~~CZłOWIEK | |
|
|
Wszystkich którym zależy na dobru drugiego człowieka prosze o oddanie głosu na www.onzapel.pl
|
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~CZłOWIEK | |
|
|
www.onzapel.pl
|
|
|
Posty: 602
Dołączył: 3 Wrz 2006r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja zamieszcze dobry link http://www.onzapel.pl/
kazdy powinnien cos dac od siebie |
|
~~hehe | |
|
|
Taaaaa jasne! - podpisujcie a potem i tak gówno z tego:
"Mogliśmy uratować 800 tys. osób, ale nikogo to nie obchodziło" Kanadyjski generał Romeo Dallaire ujawnia szokującą prawdę na temat ludobójstwa do którego doszło w latach 90. na terytorium Rwandy. Dallaire był dowódcą sił pokojowych ONZ, które, w jego opinii, mogły zastopować masowe mordy, które kosztowały życie 800 tysięcy osób – informuje serwis CNN. - Mogliśmy ocalić tysiące istnień ludzkich, ale nikogo to nie obchodziło – mówi dziś emerytowany generał. Misja Dallaire'a i jego żołnierzy miała polegać na monitorowaniu układu pokojowego, który zawarły dwie największe grupy etniczne zamieszkujące Rwandę – Hutu I Tutsi. W wyniku wojny domowej bardziej ucierpieli Tutsi, którzy byli mniejszościową grupą etniczną wchodzącą w skład rwandyjskiego społeczeństwa. 20 stycznia 1994 roku Dallaire został poinformowany, że rządowi agenci z plemienia Hutu planują ludobójstwo. Generał niezwłocznie poinformował swych zwierzchników w Nowym Jorku. W raporcie napisał, że zamierza przejąć w ciągu 36 godzin broń, która zgromadzili bojownicy Hutu w celu przeprowadzenia masakr. Kofi Annan, ówczesny szef Wydziału ONZ ds. Operacji Pokojowych nie wydał jednak zgody na operację sił ONZ, ponieważ "naruszała ona mandat sił pokojowych". Dallaire próbował zmienić zdanie Annana, wysyłając mu faksem raporty w styczniu i lutym. – Ostatecznie zezwolono mi na podjęcie działań. Ale było to dwa miesiące za późno – podkreśla wojskowy. Dallaire mówi, że gdyby miał do dyspozycji 5 tysięcy żołnierzy, mógłby sporo zdziałać. – Apelowałem do 82 państw, by przysłały do Rwandy swe oddziały zbrojne, lecz nie zgłosili się żadni chętni – mówi dziś Kofi Annan, tłumacząc, że siły Dallaire’a nie sprostałyby sytuacji. Ludobójstwo w Rwandzie rozpoczęło się 6 kwietnia 1994 roku, gdy został zestrzelony samolot prezydenta Ruandy. Płk. Theoneste Bagosora, ekstremista z plemienia Hutu, natychmiast przejął przywództwo w kraju, po czym wydał rozkazał przeprowadzenia masakr na członkach plemienia Tutsi. Dallaire twierdzi, że masakry odbywały się na oczach żołnierzy z sił ONZ. Zginęło także 10 żołnierzy tworzących oddziały "błękitnych hełmów". Jednak nawet wtedy ONZ nie zdecydowała o wysłaniu do Rwandy dodatkowych wojsk; było to echo porażki sił ONZ w Somalii. W kolejnych miesiącach Rada Bezpieczeństwa ONZ zredukowała swe wojska w Rwandzie o 90 procent. Dallaire odmówił jednak wycofania swych oddziałów, określając decyzję ONZ jako "niemoralną". Dallaire próbował w następnych dniach, na własna rękę, próbować negocjować zawieszenie broni, lecz jego wysiłki okazały się bezskuteczne. Do zakończenia walk w Rwandzie doszło po 100 dniach gdy oddziały Tutsi pokonały wojska Hutu. W konsekwencji porażki misji ONZ, Dallaire złożył swe dowództwo – informuje serwis CNN. |
|
|
~~sandra | |
|
|
Ludzie wpisujcie sie czy tak wam ciezko wklepac te kilka literek!!
|
|
|
~~sandra | |
|
|
Ludzie wpisujcie sie czy tak wam ciezko wklepac te kilka literek
|
|
|
~~CZłOWIEK | |
|
|
dzis ostatni dzien!
|
|
|