A "cudze sprawy" określą od swojego widzi mi się co ci wolno a co nie

Wzrost cen najbardziej dotknie ubogie rodziny oraz osoby o niskich dochodach.
Efekt odwrotny do zamierzonego?

Jesteś za dopłatami do żywności z danin? Ceny żywności zawsze zależą od urodzaju.

Ale też i od polityki rolnej urzędników UE.
Dla przykładu ceny przetworów mlecznych są wynikiem drastycznego spadku pogłowia bydła mlecznego w Polsce.
Dlaczego? Bo dostawaliśmy kary za przekraczanie tzw "kwoty mlecznej" - czyli nadprodukcję mleka...

100% racji regres! Te wstrętne pisiory najpierw dali ludziom z ich własnych podatków 500+ a potem Kaczyński skupił całą pietruszkę z rynku ( bo nią kota karmi) a dla bezpartyjnych wolnościowców brakuje jej w sklepach na rosół. To jest skandal , nigdy wcześniej ceny produktów żywnościowych nie rosły tak spektakularnie. A najgorsze jest to że analitycy bankowi również podają zaniżone zafałszowane dane o inflacji , które rząd wypuszcza żeby mamić i oszukiwać swoich obywateli. Ale my się nie damy zbałamucić co nie regres? Nikt nam nie wmówi że rosół bez pietruszki jest równie dobry...


https://mobile.twitter.com/mbank_research/status/1150678005938892800


https://mobile.twitter.com/zelazna_logika/status/1151226620470071296

Nie milkną echa po wypowiedzi premiera Morawieckiego na katowickiej konwencji PiS-u, że nie tylko partia nie wybiera się na wakacje, ale "od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć". Niedwuznaczna sugestia, że wybory odbędą się 13 października (ponoć zgodna z decyzją Nowogrodzkiej).To jeszcze pół biedy. Gorzej, że takie informacje powinien podawać do publicznej wiadomości Prezydent.
W Polsat News sytuację tę skomentował Marcin Kierwiński z PO, słowami "Nie bądźmy dziećmi. Wszyscy wiemy, że decyzja dotycząca tego, kiedy będą wybory, nie zapadnie w Pałacu Prezydenckim tylko zapadła na Nowogrodzkiej. To jest prezydentura, która nie podejmuje samodzielnych decyzji".
Co więcej, wg posła to sam prezydent Duda postawił się niestety w takiej sytuacji,że premier Morawiecki z mównicy na kongresie PiS wskazuje mu,kiedy mają być wybory.To jest efekt czterech lat podporządkowanej PiS-owi prezydentury.
Czy jednak faktycznie Duda postąpi tak, jak sugeruje mu Morawiecki? Prezydent,podobno był zaskoczony słowami premiera i przychyla się raczej do wyznaczenia wyborów na 20 października,aby nie kolidowały z meczem piłki nożnej narodowej reprezentacji z Macedonią..
Jaką decyzję podejmie Duda? Tego dowiemy się pewnie na początku sierpnia.
Uważam że podpisze to co ustalił prezes.Musi to zrobić jednak samodzielnie.
Ręki z piórem Jarek mu popychał nie będzie...
Najbardziej bawi mnie opcja mecz czy wybory.

A najlepsze jest to że towarzysz Broniarz jeszcze dwa miesiące temu mówił że pisowska reforma edukacji oznacza bezrobocie dla tysięcy nauczycieli. Tymczasem zaczyna ich brakować ...


Andrzejku po wiewiórkach dzikach i wyciętej prastarej puszczy żeby się znowu nie okazało że ktoś się dobrze bawi waszym kosztem.
Łyknąć można wszystko , w drugą stronę nie jest już tak łatwo...

https://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/2047-kwota-wolna-od-podatku-dla-obywatela-3091-zl-dla-posla-27-360-zl-oto-sprawiedliwosc-darmozjadow?fbclid=IwAR2GhpDtMlkkrRMnS5BhFD88sMsRYPZ69JdwRKLDh-8riv2OfQoHXiof27o

To i gigantyczną kwotę wolną dla posłów-osłów te wstrętne pisiory wprowadzili? A kiedy było głosowanie w tej sprawie bo TVN nic nie przekazywał?

Ah jo, to były jeszcze czasy niezawisłych sądów kapturowych w Warszawie KON-STY-TU-CJA :-))


Tymczasem nieprawdopodobny skandal wśród ciała nauczycielstwa polskojęzycznego.

