NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
Lipa-Zdrój, niedługo uzdrowisko za Stalową Wolą
~~Romuald
ff
Wysłany: 29 Lis 2008r. 23:55  
Cytuj
Powiat stalowowolski: Chcą stworzyć uzdrowisko w Lipieok

Śmierdzi, jest ohydna w smaku i nie nadaje się do picia. Jednak niektórzy mieszkańcy Lipy (gmina Zaklików) tutejsze podziemne zasoby wody uważają za prawdziwy skarb. A wszystko przez jej wyjątkowe właściwości lecznicze. – Pod tym względem to najprawdopodobniej jedna z najbardziej wartościowych wód w Europie – mówi Jerzy Drzewi, prezes Stowarzyszenia „Lipa-Zdrój”.

Stowarzyszenie to powołała niedawno grupa mieszkańców Lipy, wierzących, że dzięki ukrytemu głęboko pod ziemią bogactwu, ich miejscowość ma szansę stać się w przyszłości uzdrowiskiem.

Pomysł nie jest nowy, bo na źródła o leczniczych właściwościach natrafiono tu już podczas odwiertów przeprowadzonych w latach 50. ubiegłego wieku. Znajdują się one na głębokości ponad 150 metrów. – Woda nieprzyjemnie pachniała i nie nadawała się do picia, ale jej analiza wykazała, że zawiera dużo związków mineralnych: siarczków, siarczanów, sodu, chloru, wapnia i wodorowęglanów, dzięki czemu ma wyjątkowe właściwości lecznicze. Można ją stosować do kąpieli oraz okładów w leczeniu schorzeń narządów ruchu, skóry i problemów kardiologicznych – mówi Jerzy Drzewi.

Na opisywany „skarb” natrafiono przypadkiem. Odkrycie zrobiło jednak duże wrażenie na władzach, które chcąc dowiedzieć się więcej na temat podziemnych zasobów, zleciły przeprowadzenie badań geologicznych oraz wykonanie kolejnych odwiertów. A te potwierdziły tylko istnienie podziemnych zasobów leczniczej wody. W latach 70. pojawił się więc pomysł stworzenia w Lipie olbrzymiego ośrodka sanatoryjnego z bazą dla aż 2,5 tysiąca kuracjuszy. Rozmach typowy dla PRL-u, również w typowym dla realiów Polski Ludowej stylu: inwestycja... nie wypaliła. – Najpierw odsunięto ją w czasie z powodu zmian administracyjnych, gdy Lipa z województwa lubelskiego trafiła do tarnobrzeskiego, później mieliśmy stan wojenny, aż w końcu w 1984 roku decyzja o wykonaniu odwiertów na skalę przemysłową, pozwalających eksploatować leczniczą wodę, została przez władze uchylona – opowiada Jerzy Drzewi.

On jest jednym z tych mieszkańców Lipy, którzy nie mogą pogodzić się z tym, że tutejsze bogactwo naturalne wciąż pozostaje niewykorzystane. – Przecież na sięgnięciu po zasoby tej wody i uruchomieniu tu uzdrowiska zyskałaby nie tylko sama Lipa i jej mieszkańcy, ale też cała gmina Zaklików oraz powiat stalowowolski – przekonuje mężczyzna. Dlatego wspólnie z grupą innych mieszkańców założyli Stowarzyszenie „Lipa-Zdrój”, które rozpoczęło działania na rzecz stworzenia w ich miejscowości uzdrowiska.

Jednym z ich pierwszych sukcesów było przekonanie do tej inicjatywy władz gminy Zaklików oraz stalowowolskiego Starostwa Powiatowego. Obydwa samorządy deklarują pomoc w przedsięwzięciu, choć ich władze podkreślają, że jego realizacja wcale nie będzie łatwa. – Obywatelska inicjatywa, to dopiero początek. Żeby ich miejscowość zyskała status uzdrowiska, te lecznicze właściwości muszą potwierdzić aktualne badania geologiczne i klimatyczne. Dopiero jeśli wypadną pozytywnie, gmina będzie mogła wystąpić do ministerstwa o nadanie statusu uzdrowiska – mówi Wiesław Siembida, starosta powiatu stalowowolskiego.

Kłopot tylko w tym, że takie badania są dość drogie. Według wstępnych szacunków, wykonanie jednego odwiertu na głębokość powyżej 150 metrów, to koszt około 70 tysięcy złotych. Starosta Siembida zapowiedział, że powiat i gmina wspólnie wesprą finansowo te działania, choć dopiero w przyszłym roku, ponieważ w tegorocznych budżetach obydwu samorządów nie ma już pieniędzy, które można by wydać na ten cel. – Nie chcemy, żeby ta inicjatywa się rozmyła, dlatego będziemy pilnować tego tematu. Byliśmy już nawet w Latoszynie koło Dębicy, gdzie również są wody zdrojowe, żeby z bliska przyjrzeć się temu zagadnieniu – opowiada Wiesław Siembida.

„Rozmycia” tematu nie obawia się natomiast Jerzy Drzewi. On nie zadaje sobie pytania, czy w Lipie powstanie uzdrowisko, tylko zastanawia się, kiedy się to stanie. – Bo to się musi udać, kwestia tylko, kiedy. Sądzę, że przy sprzyjającej atmosferze do 5 lat będziemy mieli tu obszar ochrony uzdrowiskowej, a za jakieś 8 lat powinna rozpocząć się eksploatacja zasobów naszej leczniczej wody. Wiem, że wiele osób w to nie wierzy, a niektórzy patrzą na mnie jak na jakiegoś fantastę, ale w ogóle się tym nie przejmuję – twierdzi prezes Stowarzyszenia „Lipa-Zdrój”.

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »