Puszki, butelki, kartoniki, opakowania po słodyczach i inne odpady pod nogami - są prawie wszędzie - na trawnikach, na chodnikach, pod ławkami, a nawet na ulicach - a szczególnie w miejscach często odwiedzanych. Co z tego, że obok jest kosz na śmieci albo pojemniki na konkretne rzeczy (szkło, papier, plastik)? Wygodniej rzucić przed siebie, niech inni się martwią.

Problem istnieje w Stalowej Woli od zawsze. Trzeba coś z tym zrobić. Niestety, w innych miastach jest jeszcze gorzej. Przenieśmy się do Rzeszowa.

W okolicy dworca PKS i UW ustawiły się aktywistki z Coca-Coli. Atakowały nawet oczekujących na zielone światło na przejściu. Stoiska są też w innych miastach - chyba po to, aby przeciągnąć klientów na swoją stronę. Mam wątpliwości, czy legalnie.


Święta już blisko - teraz wiecie, skąd wziął się wygląd (pseudo) Świętego Mikołaja?

Pomińmy praktyki wielkich koncernów i przyjrzyjmy się zachowaniu zwykłych ludzi.


Śmietnik na sąsiedniej ulicy - 7 puszek w 1 miejscu. A w okolicy są kosze!!!

Ulice są zasypane ulotkami

O ile w Stalowej Woli problem na razie nie nasila się, w Rzeszowie środowisko jest zaśmiecone ulotkami. Idąc wzdłuż Lisa-Kuli ulotkarz zaczepiał przechodniów. Nie wziąłem. W Stalowej Woli można ich spotkać głównie w okolicach kościołów i hali targowej, w Rzeszowie - wszędzie.

Jeżeli nie interesuje was ulotka - oddajcie ją albo wrzućcie do pojemnika na makulaturę!

Gdzie jest Policja? Dlaczego nie wlepia mandatów?

Pomijam coraz większy ruch samochodów, ale z tym też trzeba walczyć.

...bo daleko nam z kulturą i estetyką...niestety!!!

No, ale co ma jedno do drugiego? Podajesz, ze ustawily sie panie rozdajace puszki coca-coli.... to ze ludzie puszki wyrzucali pod nogi to nie wina coca coli a mentalnosci ludzi pozatym w stw takich akcji niestety nie ma

Jak pogodzic jedno z drugim? proste statnio w lublinie pod dworcem tez zaatakowala mnie puszka coca coli akurat nie narzekalem bo kminilem gdzie by tu kupoc cos do picia i samo mi w lapy wpadlo, ale najlepszy motyw jest taki ze obok tych "aktywistek" stał bezdomny, ktpry zbierał od ludzi puszki i pozniej opchnąl na zmlomie więc wszystko zostało spozytkowane

PS. ten post faktycznie na tym forum nie pasuje, bo w stalowce coca coli jeszcze nikt za free nie rozdaje

Wątek dotyczy zaśmiecania środowiska dowolnymi odpadami, a puszki Coca-Coli w Rzeszowie i ulotki są tylko przykładem, który udało mi się uchwycić.

@PolarnyStefek: obok są kosze, akurat przysłonięte na zdjęciu. Pewnie złomiarze wieczorem pozbierają wszystkie puszki (które zauważą!) lecz za wyrzucanie śmieci na ulicę/chodnik/trawnik należy się mandacik.

@panna_pina: gdyby nie rozdawali puszek, część nie padłaby na ziemię. No dobrze, chyba każdy widział gdzieś papierek z batona kupionego w sklepie na trawie/chodniku, ale to nie znaczy, że sklepy/batony są złe. Zgadzam się, że to wina mentalności ludzi, dlatego przydałyby się akcje uświadamiające.

Dobra strona jest taka, że złomiarze mają robotę. Niestety, nie są zainteresowani papierkami i ulotkami.

Przechodząc przez stalowowolskie parki, zawsze zauważam śmieci mimo że są kosze. Za blokiem też ich pełno.

Śmiecą po to, aby sprzątaczki miały pracę? Nie, to tylko lenistwo tych, którzy śmiecą

no wlasnie watek dotyczy puuszek w rz.. a to jest forum stw....

moj drogi rozumowanie ze nie rozdawaliby puszzek to nie byloby smieci jest idiotyczne....moze zamknijmy sklepy nie sprzedawajmy nic zeby ludzie nie smiecili??