NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 6 7 8 9
JKM, czyli Janusz Korwin-Mikke,
Posty: 97
Dołączył: 17 Wrz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 14:34  
Cytuj
Co do Janusza Korwina Mikke - wiadomo nie ze wszystkim można się zgodzić, ale on mówi to co myśli 90% polskiego społeczeństwa, jednak tok myślenia zmienia im telewizja czy propagandowe media. Pedała nazwie pedałem -a nie osobą homoseksualną, jak ktoś jest głupi, nie powie że ma niski poziom inteligencji, nazwie go idiotą, na prostytutkę nie powie relaksująca terapeutka. I właśnie tego mi brakuje patrząc na Europe Zachodnią i coraz bardziej na Polskę - zanika nazywanie rzeczy po imieniu.

Swoją drogą bardzo spodobała mi się wypowiedź Janusza na debacie z kandydatami na prezydenta Warszawy (pare msc temu). Hanna Gronkiewicz-Waltz (z legalnej mafii PO) twierdziła że Warszawa taka kulturalna, że będą zwiększąć pieniądze żeby jeszcze bardziej kulturalną stolicą była. Czyli zwykłe lanie wody, co trafnie zripostował JKM. Zapytał retorycznie zebranych studentów, czy mają w domu obrazy znanych artystów? Oczywiście cisza na sali i głupie uśmieszki Gronkiewicz Waltz. Na co odpowiedzał że kutlura jest wtedy kiedy macie pieniądze żeby iść do teatru/kina/muzeum, żeby kupić dobrą książkę czy jakieś dzieło kulturalne. Natomiast w UE i Polsce propagowanie kultury wygląda tak, że z pieniędzy podatników banda największych cwaniaków objeździ cały świat, pobawi po drogich hotelach, wrócą zlecą zrobienie strony WWW za która przepłacą razy 100 wydrukują ulotki, porozwieszają reklamy w większych miastach Polski - a tępe społeczeństwo, rozgląda się na dookoła i myśli 'oj jak tu kulturalnie'.

Polacy boją się zmian. Odżyliby sobie gdyby Korwin Mikke doszedł do władzy. Ale spójrzcie na Gruzję, tam ich mądry prezydent który robi raj gospodarczy z Gruzji ściąga na potęgę inwestorów, jest niszczony przez tamtejsze media. Jednak ludzie powyciągali wnioski z historii i nie dają się ruchać jak nasi krajanie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lut 2011r. 14:34  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1141
Dołączył: 16 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lut 2011r. 00:24  
Cytuj
Ciekawy wpis JKMa:

"Zamożniejemy

Jak Państwo być może nie zauważyli, wbrew narzekaniom malkontentów - oraz ludzi twierdzących, że jest coraz gorzej - jest coraz lepiej!

Mamy na to dowód.

Proszę zauważyć, że płacimy obecnie w podatkach tyle, ile 15 lat temu zarabialiśmy!

I to jest właśnie miarą postępu.

Bo - wedle XX-wiecznych standardów - postęp mierzy się tym, ile pieniędzy ONI potrafią odebrać swoim niewolnikom i zgromadzić w tzw. "Skarbie Państwa" (oraz na swoich prywatnych kontach).

Za PRL władzuchna nie chciała, by jej niewolnicy dużo zarabiali; obawiała się bowiem, że ludzie zamożni staną się samodzielni. Stąd programowe niszczenie "burżujów" oraz "kułaków" - a uważanie za ideał biedniaka i lumpen-inteligenta.

Odkąd Władza dostała do łapsk telewizję, nie jest to już ważne. Zamożni też gapią się w propagandę płynącą z ekranów - więc są niegroźni. Natomiast łatwiej doi się ich z pieniędzy - bo je mają.

I to jest ta różnica między PRL-em a III Rzeczpospolitą."

Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 10
Dołączył: 17 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Kwie 2011r. 16:39  
Cytuj
CV skromnego liberała




