Partia najważniejsza, nie odłużenie szpitala, nie poprawa funkcjonowania szpitala, nie lepsze warunki dla pacjenta.

Wyrzucony z PiS przez szpital

Marek Onyszkiewicz, starosta biłgorajski, został wyrzucony z PiS, bo wydzierżawił upadający szpital. - Ślubu z partią nie brałem. A ten szpital będzie uratowany - mówi starosta.

9 czerwca w Lublinie na wiecu wyborczym Jarosław Kaczyński mówił, że jest przeciwny prywatyzacji szpitali. Mówił, że idąc do urn, wybierzemy między powszechną służbą zdrowia, czyli programem PiS, a prywatyzacją szpitali, jakiej chce PO (za te słowa pozwał go sztab Bronisława Komorowskiego; kandydat PiS musiał ogłosić, że mówił o PO nieprawdę).

Tego samego dnia w oddalonym o ponad 80 km Biłgoraju z PiS został wyrzucony starosta. Poszło o tamtejszy szpital, który ma

43 mln zł długu.

Powiat postanowił wydzierżawić lecznicę na 25 lat. Liczy, że prywatna firma zainwestuje, szpital będzie na siebie zarabiać. W czerwcu starostwo podpisało umowę z lubelską spółką Arion Szpitale. Dostanie 121 tys. zł miesięcznie za budynki i sprzęt, z tego będzie spłacać najpilniejsze długi.

Partia najważniejsza, nie pacjent, nie Polak najważniejszy, tylko najważniejsza PARTIA PiS

Za dzierżawę został ukarany starosta Marek Onyszkiewicz. - Jeśli ktoś jest członkiem partii, musi utożsamiać się z jej programem politycznym i go realizować - mówi Mirosław Próżniak, lider PiS w Biłgoraju. Informuje, że decyzja o usunięciu z partii zapadła jednogłośnie.

Poseł PiS Tomasz Dudziński dodaje, że dzierżawa to jeden z powodów wyrzucenia starosty. - W uchwale, na mocy której mnie usunęli z partii, jest napisane, że poszło o odwołanie dyrektora szpitala. To Andrzej Jarzębowski, członek PiS. Ale nie będę trzymał faceta, którzy przez kwartał robi 3 mln zł długu - mówi Onyszkiewicz.

Spółka Arion Szpitale należy do Karola Stpiczyńskiego, menedżera służby zdrowia (30 proc. udziałów), i kilku lekarzy z Lublina (70 proc. udziałów). Stpiczyński zasłynął pracą w szpitalu w Opolu Lubelskim. Kiedy w 2004 r. został tam dyrektorem, lecznica miała 15 mln zł, komornika u drzwi i odcięty gaz. Chorym gotowano na kuchni węglowej. Pracownicy nie dostawali pensji. Kiedy w 2007 r. Stpiczyński odchodził, szpital przynosił zyski.

Teraz Stpiczyński chce odnieść sukces w Biłgoraju: - Zatrudnię ludzi. Wyłożę pieniądze i udowodnię, że można. Jeśli mi się tu uda, znaczy, że wszędzie się uda.


Źródło: Gazeta Wyborcza

Czy tam gdzie rządzi PiS, jak Podkarpacie i Stalowa Wola PiS musi nie dopuszczać do poprawy życia ludzi?, tak jest im najwidoczniej dobrze aby wmawiać ludzią, że to winna PO. Jakoś inne regiony gdzie nie rządzi PiS funkcjonują bardzo dobrze.

nic nowego, przecież to mamy w stalowej woli

Wzmianki o tym szpitalu chyba dotyczą Lubelskiego ?

Jak Podkarpacie i Stalowa Wola a Stalowa do jakiego woj. należy ?

Szanowny Acerze proponuje podnieść 4 litery i ruszyć w inne częsci kraju, popytać ludzi jak im się zyje, jak zarabiają i w tedy będziesz miał jasną odpowiedz czy tylko na Podkarpacie takie nieszczęscia spadają. Nie sugeruj się tym co przeczytasz w mediach tylko sam zbadaj sprawe.

