KK powinien przestać mieszać się w sprawy medycyny i nauki

tzn że np Pasteur nie powinien odrywać szczepionki na wsciekliznę, ani byc twórcą mikrobiologii? :] czy moze ten prof włoski co ostanio zmarł, twórca fizyki kwantowej, a członek papieskiej akademii nie powinien nigdy publikować swego odkrycia? :]

Cinocenty, Maryja od zawsze była uznawana za Dziewicę w Kościele, pokazują to najstarsze pisma, a jeśli powstał dogmat to dla takich jak Ty

tzn że np Pasteur nie powinien odrywać szczepionki na wsciekliznę, ani byc twórcą mikrobiologii? :] czy moze ten prof włoski co ostanio zmarł, twórca fizyki kwantowej, a członek papieskiej akademii nie powinien nigdy publikować swego odkrycia? :]


A co ma odkrycie Pasteur`a wspólnego z KK?
O czym nie wiem?

był głęboko religijnym człowiekiem, podczas przyjęć w piątki odmawiał jedzenia potraw mięsnych (czyżby wiązało się to z KK?), często modlił się na różańcu (znowu KK?), podczas swoich wykładów głosił, iż biologia udowadnia istnienie Boga itd itd

Jako wierny Kościoła Katolickiego, ma dużo wspolnego. Pasteur nie zostawiał swojej wiary przed gabinetem, była jego częścią.

"Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem." - Pasteur

Zgadzam sie z Tobą w 100%. Niepłodność jest chorobą cywilizacyjną, co raz więcej kobiet "boryka" się z tym problemem. Tylko kobieta jest w stanie zrozumieć jak niemożność posiadania potomstwa jest bolesne. Czasami in vitro daję tylko możliwość "zaciążenia". A czy ktoś się decyduje, to tylko jego sprawa. Nauka na szczęście też postepuje i może w przyszłości, metoda ta zyska większą skuteczność.

thorongil jak zwrociles uwage to doczytalem ^^ ale dzieki ze jescze sie fatygowales by wyjasnic :] nie sa tytuly nie sa funkcje tylko kierunek w ktorym sie dziala :] to nie jest moj prof radwan tylko jeden z wielu, ktorzy mysla o naprotechu to co mysla, nie dawalem tego jako autorytetu jakiegos, tyle ze pania prof troche odbieglismy i tak poelcialo :] nie ma co sie spinac o tytuly bo se mozna pisac i pisac :]
odpisz mi tylko na to bo tam omijales, wg ciebie naprotechnologia jest lepsza/skuteczniejsza/bezpieczniejsza ok, przyjmuje :] ma prawie tyle samo lat co in vitro, jednak jej popularnosc jest marginalna, nie chodzi o to ze nie bedzie z tego pieniedzy, ani o niemoznosc przebicia, wiec dlaczego ?

Jak KK wpłynął na jego badania?. W czym pomógł mu KK?.
Odkrycie zawdzięcza swojemu geniuszowi i pracowitości, a nie przynależności do takiego czy innego kościoła.

W jaki sposób biologia udowadnia istnienie "Boga"?
Co?, gdzie?, jak?
Kim?, czym? jest "Bóg"?

hehe, napisz jak mu zaszkodził - KK- skoro masz inne zdanie. Jak zaszkodził przez to medycynie, to chyba Twoje okreslenie co? Napisz jak obecnie szkodzi nauce np ks prof Heller jako światowej sławy kosmolog? :]

ifeelgood, jak dla mnie pieniądze mają tu wiele do powiedzenia, choćby zamrożenie zarodków, ktoś musi za to płacić a przecież nie klinika, a czasem utrzymuje się je w takim stanie kilka lat. Zarabiają tez producenci sprzętu do przechowywania itd. Więc kasa leci.

Przykład: idziesz do lekarza, dostajesz receptę na lek za 50zł, idziesz do apteki wybrać go i słyszysz iż jest tańszy polski odpowiednik za 25 zł, prawie ten sam skład, to samo działanie. mógł przepisać Ci od razu ten za 25zł? Oczywiście, a jednak wybrał za 50 zł. Niby to samo, a jednak... :]

Politycy, odwagi
Pdf

Dziecko jest szczęściem każdej rodziny. Nie wszyscy doświadczają tego szczęścia. Często nie z własnej winy. Ale nauki medyczne od wielu lat mają na to sposób. I, tak jak lekarze w chorobach ratują ludzkie życie, dając wyleczonym pacjentom prawo do szczęścia, tak medycy tworzą warunki do posiadania dzieci przez te pary, które normalną drogą doczekać się ich nie mogą. Najbardziej skuteczną metodą jest In Vitro. Setki tysięcy dzieci cieszą się szczęściem życia dzięki tej metodzie. Tysiące matek i ojców są właśnie matkami i ojcami swoich dzieci narodzonych w wyniku sztucznego zapłodnienia. Inaczej nikt nie wołałby do nich „kochana mamo, kochany tato”. Dlaczego biskupi, hierarchowie kościoła katolickiego, kościoła, który głosi miłość bliźniego odbierają tym parom prawa do szczęścia. Dlaczego interpretacja nauk Jezusa Chrystusa, który wg wiary chrześcijańskiej poczęty został również przez swoiste in vitro wymusza propagowanie bezdzietności; dlaczego księża blokują pojawienie się na świecie tysięcy małych istot, które w normalnym procesie biologicznym najprawdopodobniej nigdy by się nie narodziły! Dlaczego grożą decydentom politycznym wykluczeniem z pewnej wspólnoty, dlaczego uprawiają moralny szantaż i próbują wymusić decyzje sprzeczne z marzeniami tysięcy młodych polskich małżeństw! A może ten, kto broni drugiemu człowiekowi prawa do szczęścia sam jest głęboko nieszczęśliwy? Może to właśnie ci, żyjący często w rzekomym celibacie księża potrzebują głębokiego wsparcia i moralnej odnowy. Księża nie straszcie! Politycy, nie lękajcie się! Pomóżmy wszyscy podjąć dobrą decyzję w sprawie in vitro. Rozpoczynamy akcję społecznego wsparcia dla parlamentarzystów! Politycy, nie lękajcie się! Podnieście głowy i z odwagą zagłosujcie za szczęściem! To będzie dobry uczynek! Ci co w Boga wierzą, pójdą za to do nieba!

thorongil to nie to, kilkanascie lat temu operacja plastyczna kojarzyla sie z czyms strasznym, ostatecznym, dzisiaj masz dokladnie opisany czas zabiegu, nocy ile spedzisz w szpitalu, ile potrzebujesz urlopu, ile bedzie cie bolalo, ile bedzie sie goilo, kiedy wrocimy do normalnej aktywnosci, oraz cene, jak w supermarkecie :]
tak samo wg mnie wygladalaby naprotechnologia jezeli bylaby skuteczna, wystarczyloby stworzyc jedynie otoczke i drogie osrodki, na pewno nie mniej moznaby z tego wyciagnac :]

Zamierzasz wymieniać wszystkich naukowców wyznania katolickiego?.
Wiara to indywidualna sprawa każdego człowieka, kłopot w tym, że instytucja pod nazwą KK strasząc ekskomuniką po prostu szantażuje swoich wiernych.
Jeśli więc ktoś zgadza się z nauką KK-niech nie korzysta z In-Vitro.
Żaden kościół nigdy mi nic nie zrobił.
W istnienie siły sprawczej w postaci "Boga" nie wierzę.
Nie wierzę również w Wisznu i inne bóstwa...oraz w istnienie siebie jako własnego "Ja" po śmierci.