1. W roku 1962 będąc jeszcze na pierwszych latach studiów wstępuje do
Stronnictwa Demokratycznego, marionetkowej partii drobnomieszczańskiej,
przybudówki PZPR, której program napisał podobno na kolanie pierwszy
sekretarz PZPR. Dobrowolnie bierze udział w komunistycznej mistyfikacji
mającej udowodnić że w Polsce panuje system wielopartyjny i demokracja.
A partii marionetce komunistycznej dyktatury pozostaje następnie przez
10 lat. Nie jest to więc okres młodzieńczego aktywizmu, błąd życiowy,
czy ideowa pomyłka. Kontakty z SD zachowuje do dziś i do dziś twierdzi
że SD, stalinowska marionetka, podpórka komunistycznej dyktatury była
partią liberalną.
2. W 1965 został aresztowany za działalność opozycyjną, ale całe
wydarzenie nie zaszkodziło mu w kontynuowaniu studiów i to na kilku
kierunkach. Studentów, zarejestrowanych opozycjonistów wyrzucano w
tamtych czasach z uczelni, podobnie robiono z ludźmi na lepszych
stanowiskach. Niepokorny opozycjonista niezależno od wykształcenia mógł
po jakimś czasie działalności iść tylko do najgorszej pracy fizycznej.
Co innego gdy aresztowanie było początkiem współpracy z ubecją.
3. W marcu 1968 powtórnie aresztowany w związku z udziałem w protestach
studenckich. Relegowany z uczelni tylko po to by kończyć studia w trybie
eksternistycznym. Uderzające podobieństwo do kariery innego
opozycjonisty obrońcy ubeków i wielkiego przyjaciela od picia wódki z
Gen. Kiszczakiem. W nagrodę za opozycyjne ekscesy w 1969 dostaje etat
naukowy najpierw w Instytucie Transportu Samochodowego, następnie na
Uniwersytecie Warszawskim. Zarejestrowany opozycjonista dostaje etat
naukowy i do zanim jeszcze obronił tytuł magistra. Najbardziej
przesiąknięte agenturą obok mediów środowisko akademickie uparło się
promować wroga władzy ludowej i to bez tytułu naukowego. Stał się cud,
ubecy sami zawzięcie promują swojego wroga, bardziej nawet niż ludzi
czystych którzy najpierw musza skończyć studia a potem mogą próbować z
karierą naukową. Poparcie godne syna pierwszego sekretarza PZPR, albo
wyjątkowo cennego agenta.
4. W 1977 jako osoba zamieszana w Marzec 1968 otrzymuje w nagrodę
zagraniczne stypendium w Paryżu. Opozycjonista z bogatą kartoteką
dostaje możliwość wyjazdu za granicę gdzie może nawiązać liczne kontakty
nieźle zarobić i wrócić do Polski jako jeszcze groźniejszy wróg, lub nie
wrócić wcale. Patrząc na te fakty można odnieść wrażenie że ubecja była
zajęta przede wszystkim pomaganiem opozycji w podkopywaniu władzy PZPR.
Kontekst staje się od razu sensowny jeśli założyć że do Paryża wysłano
agenta zajmującego się infiltrowaniem i kompromitowaniem środowisk
konserwatywno liberalnych. Po drodze swojej błyskotliwej kariery
oficjalnie podpisuje lojalkę.
5. Po powrocie z Paryża w 1978 r. założył Officynę Liberałów oraz
prywatne seminarium Prawica, Liberalizm, Konserwatyzm. Cały czas przy
tym należał do SD i nie widział sprzeczności pomiędzy zwalczaniem
systemu a jego wspieraniem przez uczestnictwo w marionetkowej partii
komunistycznej dyktatury. Kiedy inni opozycjoniści, ludzie niepokorni
byli mordowani, tracili pracę, tracili zdrowie w salach tortur SB on
podróżował po świecie wspierał PZPR w SD, miał czas i pieniądze na
wydawanie podziemnych pisemek i urządzanie seminariów. Do dziś przy tym
twierdzi że PRL nie był państwem komunistycznym ale ledwo
socjalistycznym, a SD czy nawet PZPR partiami w których można było
zachować odmienne poglądy i swobodnie podyskutować. Kraj w którym cały
przemysł był własnością państwa, w którym towary były racjonowane,
żywność na kartki, w którym gospodarka podlegała scentralizowanemu
planowaniu, urzędnicy arbitralnie określali ceny, w którym wszystko poza
drobną działalnością było bezpośrednio kontrolowane przez rząd nie był
państwem komunistycznym? To czym jest w takim razie współczesna Polska,
według takiej miary wychodzi że państwem ultraliberalnym. Wszystko staje
się jasne gdy spojrzeć na to z punktu widzenia lustracji, jakoś trzeba