Instytut Ordo Iuris poinformował na Twitterze o szokującej sprawie, która dotyczy wydarzenia w jednej z toruńskich szkół: "Uczeń na przerwie, zwrócił uwagę koledze narodowości ukraińskiej, który wychwalał S. Banderę, że w Polsce uważany jest on za bandytę. Chlopcy sobie nie żałowali wspominek z historii włącznie ze wszczęciem bójki przez imigranta.

Dyrektor szkoły zgłosił sprawę do sądu opiekuńczego w Toruniu, stawiając polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu". No przecież nie Banderze
https://niezlomni.com/polacy-maja-prawo-wiedziec-kto-stal-za-ludobojstwem-na-wolyniu-najkrwawsi-mordercy-polakow-wideo/

Sprawa polskiego ucznia została zgłoszona do sądu przez dyrekcję szkoły. Na skutek zawiadomienia zostało wszczęte wobec rodziców chłopca postępowanie w przedmiocie ograniczenia władzy rodzicielskiej. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Toruniu.

Powinno się natychmiast sprawdzić poziom wiedzy historycznej i powiązania rodzinne z pochodzeniem ciała bronowatego w tej szkole. Ludobójstwo ze szczególnym okrucieństwem to ludobójstwo na Wołyniu i kropka.
Polska Szkoła Publiczna nie może inaczej nauczać a w przypadkach braku chłonności wiedzy u ucznia, klasę należy powtórzyć albo przeegzaminować nauczyciela historii dla obiektywnej oceny.
Następnie sprawdzić zawartość piwnicy ewentualnie szopy w domu ukraińskiego ucznia oraz pobrać i rozpoznać wszystkie odciski palców. Policyjny nadzór nad rodziną ukraińskiego chłopca powinien rozwiać wątpliwości co do ich politycznej aktywności na terytorium Rzeczypospolitej przed ewentualną deportacją przy jakichkolwiek podejrzeniach o rewizjonizm historyczny odnośnie działań UPA i OUN w stosunku do obywateli polskich mieszkających w przedwojennej Polsce.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/455272-tylko-u-nas-kulisy-bulwersujacej-sprawy-z-torunskiej-szkoly

Czarny sen bezpartyjnych wolnościowców i ich guru właśnie się spełnia:

https://mobile.twitter.com/mbank_research/status/1152172443987009536

Krakusy śmieją się z euro-palet Trzaskowskiego-Rabieja a stare wapniaki z PZPR za rączkę z młodymi komunistami i homolobby regresywnego Biedronia.


https://vod.gazetapolska.pl/20736-jezyk-milosci-lgbt-stare-kur-wymra-glosujace-na-pis-i-w-koncu

Wiosna i Beton maszeruje Razem.

Pupilek, lewicy, zielonych i liberałów Timmermans znów grozi Polsce: „Jeśli będzie trzeba, nie zawahamy się przed skierowaniem sprawy do towarzyszy w TSUE” - będziecie robili co wam każemy albo odrąbiemy ten reakcyjny łeb, taka jest nasza demokracja

PiSuarowa kultura:
"- Proszę pana, z TVN-em, sam pan wie, że nie rozmawiam - odpowiedziała Pawłowicz. - Przeproście mnie. Na kolana i przeproś - dodała po chwili, gdy reporter nie dawał za wygraną. Sytuacja powtórzyła się po kilkudziesięciu minutach. - Na kolana, przepraszaj, zdrajco jeden. Wszyscy na kolana! "- mówiła posłanka PiS do dziennikarza

Wpis miss PiS w necie-
Krystyna Pawłowicz
@KrystPawlowicz
Pan z TVN śmiał się zadając mi pytanie,ja się śmiałam jeszcze bardziej odpowiadając mu.Po mojej odpowiedzi pan z TVN wprost rozradował się bo zrobiłam mu /celowo/ prezent-zarobiłam mu na pożegnanie na premię u szefa.Wszyscy byli zadowoleni,z wyj.szczujących lewych nienawistnikow
618
06:16 - 19 lip 2019


Krystyna Pawłowicz zadeklarowała na swoim profilu na Twitterze, że odchodzi z polityki.Dzięki.
Tylko dlaczego tak późno?
Trudno.Ciekawe kto teraz będzie smarował sobie włosy żelem ze smalcu i żarł sałatkę śledziową z plastikowej miski na sali sejmowej?

