Pewnie już wszyscy słyszeli o Night shopach, sklepami z dopalaczami w całej Polsce, a juz trzema w samej Stalowej Woli,zacznijmy z tym walczyć, proponował bym jakieś spotkanie i przeciwdziałania w tym kierunku, oni zarabiają na naszym zdrowiu, zacznijmy drukować ulotki, i protestować, ileosób ze Stalowej WOli by się przyłączyło do takiej imprezy ;) ?

szkoda czasu i tak nic to nie da, z tymi dopalaczami nie da się wygrać oni i tak będą zawsze krok od prawa i dalej będą mogli na legalu sprzedawać...

Jedynie profilaktyka coś tu może pomóc i w tym kierunku trzeba iść ale czy się na to znajdą pieniądze w ministerstwie to już zobaczymy.

Dajcie sobie siana z tym.. Walczycie z tym jakby to miało jaki kol-wiek wpływ na wasze życia... Zacznijcie myśleć o poważnych problemach, które was bolą tylko nie wiecie co jest tego przyczyną np. wysokie podatki gigantyczny dług publiczny (każdy z was ma dług w wysokości około 20 000 zł) O chorej biurokracji i chorym systemie w jakim żyjemy. To są problemy, a dopalacze są tylko dla tych, którzy chcą się odurzać i sobie używać. Każdy może sobie młotkiem walnąć w twarz i jakoś się nie zakazuje młotków. Przestańmy robić z siebie debili. Rolą rządu może być co najwyżej informowanie obywateli o złych skutkach działania narkotyków, alkoholu czy tytoniu i oczywiście czerpanie z tego zysków, skoro nie da się wyplenić nałogów to trzeba czerpać z tego zyski (aby odciążyć zwykłego Kowalskiego, a tak zyski czerpie MAFIA i tylko dlatego walczy się z dopalaczami, aby mafie nie straciły zysków z legalnego źródełka. Gdyby zalegalizowano marihuane wiele mafii poszło by z torbami, dlatego opłaca się polityków aby nadal bezskuteczna i bardzo droga w utrzymaniu walka TRWAŁA i tu nie chodzi o wygraną bo wygrać się nie da. Jedyny sposób to skończyć z prohibicją. Ale każdy narkoman niech się leczy za swoje, albo niech się ubezpiecza prywatnie, nie państwowo.

"Socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z problemami nie znanymi w innych systemach"

Straszne, co robią z was media, problem był np rok temu ten sam i nikt nie miał z tym problemu, wystarczył temat w mediach i nagle całą chmara ludzi interesuje się tym samym problemem. To jest tak sztuczne, że aż GŁUPIE. Niestety demokracja to najgłupszy z systemów.

powodzenia głupki. (przepraszam, ale muszę nazywać rzeczy po imieniu, to aż ciśnie się na język.)

Walka z wiatrakami. Kto kupuje dopalacze w celach kolekcjonerskich? Polskie prawo jest dziurawe. Lepiej stworzyć kampanię, ale nie na zasadzie "nie bierz, bo nie wolno", tylko "dlaczego będzie mi lepiej bez tego świństwa".

To wszystko jest chyba chore
Idź do apteki po lekarstwo to wołają receptę,
a ty taki syf sprzedaje się do woli, paranoja!!!

Powinni pozakazywać sprzedawać to świństwo bo coraz więcej osób ląduje w szpitalach po zażyciu dużej ilości tych dopalaczy:(

ej radek co ty za glupoty piszesz do cholery ! ? na jakim naszym zdrowiu czlowieku !! kto nie chce to nie kupuje i nie bierze proste wiec na czyim zdrowiu ... kto chcce niech sobie psuje zdrowie... proste

ci co lądują w szpitalach powinni być tak samo traktowani jak niedoszli samobójcy ... płacić za leczenie i lądujesz w psychiatryku ... a ci co sprzedają ?? za co ich karać (że mają więcej rozumu od tego i wcześniejszych rządów) ?? płacą podatki i gitara ... jeden jełop z drugą i tak kupili by od dilera nie takie to inne świństwo ... karać kupujących/zażywających !!

i tu się nie zgodzę że jak by nie sklepy z dopalaczami to ten sam człowiek poszedł by do dilera narkotyków, narkotyki sa zabronione i tu istnieje obawa ze moze bedą jakieś problemy a jak dopalacze sa na regalu to nikt sie nie boi ze policja wkroczy więc uwarzam ze powinni karac sprzedających a najlepiej to niech zabronią tego świństwa:!!!!!

