racja!!!!! a nie jakies francuzy

porównując audice A4 z 99 roku gdzie ceny wachaja sie 19-22-23 klocków i mojej meganki z 97 ponad 2 razy!!!tańszej(klima,abs,2 poduszki,podgrzewane lusterka,elektryczne szyby)to biorac nawet pod uwage depniecie bo to jedyna rzecz z ktora sobie nie poradze z tymi lepszymi niemieckimi autami,to wole swoje auto.a mojemu koledze w mercu 94 rocznik pompa siadla ale poszedl do dobrego mechanika do Pukalaka to mu zrobil.siadl w moim aucie i powiedzial ze wygodne i to bardzo.kwestia gustu,w mercu siedzi sie jak w rajdowce,nisko.inny znow ma audice 91 i auto nie do zajechania.nastepna rzecz czesci i ich koszt.roznica ogromna.nie chce niczego kwestionowac bo sam kupilbym sobie np.audi czy merca ale sprawdzonego.bo kazde auto da sie zajechac.najtrudniej z japońcami,jesli chodzi o silnik....ale mam swoje i jest niezawodne.zycze kazdemu dobrego uzytkowania,eksploatacji i zadowolenia ze swoich aut.tylko trzeba je szanowac...

no i trafiles w sedno , zalezy jak sie dba o autko, zajezdzic mozna kazde niewazne czy drogie czy tanie