Wójt chce zostać prezydentem Stalowej Woli

Wypierał się, że nie jest kandydatem PiS na prezydenta miasta Stalowa Wola, czyżby już zaczął kłamać ?
Stalową Wolą chce rządzić wójt Pysznicy, to już jakiś cyrk !! Kierowca PKSu - rządzi powiatem Stalowowolskim.

Może pan Cholewiński powinien zaczekać aż wyjaśni się sprawa korupcji w urzędzie marszałkowskim ?

Chcieć, a móc .....
Jak go ludzie wybiorą to będzie:-))

jeżeli to prawda to istny cyrk Monty Pythona tylko, że angielski humor mnie nie bawi. To świadczy tylko o jednym PiS nie ma kandydata porządnego na prezydenta.

Co prawda nie lubię tego typa (jerzy nowak) Ale w tej kwestii się zgadzam !!!
http://www.joemo(...)ch_Tuska

echodna, ale żeś szczelił, a nasz poseł Błądek ? podejmuje uchwały dla Polski, ukończona szkoła: Zespół Szkół Zawodowych "Huty Stalowa Wola"
zawód: technik budowy maszyn cyrk, tacy ludzie nami rządzą i pchają się do władzy co on wie o ekonomii, prawie pracy ? a chodził do pielegniarek w naszym szpitalu.

http://www.sejm.(...)/023.htm

w naszym szpitalu nie przychodził do pielęgniarek
ale uspokoił skutecznie strajk lekarzy
"dużymi podwyżkami"
przed wyborami do sejmu

acer - NIE pisz BOLDEM całych swoich postów !

jest taka opcja i tak będę pisał

Rozpoczął się proces o Wrota Podkarpackie

Urzędu Marszałkowskiego !!!!!!!!!

Oskarżonymi są byli pracownicy Urzędu Marszałkowskiego. Akt oskarżenia zarzuca im niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy przy realizacji portalu informacyjnego Wrota Podkarpackie. Grozi im do 10 lat więzienia.



Na ławie oskarżonych stanęli Grzegorz W., podczas pracy w urzędzie był kierownikiem oddziału ds. zarządzania Wrotami Podkarpackimi, Krzysztof S., były kierownik biura obsługi informatycznej oraz Jarosław G., który był dyrektorem departamentu promocji. Dwaj pierwsi nie pracują już w urzędzie, natomiast G. decyzją sądu został przywrócony do pracy, ale przebywa na urlopie wychowawczym. Obecnie jest prezesem Polskiego Radia Rzeszów.

Wrota Podkarpackie to portal informacyjny umożliwiający załatwienie wielu spraw bez przychodzenia do urzędu. W jego skład wchodzi bowiem Cyfrowy Urząd i Elektroniczny Obieg Dokumentów. Projekt był realizowany przez samorząd wojewódzki w latach 2004-2006. Jego koszt to blisko 2,7 mln zł, z czego część pochodziła z funduszy unijnych.

Według prokuratury Jarosław G., Grzegorz W. i Krzysztof S. z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji w urzędzie byli odpowiedzialni za realizację projektu Wrota Podkarpackie. Zarzucono im, że nie dopełnili obowiązków oraz poświadczyli nieprawdę w protokołach odbioru poszczególnych etapów i całości projektów. Prokuratura udowadnia, że stwierdzali wykonania wszystkich przewidzianych prac, choć faktycznie postanowienia zawartych umów nie zostały w całości zrealizowane. Część prac nie została wykonana w ogóle, a część wykonano niezgodnie z umową. Zdarzały się też przypadki, że niektóre prace wykonywali pracownicy urzędu marszałkowskiego, a pieniądze wpływały na konto wykonawcy. Prokuratura wyliczyła, że urząd stracił na tym ponad 500 tys. zł.

Oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów i na rozprawie odmówili składania wyjaśnień.

Śledztwo w tej sprawie było prowadzone od połowy 2007 roku. Prokuratura zajęła się sprawą Wrót Podkarpackich na wniosek Centralnego Biura Antykorupcyjnego.