Znalezione w necie, autor Gwardian

Do używania rozumu!
Ateizm daje to, co odbiera religia: wolność myślenia, swobodę dyskusji, racjonalizm, głęboką duchowość, niezależność od autorytetów, możliwość rozwinięcia własnej koncepcji życia, powstrzymywanie się od narzucania innym własnych poglądów.
Ateizm to czyste, nieskażone religijnymi iluzjami spojrzenie na świat; to poszukiwanie prawdy, od której oddalają się ludzie religijni, utwierdzający się w swych mitologicznych i baśniowych przekonaniach. Być ateistą to zaszczyt. Wyprostowana postawa, która pozwala spoglądać dalej, powinna być powodem do dumy – bo ateizm prawie zawsze świadczy o zdrowej niezależności umysłu czy wręcz umysłowym zdrowiu. Wielu jest ludzi, którzy w głębi duszy wierzą, że są ateistami, ale boją się do tego przyznać nawet własnej rodzinie, a niekiedy nawet samym sobie.

Dlaczego ktoś za mnie ma decydować co dla mnie jest dobre, ludzie nie dajmy sobą manipulować nie dajmy się otumaniać.

Powiedzmy wreszcie kościołowi i naszym politykom dość tego oszołomstwa dość tej obłudy, dość ich wtrącania i decydowania o naszym życiu prywatnym.

Mój synek teraz sobie smacznie śpi... jest z in vitro... Dziękuję Ci Boże(nie mylić z księżmi) za ten dar...

mosiek, a nie zwiazany z zadna religia einstein mowil ze nie da sie zrozumiec nauki bez boga, i nie da sie zrozumiec boga bez nauki. widzisz ty masz anonimowego mysliciela gwardiana a ja coz.... nic nie zaczacego goscia einstein. kazdy ma w zyciu wybor

jesli jestes ateista to jakos trudno mi zrozumiec w ktorym miejscu kosciol mowi do ciebie, bo on wyraznie powiedzial \"jesli katolik...\"

widgensztajn: \"Zamierzasz wymieniać wszystkich naukowców wyznania katolickiego?\". po co przeciez umiesz czytac, to chyba znalezienie nie bedzie stanowilo problemu, widze ze jakos radzisz sobie na necie :]
skoro nie wierzysz w boga, to chyba nie boisz sie ekskomuniki i skoro nie zyjesz wg jego zasad, to nie traktuj go jak mcdonald\'sa gdzie wybierasz sobie zestaw co pasuje a co nie. nikt na sile nie trzyma, albo sie z czyms identyfikuje albo nie - proste i logiczne

ifeelgood, ale jest rozniaca miedzy obserwacja sluzu a zamrozeniem? to pierwsze chyba nic nie kosztuje :] jezeli wezme liczbe udanych zabiegow w 2008 to bedzie ok 2000 razy ok 10 tys (tak podaja internautki ile to kosztuje w klinice w lodzi, tego profesora) to mam 20 mln w ciagu roku, jest to kwota bez nieudanych, czyli pewnie podwojnie albo potrojnie nalezy liczyc, kwota bez utrzymania zamrozonych zarodkow. w polsce jest kilkanacie osrodkow zaimujacych sie in vitro, podzielic to na kazdy to chyba niezla suma wychodzi :]koszt naprotechnologii jest tańszy o parę tysięcy (nieco ponad polowe), a ze w polsce jest 2 mln par ktore maja problem z nieplodnoscia, to jak widac rynek spory. taka jest moja ocena, oczywiscie mozesz miec inna :-)
acha, ifeelgood, bym zapomnial, polska ma najwyzszy wskaznik smiertelnosci wsrod noworodkow w europie, moze warto byloby zadbac najpierw o tych co sa?

thorongil, chyba sie nie zrozumielismy, wiadomo jak to wyglada teraz, ale ja pytam dlaczego ? dlaczego ceny napro nie sa co najmniej rowne in vitro - albo wyzsze :] dla mnie odp jest jedna, bo to szajs ktory sie nie sprawdzil przez wiele lat.
zeby dbac o tych co sa potrzebne sa pieniadze i madrzy ludzie u wladzy :] my nie mamy ani jednego ani drugiego, poza tym mamy wiele glupich przyszlych mam ile dzieci rodzi sie z tym calym syndromem alkoholowym czy jak to tam nazywaja, mozna mnozyc w kazdym razie zmian w profilaktyce, zaden z nas nie doczeka :]

