Powtarzam posta , aby więcej ludzi rozumnych dowiedziało się o lekarstwie XXI wieku - prądach selektywnych dra Jana Kwaśniewskiego , które winny być w każdym gabinecie zabiegowym.
"Słodziutki chłopcze" , mylisz w/w prądy z zappingiem dr Clark , ale skąd ty to masz wiedzieć?

aspire , pewnie chodzi ci o zapping http://stalo(...)d=404352 i pewnie znalazłeś się w tych 10% , o których pisze O.C.Ż.
Mnie pomogło

Utworz sobie jeszcze wiecej kont na forum i nie nazywaj mnie slodziutkim chlopczykiem... to podchodzi pod pedofilstwo
Wytepic oszustow!

Ktoś wie po ile teraz są jajka wiejskie, albo te bardziej cenione od zielononóżek ?

Nie znajdziesz w tej chwili jajek od zielononóżek na stalowowolskim rynku. Ta kurka musi sobie odpocząć , chyba , że coś fermowego w necie , ale czy to można nazwać jajkiem?

Słowem "słodki" tak bardzo bym sobie nie cukrował.
Optymalni wiedzą , że cukier w dziejach ludzkości zrobił więcej ZłA , niż alkohol , papierosy i narkotyki razem wzięte(WHO)

Natomiast zapamiętał bym sobie przesłanie , które brzmi:
jedz optymalnie i trwaj tylko w słońcu , bo nic zdrowego i pięknego nie urośnie w ciemności.
oraz dobrze zakodował ,
że:
najlepsze lekarstwo , to brak , ew. odrzucenie lekarstwa.
Amen

W takim razie zal mi was optymalnych
Biore teraz lekarstwo ktorego zadna slonina nie zastapi. Ale dales mi rade, wiec ja tobie tez chce powiedziec cos co chcialbym abys wzial do nie cukrowego serca. Zlap jednak za te kable od tv, 220V tak cie zzapinguje ze bedziesz zyl 200 lat bez zadnych chorob.

I na koniec - OPTYMALNA WIZJA - IV książka z tej serii, która powstaje

To takie optymalne science fictions , które ma swoje odbicie w ziemskiej rzeczywistości.
Puszczone w ruch, Optymalne Koło - Anno Domini 1968 nabiera coraz większego rozpędu. Koło , które posiada podstawową Wiedzę nadaną przez Stwórcę.
Optymalnych przybywa lawinowo. Tego nikt nie jest w stanie zatrzymać.
Nastąpił powrót do Żródła , do Najczystszej Postaci.
Na Świecie zapanował ład i porządek.
Nie ma wojen i chorób. Znikają gwałty i molestowania , a kobiety przestają rodzić w bólach.
Seks przestaje być tematem tabu.
Nie ma cierpienia , głodu , nędzy , bogatych i biednych , narkomanii , terroryzmu i alkoholizmu.
Powstaje jeden rząd , a ludzie porozumiewają się jednym wspólnym językiem - językiem polskim!
Do Polski zjeżdżają pielgrzymki z całego świata po Wiedzę.
Wiedza , która ma tutaj swój rodowód.
Polska staje się najzdrowszym i najbogatszym krajem Świata.
Warszawa jest jego stolicą.
Stalowa Wola jest miastem wolnym od aptek , przychodni , sądów i policji.
To Eldorado.
"KRISTAN"- Światowa Fundacja Optymalnych kieruje ostatnich niepokornych na darmowe turnusy , celem ostatecznej naprawy aparatów od myślenia
itd...

Od wielu dni czytam utarczki na temat żywienia optymalnego , znawca tematu jest poniewierany ,nie mam więc zamiaru prezentowac swych mądrośći wtym temacie , lecz posłużę się swoim doświadczeniem.

