Uderz w stół fantazjuj, to Ci wychodzi najlepiej. Przynajmniej nie masz smutnego życia wirtualnego. Ciągle coś rozkminiasz, w realu smutek i nędza

Pochyliłbym się głębiej nad twoimi przemyśleniami, jednakowoż te Sorosowe srebrniki wyjątkowo mnie zafrapowały...


Może jutro coś ci więcej napiszę. Trzymaj się!

No, musze przyznać że te sorosowe srebrniki mnie również zainteresowały. Coś więcej? Chetnie się dowiem ile dostaję i na jakie konto

Tego nie wiem Andrzejku. To ty prowadzisz księgowość i jesteś lepiej zorientowany niż ja...


Z drugiej strony po co wdajesz się w wymianę z fantastą? No chyba że to już nieodwracalnie i bezwzględnie ostatni raz...













Regres nabrał wody w usta, zupełnie jakby mu ktoś wysłał tą martwą rybę....

Mam chwilę to pomyślałem, że czegoś się dowiem ale jak zwykle skończyło się na fantazjach i urojeniach. Fajny dzieciak z ciebie.

Piątka dla zwierząt a liść (policzek) dla hodowców i polskiej gospodarki (czyli Polaków)!

Sorry Andrzejku że cię zawiodłem. Twoje zainteresowanie i danie zadość twoim oczekiwaniom to jeden z moich priorytetów...
Tym bardziej szkoda że odezwałeś się do mnie po raz (definitywnie i nieodwracalnie) ostatni . Co prawda poprzednie sto razy też miało być tym ostatnim , ale pewnie teraz już potraktujesz sprawę poważnie.

Uwiera cię, że ci odpowiadam?

Pisz co z tym Sorosem, gdzie szukać?

Czy ty jako księgowy bezpartyjnych wolnościowców rodem z miasta Stalowej Woli pytasz mnie o przepływ pieniądza wewnątrz waszej ekipy? Litości Andrzejku posiadam wiele zdolności , niemniej umiejętności profetycznych Bóg mi poskąpił...


Nie chcę nadużywać twojego zaufania , ani tym bardziej pogłębiać dyskomfortu ostatniej i nieodwracalnej ,wymiany postów między nami, proponuję zakończenie tego wątku...



Andrzejku masz tu małe co nieco , na twoje wrodzone bezbectwo






Zluzuj majty Andrzejku. Żadne srebrniki, nawet te Sorosowe nie są warte takiego napięcia...

Soros nam płaci za pisanie prawdy o PISorzytach...

Edo bierzesz za dużo dopalaczy albo zabierasz trochę inne grzyby niż wszyscy.


Komornicy zajmują obiekty sportowe a PIS tym czasie płaci Bezdzietnemu Ojcowi z Torunia grube miliony na propagandę! Taka kultura w czasach PISowirusa.

Wyglądało na to, że masz większą wiedzę w temacie ode mnie. Myślałem, że swoje wpisy opierasz na faktach i w spektakularny sposób wykażesz ile tych pieniędzy sorosowych wpływa na "nasze" konta.

Edek, nie martw się o mnie. Nie jestem spięty. Mam wrażenie, że delikatnie uciekasz od tematu. Naprawdę pomyślałem, że na poważnie piszesz o tych pieniądzach a ty zwyczajnie rzucasz kolumnie.

Oj edku znow wyszło że kłamiesz i pajacujesz. Nie martw się nadal uważam, że fajny z ciebie dzieciak. Może nikt cię nie przytulał w dzieciństwie i stąd te fantazje i oskarżenia.

Regresie niech ci będzie że swoją działalność prowadzicie pro publico bono. Nawet jestem skłonny uwierzyć w te szlachetne pobudki waszej ekipy. A przynajmniej jej części , bo akurat w stosunku do co najmniej jednej osoby wyrażam wątpliwość. Ale ok , niech będzie że przy was się zmienił. Wy nie wierzycie w odkupienie win i inne starodawne zabobony , może uznajmy że świecki duch praw i porządku konstytucyjnego tak na niego wpłynął , że został światłym członkiem społeczeństwa otwartego i obywatelskiego...