No, a Beatka Szydło.
Sierota płacze
Nowe rozdanie w Unii Europejskiej Szydło dwa razy przegrała.Tajne głosowanie i druga porażka Beaty.
Dwie porażki Szydło,europosłanki Prawa i Sprawiedliwości.
Bidula w poniedziałek po raz drugi nie została wybrana w Strasburgu na stanowisko szefowej tej komisji.
Za jej kandydaturą opowiedziało się tym razem 19 europosłów, a przeciw było aż 34, od głosu wstrzymało się dwóch eurodeputowanych. Za pierwszym razem europosłankę poparło 21 osób, a przeciwnych jej kandydaturze było 27.
Dziwi się kobita, która kpiła z Unii i zdjęła flagi unijne nazywajac je...szmatami.
Zapomniała jak głosowano na Donalda Tuska 1 do 27.Wróciła...Ona, która wygrała,bo jako jedyna była przeciw.Tak wygrywa jeszcze tylko polska reprezentacja w piłce nożnej.
Tu następny rodzynek z jej udziałem.
https://wiado(...)7953921a
Ciekawe co wywinie Jarosław"Władca Dwóch Wież'Kaczyński?

PS.Chyba wypierdalam znów za granicę.
Tym razem nie na Zachód, ale do Mozambiku.Pojebany,ale normalny kraj.
No i nie ma PiS-uarów.Nawet w kiblach.

Słychać wycie znakomicie. Za wybory, dwa PE bedzie normalny.

"Z miłości do Ojczyzny wypisują rzeczy,z powodu których,obcy wyśmiewają nasz kraj"-Quintus Horatius Flaccus.

Specjalnie dla Ciebie, po polskiemu jest to Horacy.
Nowe hasło?"Za pińć Ziobra,Polska byndzie dobra"...
Dobra jak dupa z bobra.Tego z wyciętej Puszczy Białowieskiej.
Przeróbka hasła PiSuarów.
A co do dupy bobra,to minister pisowski powiedział,ze ogon bobra to... "afrodyzjak"
Pewnie go jadł,bo pierd()li,jak po wiagrze... umysłowej.

PS.Będzie normalnie,bo PiSu nie będzie.
Akurat ta "mordka",Jarka mi przypomina!

",,PE,," miłego weekendu z ogonem bobra.

https://innpoland.pl/153677,jak-rzad-sfinansuje-programy-socjalne-karami-finansowymi-dla-firm?fbclid=IwAR2M-5lYPvvSOvcJlAd1qzgICChcRjQVjoUjr_7YzerZJCo7sLG02v2ro58

Przedsiębiorcy w tym kraju są dojeni odkąd nastała III RP. I Morawiecki nie jest większym złodziejem niż Miller , Balcerowicz ( wicepremier i minister finansów) czy np Tusk. Tamci okradali przedsiębiorców i oddawali odsyp swoim poplecznikom. Obecni wymyślili perpetuum mobile i to co ukradną w znacznej mierze rzucają jako ochłapy motłochowi...
W każdym razie jedyna alternatywa dla etatystów z PiS to Konfederacja. Wszak Schetyna zapowiedział utrzymanie obecnych programów socjalnych. A jak jeszcze będzie musiał podzielić się władzą z partią Razem to niewykluczone że z 500 + zrobi się 1000+. Za Tuska deficyt sektora finansów publicznych już wynosił ponad 6% PKB ( obecnie około 1%) , nie ma żadnych przeciwwskazań żeby wrócić do takich osiągnięć...

LIST OTWARTY DO JUSTYNY POCHANKE
(w odpowiedzi Robertowi Mazurkowi)

Zasadnicza różnica między „Faktami” a „Wiadomościami” jest taka, jak między Justyną Pochanke a Zuzanną Falzmann.
Jedna jest córką księgowej FOZZ, druga córką inspektora NIK, który przypłacił życiem rozwikłanie tej afery – matki wszystkich afer III RP. Ale przejdźmy od symboli i ogólników do - nomen omen - faktów.

