gdzie się ubieracie, chodzi mi o eleganckie bluzki,żakiety, płaszcze, sukienki ale w rozsądnej cenie i dla przedziału wiekowego 25-30 lat (rozm. 38). Może poleciłybyście mi jakiś sklep. Nie chodzi mi o puszystą panią po 40-tce (nikogo nie obrażając).
Ps. może ktoś wie gdzie można kupić w Stalowej syrop kukurydziany bo szukam i szukam, a sprzedawczynie tylko patrzą spod oka. Z góry dzięki.

W zaleznosci jaka elegancja cie interesuje? Bardziej casual czy bisnes?bardziej dziewczece np w DeFaco w Tesco. A w City Parku jak bardzo poszukasz to pojedyncze rzeczy w Mohito, Top Secret, odziezowy ogrpd Powazniej to np. Pasadena - Centrum handlowe i bialy dom.
Coco na bialych plus dwa inne butiki na bialych. Aczkolwiek moim skromnym zdaniem polecam Rzeszow badz Krakow. W Krk polecam butik Aggi (niestety maja swoje butiki tylkomw krk) Pozdrawiam i udanych zakupow Ci zycze.

Witaj!
Syrop kukurydziany możesz kupić W Sklepie ze zdrowa żywnością otworzyli taki na rogu na ul.siedlanowskiego z tyłu lasowianki,a co do fajnych ciuszków to myślę że w ciucholandach można coś fajnego kupić ale tych droższych na poniatowskiego koło London pubu,pozdrawiam

Na pewno nie w sklepie na Staszica u takiej grubej sprzedawczyni (na przeciwko pomnika Kwiatkowskiego), bo ta albo wyprasza ze sklepu, ż akurat zamknięte albo warczy, że żakietów nie ma. Żenada normalnie!

tu jest Polska

W Stalowej tak naprawde nie ma dobrej jakości ciuchów. Wszystko to jednakowe szmaty kupione pod Łodzią za parę złotych. Jest niby Solar w Tesco, ale asortyment ubogi. Plus Coco - z ciuchami w rozmiarach powyżej 40, w fasonach tez +40 ;]

Lepiej przyoszczędzić trochę pieniędzy i wybrać się na zakupy choćby do Rzeszowa, Krakowa czy Wawy. Na wyprzedażach można za mała kwotę upolować coś fajnego w Simple, Monnari, Mango czy nawet Zarze. Wiadomo, że surowe jedwabie to nie będą, ale raz - że nieco lepszej jakości ciuchy, dwa - oryginalne, jak na stalowowolskie ulice ubierające się na Hali

Byle nie w ciuchy z logo typu D&D nawiązujące do pewnej słynnej marki lub inne wynalazki od rumunów wzorowane na najlepsze marki które mają tyle z nimi wspólnego co plastik z jedwabiem. Takie kreacje z rynku często są ubierane i uznawane przez tutejsze kobiety jako szczyt elegancji, a tak naprawdę to jest szczyt kiczu i braku gustu.