Nie zapomnij wziąść kanapek ! Ahoj przygodo jak pisał Krzysztof Bajek

A ty ktośik w dupie byłeś i gówno widziałeś człowieku pracuję non stop w delegacjach po całej Polsce i nie pierd.. że jest tak samo, rozmawiam z różnymi osobami i uwierz mi że jak mówię ile tu ludzie zarabiają to jest jeden wielki śmiech ci ludzie mają w dupie pracę za 800 czy 1000 złotych a zresztą ty chyba wiesz lepiej bo na pewno pracujesz tak jak ja ciągle w delegacji i przeprowadzasz wśród nierobów sondaże jakie to małe zapomogi dla najbiedniejszych chyba że jesteś tu na miejscu to jak to określiłeś rusz dupę i podejdz pod MOPS i zobaczysz ile tak naprawdę osób potrzebuję pomocy a ile gra głupka jaki on to biedny.Co do służby zdrowia powiedz mi czy przychodnia koło nowego kościoła jest prywatna czy państwowa i czy płacisz w tej placówce za leczenie jeżeli nie wiesz to ci podpowiem jest to prywatna przychodnia której właścicielem jest grupa lekarzy ale że budynek ten nie należy do nich i nie spełnia wymogów sanitarnych no i nasza wspaniała spółdzielnia żąda za wynajem za dużo budują nową przychodnię na ul. Poniatowskiego za własne pieniądze kolejna przychodnia na ul.Kwiatkowskiego jak myślisz państwowa czy nie takie pierdo..nie że będziesz płacić za leczenie to tylko głupek który szczyci się Doktorem Prawa a nie umie wygrać żadnej sprawy w sądzie.Jeszcze jedno wielcy wyborcy PIS kto tu rządzi w Stalowej Woli kochani radni z PIS i co nie krzyczycie nie wyzywacie ich od debili jak popierali i popierają dalej budowę kościoła koło szkoły 11 nie wyzywaliście ich jak chcieli dać pieniądze na kościół w Rozwadowie i wiele innych głupich zagrywek radnych to wy jesteście fałszywi jak mało kto głosujcie dalej na biedę bo tak w kościele kazali i na koniec jeżeli ktoś ma głupio odpisywać to lepiej niech da na siebie namiary i powie mi to prosto w pysk a nie napinać się przez internet koniec

Co do dupy to za duzo chyba w niej grzebiesz a na tych delegacjach to pewnie sklep spozywczy po robocie i do hotelu

Woziłem towar do róznych częsci kraju, miałem stycznośc z róznymi ludzmi, był czas jak mieszkałem w Małopolsce więc niepier...l ze takie stawki są tylko na podkarpaciu. Wiec ze ludzie z tytułem magistra dymają za 1500zł i to nie tylko na Podkarpaciu czy Lubelskim ale tez w innych .Inne zdania pozostawiam bez komentarzy bo skierowane są do wyborców PiS.

ktośik człowieku nie napinaj się przez internet jeżeli chcesz możemy się spotkać w realu i powtórzysz mi to co napisałeś prosto w pysk a jeżeli nie to zamilcz co do Małopolski to z tamtąd pochodzę obwoźny sprzedawco jaj

Wrazliwy zbyt jesteś jak odbierasz to za "napinke" Myslisz ze tracił bym swój czas aby spotykać się z Tobą by powtórzyć te same słowa - chyba by mi się już bardzo musiało nudzić.

Na to abym zamilczał wpłyną tylko moje chęci a nie Twoje zdanie, bo tak naprawde lata mi koło dupy co tu napisałeś.

do: bajson

Wystarczy, że podejdziesz do biura poselskiego pana posła Błądka. To możesz face to face porozmawiać z nimi.

no tak wyborca pis mimo tego, że kierowca nie wie gdzie jest Biłgoraj

Tzn. ?

nie podejmuję się tobie tłumaczyć

Nie tłumacz bo nie o to tu chodzi. Ludzie na tym forum i tak tego nie czytają tylko tytuły. Ważne żeby podbijać czyjś post żeby był widoczny jak najdłużej i tak:
Pis coś tam ble ble ble widnieje na wierzchu i budzi złe skojarzenia
i tak nikt tego co zawiera nie czyta
a pisanie i dyskusję nad tym co tu umieszcza acer uważam za głupotę

Były wiceminister zdrowia oskarżony o korupcję

Były wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas stanie przed łódzkim sądem oskarżony o korupcję. Obok niego pod zarzutami korupcyjnymi na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze sześć osób - byłych dyrektorów lub kierowników znanych warszawskich placówek służby zdrowia.
Akt oskarżenia dotyczy śledztwa prowadzonego przez łódzką prokuraturę apelacyjną w sprawie korupcji w służbie zdrowia w latach 2001-2007. Chodzi o nieprawidłowości przy organizacji przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników oraz konkursów związanych z tzw. outsourcingiem dla publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej na terenie całego kraju.

Akt oskarżenia dotyczący siedmiu osób z województwa mazowieckiego został skierowany do Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście. Oskarżonym grożą kary do 8 lub do 10 lat więzienia - poinformował rzecznik łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert.

Zarzuty stawiane Pinkasowi dotyczą lat 2003-2005, kiedy był on zastępcą dyrektora ds. klinicznych i organizacyjnych Instytutu Kardiologii im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prokuratura zarzuca mu, że w związku z pełnieniem tej funkcji publicznej przyjął co najmniej 55 tys. zł i wieczne pióro warte prawie 3 tys. zł od przedstawicieli firm świadczących na rzecz Instytutu usługi w zakresie diagnostyki laboratoryjnej. W zamian za łapówki miał on - według śledczych - podjąć działania zmierzające do wygrania przez te spółki przetargów i zawarcia umów związanych ze świadczeniem usług.

Według prokuratury miał on również zażądać od firmy, która wygrała przetarg na świadczenia w zakresie diagnostyki laboratoryjnej w latach 2003- 2005, pokrycia kosztów remontu pomieszczeń służbowych, zajmowanych przez ówczesnego dyrektora instytutu. Koszt remontu wyniósł prawie 55 tys. zł.

