NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Zdrowie i uroda »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2 3 4
ekskomunika za in vitro,
Posty: 480
Dołączył: 7 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Paź 2010r. 08:48  
Cytuj
nie wybieram, tylko Ty powtarzasz, a ja ci odpowiadam tym samy przykładem, przykład z lekami, nie zauważyłeś że omijasz to? :] medycyna to tez biznes, ale uparcie omijasz to sugerując ze jak coś mniej kosztuje to musi byc gorsze, tylko podobnie jak prof Radwan, brak Ci dowodów po za slowami

a tym razem kto jest autorytetem pod tym linkiem, kto podpisał się pod tym ? ;] ciekawe czemu wybierasz strony które reklamuja in vitro, taki szczegół. jak nie reklama to właściciel kliniki ;]

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Paź 2010r. 08:48  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Paź 2010r. 09:25  
Cytuj
thorongil ale ja do lekow przyznalem ci racje bo tak jest :] ale napisalem rowniez ze o to troche inna bajka bo to nie jest dokladnie taka sama sytuacja, wiem ze medycyna to biznes i przeciez o tym pisalem :] pisalem 4-5 razy, ze jakby napro bylo tak skuteczne jak mowisz ludzie chetnie placiliby 2-3 razy tyle, dowody to matematyka i popularnosc naprotechnologii, jezeli cos jest dobre to nie wmowisz czlowiekowi ze to jest zle tak ? niech bedzie 20% z tego prawda, wystarczy brak jajnikow = bezradna naprotechnologia i co z takimi ?

Sprzedam
iPhone 6 64GB Gold
nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2
Dołączył: 1 Marz 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Paź 2010r. 11:28  
Cytuj
[cytat]no czekaj ale przeciez napro kliniki maja dokladnie te same urzadzenia, podaja dokladnie te same leki, rozni sie tylko koncowka :]
dokładnie, ale w przypadku naprotechnologii najpierw jest badanie, metody naturalne, póxniej dobiera się leczenie, a w in vitro na dzień dobry dobiera się, czyli w ciemno dlatego płacisz więcej

Jak mozna wypisywać takie BZDURY?!!!
Po kilkunastu latach leczenia m.in. w prywatnych gabinetach i klinikach, które do leczenia bezpłodności wykorzystują program in vitro mogę z autopsji zapewnić, że zawsze leczenie rozpoczyna się od obserwacji, badań hormonalnych i innych specjalistycznych badań, a in vitro JEST OSTATECZNOŚCIĄ!
Nikt, na dzień dobry, nie zaproponował mi in vitro, zawsze lekarze szukają przyczyn bezpłodności, stosują inne techniki wspomagania rozrodu, a gdy to nie daje efektu pada prozycja spróbowania in vitro. Nikt, nie wywiera presji na małżonków, oni sami, po wykorzystaniu wszytkich mozliwości, decydują się lub nie na in vitro.

Nieprawdą jest, że in vitro stosjue się bez wcześniejszego leczenia...
Dlaczego takie bzdury są powtarzane przez osoby, które nie mają zielonego pojęcia jak wygląda leczenie...???

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Paź 2010r. 12:22  
Cytuj
Chcę przypomnieć bardzo ważną sprawę.

Kiedyś księża nie uznawali przeszczepów, uznawali że nie można ingerować w te sprawy.

Kościół (czyt. księża) nie idą z duchem czasu technika i medycyna rozwijają się i nie zatrzyma się tego zakazami, Polska to nie jedyny kraj na świecie.

IN VITRO daje życie, tak jak przeszczepy serca, nerek itd....

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2010r. 10:55  
Cytuj
"Abp Hoser poszedł chyba za daleko"
Bp Pieronek wypowiadał się w radiu zet o in vitro i pracach sejmowych nad ustawą, która ma uregulować tę sprawę. Odniósł się także do słów abpa Henryka Hosera, który w wywiadzie dla PAP powiedział, że każdy poseł głosujący za in vitro wyklucza się z Kościoła.

- To nie jest takie proste. Nie ma możliwości wykluczenia z Kościoła. Można ograniczyć pewien dostęp do dóbr duchowych, zwłaszcza do eucharystii, ale nie ma możliwości wykluczenia. Abp Hoser to bardzo zasłużony człowiek, ma wrażliwość i niech ją ma, ale tu chyba poszedł za daleko - powiedział Pieronek w Radiu ZET.

W sprawie in vitro skrytykował także polityków, "którzy uważają, że wszystko wiedzą najlepiej i na wszystkim się znają, także na sprawach etycznych". - A to jest poważna sprawa i nie można z tego kpić. To dotyka bytu człowieka - mówił.

Przyznał jednak, że jako duchowny nie dopuszcza "żadnego in vitro", zgodnie z nauką Kościoła. - Ale politycy muszą podejmować decyzje, także zgodnie z sumieniem. Żyjemy w kraju demokratycznym, w którym jest pluralizm i wolność, także religijna. Ustawodawca musi się liczyć z tym, że podejmuje decyzje obejmujące wszystkich - mówił.

