40 % na listach PiS

to emeryci !!

najstarszy ma 78 lat

większość to kościelnych i Ci co służą w kościele jak Nowakiewicz, Majgier.

To samo w FORUM MIESZKAŃCÓW

tam to już 60 % to emeryci !!

najstarszy ma 79 lat

Na listach Platformy Obywatelskiej

90 % czyli 35 osób to ludzie którzy nie przekraczają 50 roku życia to ludzie młodzi

Trzeba głosować na ludzi młodych, aby nasze miasto rozwijało się, a nie robić z niego skansen !!

Migalski: Ziobro władował się na tron Kaczyńskiego


Nowy prezez PiS wg. Marka Migalskiego
- To nie Kaczyński jest dzisiaj liderem partii, to nie on tak naprawdę podejmuje decyzje - pisze na swoim blogu Marek Migalski, europarlamentarzysta, który do Strasburga dostał się z list Prawa i Sprawiedliwości. W jego ocenie to Zbigniew Ziobro jest tak na prawdę nowym prezesem, a partia została zdominowana przez byłego ministra sprawiedliwości i jego ludzi. Wskazuje na to - jak wytyka Migalski - sposób, w jaki Mariusz Błaszczak potraktował Joannę Kluzik-Rostkowską.
Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, zarzucił Kluzik-Rostkowskiej, że wykorzystuje swoją popularność do publicznego atakowania Jarosława Kaczyńskiego. Dodał przy tym, że jej pozycja w partii jest marginalna. Tak ostrą reakcję spowodowała wypowiedź posłanki PiS, w której stwierdziła, że jeśli w przyszłych wyborach na szefa PiS wystartuje Ziobro, to ona też to zrobi.

"Zawieszona za postawę po kampanii"
Równi i równiejsi

Zachowanie szefa klubu PiS dziwi Marka Migalskiego. - Kolega Błaszczak, który bez konsultacji z prezesem nie śmie nawet poprawić sobie grzywki, nie zrobił tego – co oczywiste – na własny rachunek. Na pewno działał na polecenie szefa. Pytanie tylko – którego - zastanawia się europoseł. Jak zwraca uwagę, tylko Zbigniew Ziobro i "jego przyboczni" mogą publicznie debatować o sprawach wewnątrzpartyjnych.

Przypomina także zeszłotygodniowy wywiad Jacka Kurskiego - jak pisze, najbliższego współpracownika Ziobry - który "deliberował o błędach w kampanii prezydenckiej i o kwestiach wewnątrzpisowskich". - Ale jemu włos z głowy nie spadł, on nie był dyscyplinowany przez Błaszczaka - pisze Migalski.

Błaszczak: pozycja Kluzik w PiS jest marginalna
Dlaczego krytyka kierownictwa PiS nie spadła też na niego? - Widocznie niektórzy są równiejsi. I tymi równiejszymi są ludzie Zbyszka Ziobro - szuka odpowiedzi Migalski i dodaje: - To oni dominują dzisiaj we władzach PiS, to jego linia programowa jest teraz realizowana, to on ma decydujący wpływ na politykę partii. Bo to on jest dzisiaj faktycznym szefem PiS.

Mniej równi eliminowani

W jego ocenie, Ziobro szybko eliminuje swoich potencjalnych kontrkandydatów. Jak zauważa, wystarczyło kilka godzin, by pod adresem Kluzik-Rostkowskiej padły "nieładne słowa", podczas gdy jest ona zapraszana do udziału w kampanii samorządowej na terenie całego kraju, a na kongresie partii do zdjęcia z nią ustawiały się kolejki.

"Trzeba odkleić PiS-owi gębę Ziobry"
To nie Kaczyński jest dzisiaj liderem partii, to nie on tak naprawdę podejmuje decyzje. Oczywiście, oficjalnie nic nie dzieje się bez jego przyzwolenia, ale faktycznie jest zupełnie zdominowany przez Ziobro i jego ludzi. Wystarczy wejść Zbyszkowi w drogę, rzucić rękawicę, a już jest się eliminowanym - pisze Migalski.