Jarosław Pinkas nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. W kwietniu 2008 roku trafił do aresztu, z którego wyszedł po kilku tygodniach za kaucją w wysokości 200 tys. zł; od marca ubiegłego roku kaucję zmniejszono do 100 tys. zł.

Obok niego na ławie oskarżonych zasiądzie sześć osób - byłych dyrektorów lub kierowników znanych warszawskich instytutów i szpitali. Wśród oskarżonych są m.in. były dyrektor ZOZ dla Szkół Wyższych Jacek A., były dyrektor SP ZOZ Wojewódzkiej Przychodni Chorób Płuc i Gruźlicy Robert G., były kierownik Pracowni Chemii Klinicznej Instytutu Kardiologii im. kard. Wyszyńskiego Danuta G. i były zastępca dyrektora SP ZOZ Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej św. Anny Artur K.

Prokuratura zarzuca im przyjęcie lub żądanie korzyści majątkowych w kwocie od 3 tys. do 56 tys. zł od podmiotów świadczących usługi w zakresie diagnostyki laboratoryjnej bądź dostarczających odczynniki do badań w tych placówkach.

Wśród oskarżonych jest także kierownik Zakładu Markerów Nowotworowych Centrum Onkologii w Warszawie Janina K. oraz Dariusz S. - kierownik Zakładu Biochemii Klinicznej Instytutu Kardiologii im. kard. Wyszyńskiego. Kobiecie zarzuca się żądanie od podmiotów dostarczających sprzęt i odczynniki do badań laboratoryjnych pokrywania kosztów uczestnictwa jej oraz podwładnych pracowników w konferencjach międzynarodowych. Miała w ten sposób przyjąć prawie 52 tys. zł.

Dariusz S. - zdaniem prokuratury - przyjął niemal 10 tys. zł łapówek w postaci gotówki, laptopa oraz opłacenia kosztów udziału w krajowych i zagranicznych konferencjach. Miał za to m.in. promować działalność podmiotów świadczących usługi laboratoryjne.

To drugi akt oskarżenia w tej sprawie; wcześniej prokuratura oskarżyła cztery osoby w tzw. łódzkim wątku śledztwa. W sumie podejrzanych w nim jest ponad 50 osób.

Śledztwo prowadzone przez łódzką prokuraturę apelacyjną dotyczy nieprawidłowości związanych z działalnością spółek branży diagnostyki laboratoryjnej: DPC Polska, Diag System oraz Diagnostyka z Krakowa. Według prokuratury przedstawiciele firm, w zamian za korzystne rozstrzygnięcia konkursów dotyczących przejęcia laboratoriów szpitalnych w całym kraju oraz przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników laboratoryjnych, wręczali korzyści majątkowe i osobiste pracownikom publicznych ZOZ.

Łapówki wynosiły od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy zł. Oprócz pieniędzy, przyjmowano także korzyści m.in. w postaci sprzętu elektronicznego. Wśród podejrzanych są osoby pełniące kierownicze funkcje w spółkach medycznych, przedstawiciele handlowi tych spółek, kierownicy i dyrektorzy szpitali oraz laboratoriów szpitalnych, a także m.in. funkcjonariusz policji i lekarze.

(TSz)

Myśle ze przeczytałeś drugi raz i doszło do Ciebie ze mam racje, tylko teraz jest klops z Twojej strony bo juz padły słowa i probujesz wybrnąc z sytuacji.

Nie wiem czy do mnie kierowałeś te słowa ale przeczysz temu ze Biłgoraj leży w woj. Lubelskim ?

hehe i z czytaniem kłopoty też

No to jak Panie Daro mam rozumieć te słowa, bo hehe to będzie ale z Ciebie.

Napisałem ze to dotyczy woj. Lubelskiego a Ty (chyba do mnie) ze nie wiem gdzie leży Biłgoraj . To jak klops czy dalsza próba owijania by wyjść z twarzą ?

kierowco wracaj lepiej za kółko a tu nie kręć
cytat - Wzmianki o tym szpitalu chyba dotyczą Lubelskiego ?

Wiesz, wszystko jest do zaakceptowania tylko trzeba się umiec przyznać do błędu, bo człowiekowi zdarza się je popełniać, a tak to człowiek w oczach traci!


Lubelskiego wojewodzstwa a acer przytaczał podkarpackie.

no to się przyznawaj, a zaciekawiłeś mnie a co w oczach traci? medycznie czy inaczej bo nie mogę rozczytać głębokiej myśli

czytaj wielokrotnie co napisałeś może załapiesz, to na końcu to pytajnik

Jesteś typem który mysli ze jest mądry Tylko Twoja mądrość konczy się na czubku Twojego nosa.

myśl głęboka jak na pisiora

Widzisz zasrancu jak byś głebiej studiował to co się pisze byś wiedział ze nie jestem za PiSem ani za PO

tobie też powtórzę nie nazywaj mnie zasrańcem, bo ludzie pomyslą, że jesteśmy rodziną, czy coś

Jak by tak pomysleli to miał byś powód do dumy a tak musisz bredzić aby być w centrum uwagi.