Pieronek podkreślał, że politycy w sprawie in vitro "będą działać zgodnie ze swoim sumieniem, prawdopodobnie bez żadnego grzechu". - Ale muszą walczyć o zminimalizowanie skutków ustawy niezgodnej z nauką Kościoła. Tu trzeba być bardzo ostrożnym. To nie jest sprawa, którą można postawić pod jakieś kary - dodał.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 480
Dołączył: 7 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2010r. 15:36  
Cytuj
Kiedyś księża nie uznawali przeszczepów, uznawali że nie można ingerować w te sprawy.

napisz mi kiedy nie uznawali, zapodaj jakiś dokument, nie wiem, papieski, moze jakiś diecezjalny cokolwiek abyś poparł swoje twierdzenie...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 520
Dołączył: 30 Cze 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2010r. 15:55  
Cytuj
mówili mi o tym rodzice, że tak było kiedyś. Czasy się zmieniały i kościół zmienił zdanie i nawet obecnie zachęca do przeszczepów.

Przeczytałem też jak mówił o tym Marek Balicki

http://www.wpros(...)kazywac/

Czasy się zmienią i czas na in vitro też przyjdzie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 480
Dołączył: 7 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2010r. 17:12  
Cytuj
jeżeli tak twierdzą Twoi rodzice, jeżeli tak twierdzi Marek Balicki to niech mi pokażą ten dokument? Na czyms chyba opierają swoją wiedzę?

Przeszczepy miały miejsce w II połowie XX wieku, więc temat świeży i dziwi mnie to, że każdy kto o tym mówi nie jest w stanie przywołać jakiegoś dokumentu odnośnie zakazu przez Kościół? Sekcje zwłok o których wspomina Balicki? Chyba czegoś nie doczytał, lub przeczytał z jakiegoś forum co raczej wskazuje o żenującym poziomie jego. Owszem był zakaz, chyba w X lub XI wieku, ale nie sekcji zwłok, ale gotowania zwłok przez sekcją i mówi o tym papieski dokument. O ile nie mylę się, dziś też się nie gotuje, wtedy to było odrażające i dziś chyba też co?
Jakoś Pan Balicki nie wspomina jak w połowie XX wieku koledzy po fachu (psychiatrzy) doszli do wniosku, że pedofilia to jednak choroba. Wcześniej uważali to za ok, więc też mogę napisać jak on. Dziś (nauka) mówi jedno, a jutro co innego. Tylko czemu to ma służyć? nie wiem, dobrze byłoby żeby coś doczytał bo jakby nie było jest profesorem i nie wypada chyba powoływać się z takim tytułem naukowym na forumowe wiadomości.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 324
Dołączył: 10 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2010r. 19:02  
Cytuj
Adam Szostkiewicz, Paweł Walewski 14 lutego2008
http://www.polit(...)yna.read

Fragment z tekstu "Kościół i medycyna"


Sens religii polega jednak nie tylko na głoszeniu prawdy metafizycznej i pewnego systemu etyki, lecz również na zadawaniu pytań i formułowaniu wątpliwości – także w odniesieniu do zdobyczy i ustaleń nauki. W tym sensie etyczne zastrzeżenia zgłaszane przez Kościół, choć czasem aż zanadto konserwatywne, mogą odgrywać rolę inspirującą do dalszych badań i udoskonaleń metod naukowych i technologii. Spory etyczne wokół wykorzystania ludzkich zarodków spowodowały, że odkryto już inne możliwości pozyskiwania materiału genetycznego, nie grożące niszczeniem czy zamrożeniem „zbędnych” embrionów ludzkich. Kościół staje się w ten sposób ośrodkiem nacisku opinii publicznej, co w wolnych społeczeństwach jest normalne, a nawet pożądane. Jest bowiem wielkim uproszczeniem, używanym do wojen ideologicznych, przedstawianie świata nauki i świata wiary jako skazanych na wieczną konfrontację i niezdolnych do dialogu i współpracy. „Ani duch wiary, ani duch nauki nie prowadzą do obskurantyzmu – napisał kard. Poupard, wieloletni szef Papieskiej Rady Kultury. – Niewierzący i wierzący ludzie dobrej woli łatwo dochodzą do porozumienia w tej sprawie”.

Ciekawe, że taki konsens dobrej woli dostrzega i popiera wielu czołowych współczesnych uczonych. Na dodatek liczba wierzących wśród ludzi nauki od dekad się nie zmniejsza. Dziennikarz BBC John Wilson, autor serialu dokumentalnego „Nauka i Bóg”, podkreśla, że „w samej Anglii łatwo byłoby zapełnić salę konferencyjną najwyższej klasy naukowcami: fizykami, biologami, matematykami, astronomami, będącymi ludźmi głębokiej wiary”.

Naukowcy niech więc robią swoje, a wierzący niech stawiają pytania. Byle wolne od bezmyślnego dogmatyzmu. Mogą one pomóc w rozpoznaniu i kontroli zagrożeń, ale nie powinny prowadzić do wstrzymania badań.

Ciekawy artykuł http://www.polit(...)yna.read
Jacek Kubiak 15 stycznia 2008
Dr hab. Jacek Kubiak jest absolwentem Wydziału Biologii UW, obecnie pracuje w CNRS/Uniwersytet Rennes 1 we Francji.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2 3 4
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Zdrowie i uroda »