Otóż w 2003 roku wiosna moja Żona zaliczająca sie do osób puszystych postanowia zmienic swoje wymiary i wagę.
Posługując sie jakims poradnikiem wyczytała ,że jest taka możliwość poprzez zmianę sposobu odżywiania.Takie turnusy proponowano w Jastrzębiej Górze ,toteż sprzyjając swojej Żonie wykonałem telefon i zamówiłem tygodniwy turnus w m-cu lipcu tegoz roku.
Ponieważ Jastrzębia Góra leży nad morzem ,a lipiec to miesiąc urlopowy potraktowałem ten turnus jako poprosu wypoczynek ,nie obiecując sobie niczego nadzwyczajnego po tym szkoleniu.
Pierwsze informacje wykładów były dla mnie szokujące nijak nie pasowały do tego co sie mówiło na temat właściwego żywienia w srodkach masowego przekazu.
Lecz kiedy usłyszałem że to żywienie najszybciej leczy dolegliwośći układu pokarmowego połknąłem haczyk , ponieważ od kilkunastu lat byłem pacjętem lekarzy właśnie z powodu dolegliwośći tegoz układu.
Probowałem różnych sposobów leczenia moich kłópotów z żołądkiem i dwunastnicą lech bez powodzenia , i tak właści byłem juz pogodzony że przydzie mi do końca swoich dni byż zdechlakiem gastrycznych.
Dlatego też zaangażowałem sie mocno w prowadzenie żywienia optymalnego opracowanego przez dr. Jana Kwaśniewskiego.
Minęło już osiem lat od tamtej pory nie korzystałem z porad lekarza w zakresie dolegliwośći gastrycznych , wyjątkiem leku osłonowego kiedy w żywieniu trochę zaszalałem.Przed tym żywieniem conajmniej raz na kwartał musiałem zaliczyć wizyte w prywatnym gabinecie.
Przekazując tą informację czynię to zupełnie bezinteresownie.Nie chcę nikogo namawiać do tego sposobu żywienia ,kazdy człowiek ma prawo decydować o swoim zdrowiou i życiu.
Dzis jestem pełnym emerytem i podejmuję jeszcze wiele wyzwań .

Z Otymalnym pozdrowieniem .Kazimierz.

I na takich Ludzi czeka Rodzina , Miasto , Ojczyzna i Świat.
Ludzi , którzy są:
Roztropnością Roztropnych i Mądrością Mądrych!

Lena32 zarejestrowałem się specjalnie dla Ciebie,gdyż sekta którą reprezentujesz zniewala umysły, czyniąc ich właścicieli NIEWOLNIKAMI!!

Proszę grzecznie siąść, przeczytać,przetrawić. Jak wiedzy nie starczy, zapytać góru własnej sekty skąd tego tyle się bierze i dlaczego



Badania nad Dietą Optymalną dr Kwaśniewskiego
http://forum(...)c=4593.0

Prosze nie krzycz tak głośno, ponieważ w "niebie" Cię usłyszeli. Z tego powodu musiałem przerwać urlop i zejść na ziemie, aby zabrać wam mannę...(wiedzę). Inaczej unicestwicie gatunek ludzki. lol

Jeźdźca Apokalipsy

Chciałem kupić na Allegro książkeo Diecie optymalnej, a ze jest tak kilka róznych wydań to nie wiem która jest najlepsza.
podpowiedzcie co mam kupić

Kiedyś kupowano w księgarniach - zapytaj.
Książki autorstwa lekarza medycyny JANA KWASNIEWSKIEGO to:
Dieta optymalna,
Żywienie optymalne,
Tłuste życie,
Jak nie chorować,
Dieta optymalna , dieta idealna,
Książka kucharska
Odpowiedzi na listy , trzy części,
(inni autorzy sie nie liczą!)

Polecam Żywienie Optymalne , Bądż Dietę optymalną i do kompletu Książkę Kucharską.
Będą to najlepiej zainwestowane pieniadze w Twoim życiu.
Najlepsze jest inwestowanie w rozum , który nie ulega dewaluacji.
Witaj wśród rozumnych...

Witam również Mariusza_ , nowego uczestnika forum.
Wiem Kim Jesteś , dlatego wątek ten może nabrać tempa i naukowej biochemicznej analizy przekazanej Wiedzy Dra J.Kwasniewskiego.
Kopalnia wiedzy , jaką dysponujesz obali każdy pogląd w temacie.
Pozdrawiam.

Już któryś dzień z kolei czytam o diecie optymalnej. Ja mam problemy ze zdrowiem: stawy, serce, nadciśnienie, refluks żołądkowy i przełyku zapchany nos i jeszcze trochę pomniejszych.....