Jak zwykle było o pedofilach – groźnych zboczeńcach, których reporterzy TVN rozpoznają po sutannach; były obrazki z wojny cywilizacji – tym razem brodaty mięśniak w szpilkach i miniówie opowiadał o nietolerancji pisowskich k*rew, które muszą wymrzeć, żeby było normalnie i tacy jak on mogli rodzić dzieci. Ten wątek pogłębiono wypowiedzią ekspertki od praw człowieka, wsławionej tezą, że w rodzinach jednopłciowych rodzi się więcej dzieci niż w różnopłciowych. Ekspertka stwierdziła, że ten wspaniały trasgenderowy jegomość ma wszystko, by samodzielnie stworzyć wielodzietną rodzinę, poza jednym: jakże potrzebną mu, a niedostępną w staczającej się w odmęty średniowiecza Polsce, tolerancją i prawem do zawarcia związku małżeńskiego z samym sobą.

I, mimo że nie sprzedawano domowych sposobów na skonstruowanie bomby zegarowej ani metod produkcji narkotyków w piwnicy, program był nie dla dzieci i młodzieży, za której wychowanie rodzice biorą choćby elementarną odpowiedzialność. Pomiędzy tematami niezmiennie wiodącymi (zapomniałem o globalnym ociepleniu i topnieniu lodowców – mea culpa!) podświadomość widzów nasączono kilkoma równie stałymi leitmotivami, a mianowicie: informacją o premiach dla ministrów rządu premier od półtora roku niebędącej już premierem; w kontekście jej osoby postraszono wizją „polexitu” i podkreślono postępującą izolację Polski w UE, następnie zaś setkowo poinformowano o kolejnych zatrzymaniach dokonanych przez CBA, okraszając materiał niedopowiedzianą wprost puentą: na razie może i puszkują przestępców, ale wiadomo ku czemu to wszystko zmierza - precz z Kaczorem, dyktatorem! Oglądałem „Fakty” a w nich to, co opisuję, z zawodowego obowiązku, lecz to nie powód, bym swoją pracą krzywił psychikę dziecku i wykoślawiał jego, wykuwający się dopiero w wewnętrznych rozterkach, światopogląd. To tyle wstępu.

Droga Justyno, widzę cię niemal codziennie i nie mogąc powstrzymać się od komentarzy do zapowiadanych przez Ciebie materiałów jestem wtedy z Tobą na „Ty…” (co pojawia się w miejscu wielokropka, nie chciałabyś wiedzieć). Wybacz więc familiarność, ale w końcu, jak to między dziennikarzami. Bo jesteś dziennikarką, prawda? Upewniam się, ponieważ z telewizora trudno wywnioskować. Wiem oczywiście, że jazda po „Faktach" co najmniej od czternastu lat, czyli od zwycięstwa Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, jest niezmiennie łatwa i prosta, bo staliście się wtedy redutą przaśnego postkomunizmu a z czasem i agresywnego neomarksizmu kulturowego. Te pierwsze akapity skreśliłem więc w myślach już dawno, ale nie chciałem Cię nimi atakować, to nie w moim stylu. Jednak wobec paszkwilu wysmarowanego w formie „Listu otwartego” przez – znakomitego skądinąd, acz w tej kwestii zdecydowanie przegrzanego wakacyjnym słońcem - redaktora Roberta Mazurka do naszej wspólnej koleżanki po fachu Danuty Holeckiej, milczeć nie mogę.

Wspomniany redaktor Mazurek, Droga Justyno, napisał w swym liście i o „Faktach” kilka słów prawdy, zwracając uwagę na takie oczywiste oczywistości, jak przemilczenia, manipulacje, że aż człowiek nie wie, gdzie przód, a gdzie tył czy łganie na zawołanie z taką wprawą, że dech zapiera (szkoła Urbana i Waltera wiecznie żywa). „Przecież to widzę, zresztą nie tylko ja. Tylko co z tego? Nie piszę listu do dziennikarzy 'Faktów', bo wielokroć wspominałem, co o tym myślę” – tłumaczy się Robert Mazurek. Skoro tak, to ja taki list piszę.
Nie do dziennikarzy „Faktów”, ale do Ciebie, Justyno, osobiście, bo znam Cię z tej ekipy najlepiej: witasz mnie, wprowadzasz w kolejne tematy, podpowiadasz, co myśleć, gdy puenta autora felietonu wydaje Ci się mało wyrazista i żegnając zapraszasz mnie na „Fakty po Faktach”. Widzimy się więc od lat wiele razy w ciągu niemal każdego wieczoru. Zawsze Twój widok, a szczególnie słowa i to, co nimi firmujesz, niezmiennie powoduje u mnie skokowy wzrost ciśnienia i poziomu adrenaliny. No dobrze, wyznam to wprost: nie jesteś mi obojętna, o czym doskonale wie moja żona, bo przekonuje się o tym nausznie niemal codziennie między 19:00 a 19:26). I dlatego piszę właśnie do Ciebie.