Napiszę to tak żeby nie zostawić wątpliwości. Większych szelm i huncwotów na tym forum od Andrzejka i Banana , nie uświadczyłem. Pozostaje po prostu pytanie o tych co chcą innych lustrować czy może najpierw nie powinni zacząć od siebie?


Czy można się zapoznać z waszym rozliczeniem finansowym? Tak żeby przeciąć wątpliwości?

Genderowi aktywiści kłamią jak mogą, żeby zrobić z nas homofobów, którymi wcale nie jesteśmy

Covidioci kłamią jak mogą, żeby odciągnąć uwagę od faktu, jak bardzo się skompromitowali i jak bardzo są szkodliwi społecznie, jakie stanowią realne zagrożenie...

Andrzejku wyrażam wątpliwość czy jesteś odpowiednim człowiekiem do lustrowania innych. Naczytałem się na swój temat przez lata masę kalumni ( mniej czy bardziej zasłużonych) i generalnie mi to zwisa. Zawsze uważałem że po to jest wolność słowa , że człowiek ma prawo pisać co mu się podoba. W granicach prawa rzecz jasna.
Jeżeli w jakikolwiek sposób cię czy was pomówiłem zawsze mnie możesz pozwać do niezawisłego sądu. Będę się bronił z całą stanowczością i medialnym hukiem jaki tylko będę mógł zorganizować. Pewnie Polityka nie zechce mnie wysłuchać , ale dzięki Bogu nie tylko oni w tym kraju funkcjonują na rynku medialnym...


Co do mojego dzieciństwa czy innych twoich uwag , jeszcze raz napiszę że mi to zwisa. Tym bardziej że pochodzą od osoby o której mam jak najgorsze zdanie. Muszę przyznać jednakowoż że wyczuwam napięcie z twojej strony. Zluzuj majty Andrzejku , tyle ci mogę odpisać...

Edziu, z czyim rozliczeniem finansowym chcesz się zapoznać? Możesz pisać konkretnie bez niedomówień? Pisz szczerze jeśli potrafisz.

Edziu, nie zabraniam Ci pisać. Wręcz zachęcam cię do pisania. Pisz szczerze i z serca. Pisz konkretnie, bez niedomówień i bez półsłówek. Dlaczego miałbym iść z tobą do sądu? Przecież ty nic konkretnego nie napisałeś.
Muszę ci powiedzieć, że ja też nie mam o tobie dobrego zdania ale mogę napisać konkretnie co mi się nie podoba. To co widzą wszyscy. Jesteś manipulantem, używasz niedomówień i półsłówek. Piszesz, że nie powinienem lustrować ciebie. Dlaczego? Ty masz prawo ja już nie? To uczciwe? Zluzuj dzieciaku i pisz konkretniej. Czego się obawiasz?




Huncwot to nie inaczej szelma? Uczysz się nowych słówek ale nie wiesz jak z nich korzystać

Co konkretnie mi zarzucasz?

Dobrze Andrzejku być może rozważę twoje słowa. Mądrego warto posłuchać...


Szelma i huncwot to tak żebyś zrozumiał jak debil i kretyn. Można ich używać wymiennie , można jednocześnie. Jeżeli ktoś jest i kretynem i debilem zarazem , może być jednocześnie szelmą i huncwotem. Przynajmniej dzięki mnie mogłeś sobie sprawdzić słownik synonimów. I to jest dobry prognostyk na przyszłość , ponieważ już wyniosłeś jakąś lekcję...

Przeczytałem w swoim życiu pewnie kilka tysięcy książek , a ten mnie będzie jeszcze pouczał? A ty ile książek w życiu przeczytałeś Andrzejku? Książki oparte na faktach fantastycznych np Tomasza Piątka też się liczą...