Próbowałam stosować różne diety ale jakoś mi nie szło. A smakoszem jestem. Jadłam prawie samą kaszę jak leczyłam się u dr Myłek, stosowałam dietę zgodną z grupą krwi, warzywną wg dr Tombaka. Zawsze było tak, że mnie ktoś przekonał do danej diety, czytałam odpowiednią literaturę, po prostu uwierzyłam że nie ma dla mnie innej drogi do szczęścia i zdrowia. I za każdym razem klapa.
A argumenty "wyznawców" zawsze takie same. Będziesz jeść wg naszej diety to zapomnisz o lekarzach i aptekarzach. Posłuchasz innych? Jak możesz przecież to idioci im chodzi tylko o kasę bo to biznes.

Jednak zachęcona wypowiedziami niektórych z was wczoraj postanowiłam spróbować się pożywić wg diety Kwaśniewskiego. Już po wczorajszej pierwszej jajecznicy /3jaja na słonince/ bolała mnie wątroba. Dziś nie jest lepiej.
Proszę doświadczonych o wypowiedź czy też tak mieliście

Jest tylko jedna dieta(dla chorych) i jedno zywienie (dla zdrowych), opracowane na podstawie nauk scisłych , przez lekarza medycy , Jana Kwaśniewskiego.
To DIETA/ŻYWIENIE OPTYMALNE.
Wątroba nigdy nie będzie bolała , gdy zjesz jajecznicę na tłustym boczku , czy nawet słoninie , ale - BEZ CHLEBA!!!
To biochemicznie niemozliwe!!!
Chyba , że...po solidnej dawce tłuszczu "ruszyło" kamienie wątrobowe. To może sie zdarzyć.
Ale jeśli jajecznice popijesz słodką herbatą/innym płynem , lub zjesz z chlebem - wątroba zawsze będzie boleć , bo została obciążona produktem NIEJADALNYM.
Krótko mówiąc:
Jajecznica bez chleba jest LEKARSTWEM , z chlebem TRUCIZNĄ!!!
(to tylko taki mały "myk")

Ostatnio , przez przypadek , znajomy zostawił wyniki echokardiogramu.
Przed rozpoczęciem Diety Optymalnej było tak:
LP-4,7 Ao-2,5 LK-5,9 Pmk-1, PK-2,6 Tsc-0,8("bawole" serce)
Po dwóch latach Diety:
LP-4,7 Ao-3,9 LK-4,8 Pmk-1,1 PK-2,3 Tsc-1,1(prawie norma-tak powiedział ten sam lekarz)
Nie znam się na wynikach , ale daję wiarę cyferkom i ... lekarzowi.

To że nie jem chleba i nie słodzę to wiem. Nie jem też ziemniaków, makaronu i kaszy.
Nie wiem czy kamienie ruszyło, bo nie wiem czy mam kamienie.
Dziś trzeci dzień diety.Jestem po śniadaniu i naprawdę nie czuję się dobrze. Tak mi jakoś ciężko "w sobie" i boli mnie głowa.
Nigdzie się nie doczytałam że początki mogą być trudne. Nic się nie pisze również o przeciwwskazaniach.
Czy ewentualne kamienie żółciowe są przeciwwskazaniem do stosowania tej diety?

Nie ma zadnych przeciwwskazań , jeśli oczywiście prawidłowo stosujesz proporcje BTW.
Przeczytałaś przynajmniej jedną książke w temacie?
Na początku dzieją sie różne "klocki" , bo organizm przebudowywuje swoje "linie technologiczne" , na te własciwe.
Może boleć głowa , ponieważ cisnienie nagle powróciło do własciwej normy. Mogą byc również z tego powodu zawroty głowy.
Może pobolewac to czy tamto , ponieważ organizm zaczął walczyc z chorobami.
Może pobolewać wątroba z powodu jak wyżej(poprzedni post), może boleć brzuch przez 2-3 dni. Po tym czasie przewód pokarmowy winien byc w porzo.
Prądy selektywne "naprawią" od zaraz.
(będzie na ten temat w kolejnym poscie)
Może również pojawic się cuchnacy oddech z uwagi na to , ze trucizny rozpuszczalne w tłuszczach uwalniają sie z organizmu.
Może również nastapic utrata wagi(do kg dziennie).
To tak w skrócie.
Przez internet wyleczyc sie nie da.
Wskazówki i drogowskaz został ustawiony na Twojej drodze.
Skorzystaj...http://jedzoptymalnie.pl/dietaopt.html