uzasadnić i wybielić swoją działalność w SD, partii praktycznie
liberalnie w państwie praktycznie łagodnego socjalizmu.
6. W 1980 bierze udział w strajkach stoczniowców i zostaje doradcą
Solidarności. Robi to dokładnie wtedy gdy do opozycji przechodzą
wszystkie znane później z koncesjonowanej opozycji postaci. Robi to
wtedy gdy wyrzucanie legitymacji PZPR staje się modne, a konszachty z
Solidarnością opłacalne. Nie przeszkadza mu to cały czas należeć do SD,
z której wypisuje się dopiero po dwóch latach w roku 1982. Występuje
rzekomo dlatego bo Klub SD zagłosował w Sejmie za ustawą: O
Pasożytnictwie. Po raz pierwszy od 10 lat SD marionetka PZPR i UB
zrobiła coś co nie godzi się z konserwatywno liberalną filozofią. Można
że śmiechu umrzeć czytając to uzasadnienie. Bardziej prawdopodobne jest
wyjaśnienie zakładające że SD straciła na znaczeniu i Ubecja a wtedy już
Esbecja zaczęła przesuwać swoich najbardziej wartościowych agentów do
innych środowisk.
7. W 1982 r. jest internowany w Białołęce na cztery miesiące. Należy
przypomnieć że było to miejsce w którym przetrzymywano najbardziej
prominentnych działaczy opozycji, gdzie traktowano ich lepiej od
zwykłych więźniów, np. nie musieli nosić więziennego ubrania, i gdzie
podobno spędzali czas pędząc bimber i rżnąc w brydża. Większość
internowanych tam opozycjonistów lepszych zajmowało się od 1990 roku
głównie obroną postkomunistów, czyli w teorii swoich katów. Internowany
NPU nie jest od nich lepszy, do dziś np. uważa Wojciecha Jaruzelskiego
za zacnego człowieka, prawdziwego patriotę, i do dziś zaciekle broni
gigantycznych ubeckich i esbeckich emerytur. Trzeba przy tym wiedzieć że
kiedy opozycjoniści z Białołęki ściskają Gen. Kiszczaka i zachwycają się
patriotyzmem Gen. Jaruzelskiego, kiedy stalinowscy mordercy z UB i ich
koledzy z SB dostraja wielotysięczne emerytury całe rzesze ludzi
prawdziwie niepokornych w PRL, leża w grobach zakatowani w więzieniach
dla opozycjonistów gorszych lub jeżdżą na wózkach i żyją za głodową
rentę. Ale jak powiada NPU państwo słowa musi dotrzymać, szkoda tylko że
nie dotrzymało słowa wobec ofiar potajemnych mordów, którym w końcu
chyba gwarantowało prawo do sprawiedliwego procesu. Całość od razu się
rozjaśnia gdy się przyjmie że lepsze warunki były dla agentury, a gorsze
dla prawdziwej opozycji. Podobnie obrona ubecji jest podyktowana niczym
innym jak strachem, kto wie kiedy jakiś stary esbek wpadnie w szał i
wskaże stare dokumentny które tkwią zakopane głęboko w archiwach.
8. W 1992 r. był inicjatorem uchwały lustracyjnej, w wyniku której upadł
rząd Jana Olszewskiego. Cała operacja jest prowokacją wręcz modelową.
Najpierw niczym Sierotka Marysia beztrosko inicjuje w atmosferze spisku
ustawę lustracyjną, potem udaje zdziwionego gdy Trybunał Konstytucyjny,
postkomunistyczna straż zatwierdzająca wszelkie ustawy, ostentacyjne ją
odrzuca. Postkomuniści wpadają w panikę i pospiesznie obalają niewygodny
rząd, a NPU przykłada ostatecznie rękę do jego upadku wycofując swoje
poparcie. Każdy średnio inteligentny polityk wie że lustracja nie
przejdzie przez Trybunał Postkomunistyczny, i że trzeba to zrobić
odwrotnie, nie w atmosferze spisku ale z gigantycznym szumem, mając
ogromną większość i w trybie konstytucyjnym. Każdy średnio uczciwy
polityk nie wycofuje swojego poparcia dla rządu który ma polec w imię
jego inicjatywy. Tak postępuje agent, który dostał polecenie: Użyj
straszaka lustracyjnego do nastraszeni, skonsolidowania postkomunistów i
dobij rząd Olszewskiego.
9. W 2005 r. w okresie gdy UPR startowała i miała sporą szansę na
względny sukces w wyborach rozbił własne ugrupowanie zakładając
konkurencyjną platformę pod własnym wezwaniem. Sam jednak do własnej
partii personalnej nie wstąpił. Jak można przewidywać żadna z partii nie
przekroczyła progu wyborczego i poniosła totalną klęskę. Całość wygląda
na wręcz modelową ubecką robotę rozbijania tzw. prawicy.