Podobnie jak redaktor Mazurek, dostrzegam i przyznaję: ekipa „Faktów” w kłamstwach, manipulacjach i sączeniu podprogowego jadu nienawiści nie ma sobie równych. Potwierdzam też jego spostrzeżenia, że jesteście w tym zdecydowanie sprawniejsi od „Wiadomości”. Różnica jest jednak taka, że autor listu do Danuty Holeckiej widzi w tym nieudolność ekipy TVP w propagandzie, ja natomiast próbę zachowania przez nią elementarnej przyzwoitości na wojnie. Owszem, troska o przyzwoitość na wojnie jest zadaniem szczególnie trudnym i udaje się w każdej sytuacji co najwyżej wojakom Szwejkom, którym niestety nie udaje się z punktu widzenia wojennego rzemiosła nic innego. Trzeba jednak próbować, o czym wy w redakcji „Faktów” dawno już zapomnieliście lub – wybacz, Justyno, wyrazistość sądu – nigdy nie pamiętaliście, bo szkoła dziennikarska waszych, wspomnianych wyżej, mistrzów takich zagadnień nie obejmuje.
Mam na myśli, rzecz jasna, wojnę informacyjną, którą „Fakty” wydały Polakom, gdy kilkanaście lat temu okazało się, że pookrągłostołowe pranie mózgów „Gazetą Wyborczą” przestaje działać, a ustalone w 1989 roku status quo z samozwańczą elitą właścicieli III RP górującą ponad resztą pogardzanej masy, niechętnie zwanej narodem, staje się nieaktualne. Jesteście, jacy jesteście, odkąd wiadomo, że owa samozwańcza elita, którą sami, jako resortowe dzieci, współtworzycie, nie ma już rządu dusz, a i rząd polityczny może - przynajmniej okresowo - utracić.

Ma rację Robert Mazurek, że gdy jedziecie ze swoją codzienną porcją propagandy, to wiadomo, o co wam chodzi. O zamieszanie Polakom w głowach, o wmówienie im, że takie np. 500+ jest dla naszego kraju złe, choć jest dobre dla rodzin w całej zachodniej Europie; że budżet z deficytem 10 mld zł za rządów PiS i wypłacanymi szeroko jak nigdy dotąd świadczeniami, jest gorszy, niż budżet z deficytem 50 mld zł za poprzedników, gdy na żadne świadczenia ‘pineindzy nie było i nigdy nie miało być'; że najszybszy w Europie i stabilny wzrost gospodarczy to w gruncie rzeczy żaden sukces, choć wydymana fiskalnymi sztuczkami „zielona wyspa” sprzed kilku lat była mistrzostwem Europy, Świata i Drogi Mlecznej. Ma być mocno i bez sensu. Ważne, by wszystko okraszone było zestawem symboli i grepsów doskonale znanych: Kaczor-dyktator; katastrofa gospodarcza; zapaść finansów publicznych; katastrofa ekologiczna; nietolerancja no i oczywiście bohatersko wytropiony w lesie i wszechobecny odtąd w niebieskiej telewizji faszyzm. Pewien znany redaktor wymienionej tu już gazety, puścił dzień po dniu ten sam tekst. – Jak dobry, to warto, żeby się utrwalił – śmiał się później sam z siebie. Wy się nie śmiejecie.

