http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/uwaga;wyzszy;vat;bedziemy;placic;nawet;do;2018;roku,231,0,693479.html

Jak ten NIE rząd może mieć takie poparcie? Pamięta ktoś hasło PO 3x 15?

Szkoda gadać... Co do Rostowskiego to największy szkodnik ostatnich lat. Ciekawe na czyich usługach.

Co do PO to najwięksi kłamcy

Dokładnie tak. Tylko jak ludziom to wytłumaczyć. Przeciez PO w najbliższych wyborach w normalnym kraju nie wiem czy by 3% załapałą...

Zaraz po PiSie, owszem.
A PO ma taryfę ulgową bo od kilku lat przy wyborach Polacy są przyparci do ściany i muszą wybierać : Kaczyński albo PO. Dla mnie premier może podnosić podatki, przeżyję. Wolę to niż chorego na władzę szkodnika który próbuje podpalić Polskę.

PS. Zauważ że prezes największej opozycyjnej partii ma głęboko w d..pie gospodarkę i sprawy krajowe. Jego interesują jedynie krzyże, pomniki i teorie spiskowe.

w 2013 badz moze i w 2012 podatek od towarow i uslug zostanie podniesiony do 25 % i ma byc utrzymany minimum do 2030 ale znajac polskie realia nie zostanie zniesiony nigdy , no chyba zrobi to odrecznie UE. Na Slowacji VAT to 17 procent , w UK bodajze 19 , dlatego tez przedsiebiorcy uciekaja z zielnej wyspy
Obecny premier finansow niewiele moze zrobic, finanse sa w beznadziejnym stanie . Nie byl jednak pilnym studentem w Londynie , bo powinien wiedziec ,ze podatki zabijaja gospodarke. Powinien posluzyc sie wzorem ministra z wieksza wiedza, inteligencja czyli ministrem finansow UK - jezeli ktos jest zainteresowany to proponuje przeczytac zalozenia i program wdrozenia

Jak by Korwin był w stanie przekonać do siebie większość....
Ale niestety facet nie potrafi się przebić.
Partie WiP i UPR nie mają lokalnych struktur lub są zbyt słabe. Już dziś powinni organizować spotkania i przekonywać. Powinni być na forach i rozmawiać z ludźmi. A tu nic.
No i jeszcze jedna sprawa.
Korwin za bardzo narzeka na demokracje a ludzie tego nie lubią mając w pamięci 45 lat komuny. No i to prawo do czynnego udziału w wyborach kto miał by je mieć?

Lubię go za niektóre poglądy ale bałbym się o politykę zagraniczną w jego wykonaniu no i pewnie UE dałaby nam popalić jakby zaczął wprowadzać swoje pomysły na nasze podwórko.
Na pewno fajnie się go słucha i muszę przyznać, że na mnie osobiście zrobił swego czasu pozytywne wrażenie na spotkaniu w Krakowie ale wybór go to jest jednak ryzyko bo jest nieprzewidywalny.
Ale fajnie nasza scena polityczna wyglądałaby z obecnymi wodzami plus Korwin
Wtedy nigdy nie mówiłby o polskim piekiełku tylko piekle

Korwin ma kilka fajnych pomyslow ale znaczna czesc to wymysly filozofa i / lub czlowieka lekko oderwanego od rzeczywistosci . Ma plusa za fascynowanie sie wiekiem pary i elektrycznosci , ktory jest takze i moim ulubionym okresem czasu w historii . Duzym minusem i powodem usmiechu na twarzy sa pomysly dotyczace prawa , a mianowicie wprowadzanie procedur ,ktore juz funkcjonuja w prawie polskim , badz cofanie sie do formalizmu typowego dla XIX wieku . Korwin to dla mnie zagadka i strach . Strach przed wyjsciem z UE , ktora jest najwiekszym dobrodziejstwem Polski - akcesje w struktury mozna porownac jedynie do chrztu Mieszka I .
Podsumowujac , Korwin ma kilka trafnych pomyslow na rzadzenie ale wiekszosc to nieporozumienie ( wedle mojej oceny) . Przytacza fakty historyczne bedace wygodne dla jego doktryny ale juz nie mowi co bylo pozniej albo ciut wczesniej . Jak dla mnie , jest on typem objazdowego pastora

Co do UE to na pewno bylibyśmy pierwszym krajem który by wystąpił z Unii.
Korwin aby mógł wprowadzić swoją politykę musiał by zdobyć 2/3 w sejmie i senacie. No i Prezydenta Kraju. Bo tak to nic nie zrobi. On nie potrafi przekonać pozostałych polityków do swoich racji. Ciągle ich wyzywa a to raczej mu nie przyniesie zwolenników. Trochę dyplomacji i coś może z tego wyjdzie.