No mistrz

No to już wiem skąd wziąłeś tego huncwota. Ze słownika synonimów czerpiesz inspiracje? Rozumiem, że tam wyszukujesz nowe słówka.

Co do książek to bardzo dobrze że dużo czytasz. To bardzo pocieszające ze dzieci sięgają do książek.

A ile ja przeczytałem? Nie liczyłem. Nie przyszło mi to do głowy by się tym przechwalać bo nie czytam dla publiki tylko dla siebie. Zapewne było ich bardzo wiele. Może nawet tysiące. Co w związku z tym? Może chcesz o książkach porozmawiać? Ja lubię kryminały. Może spotkanie w realu i wymiana doświadczeń?

Litości Andrzejku. Jak dla mnie wystarczy użeranie się z tobą na forum. W realu nie bardzo sobie to wyobrażam. Nawet nie chodzi o kryminały , za którymi nie przepadam, tylko o konsekwencję takiej dysputy. Mogło by dojść do rękoczynów , a z tego później same kłopoty...


Czasami nawet ja zaglądam do słownika synonimów. Nie ma w tym nic zdrożnego , wszak wszyscy jesteśmy ułomni i omylni. Poza bezpartyjnymi wolnościowcami sztabów obojga rzecz jasna!


Czytanie książek oprócz wielu innych zalet ma jedną fundamentalną. Zwiększa zasób słownictwa. I dzięki temu bardzo łatwo można się rozeznać w sytuacji. To bardzo przydatna umiejętność...


I nie chodzi mi o to że mamy tutaj używać wyrafinowanego literackiego języka. Wszak to zwykłe forum internetowe na którym usiłuje się wypowiedzieć całe spektrum społeczeństwa. Sam czasem używam wulgaryzmów czy też humoru , który ktoś może skrytykować.

A jednak się spinasz. Zluzuj majty do rękoczynów nie dojdzie
I nic nie musisz
Luźna guma

Ps. Po twoich wypowiedziach wyciagam wnioski, że twoim ulubionym gatunkiem jest fantastyka.

Andrzejku gdybym odnajdywał przyjemność w biciu ludzi , a tym bardziej małych grubasków, być może dzisiaj nie byłbym tym kim jestem...


Co do luźnej gumy to przychodzi mi do głowy sposób weryfikacji tematu. Przyprowadź Ajwonkę we wskazane miejsce i możemy empirycznie wykonać wszystkie potrzebne testy...

Chociaż stawiam jeden warunek. Najpierw wyślij mi jej zdjęcie , bo w tym wypadku również trzeba określić minimalne kryteria...

W pewnych okolicznościach dopuszczam możliwość oddania sprawy walkowerem...

Edo czyta fantastykę. Później pisze bajki. Wokół dzieje się horror. Ja mam z tego czarną komedię.

Mamy upadek gospodarki. Ewidentnie nieudolny i szkodliwy rząd. Miliony roszczeniowców skamlących i nie potrafiących żyć bez zasiłków. Wszystko nadal wina Tuska

Tak tylko przypomnę, że to ty pisałeś o obawie przed rękoczynami. Z mojej strony nie musisz się niczego obawiać. Dzieci owładniętych fantazjami nie biję, raczej im współczuję. Mam w sobie dużo empatii.

Ajwonki nie znam więc nie jestem w stanie ci pomóc.

Okolicznosci już wystąpiły, walkower już był.

Jest wieczór. Daj żyć Andrzejku. Mi nie płacą za pisanie postów...

Regresa też zagoń do kojca , bo zaczyna ujadać ...

Obaj się gryziecie po ogonach. No ale taki był plan politycznego szachisty. Wodza Edo, Dżebetto który tak ochoczo wojował z wyimaginowanymi problemami. Kiedy przyszedł kryzys pierwszy obsrał zbroję. Nie ma on pomysłu na kryzys do którego się przyłożył ani ochoty wziąć odpowiedzialności za swój rząd.

Pinokio