Wiadomości usiłują jedynie tę nachalność kłamstwa prostować, ukazywać prawdziwe przyczyny trawiących Polskę przez lata patologii i dotrzeć nie tylko do już przekonanych, ale i otworzyć oczy tym, co wciąż zaślepieni. Tak przebiega główna linia frontu medialnej wojny toczącej się w Polsce. Czy „Wiadomości” są najlepsze? Ależ skąd! One są, Droga Justyno, po prostu pod każdym względem uczciwsze od was, ale nie próbują niczego ludziom sączyć do głów, podprogowo i podstępnie. Mówią jak jest, czasem siermiężnie i powtarzalnie – zgoda. Ale to kwestia uczciwości i po trosze też praktyki, której wy macie w zanadrzu de facto dziesiątki lat. Skoro więc ci młodzi i pełni entuzjazmu ludzie z TVP i tak potrafią z wami wygrywać oglądalnością, to tylko chwała im za to, bo trudno o lepszy dowód, że mają i talent i umiejętności. Doświadczenie rośnie zaś z każdym dniem. Z tych i wielu innych powodów nie pozwalam dziecku oglądać „Faktów”, a i Twoje zaproszenie na „Fakty po Faktach” przyjmuję bardzo rzadko, bo wtedy, gdy się zaczynają, zasiadamy z synem do oglądania „Wiadomości”.

Nie zaprzeczysz, Droga Justyno, że, jesteście ze szkoły Urbana i Waltera, że raz jeszcze do nich nawiążę. Za Jaruzela, gdy się ona wykuwała, było klarowniej, bo prezenterzy "Dziennika" przynajmniej występowali w mundurach. Wam wystarczy, by od lat widzom świat tłumaczył jeden i niezmiennie ten sam facet w mundurze – gen. Dukaczewski. To kolejna „stałka” w waszym repertuarze, na którą prawie nikt się już w Polsce nie nabiera. Prawda jest ciekawsza, nawet jeśli miejscami bardziej siermiężna, ale co i skąd wy możecie o tym wiedzieć?

Kampania PO , POKO czy jak tam się oni teraz wabią nabrała tempa. Po pustym Bronkobusie z 2015 , do naszego miasta zawitali dziś znani i lubiani Bartosz Arłukowicz i Katarzyna Lubnauer. Jestem niemal pewien że w tym momencie na Podkarpaciu w sondażach weźmie górę POKO a pisiory podkulają ogony. Wspaniały ruch idealne wyczucie czasu. Szkoda tylko że nie reklamowali legalizacji związków partnerskich , wówczas sam jusek mógłby nosić ich sztandary...

Nigdy nie popierałem "tęczowych".Nie jestem też rasistą,ksenofobem czy też religijnym fanatykiem.Politycznie nikomu się nie kłaniam.
Jak mnie kiedyś wnerwisz,powiem że Cię lubię i podziwiam.
Z taką opinią będziesz miał przeYebane.
PS.Pozdrawiam Twoich rodziców.Fajne chłopaki.

Spoko jusek tęczowo to ci się dopiero zrobi jak POKO przejmie stery...

P.S.
Te fajne chłopaki zawsze mi opowiadali o gościu który chciał się do nich podpiąć. Miał na imię Józek. Dasz wiarę?

Edo - dlaczego PiS blokuje ustawę anty 447?

Tęczowi i tak są między nami a może przybyć panów w myckach którzy będą chcieli zamieszkać w twoim domu

Istotnie ustawa 447 niesie zagrożenia których pisiory zdają się nie dostrzegać. Nie rozumiem blokowania ustawy anty 447 Niemniej nie wierzę że Kaczyński lekką ręką odda gigantyczne roszczenia Holocaust Industry z jednego powodu. Gdyby Kaczyński , Morawiecki czy jakikolwiek inny polski polityk zrealizował te roszczenia względem mienia bezwypadkowego ( spadkobiercy mogą to robić w majestacie prawa) to lud polski by takiego delikwenta zlinczował. Nie ma takiej możliwości , a przynajmniej ja jej nie dostrzegam, pisiory musieliby być samobójcami. Denerwuje mnie za to podejście partii rządzącej do USA. O ile słusznie poprzednikom zarzucali służalczość wobec Brukseli/Berlina o tyle sami klęczą przed Amerykanami i to jest niefajne. Ja rozumiem sojusz z USA , współpraca wojskowa itd ale prowadzenie takiej bez-alternatywnej polityki to kiepski pomysł. Amerykanie nas traktują jak błagalnikow a nie jak równorzędnych partnerów. Kaczyński który często powołuje się na Orbana mógłby się od niego dużo nauczyć w kwestii prowadzenia polityki zagranicznej.




Nic nie mam do tęczowych. Dopóki swoje skłonności realizują w zaciszu własnego domu to jest ich i tylko ich sprawa - nic mi do tego. Problem się zaczyna kiedy zaczynają się z tym afiszować...


https://mobile.twitter.com/MarcinPalade/status/1152847449725308928