Ziobro jak koniec świata u Miłosza

Migalski podkreśla również, że Ziobro zajął miejsce Jarosława Kaczyńskiego zupełnie niepostrzeżenie "jak koniec świata u Miłosza". - Myśmy wciąż dyskutowali o tym, kto może być dziedzicem Jarosława Kaczyńskiego, a on się po prostu władował na tron i nawet żeśmy tego nie zauważyli. Nie zauważył tego nawet sam prezes - dodaje europoseł.

rs/tr

Zatrudnienie w urzędzie nie dla ciebie,

kolego,

tu się trafia po linii z klucza partyjnego

"03 listopada 2010
Co się stanie z Aśką K.?

Ale awantura, prawda? I to z jakiego powodu? Bo Joanna Kluzik – Rozstkowska powiedziała, że jak Zbigniew Ziobro będzie ubiegał się o prezesurę w PiS, to ona chętnie się z nim zmierzy. Nie twierdziła, że chce obalić obecnego prezesa, nie zapowiadała rokoszu, nie ogłosiła buntu. Po prostu i zwyczajnie zapowiedziała, że w przyszłości chętnie powalczyłaby o przywództwo. Wydawałoby się – normalna rzecz. Ale i media i pisowcy oszaleli. O ile w przypadku tych pierwszych jest to zrozumiałe (wszak to fajny i wdzięczny temat), o tyle reakcja niektórych kolegów z PiS okazała się histeryczna. Oskarżono Kluzikową o działanie na rzecz PO, o chęć zaszkodzenia partii w wyborach, o nielojalność. Zbigniew Ziobro mówił to zresztą wtedy, gdy Rostkowska była…na spotkaniu wyborczym na jakiejś zabite wsi, gdzie pomagała w kampanii.

Wcześniej nazwano jej pozycję w partii „marginalną”. Powiedziano to do byłej pani minister rządu PiS, do szefowej sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego, do osoby, której prezes proponował wiceprezesurę i start w wyborach na prezydenta miasta stołecznego. Pominę już fakt, kto to powiedział, ale jeśli taka osoba, jak Rostkowska, jest „marginalna”, to jak mają się czuć przeciętni posłowie i senatorowie? Jak margines czy może jeszcze gorzej? Jak śmieci? Przecież ten atak na Kluzik jest w istocie atakiem na każdego działacza i polityka tej partii, bo każdym z nich za jakiś czas będzie mógł być określony jako „margines”.

To potwierdza tylko moje wczorajsze obawy – PiS staje się partią Zbyszka Ziobry. To deklaracja o starciu z nim wprawiła wszystkich w ten stan amoku. Przypomnijmy – jedyną przewiną Rostkowskiej jest to, że publicznie zapowiedziała, że ma zamiar w nieokreślonej przeszłości powalczyć z nim w demokratycznych wyborach o przywództwo w partii. Jeśli dziś nastąpił taki atak na nią, to oznacza, że naprawdę mają rację ci, którzy widzą w PiS formację nie radzącą sobie z wewnętrzną demokracją. Przecież Kluzik skorzystała tylko z prawa, z którego wcześniej korzystał sam Ziobro do dyskutowania o przyszłości partii. i nie posunęła się tak dlatego, jak przed tygodniem Jacek Kurski, najbliższy współpracownik wiceprezesa PiS, który w wywiadzie dla Tomasza Machały powiedział wprost – ta partia już nigdy nie zwycięży, chyba że spotka nas katastrofa. I to w apogeum kampanii wyborczej. Nie spotkały go za to żadne represje, żadne sankcje partyjne, nikt z władz partii nie zastanowił się, czy służy to dobrze wynikowi PiS w nadchodzącej elekcji. Cisza zupełna. Dlaczego? Bo to człowiek Ziobry i żaden Błaszczak nie śmiał pisnąć słówkiem.

I jeśli dziś zastanawiamy się nad przyszłością Joanny Kluzik, to warto jeszcze raz powtórzyć – jeśli za ten wywiad spotkałyby ją jakiekolwiek przykre konsekwencje w partii, będzie to oznaczać, że jest to już formacja Zbyszka Ziobro, a nie Jarosława Kaczyńskiego, bowiem eliminowany będzie potencjalny przeciwnik tego pierwszego, a nie tego drugiego. Jeśli w najbliższym czasie Joanna poślizgnie się na skórce od banana, lub spadnie na nią przysłowiowa dachówka, to oznaczać to będzie, że Kaczyński nie chce już wygrywać i że odpowiada mu formuła PiS jako rozdętego i lekko napompowanego LPR, że oddał faktycznie władzę w partii „ziobrakom”. Pierwszą konsekwencją tej decyzji będą jeszcze gorsze wyniki w nadchodzącej elekcji municypalnej, drugą – porażka w wyborach parlamentarnych w następnym roku. Pamiętajmy kto rozszerzał popularność PiS, a kto ją zawężał. Pamiętajmy kto przyciągał nowych wyborców do PiS, a kto ich odstraszał. Pamiętajmy kto chciał PiS jako szerokiej i dużej formacji, która ma szanse zwyciężać, a kto zadowalał się władztwem nad partią trwale opozycyjną. I pamiętajmy kto tak naprawdę pozbawił przywództwa Jarosława Kaczyńskiego i odebrał mu partię.

Marek Migalski (23:51)"


jak to już ktoś gdzieś pisał ...nie przejmujcie się PiS-em PiS się sam rozpadnie ... czyżby to były ostatnie wybory Jarka jako wielkiego wodza ??

Ta partia bardzo poniża nawet swoich posłów, słowa Błaszczaka szefa klubu PiS pokazuje jak traktują swoich posłów „marginalnie”.

Z tego wynika, że poseł Błądek może być tylko stopniem do mównicy dla Jarosława Kaczyńskiego jak przyjedzie do Stalowej Woli.

W PiS liczy się tylko Kaczyński i Ziobro

mnie śmieszy pan Ziobro a szczególnie wypowiedz z wczoraj ... co w tym stylu ... jeżeli PiS nie będzie mia 40% to wina pani K-luzik ... następny dobrze poobijany mózg sztachetami

do pani: Bożena Kapuściak


Niech pani sobie daruje, panie kościelne nie dla samorządu, nie osoby związane z taką kłamliwą i ochydną gazetą jaka jest Gazeta Polska, gazeta która opluwa ludzi i sieje zamęt. Macierewiczą, Ziobrą, Kaczyńskiemu i innym koleszką PiS mówimy NIE ! Mamy w naszym samorządzie kościelnych.

Dekalog wersja unowocześniona

Jam jest Prezes który wywiódł cię z niewoli III RP

1-Nie bedziesz miał cudzych prezesów ponad Jarosława.
2-Będziesz wymiawiał z pokorą imię Prezesa swego zawsze i wszędzie.
3-Pamiętaj abyś dzień święty Urodzin Prezesa święcił oraz 10 kwietnia.
4-Czcij Prezesa jak ojca i matke swoją.
5-Nie zabijaj ale tylko członków PiS.
6-Nie cudzołóż z PO.
7-Nie kradnij jak to czyniłeś w III RP
8-Nie mów fałszywego świadectwa przeciw blizniemu swemu,od tego są podsłuchy.
9-Nie pożądaj żony bliżniego z PO
10-Ani żadnej rzeczy z jej logo.

Kluzik-Rostkowska i Jakubiak wyrzucone z PiS

Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska zostały w piątek wykluczone z PiS. Jako powód usunięcia obu posłanek podano naruszanie statutu i działanie na szkodę PiS. Zdaniem wyrzuconych, ta decyzja dowodzi braku umiejętności prowadzenia wewnętrznej debaty w PiS. ...

http://fakty.interia.pl/polska/news/oswiadczenie-wyrzuconych-zle-swiadectwo,1554049

jeszcze wywalą Poncyliusza (lub sam odejdzie) i zabraknie tam rozsądnych ludzi

Zostanie gwóźdź Ziobro, Jareczek i ten Cipa Błaszczak. Wystarczy:-)))

przeczytajcie co pisze pan Marek A. Cichocki ... ...

kilka wycinków ...

"... Leszek był autentycznym człowiekiem, a nie spiżowym pomnikiem czy ikoną. Pochodnie nie dodają mu splendoru. To jego marzenia o podmiotowej, samoświadomiej, nowoczesnej Polsce są właśnie tą spuścizną, wobec której czyjemy zobowiązanie, a po jego strasznej śmierci, to zobowiązanie nabiera siłę imperatywu! To główny powód, dla którego to, co stało się w piatek z Elżbietą Jakubiak, musiało się stać. PiS nie jest partią (i nigdy nie było) Lecha Kaczyńskiego. ..."

