Tak NIK szasta kasą. 21 milionów złotych nagród dla urzędników

Najwyższa Izba Kontroli prześwietla wydatki instytucji państwowych i piętnuje szastanie publicznym groszem. A sama? Też nie oszczędza! Okazuje się, że tylko w zeszłym roku wypłaciła pracownikom - uwaga - prawie 21 milionów złotych nagród!

Nagrody przyznano na wszystkich szczeblach - od radcy prezesa czy dyrektora po obsługę. Kwoty robią wrażenie! Szeregowi pracownicy dostawali średnio 600 zł na etat, wysocy rangą urzędnicy - ponad 3,3 tys. zł. I to miesięcznie!

Za co tak hojnie nagradza się NIK? Izba wyjaśnia, że zgodnie z przepisami co roku 3 proc. kwoty na wynagrodzenia musi przeznaczać na nagrody za osiągnięcia w pracy zawodowej. Poza tym, jeśli w Izbie pojawią się oszczędności, one także mogą być przeznaczone na premie.

Trzeba przyznać, że taka nagroda stanowi spory dodatek do i tak niemałych pensji, jakie wypłacane są w NIK. Przeciętna płaca to 8,6 tys. zł, a najlepiej opłacani pracownicy dostają ponad 14,2 tys. zł miesięcznie. Takich pensji dostają nie dwanaście w roku, ale aż trzynaście!

Takie nagrody NIK wypłacała na stanowiskach (średnie roczne kwoty na osobę):

Radcy prezesa (22 osoby) – 33 132 zł

Dyrektorzy departamentów (14 osób) – 39 888 zł

Dyrektorzy delegatur (16 osób) –39 156 zł

Wicedyrektorzy departamentów (28 osób) – 27 312 zł

Wicedyrektorzy delegatur (27 osób) – 24 840 zł

Doradcy ekonomiczni (160 osób) – 15 996 zł

Doradcy prawni (109 osób) – 17 016 zł

Doradcy techniczni (55 osób) 15 024 zł

Główni specjaliści (397 osób) – 11 892 zł

Specjaliści (171 osób) – 9060 zł

Pozostałe stanowiska kontrolerskie (138 osób) – 6312 zł

Dyrektorzy administracyjni (4 osoby) – 44 700 zł

Wicedyrektorzy administracyjni (7 osób) – 39 396 zł

Jednoosobowe stanowiska (8 osób) – 20 004 zł

Doradcy dyrektora biura (11 osób) – 13 296 zł

Radcy prawni (5 osób) – 12 156 zł

Pozostali pracownicy administracyjni (328 osób) – 10 872 zł

Pracownicy obsługi (116 osób) – 7464 zł

Sypał kasę na gadżety i bzdety

Gdy marszałkiem Senatu był Stanisław Karczewski (65 l.), podlegli mu urzędnicy szastali publicznym groszem na lewo i prawo. Tysiące złotych wydane na promocyjne gadżety, o których pisaliśmy w czwartek w Fakcie, to nie wszystko. Pieniądze trwoniono również na inne zbędne rzeczy. Nie oszczędzano na niczym.

Na przełomie 2018 i 2019 roku wydano np. prawie 140 tys. zł na modernizację senackiego intranetu. "Wykonano niektóre funkcjonalności, które później okazały się nieprzydatne" – napisali kontrolerzy. Podobnie było z prawie 40 tys. zł na program do obsługi social mediów, z którego nie korzystano. Audyt nie pozostawił również suchej nitki na urzędnikach za zamówienie reportażu z okazji obchodów 30-lecia wyborów do Senatu. Prawie 12 tys. zł poszło na film, który nigdzie nie został wykorzystany.

https://www.youtu(...)oSyuelEI

sqrwyny...Co byłoby,gdyby istniała kara śmierci?Facet byłby w piachu"

Ukłon dla Policjanta który drążył sprawę.
Dyszel w doopę,dla jego"kolegów"-niby po fachu.
"Prorokowi",a i po 25 lat dla "sądu"
Przedawniło się sqrw@ństwo.
Szkoda.