to juz Ci napisałem wcześniej, bazuje w wiekszosci na naturalnych metodach, badanie śluzu nie kosztuje jak też badanie temp, zobacz na cennik in vitro gdzie płacisz od początku do końca. Po za tym naprotechnologia w Polsce jest stosowana dopiero od ok 3 lat, a w europie od jakichś 10 lat

a po za tym dalem ci przyklad z lekami, ten sam lek za 50 i ten sam za 25 (odpowiednik), czy ten za 25 jest lipny skoro ma w 100% taki sam skład i działanie? jeśli lekarz przypisuje Ci leka za 50 a nie za 25 to znaczy ze bardziej mu zalezy na tym pierwszym abyś kupił.

za in vitro mozesz zaplacić nawet 100 tys i nic i o czym to świadczy?

no czekaj ale przeciez napro kliniki maja dokladnie te same urzadzenia, podaja dokladnie te same leki, rozni sie tylko koncowka :] nie pisalem o polsce czy tam europie ale globalnie, jakby to bylo dobre to by bylo popularne.
nie wiem czy ty mnie specjalnie nie chcesz zalapac czy jak, pisze juz ktorys raz to samo, jezeli napro bylo by rzeczywiscie tak dobre, kosztowaloby dzisiaj/teraz dokladnie tyle samo/wiecej co/niz vitro, jasne ze masz racje z lekami, ale to jest troche co innego, za napro stoja najlepsi lobbysci jakich mozna sobie wymarzyc wiec nie ma mowy by gdzies to nie dotarlo czy ktos o tym nie slyszal, no nie ma innych wnioskow anizeli ze nie jest do skuteczna metoda.

mozesz wydac i nic jasne, ale jakby nie bylo masz tez 4 zdaje sie podejscia maksymalnie, podczas gdy na terapie napro mozna chodzic az do przekwitania :] nikt tak mam nadzieje nie robi ale moze sie i taka trafic ;]

Owszem obserwacja śluzu i inne naturalne metody nic nie kosztują, ale nie można powiedzieć, że leczenie się u lekarzy stosujących naprotechnologię nic nie kosztuje!!! Wizyty, badania są tak samo drogie jak w klinikach propunujące in vitro.
Przeszłam przez gehennę dot. walki o potomstwo i nikt mi nie wmówi, że naprotechnologia jest "złotym środkiem", w 90% nie stanowi alternatywy dla in vitro.
W wielu przypadkach naprotechnologia jest bezradna....
Np. gdy jajowody są niedrożne, a pozostałe procesy przebiegają bez zarzutu, to jedyną szansą, aby doszło do zapłodnienia jest in vitro. Naprotechnologia takiej szansy nie daje.
Niesprawiedliwe jest odbieranie małżonkom szans/nadziei na posiadanie własnego potomstwa.
Nie życzę nawet największmu wrogowi (chciaż takiego nie mam), aby przeżył dramat związany z brakiem potomstwa.

Największy przeciwnik in vitro to Piecha. Wg. Księży, Biskupów i całego kościoła powinien być nazywany mordercą i z automatu powinien być poddany ekskomunice. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Problem w tym, że to państwo jest świeckie i KK nie powinien mieć nic do gadania w sprawie In-Vitro.
Co jest złego w tej metodzie?. Co złego w antykoncepcji?.
Nie czepiam się żadnego "Boga"-czepiam się KK, który wg mnie jest instytucją zakłamaną i szczerze współczuję należącym do tej grupy wyznaniowej.
Czepianie się In-Vitro czy antykoncepcji to czysty nonsens.
Dla niektórych to ostatnia deska ratunku, bo jednym z głównych celów istnienia każdego zwierzęcia (a człowiek zwierzęciem jest-oczywiście wybitnie rozumnym) w przyrodzie, jest rozmnażanie, przekazywanie swoich genów potomstwu, opieka nad nim.
Czy trzeba wierzyć w "Boga" aby wychować potomstwo, pracować, cieszyć się życiem i postępować według przyjętych w danym społeczeństwie morm?. Moim zdaniem nie. Można być dobrym człowiekiem bez całej tej religijnej otoczki.
Czy strach przed pośmiertnym nieistnieniem, chorobą, cierpieniem ma wpływać na to, że uwierzę w jakieś bajanie o życiu wiecznym?.
Mam wierzyć ze strachu przed jakąś pośmiertną karą?.
Wg. moich przekonań bytowanie każdego organizmu kończy się z chwilą śmierci.
Tylko ja nie trąbię o tym, na prawo i lewo, a powyższy wpis to reakcja na zalewającą nasze społeczeństwo, w przypadku In-Vitro-głupawą indoktrynację KK.

Einstein też powiedział te słowa.

Einstein Albert Na pytanie, czy wierzy w Boga, odpowiedział: "Nie można o to pytać kogoś, kto z coraz większym zadziwieniem próbuje zbadać i zrozumieć nadrzędny porządek świata ".
Inne cytaty:
Nie wierzę w osobowego Boga i nigdy temu nie przeczyłem, przeciwnie, mówiłem o tym wyraźnie. Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości.

jesli jestes ateista to jakos trudno mi zrozumiec w ktorym miejscu kosciol mowi do ciebie, bo on wyraznie powiedzial \\\"jesli katolik...\\\"

Tobie kolego trudno jest zrozumieć cokolwiek,kościół mowi do Ciebie katolika a po dupie dostaną wszyscy /czytaj wymuszenie prawa zakazującego stosowania metody In-Vitro /.Myslę że zrozumiałeś, jaśniej tego napisać nie można.

Pozdrawiam Mosiek.

jak w parlamencie będzie większość świadków jehowy to zgodnie z sumieniem zakażą transfuzji krwi. Paranoja.

thorongil fanatyku, co napiszesz na temat pana Piechy??

Co Ci może napisać na temat Pana Piechy prawdę.

Bolesław Piecha: Dokonywałem aborcji

- Dokonywałem aborcji - byłem jak doktor Jekyll i mister Hyde. Nie wiem, czy kobiety, które płakały w moim gabinecie przed aborcją, wybaczyły - tak szczerze wyznał wiceminister zdrowia Bolesław Piecha na łamach "Gościa Niedzielnego", pisze "Dziennik".

- Nie można być właścicielem dziecka, ono ma niezbywalną i nienaruszalną godność – mówił w „Kropce nad i” Bolesław Piecha. Poseł PiS uzasadniał w ten sposób swój projekt, by w Polsce całkowicie zakazać zapłodnień metodą in vitro. Podczas rozmowy o wartościach Piecha przyznał, że jako ginekolog w latach 80. dokonywał aborcji. – Bardzo mi przykro, to był mój wielki błąd – bił się w piersi Piecha. I przyznał, że "dostał olśnienia" po obejrzeniu filmu "Niemy Krzyk".

no czekaj ale przeciez napro kliniki maja dokladnie te same urzadzenia, podaja dokladnie te same leki, rozni sie tylko koncowka :]
dokładnie, ale w przypadku naprotechnologii najpierw jest badanie, metody naturalne, póxniej dobiera się leczenie, a w in vitro na dzień dobry dobiera się, czyli w ciemno dlatego płacisz więcej

mosiek, tak wiem ,mnie trudno jest zrozumiec cokolwiek ,ale dobrze że ty masz oparcie w internetowych "gwardianach" i czerpiesz z nich esensję zycia :] tylko czemu ty i tobie podobnie wybierają zawsze katolików a póxniej maja pretensję? ateistów brakło? :]

"Czasu nie ma, wszystko, co nas otacza, to wieczność. Bóg jest wiecznością, więc jest wszechobecny" - Einstein

juz wybierasz tylko te fragmenty ktore ci pasuja :]
doszukalem fajnego linka, zakladam ze napisali prawde i to powinno zakonczyc wasnie :]
http://www.proin(...)hnologia