Ps. przydało by się wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze i zlikwidować w całości senat.

Senat wedlug mnie powinien zostac ale w znacznie okrojonej wersji czyli 20 senatorow ; poslow takze powinno byc mnie maksymalnie 100 . Powiedzmy sobie szczerze Polska nie jest duzym krajem, nie jest tez znaczacym panstwem , wyludnia sie bardzo szybko np. w 2050 roku bedzie nas tylko 31 milionow ( oczywiscie w drodze naturalnej) a ile milionow ludzi wyjedzie do Niemiec, Austrii , UK , Irlandii i dalej ? pewnie zostanie 2- kilka milionow obywateli .
Korwin jest jeden, ciekawy jestem kogo by wybral na ministrow . Mikke nie chce demokracji , marzy mu sie bycie krolem - imperatorem . To nie swiadczy zbyt dobrze o nim , chociaz Pilsudski mawial - Polacy nie dorosli do demokracji , demokracji nie sprawdzi sie w Polsce - byc moze jest w tym troche racji ale stanowczo wole demokracje niz dyktature jasnie oswieconego Korwina czy kogos innego

A po co nam ten senat? Nawet tak okrojony. A sejm niech zostanie. Ilu posłów? Trzeba by policzyć okręgi wyborcze. Powiatów w Polsce mamy 379 i niech każdy powiat będzie okręgiem wyborczym. Było by 379 posłów wybieranych bezpośrednio. Partie polityczne straciły by na znaczeniu. Każdy poseł odpowiadał by przed swoimi wyborcami. Skończyła by się dyscyplina partyjna. Ale niestety dziś to jest nierealne, zbyt duża rewolucja....

Partia Korwina Mikke od lat ma w swoim programie ograniczenie liczby posłów, a co do dyktatury czy demokracji, moim zdaniem demokracja jest zawsze skazana na porażkę. Przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych.

Dyktatura to może złe określenie - raczej monarchia dziedziczna. Król nie jest wybierany na kadencje, ma czas, ma doświadczenie poprzedników (ojca) i wie jak pokierować tą całą machiną. Wybierani na 4 lata prezydenci stanowią bałagan i nic więcej, nie ma myślenia w przyszłość, a Król myśli o przyszłości swojego państwa, swoich potomków, ma większy sentyment bo to jego państwo.

Można wiele dyskutować, zawsze znajdziemy minusy i plusy jakiegoś rozwiązania, ale moim zdaniem dobra monarchia to najlepsza możliwość.

W demokracji zawsze hieny i oszuści wygrywają.

Monarchia odpada:-((
Kto będzie Królem?
Jak się już taki znajdzie to zaraz będzie miliard powodów dla których nie może być królem.

Monarchia jest nierealna więc nie ma co się nią zajmować.

w monarchii zawsze dwor jest uprzywilejowany i nie ma co sie oszukiwac ,ze jest inaczej. Niewielu jest / bylo monarchow ,ktorzy dbali o swoich poddanych , raczej dbaja wylacznie o wlasna kieszen . Gdyby tak w Polsce przywrocic monarchie to ... o Boze koszmar, znajac pazernosc rodakow , mielibysmy gorzej niz w Korei Polnocnej .
Demokracja daje prawa i obowiazki , stadem baranow moze rzadzic jedynie lew, o ile panstwo ma sie rozwijac. W demokracji nie zawsze wiekszosc ma racje , ten tyci tyci tez moze walczyc o swoje prawa.
Po co senat ? przynajmniej dla podtrzymania tradycji historycznej . Coraz glosniej mowi sie o planach zlikwidowania powiatow. Jednostka organizacyjna jaka jest powiat nie zdala egzaminu , dlatego tez rzad (podobno) pracuje nad nowa reforma administracyjna kraju . Co z tego wyjdzie, okaze sie niebawem ;)

Co do monarchii ,zeby wszystko dobrze funkcjonowalo niezbedne sa prestizowe i elitarne wyzsze uczelnie , ktore wypuszczalyby sprawnych urzednikow - administracji . Polski system szkolnictwa na kazdym etapie jest zacofany o 50-100 lat, niektorzy mowia nawet o sredniowiecznej szkole wyzszej ;d
. Demokracja aby w pelni sie uksztaltowac potrzebuje okolo 100-200 lat . U nas w Polsce jest od niedawna i jest do demokracja dzika , charakterystyczna dla panstw bylego ZSRR . Dajmy jej czas na sprawdzenie sie - Churchill mawial - Demokracja nie jest idealna , ale czlowiek nie stworzyl niczego lepszego "