc 1+3 = 4 , a czwóreczka to jest niezła liczba, nie? chyba, że nie o to chodziło?

wyborco nie gniewaj się, numerologie traktuję jak zabawę karteczkową i tylko jako zabawę.

Z papieżem także wychodziła 13. Nikt już nie sumował 1 i 3.
Numerologię można traktować jako zabawę, wróżby także, duchy także. Ateista zawsze wyśmieje, ale coś w tym jest.

kafarek teraz ty dokonałeś odkrycia. Co nam sugeruje liczba 4? No co? No nikt nie wie? No to przecież jest 4 jeźdźców apokalipsy . I kto teraz zaprzeczy, że biada nam ?

13 mln widzów oglądało pogrzeb prezydenta Kaczyńskiego

http://www.wirtu(...)ynskiego

Nie można rozpoznać 13 ciał katastrofy pod Smoleńskiem

http://www.se.pl(...)968.html

13 kwietnia zapadła decyzja o pogrzebie na Wawelu.

http://www.rmf24(...)d,272532

Coś w tym musi być, bo 13-go grudnia moja żona ma urodziny, a ona była wśród tych 13-tu mln co oglądali pogrzeb .

Dobre

No zajrzałem i zaraz na początku znalazłem taki kwiatek:
Zmarł w 13 tygodniu 2005 roku w 13 sobotę miesiąca

Jakiż to miesiąc ma 13 sobót?
Może w Watykanie mają jakiś lepszy kalendarz - jak jest 13 sobót, to może i 13 niedziel

A tak na poważnie, to uważam to za brednie.
Sumowanie, odejmowanie, mnożenie czy odwracanie kolejności cyferek, aby w końcu otrzymać wynik 13, to zabawa dla dzieci.
Jeżeli dorosły na poważnie zajmuje się takimi zabawami, to świadczy o jego zaburzeniach umysłowych.

Bo to pewnie chodzi o kalendarz Majów .

Tak, tak belfegor, wszystkie wróżki, piszący horoskopy, zajmujący się numerologią to wariaci, bo nie pasują do materialistycznego stylu życia. Wg takich twierdzeń to i osoby wierzące, przedstawiciele wszystkich religii powinni być uznani za osoby chore. Tylko od kiedy ateiści mają monopol na prawdę?
W średniowieczu gdyby ktoś mówił o samolotach czy innych wytworach techniki, też zostałby spalony na stosie za herezje. To, co dziś wydaje się niewiarygodne, nie oznacza, że tego nie ma.

PS. A co do tej soboty, może ktoś się pomylił i napisał miesiąca, a nie roku. Zmarł w 14 sobotę 2005 roku, ale 13 przeżył.
W temacie tej 13 chodzi o to, że nie trzeba się zbytnio gimnastykować matematycznie, by ona wyszła.