A ja powiem (napiszę) tak. Dopalacze są dla osób pełnoletnich, czyli w świetle prawa osób dorosłych, które same za siebie odpowiadają. Takie osoby mają wolną wole i decydują same o swoim życiu. Jeżeli ktoś chce sobie zmarnować życie, to niech to kupuje, zażywa itp.- jesteśmy dorosłymi ludźmi i mamy wolny wybór. Kto nie chce, nie weźmie tego świństwa do ust.
Proste.

W zwykłym sklepie chemicznym można kupić takie cuda i ukręcić z nich takie mieszanki, że dopalacze się chowają. Jak ktoś jest głupi i lubi niszczyć swoje zdrowie to jego problem. Dopóki nikt mnie nie zmusza do zażywania dopalaczy, nie widzę problemu. Natura tak to urządziła, że ułomne jednostki same eliminują swoje geny i nie widzę żadnych powodów, by im w tym przeszkadzać.

Niech rząd zajmie się zmniejszaniem bezrobocia, długu publicznego, reorganizacją opieki zdrowotnej i dywersyfikacją źródeł energii, bo to są w tej chwili priorytety. No ale to nie jest medialne i trzeba by wreszcie zacząć pracować, żeby były efekty...

Cóż za logika. Wprowadźmy może totalną anarchie, zezwólmy na sprzedaż "kolekcjonerskich" narkotyków, kałaszy z dopiskiem "do powieszenia na ścianie" i dynamitu z dopiskiem "nie do użytku" ;D

ale tak byc powinno, jakby kazdy mial bron to co sie stalo w lodzi by najprawdopodobniej miejsca nie mialo by swir czuby sie bardziej niepewny :] a na pewno z nozem by do drugiego nie dobiegl bo ktos by zastrzlil jak kawalek miesa :] jak ktos jest yebnety to zakazami sie nie powstrzyma

Jakby był łatwy dostęp do broni to taki szaleniec jak on by miał nie przedwojenny pistolet tylko jakiegoś kałacha i torbę granatów. Miał spisaną deklarację w kieszeni, to był atak w stylu samobójczym.
Niby czemu miałby być czuć niepewnie? Bo gość z PiSu miałby uzi za pazuchą a jego asystent shotguna pod biurkiem Polacy są zbyt porywczy żeby im dać broń do ręki. Jakby każdy miał broń to tu byłby drugi Meksyk. Pod krzyżem była by niezła sieka

nie mialby bo by go stac nie bylo :] sama swiadomosc ze niekoniecznie musi byc w budynku najmocniejszy powinna odstraszac wiekszosc takich z problemami :]
ni bylby meksyk bo byle kto juz by z nozem nie chodzil i nie straszyl bo istnialoby prawdopodobienstwo ze ten do ktorego podchodzi ma pukawke :], ty myslisz ze ten co napada to nie chce zyc ? chce tylko nie chc mu sie robic

dopalacze to sztucznie nadmuchany temat zebyscie nie mysleli o powaznych sprawach. i co z tego ze mozna bylo je kupic? alkohol i papierosy tez mozna a ile osob od nich rocznie umiera tego nikt nie widzi?

nie osmieszajcie sie bo ten kto chce kupic jakakolwiek uzywke to ja kupi czy u dilera czy u przemytnika, a to ze komus sie to nie podoba niech nie kupuje, zyjemy niby w wolnym kraju, gdzie nie ma pracy, przyszlosci, dostep do podstawowych swiadczen jakie powinno dawac panstwo jest utrudniony i ograniczony, wiekszosc zyje ponizej minimum a jakos nikt sie specjalnie nie garnie zeby cos z tym zrobic.... czy temat dopalaczy jest az tak istotny?