Juz pisałem .

Inkoherencja idioto

Stosowanie konwencji Stambulskiej w praktyce...

@TheBilluJusku
Bez komentarza...
https://demot(...)-w-dupie
Dla ciebie,audiencja zakończona.

Prawie wszystkie jej firmy zbankrutowały. Pięć lat temu sąd ogłosił jej upadłość konsumencką, a potem z ramienia PiS weszła do rady Tarnowa. Teraz została prezesem Koltaru, dużej spółki należącej do Grupy Azoty. Oto Angelika Świtalska.

[cytat]@TheBilluJusku


Ale pocisnąłeś....
Aż mi pazory u stóp wyprostowało.
Też byłem w twiom wieku, też demotywatory.pl 15 lat temu były moim światem.

Olbrzymie koszty lockdownu. Ludzie tracący pracę.

Piętnaście lat temu to nawet nie byleś plemnikiem ale już buszowałeś w internecie?
W takim razie,tu cytat-"w moim wieku"pampersiaku,jeszcze długo nie będziesz.
Znów wyszedłeś na debila.

Serwis powstał w 2008r.
Przykra prawda.Pazury z nerwów będziesz obgryzał...
Tak kończą trolle netowe. Bye,bye maszkaro.

https://pl.wi(...)acebooku

Wczoraj naszym zdumionym oczom ukazał się kolejny z serii projektów ustaw pisanych po nocy na kolanie przy świetle latarki.

Niespełniający jakichkolwiek standardów dobrej legislacji nowy art. 10d ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19 ma uchronić działaczy PiS wszelkich szczebli przed odpowiedzialnością za naruszenie obowiązków służbowych lub obowiązujących przepisów jeśli ich intencje były słuszne. Jeśli potrzeba - także działając wstecz, jako ochrona za czyny już popełnione.

Nieważne, czy działanie rzeczywiście przyczyniło się do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu wirusa.

Nieważne, co zrobili i jak naruszyli tym obowiązki i przepisy. Co kupili i od kogo. Co zdefraudowali i czemu się sprzeniewierzyli.

Nieważne, kto to zrobił, jeśli ma odpowiednią legitymację partyjną lub został namaszczony przez tę władzę. Właściwie w ogóle nieważne kto, bo tak skonstruowany przepis może dotyczyć każdego.

Ważne, że ten ktoś „chciał dobrze”.

Kuriozalne jest to, że ta władza ma czelność powoływać się na „interes społeczny”, by uzasadnić lekceważenie prawa i porządku konstytucyjnego na każdym kroku, którego dopuszcza się od marca, kiedy należało wprowadzić odpowiedni konstytucyjny stan nadzwyczajny.

Ograniczanie swobody zgromadzeń, pacyfikowanie pokojowych protestów, inwigilacja organizacji społecznych i ich działaczy za chwilę uzyska uzasadnienie prawne w postaci rzekomej konieczności przeciwdziałania COVID-19.

Winnych rażącej niegospodarności w odniesieniu do środków publicznych, szemranych interesów kręconych przy okazji publicznych zakupów, przerzucania odpowiedzialności na samorządy i dopuszczenia do wzrostu zachorowań ręcznie sterowana prokuratura nie zdoła zidentyfikować.

Projektowany przepis ma faktycznie potwierdzić to, co wszyscy widzimy – że nie popełnia przestępstwa ten, kto je popełnia. O ile popełnia je za przyzwoleniem Prezesa.

Król jest nagi i tego nie da się ukryć – jakikolwiek polityczny immunitet PiS wprowadzi w taki sposób do porządku prawnego, nie będzie on miał nic wspólnego z zasadami demokratycznego państwa prawa.

Rozmawiają dwa plemniki:
-Mordo, jak dorosnę to mówię ci zostanę dyktatorem tego kraju!
-Ziomal ale my jesteśmy w kocie...