10. Przed wyborami 2007 roku najpierw próbował związać UPR z PIS, a
następnie poparł socjusz z LRP. Obie partie są praktycznie dokładnym
ideowym przeciwieństwem konserwatywnego liberalizmu. W skutek powziętych
kroków UPR ponownie przegrała wybory z wynikiem gorszym nawet od
oficjalnych, fałszowanych sondaży. Pomijając fakt że PIS i LPR są
partiami o rodowodzie postkomunistycznym, pomysł łączenia dwóch
przeciwieństw był chyba najgorszym z możliwych. Ale to nie ma znaczenia
bo sam NPU jest żywym reliktem postkomunizmu, o czym 10 letni staż w
komunistycznej SD świadczy najlepiej.
11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno
liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami w rodzaju: lekka
pedofilia nie jest szkodliwa; lub nękania publicznie niepełnosprawnego
dziecka; lub wypowiedzi wskazujących na potrzebę wymordowania
kilkudziesięciu tysięcy Polaków. Tam gdzie wymagany jest idealizm
popisuje się skrajnym pragmatyzmem graniczącym z oportunizmem, np.
dążenie do sojuszu z PIS, przy rosnącej popularności UPR. Tam gdzie
trzeba pragmatycznie pohamować swój język urządza orgie ekscentrycznych
popisów arogancji i paranoi, np. wszędzie widzi agentów. Można się tego
spodziewać po człowieku mało inteligentnym, którym niestety nie jest.
Nawet stosując jego metodę pasuje na ubeka: Plecie bzdury ale wygląda na
inteligentnego. Na bardzo inteligentnego prowokatora.
12. Urządza cyklicznie gigantyczne wrzawy o rzekomej dyskryminacji w
mediach, podczas gdy jest praktycznie jedyną osobą ze środowiska
konserwatywno liberalnego którą czerwone media regularnie zapraszają do
gazet i programów, gdzie razem zgodnie urządzają orgie kompromitowania
liberalizmu i konserwatyzmu, w rodzaju wychwalania PRL z którego ponoć
wystarczyło tylko usnąć socjalizm gospodarczy i wyszedłby wspaniały
zamordyzm, który (o zgrozo!) zagwarantowałby prawdziwą wolność (!!!).
Nawet gdy nie zostanie wpuszczony do studia najróżniejsze postaci z
postkomunistycznej oligarchii trąbią o tym na prawo i lewo, tak że
przynosi to mu reklamę nawet większą od niedoszłego wystąpienia w
telewizji.
13. Został wypromowany z Internecie z nikąd. Pojawił się jak pajac
wyskakujący z pudełka na sprężynie. Zważywszy na to że promocja w
Internecie jest wyjątkowo trudna i kosztowna z powodu nadmiaru
informacji, można wątpić że był to sukces jednej osoby przy jednoczesnej
wrogości rządzącej oligarchii. Najbardziej prawdopodobna wersja to stare
ubeckie kontakty i ten sam cel: Skompromitować konserwatywny liberalizm,
przyciągnąć i zmarnować energię młodych idealistów, tak by stary
postkomunistyczny system mógł dalej działać bez żadnej realnej
konkurencji.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 4 Sty 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2011r. 10:54  
Cytuj
Realisto! Ty to masz chyba jakies majaki. Najpierw zgłasza ustawę lustracyjna która wyjasnia podwaliny III RP i dzieki niej wiemy kto jest kto, potem wylatuje z sejmu az do tej pory. Jest niszczkony przez srodowiska związane z Magdalenkowym układem, nie może przebić się do mediów nie zapraszaja go nawet na debaty jak jest kandydatem na prezydenta....a Ty człowieku mówisz że zrobił to bo chciał zniszczyć rząd Olszewskiego i jest w układzie. No masakra intelektualna. To tak jakbyś odciął sobie nogę robiąc komuś na złość. Bez komentarza.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2011r. 18:08  
Cytuj
Sporo w tym racji, Korwin i jego fani ciągle narzekają że go media ignorują a w istocie wszędzie go PEŁNO! Jak na polityka z poparciem na poziomie 2-3% to jakiś fenomen.

Sztaby dużych partii wydają na promocje grube miliony a Krowin ma ją za darmo.
A zwłaszcza w internecie, jak to ktoś kiedyś ładnie to ujął Korwin ma 30% poparcia wśród internautów i 3% wśród społeczeństwa umiech

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
«« « ... 6 7 8 9
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »