Im większa dziura tym poparcie większe dla PiSu ale kolejna wtopa PiSlamistów (9 ?) tylko się nie pochlastaj ... nasuwa mi się określenie ale przemilczę

"Według oficjalnych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, podanych przed chwilą przez Państwową Komisję Wyborczą, Platforma Obywatelska uzyskała 32,13 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość 31, 78 proc. głosów, SLD-UP - 9,44 proc., Nowa Prawica - 7,15 proc., PSL - 6,80 proc."

Dlaczego tyle czekaliśmy na wyniki???? Tragedia KOmisja z Gdańska???? Nagle PIS przegrał?????Ciekawe

To takie proroctwo mogłeś napisać przed wyborami nie postawił bym na inny wynik nawet grosza ;) fakt trzeba się nadal wstydzić ... ciekawe co na to Jarosław "Porażka" Kłamczyński i PiSuary dzisiaj się ćwoki tak wozili w TV ;) swoją drogą nie rozumiem czemu bo wiadomo było że wygrali Chadecy a nie Konserwy :/
Co do trzepania zapewne Komisja wyborcza popsuła ci dobrą zabawę ...

ps.Tim PiS nie wygrał żeby nagle przegrać głosowanie na PiS nawet przy ich wygranej to strata głosu z prostej przyczyny ... PiS/Konserwatyści w PE mogą NIC

Jak zwykle 100 % racji!!!!
Znowu te wąsate Janusze z Podkarpacia i kmiotki z Lubelskiego wystawiły Nas na pośmiewisko w całym kraju. Wczoraj jeszcze wydawało się, że PiS wygra o niecały 1%, co jest prawdę mówiąc wynikiem śmiesznym i kolejną wyborczą klęską Jarosława Kaczyńskiego. Na szczęście okazało się ostatecznie, że wygrała o około pół procenta PO, ale to już jest zupełnie inne pół procenta - który pokazuję skalę zwycięstwa pana Premiera i jego ekipy, i który unaocznia, jak słabo po raz kolejny w wyborach wypadł Jarosław Kaczyński. Banan , my dwaj jako młodzi wykształceni Europejczycy musimy wziąć się w garść , zakasać rękawy i zacząć na tym forum uświadamianie ludzi. Po to ,żeby już nigdy nie powtórzyła się sytuacja z niedzieli.
Musimy w końcu odsunąć PiS od władzy!

Deprecjacja wyniku wyborów do "jełroparlamentu",jaką robią Pismacy,to szczyt...]
Ale, gdyby to oni mieli te 0,3 procenta więcej,okazałoby się że mają 100 procentowe poparcie.
A tak?P

Biedny Zbynek Ziobro czy Jacuś Kurski,...ojoj...boli?
Bo i powinno.
Już żaden "eurolaptop" przez pana Ziobrę, pozbawiony życia nie będzie...
Dzieki Ci, o Matko Boska,z którego bądź kościoła.

Januszku ,PaliGupie.
Ciebie oszczędzę.Nie kopie się leżącego,nawet kiedy stoi.
Zewrzyjcie szeregi... i pośladki.

A o pozostałych nawet nie wspomnę,bo mi szkoda prądu w laptopku.
Ale też dlatego,że mam Was głęboko w d...*
"Hańba Wam, pingwiny".

P.S.Na temat Jarka i i Donka,przy innej okazji.

*(demokracji)

Przyjeżdża(sorka-przylata) Obama.
Spotka się z Donkiem.
Jest Agela i płezydent Fłancji.
I jakoś nikt nie chce uścisnąć łapki Jarka.
Kiedy ostatnio ,ktoś w pierwszej,europeskiej i światowej ligi,no nawet trzeciej ,się z nim widział.
Tak się traktuje osoby,które nie potrafią byc politykami.
Zenująca kampania wyborcza,a i jełroposłowie każdej z opcji, do tego sie przyczynili.
Rozpier... zrobił Mikke.
Na saloonach panika.
Ale ktoś musi poruszyć styropian solidaruchów,pod którym jest beton komuny.
Zrywamy "ocieplenie i elewację budynku III i IV R.P.?"
---------------------------
Jarku.Wez się za siebie.
To dzięki Tobie, rząd P.O.nie ma opozycji.
Tak wiele mnie i Ciebie różni:
-Nie mam kota.
-Mam prawko jazdy i własny samochód.
-I konto też mam( z kartą debetową)To takie coś,ale długo byłoby tłumaczyć co.
-180 cm.wzrostu i ... cm.czegoś tam.90 kg.wagi(ale to chyba tyle, co Ty).
-Nie kryję się z tym,że lubię kobiety.Po prostu lubię, i dobrze mi z tym.Im też.
-Kiedy mówię,nie ciamkam.
-Powinienem zająć sie polityką,bo jak Ty,nie mam o tym pojęcia.
-Nie mam obsesji ani mani prześladowczej że mój brat...
-A,i fajny jestem.No cóż-nikt nie jest do końca niedoskonały.
P.S.Wpis zawierał lokowanie produktu,czyli mnie.

Rząd PO nie ma opozycji ?
I dlatego musi fałszować wybory,żeby się z sondażami zgadzały ?
Dlatego 25 tys. głosów się liczy 25 godzin ?

"Powinienem się zając polityką,bo jak ty, nie mam o tym pojęcia".

Ty to wiem,że pojęcia nie masz...

Zaje**sty argument,że jak ktoś nie ma prawka i konta nie może być dobrym politykiem...

Slogany lemingów...


Aha, Tusk ma to wszystko,o czym piszesz,konto, prawko i kobietę i ch... z tego, jak rządzić nie umie, a tylko media go przy władzy trzymają ze strachu przed IV RP..

Dziś o północy, minął termin składania "skarg" na wybory.
Złożono ich -jeśli pamiętam- łącznie 29(?).
Kążdy wyborca miał do tego prawo.
PiS-uary,podobno wykryły wielkie matactwa.
Dlaczego więc nie złożyli zażalenia?
Chyba że wysłali je pocztą.
PKW ma 90 dni na ich rozpatrzenie.
Nie wykluczam że "spec od aerodynamiki brzóz" to uczynił.
Albo kot Jarka.Tyle,że nie ma nawet biernego prawa wyborczego.

To juz chyba 7 wybory,kiedy Prezio i jego partia SpiSkowców przegrała.
Ile jeszcze?
-------------
Głoszę slogany lemingów?
Nawet niech będzie,ze flamingów,lemurów itp,ale z satysakcją powiem-jest mi przykro iż mam rację.

----------------
Czy media trzymaja Tuskacza u władzy?
Argument tak dobry,jak każdy inny.Ale Jaro to polityczny impotent.


O które media Ci chodzi,to sie domyślam.
Jest rydzykowne radyjo i telewizornia.
I TV Republika,a o Twom Dzienniku nie wspomnę.
Tylko ,że nawet Łojciec Tadeusz,wypiął się na partyję Kaczora.

PS.Zastanawia mnie sens akcji przeciwpowodziowej,kiedy jakiś kurdupel plącze sie po wałach,a dowodzący akcją,osobie postronnej, udziela niejawnych informacji.
Nikogo konkretnegonie mam na mysli.To tylko takie moje przemyslenia.

Jarek w szpitalu!
Porażająca obstrukcja uniemożliwiła przybycie na obchody rocznicy. Tragedia musiała nadejść niczym zdradziecki sztylet wbity w plecy, nagle i niespodziewanie.
Ostało się ino puste krzesło....

25 lat wolności

Jarek i jego drużyna niestety ma gorzej :(

Jarek nie gra już w filmach i każdy tak jak kiedyś on może studiować ...
Pislamiści mają gorzej niż za czasów wczesnej komuny niby jeden kanał TV więc tu się za wiele nie zmieniło ... jeden kanał radiowy :/ ale nawet za komuny było więcej gazet :/ Gazety Wyborczej do ręki nie biorą (zapomnieli chyba że to przecież gazeta Solidarnościowa)...

Jarek bohater tak dziś jak i w stan wojenny przesiedzi na kanapie ...
@nenad
"Aha, Tusk ma to wszystko,o czym piszesz,konto, prawko i kobietę i ch... z tego, jak rządzić nie umie, a tylko media goprzy władzy trzymają ze strachu przed IV RP... "

To chyba wasze pislamistyczne zdanie ? bo już nie piszę o Polsce ale prawie cała Europa/Świat widzi to ciut inaczej ...

ps. Sz1982 nadal Cie pilnują ? (tak z troski pytam )

No to 4 ma tygodnie obserwacji,ale sąd moze wnioskować przedłużenie badania psychiatrycznego do 8-miu.
Bo chyba o tym mówimy?
Chyba że ma obstrukcje umysłową?
Mówi,słucha co mówi-a dopiero potem myśli co usłyszał i powiedział.

Każdy by się załamał,kiedy to z "liderem"najwiekszej partii opozycyjnej w Polsce,nie chce się spotkać żaden polityk świata.Od najmnie roku czasu.
Nawet szofer Obamy ,nie wyraził podobno takiej chęci.
To i ja się z Jarkiem nie spotkam.
Nie będę zawieszał mojej kampanii wyborczej,po to aby się włóczyć się po wałach przeciwpowodziowych,tam gdzie nie ma powodzi.

Z drugiej strony- dla mnie 1,5 m.wody sięga do ramion.Dla innych oznacza pełne zanurzenie.
Polityczne dno.

Dzisiaj w sejmie przemawial prezuydent Komorowski w obecnosci prezydenta Francji i innych ludzi ceniacych demokracje i 25 lecie wolnosci Polski.Kogo nie bylo? Ano Jaroslawa msciwego,pamietliwego vel Kaczynskiego,olal sejm,poslow,zaproszonych gosci.Wlasciwie to nie ma sie co dziwic nikt by mu brawa tam nie bil i nie krzyczal Jaroslaw Jaroslaw to po co ta ludzka kreatura miala tam sie pojawic.Takie zachowania swiadcza o miernocie ,braku kultury i braku szcunku do innych ,to po prosu prostak popierany ,wielbiony i utwierdzany w przekonaniu ze jexst madry i bedzie rzadzil Polska,oby nie bo 25 lat wolnosci demoktracji w Polsce peknie jak banka mydlana i cofniemy sie o te 25 lat wstecz .

Tak jest! Ten mały kurdupel zawstydza Nas cały czas przed całym światem! Ten podstępny mały zawistny człowiek symulował chorobę ,żeby uniknąć spotakania z najwyższymi dostojnikami z różnych krajów. A gdyby nie symulował to oni i tak nie chcieli by się z nim widzieć! Kto by się chciał fotografować z takim pokurczem ? Najśmieszniej by ten cały Kaczyński wyglądał przy prezydencie Francji. Pan Hollande to polityk wyrafinowany , pokaźnej postury , ma konto w banku , prawo jazdy na skutera , żonę i trzy kochanki. To ci dopiero samiec alfa.
A najgorsze z tym Kaczyńskim jest to ,że swoimi wypowiedziami zakłóca nam radość ze świętowania 25-tej rocznicy odzyskania wolności. Przecież właśnie obchodzimy rocznicę zbudowania w Polsce dobrobytu i demokracji, po tym jak tęczowa wrona pokoju i miłości= Wojciech Jaruzelski zbudował wespół z Lechem Wałęsą okrągły stół, przy którym można było zbudować silne i sprawne państwo, którym teraz tak udanie administruje i zarządza pan Premier.
Dobrze,że tacy młodzi ,postawni, hojnie obdarzeni przez naturę i wykształceni ludzie jak Banan , Jusek czy ja sam możemy na tym forum uświadamiać tych biednych i zakompleksionych . Możemy uświadamiać tych , którym się w życiu nie powiodło i nieść przed Narodem oświaty kaganiec. Dzięki takim jak My , może już niedługo uda się odsunąć PiS od władzy!

O kurde, to PIS jest u władzy?
Kubuś co wy tam bierzecie? Imprezka chyba dopiero się rozkręca

Marek370 ... Nie wiem co berze kubus28 ale stara się być zabawny ...a tak między nami jak nie rządzą jest to jakiś powód żeby o nich nie pisać ? ... mogą wrócić co mam nadzieje że nigdy się nie stanie jak traktować poważnie ludzi od FOZZu czy ART B. ... którzy sami sobie umarzają długi ... długi które wisieli nam wszystkim (czyli i mi ) jakoś nie dali mi powodów ku temu żeby zmienić zdanie na ich temat ... wręcz utwierdzają mnie co dzień bym trzymał się swojego zdania na ich temat ...

ps. PiS zapewne gdzieś tam sobie rządzi ...może np. na Podkarpaciu ?

Jarek zszedł żebry(czyt.ziobry).
Jak nisko można się stoczyć?
Obrzucał swojego byłego kolegę epitetami,po usłyszeniu których człowiek honoru wyzwałby go na pojedynek.
Nawet na cepy.
Teraz szuka w nim przyjaciela.

A taki Zbynek?Nawet nie jest zerem do którego porównał go Miller.
I skamle o powrót do grona PiS-uarów.
I czy tacy ludzie mogą zagrozić rządom Tuska?Czy tak powinna wyglądać konstruktywna opozycja.
Żenada,wstyd,hańba...

Nie rozumiem Korwina-Mikke,który przygarnął p/osła Wiplera.
Człowieka, którego nie "powstydziłby" się jedynie każdy bywalec i uczestnik zadym w dawnym"Forum".
Nawet jeśli było to w imię miłości chrzesciajańskiej.

A żeby nie było az tak bardzo miło to zacytuje:

"Polityków i pieluchy należy zmieniać często i to z tego samego powodu"

1000 % racji !! Jak zwykle zresztą! Wspieramy całym sercem premiera Tuska , który bez przerwy musi odsuwać PiS od władzy! Wszyscy wiemy, że głównym problemem rozdmuchanej afery taśmowej jest Jarosław Kaczyński. Kaczafi nienawistnie myśli, dzieląc Polaków i prowokując do dyskusji: o czym ten Kaczafi myśli. Zastanawiamy się, ile jeszcze tańca na taśmach i gry nagraniami nas czeka, zanim ktoś powstrzyma tego szaleńca. Dla mnie osobiście najbardziej upokarzające w tej całej aferze podsłuchowej było ,to że minister Sikorski musiał zapłacić za kolację z własnych funduszy! Co do spotkań Kaczyńskiego i Ziobry , to podtrzymuję zdanie ,że dopóki kurdupel nie wyhoduje sobie takiego przyrodzenia jak nasz friend Jusek , nie będziemy traktować go poważnie. No way!

Bo jak to mówi stare przysłowie "Głodnemu chleb na myśli" a ja Ci niczego nie wypominam i nie wnikam dlaczego Juskowe przyrodzenie ścina Ci sen z powiek. Może alternatywnie "ch..,d..a i kamieni kupa" czyli bajka o aferze taśmowej


http://www.youtu(...)58504483

Egzorcyzmy wobec Tuska na miesięcznicy Smoleńska. Kaczyński, Macierewicz i Fotyga klaszczą

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,16307453.html

Spokojnie, w bocznych uliczkach na pewno stały karetki pełne pielęgniarzy z kaftanami.

Ja się nie martwię, bo to ani mój cyrk, ani nie moje małpy. Pokazuje to raczej jako ciekawostkę, taka samą jak kobieta z brodą

No tak, zdarza się, że i z cyrku małpy uciekają i straszą otoczenie.


Duszno się tu strasznie robi; powietrza!

Witamy nowego członka w grupie młodych , wykształconych i hojnie obdarzonych przez naturę. Na razie jest nas czterech , ja , Banan , jusek i Andrzejek. Naszym wrogiem Kaczyński, naszym celem odsunięcie go od władzy. Musimy obalić rządy tego szaleńca , bo inaczej na nasz kraj ściągniemy wszystkie plagi egipskie. Na dłuższe instrukcje poczekaj od naszego intelektualnego guru- Banana. On Ci to wszystko najlepiej wytłumaczy o FOZZ ,Art-B , kocie Aliku i innych przekrętach tego wstrętnego kurdupla z małym " nomen omen" pisorem . Jak chcesz się na co dzień dowiadywać o szkodliwości tego człowieka, wystarczy oglądanie " Faktów " TVN. Tam w sposób rzetelny i bezstronny uzyskasz informację , co nowego w głowie tego psychola zrodziło się. Informuję Cię również ,że jako zadeklarowany przeciwnik PiSu możesz zostać namierzony przez służby specjalne. O tym jak CBA czy ABW niszczą ludzi nieprzychylnych Kaczyńskiemu (vide przypadek Barbary Blidy) również dowiesz się od Banana. Zamieszczam po raz kolejny jako przestrogę dla innych krótki utwór pokazujący całą prawde o PiS.
Przeczytaj , zapamiętaj i rozkolportuj dalej.





Kochani, iż świecko-boski Paulo szykuje się do zakończenia swojego wielkiego dzieła "Brzegiem rzeki Wisły wracałem i truchlałem", przypominamy Wam wcześniejsze przygody anonimowego bohatera i jego waginosceptycznego frenda Alana. Sorry, ale klasyczne tl;dr.

Wracałem późną nocą przez najpotworniejsze kaczystowskie dzielnice. Chowając się za śmietnikami obserwowałem mohery wychodzące na nocny żer. Przeczesywały wielkomiejskie odpadki w poszukiwaniu resztek ze stołów pracowników modnych korpo.
Chyłkiem przemykałem między krzakami, aby nie wpaść w łapy kaczafistycznego komando śmierci. IPhone stracił zasięg. Bałem się wyciągnąć iPada. Nagle nocne cienie zawirowały w obłędnym tańcu nienawiści. Wzniosły potworne okrzyki. "Jarosław, Jarosław" krzyczały. Z mgły wynurzyła się mroczna, niska postać. Z miejsca podzielił tłum na mniejsze grupy. Wzbudził nienawiść na tle rasowym i seksualnym.
Struchlały schowałem się za najbliższym winklem. Tu mnie nie znajdzie - pocieszałem się. Kaczafi omiótł wzrokiem okolicę i wzniósł modły do patriarchalizmu i kapitalizmu. Przerażony odwróciłem się i biegłem, biegłem, biegłem w stronę jaśniejących jak morska latarnia świateł wielkiego miasta. Za mną był mrok fashysmu, przede mną był Starbuś i piwerko ze Sprajtem. Za mną było Podkarpacie. Przede mną - Europa.

Dobiegłem do pierwszego domu. Z oddali dobiegało coraz głośniejsze nienawistne wycie. Na moment odwróciłem wzrok. Kaczafi wyciągnął trumny i rozpoczął grę. Przerażony zapukałem do drzwi. Zerknąłem na iPhone. Nadchodziła północ.
Wtem drzwi otworzyły się i ujrzałem najokropniejszą twarz, twarz faszyzmu, patriotyzmu i homofobii. Wąsy zasłaniające usta, które nigdy nie wypowiedziały słowa "tolerancja". Woń okowity, smalcu i kiełbasy śląskiej. "Czego chciał?" warknął z podkarpackim akcentem. Cofnąłem się gwałtownie o krok, upadłem, próbując wstać zgubiłem Raybany.
Wycie "Jarosław, Jarosław" było coraz bliżej. Kaczafi grał na trumnie niczym szczurołap na flecie, a za nim podążały hordy głodnych moherów. - Pewnie są kilka dni przed emeryturą - pomyślałem przerażony.
Zerwałem się szybko, pod trampkiem za 395 złotych poczułem chrzęst pękającego szkła z Raybanów. Nie miałem czasu nad nimi zapłakać. Rzuciłem się do panicznej ucieczki przez przedmieścia. Legenda głosiła, że jeszcze kilka lat temu była to odrębna wieś. Świadomy zagrożenia, jakie w związku z tym na mnie czyhało, biegłem ku wolności, ku zakąskom, ku sushi.
Na moment zamknąłem oczy. Pod powiekami zamajaczył mi słodki uśmiech kolegi-geja, promienne i gładko ogolone twarze frendziar z feminokolektywu. Ta myśl dodała mi sił. Biegnę do was, kochani - pomyślałem. I raz jeszcze zmusiłem się do wysiłku, umykając przed kaczystowskim danse macabre.

Zapadała ciemność coraz gęstsza i duszniejsza. Od razu przypomniałem sobie atmosferę lat 2005-2007. Spomiędzy drzew zaczynali wyłaniać się agenci CBA. Gdzieś po prawnej mignęła mi twarz Ziobry.
Nagle w tej wszech obecnej ciemności zauważyłem dziwny blask bijący spomiędzy zmurszałych pni. Nie myśląc długo mocno ścisnąłem w dłoni iPhone i skoczyłem. Wylądowałem na miękkim mchu. Obok kuliła się trwożnie osoba w kardiganku i wąskich rureczkach. - Mam na imię Alan i jestem waginosceptykiem - przedstawiła się. - Ukrywam się tu przed mrocznym cieniem Kaczafiego. Obronisz mnie? - Alan ścisnął moje kolano i skierował na mnie spojrzenie migdałowych oczu, niewinnych jak Beata Sawicka.

Poczułem, że jestem odpowiedzialny za to niewinne życie i jakaś tajemna siła specjalnie mnie tu skierowała, abym je ocalił. Zacisnąłem dłonie w pięść. - Wojownicy antify będą z nas dumni, Alanie - obiecałem.
Tymczasem wrzask "Jarosław, Jarosław" był coraz bliżej. Kaczafi nadciągał z armią moherów, uparcie grając trumnami. Nagle zatrzymał się i rozjątrzył ciemność, podzielił fakturę mroku na drobne odcienie szarości. - Smutne jak ten kraj - wyszeptał Alan. Kaczafi uniósł ręce i i spojrzał na swoich żołdaków. "Jarosław, Polskę zbaw!" - wrzeszczeli emeryci, podkarpacie, studenci politechniki i licealiści z Ostrołęki. "Jarosław, Polskę zbaw!"

Im wyżej Kaczafi unosił ręce, tym szerzej uchylało się wieko trumny. Kaczafi wzniósł modlitwę do ojczyzny. Wtedy zagrzmiało i wieko spadło. Poczuliśmy z Alanem odór cebuli. Z trumny uniosła się gęsta mgła, zdradziecka i nieobliczalna. Przerażeni zobaczyliśmy, jak kłęby formują się w przerażającą twarz: kartoflasty nos, piegi, rude wąsy i wzrok mówiący: "zjem cię, lesbijko". Potem ujrzeliśmy resztę stwora: czapka krakowiaka, pancerz husarza, w jednej dłoni trzymał narty do skoków, w drugiej krąg kiełbasy jałowcowej.
Obok niego uformowały się postaci zapracowanej waginoosoby i zgraja brudnych dzieci. - Rodzina wielodzietna - zrozumiał Alan.
A potem zrozumieliśmy obaj. Kaczafi wywołał ducha polskiego nacjonalizmu. Alan zapłakał. - Wszechświat nas stąd wyciągnie, jeśli tylko mocno będziemy chcieli - obiecałem.

Cały wszechświat wstrzymał oddech. Uwaga kosmosu skupiła się na tym jednym maleńkim punkcie na mapie Europy. Z jednej strony duch polskiego nacjonalizmu, z drugiej Alan i ja - młodzi, postępowi, demokratyczni, eko-friendly i w połowie waginosceptyczni europejczycy.
Z czułością pomyślałem o wojownikach Antify, którzy już nie raz i nie dwa powiedzieli fashysmowi: nie przejdziesz, no pakistan! Tak bardzo chciałem zobaczyć ich jasne i pogodne twarze, ich szelmowski uśmiech przy nakładaniu kastetu!

Tutaj jednak byliśmy zdani wyłączni na siebie. Duch polskiego nacjonalizmu wykonywał performens polegający na wieszaniu na widmowej latarni widmowych agentów Służby Bezpieczeństa. Kaczafi patrzył na to chciwie, agresywnie milcząc, przestępując z nogi na nogę i oblizując spierzchnięte wargi. "Jarosław, polskie zbaw!" wyli emeryci. Kaczafi spojrzał wokół, uniósł w górę ręce i ryknął "Smoleńsk, kurwa!".
Z drzew opadły liście. Leśne zwierzęta zastygły w bezruchu i umarły. Cały wszechświat załkał przerażony a razem z nim Alan. "Ten człowiek jest szalony" - wyszeptał. - "Unio, wspólna waluto, trzecia generacjo praw człowieka, strefo Schengen, prawo do aborcji, miejcie nas w opiece!"

Poczułem, że to jest ten moment. Kaczafi spoglądał tryumfująco, ponownie milcząc. "Nie przeprasza za Zaolzie, kiboli, Jedwabne i polskie obozy" - zrozumiałem z obrzydzeniem. Chwyciłem Alana za ramię i zarzuciłem go sobie na plecy. "Jest taki lekki - pomyślałem - pewnie odżywiał się wyłącznie sushi i sokiem z pokrzywy". Zamknąłem na moment oczy. Pod powiekami miałem obraz najcieplejszego, pachnącego fair-trade kawusią
i homodyskursem Starbusia. "Zaniosę cię tam, Alanie,
i wszystkim opowiemy, co tu się stało. Nie jest jeszcze za późno".
Struchlały, wciąż w niebezpieczeństwie, ruszyłem przez leśne wykroty. Gonił mnie ryk "Zakaz pedałowania!" i "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina". Poczułem wstyd
i zażenowanie przed tym, co może sobie pomyśleć Alan. Dobiegłem do brzegu Wisły. Struchlały pomyślałem raz jeszcze o Starbusiu, frendziarach z kolektywu i delikatnym meszku nad ich górnymi wargami. Ruszyłem przed siebie.

Paulo Coelho, "Brzegiem rzeki Wisły wracałem i truchlałem"