"...Drugi powód leży w tym, że nie umieliśmy przekonać Jarosława Kaczyńskiego, że wartości i cele tej Leszkowej wizji polityki i Polski można realizować w i poprzez PiS. Jarosław dokonał innego wyboru, radykalnie zmieniając retorykę po przegranych wyborach prezydenckich. Miał do tego prawo i w tej sytuacji, która powstała teraz, nie ma między nami niczego osobistego. PiS to jego partia. ...

http://teologiapolityczna.salon 24.pl/247441,marek-a-cichocki-elzbieta-jakubiak-wyrzucona-z-pis

hmm w sumie najciekawsza jest ostatnia puenta ... może powstać ciekawa alternatywa dla PO

ps. link nie wejdzie ale wiecie co z nim zrobić jeżeli nie wiecie to wytnijcie spacje między salon a 24

HAHAHAHA

Mariusz "Cipa" Błaszczak

HAHAHAHAHA Bardzo adekwatne

Kaczyński przeprosił za obecnego prezydenta Stalowej Woli

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej w Stalowej Woli (Podkarpackie) przeprosił za to, że w 2002 roku jego partia udzieliła poparcia obecnemu prezydentowi miasta Andrzejowi Szlęzakowi.

...Kaczyński przypomniał, że prezydent Stalowej Woli zaprotestował przeciwko decyzji wojewody podkarpackiego o włączeniu syren alarmowych w 65. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Z kolei w maju tego roku Szlęzak odmówił wykonania uchwały rady miejskiej nadającej jednemu z rond w mieście imię Lecha Kaczyńskiego.

Z kolei po postawieniu na jednym z osiedli krzyża, który stanął w miejscu, gdzie ma zostać wybudowany kościół, Szlęzak skierował do sądu sprawę przeciwko miejscowemu proboszczowi. Jego zdaniem krzyż w tym miejscu został postawiony bez pozwolenia i narusza własność miasta. ...

http://fakty.interia.pl/raport/wybory-samorzadowe/news/kaczynski-przyznal-sie-do-wielkiej-pomylki-pis,1555032

hyyhy to na niebiesko to obok znanych zasług pana Szlęzaka załógi które poszły w Polskę a to za co przeprasza Kaczyński to najlepsza rzecz jaką zrobił za swojej "kariery" ... paradoks ??

za te słowa Szlęzak ma zagwarantowane zwycięstwo, czego mu życzę !!



Jak ocenił Jarosław Kaczyński, decyzje Szlęzaka "nie mają nic wspólnego z PiS". - My szanujemy krzyż, my szanujemy polską tradycję - dodał


czy polską tradycją jest

zajmowanie miejskiej działki ?

O jakim zajmowaniu piszesz?
Przecież to próba kradzieży.

polską nie ale PiSowską (lub wcześniej PC) całkiem możliwe ...

i czy tego chcą kandydaci z PiS ??

zawłaszczenie tudzież kradzież :O
wiadomo polak=złodziej

Sprowadzili mównice z Warszawy

bo ta z MDK była dla Kaczyńskiego

za duża !!

Czy chcą? Oczywiście przecież oni chcą władzy za wszelką cenę. Taki Wiesiek to już się pali by tylko sobie porządzić poczuć się takim ważnym. Nie ważne że nie ma kompetencji.

Dalej nie można pisać S....da, wy też tak macie?

Na sali byli sami młodzi ludzie


- A ja chcę odczarować stereotyp powielany w mediach, że młodzi ludzie nie popierają Jarosława Kaczyńskiego, bo to obciach. To nieprawda - zapewniał z kolei Rafał Weber, kandydat PiS-u do rady miasta.

Sami młodzi studenci i internauci Przyszłość narodu ;) A jakie przyjazne miny :]

Ci młodzi studenci i internauci są bardziej tępi niż ustawa przewiduje (no ale jak można być bystrym, skoro egzaminy zalicza się głównie na amfetaminie?). Tym starym ludziom mogą co najwyżej buty czyścić. W związku z moją pracą mam porównanie mądrości ludzi w naszym regionie w zależności od wieku. Więcej nic nie powiem. Dotyczy to każdej grupy zawodowej (mechanicy, hydraulicy, lekarze, dentyści, kierowcy itd) Pomijam już tzw. mądrość życiową. Tak się głośno zastanawiam, kto przejmie stery w tym kraju (ogólnie, nie politycznie), gdy ludzie "tamtej daty" odejdą z zawodów? Amen.

Kaczyńskiemu tak zależy na Polsce, że zrezygnował z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Co się będzie pierdołami zajmował:-))))