Układ wegetatywny człowieka składa sie w dwóch podukładów. Chińczycy nazywają to "yang" i "cin". Medycyna akademicka okresla to jako układ współczulny i przywspółczulny.
Dr Jan Kwasniewski określa je jako SYMPATYCZNY i PARASYMPATYCZNY.
Jeśli oba podukłady znajdują się w równowadze , od czubka głowy do dużego paznokcia u nogi , człek jest zdrowy jak byk!!!
Ale gdzie miejsce dla biznesu???
Dr Kwaśniewski wydzielił trzy modele odżywiania: "pastwiskowy" , "korytkowy" i STÓŁ!
Jeśli ktoś odżywia sie pastwiskowo(5-7xdz owoce,warzywa,inne płody) , nie może zachorować na choroby żywiacych się "korytkowo" i odwrotnie.
"Pastwisko" rozwala układ wegetatywny powodując wzrost układu SYMPATYCZNEGO" , który pociaga za soba cały kompleks chorob z autoagresji:
miażdżyca tetnic, żylaki owrzodzenia podudzi, nadciśnienie, stłuszczenie wątroby,zawały,wylewy, przepukliny,osteoporoza,problemy z tarczycą,kamica watrobowa,skazy białkowe,astma,alergie,łuszczyca,zakrzepowe zapalenie zył, stwardnienie rozsiane,neurastenia,nowotwory,cukrzycaI i wiele innych.
Natomiast "koryto"(mieszanie paliw") powoduje wzrost układu PARASYMPATYCZNEGO , który pociaga za soba zgoła inny rodzaj chorób , tzw cywilizacyjnych:
miażdżyca,cukrzycaII,nadciśnienie miażdzycowe,zawały,udaryspowodowane miażdżycą tętnic, RZS,otyłość,kamica,parkinsonizm miażdżycowy,wrzodziejace zapalenie jelita grubego,choroby psychiczne, migrena , dna oraz wiele innych.
STÓŁ(DIETA OPTYMALNA) wyrównuje te podukłady przywracając je do stanu właściwego. Potrzeba jednak nieco czasu , aby organizm osiagnął taki stan rzeczy.
Chinczycy wyrównują układ wegetatywny akupunkturą , która jest niezła , ale moze spowodowć pewne skutki uboczne(żółtaczka , przerwanie nerwu).
Medycyna akademicka również stara się wyrównać ten stan rzeczy , ale wychodzi jej to najgorzej , poniewaz leki są najmniej "inteligentne" i powodują całą serie innych schorzeń(skutki uboczne).
Trafnie określił to prof J.Aleksandrowicz mówiąc:
"Nieprzewidziane skutki zamierzonego działania są najczęstszą, choć niedostrzegalną przyczyną chorób cywilizacyjnych".
Mówiąc najprościej - im wiecej leków , tym wiecej chorób.
Natomiast Dr Kwasniewski wyrównuje układ wegetatywny prądami selektywnymi przykładając elektrody na chore części ciała ustawiając odpowiedni "prąd". Nie ma żadnych skutków ubocznych. Jedynym przeciwwskazaniem jest nowotwór. Ale i na niego dr ma sposób...
Seria 300 min w stanie ciągłym,np.15x20min spowoduje natychmiastową ulge i powrót do zdrowia.
Zywienie Optymalne dopełni reszty.
Proste?!
Za proste...
Choć , geniusz tkwi w prostocie.

(ten post powtórzę wielokrotnie)

Gdzie w Salowej Woli robią te prądy selektywne

O.C.B. - nie chciałem tu pisać, bo nie lubię kłócić się z fanatykami, ale...

Możesz mi wyjaśnić (jak to prostemu człowiekowi, nie jestem lekarzem, a nawet niespecjalnie interesuję się medycyną) co u licha znaczy termin "rozwala układ wegetatywny"? I terminy pokrewne np. "wzrost układu SYMPATYCZNEGO" - co mam przez to rozumieć? Przybędzie mi włókien nerwowych? Czy wzrośnie przewodnictwo w tych układach?

Dalej czytam, że:

,

by dalej dowiedzieć się, że:

- jednym słowem zawał mam jak w banku, nieważne, który układ sobie rozreguluję :(

Btw - ten "dr" Kwaśniewski (bo lekarz to nie zaraz doktor, a nigdzie w sieci nie znalazłem informacji gdzie Kwaśniewski robił doktorat) wie, co powoduje np. migrenę albo choroby psychiczne? No to dobry jest, bo najtęższe umysły medycyny od wielu lat próbują opisać etiologię tych zaburzeń i nic :/ Może niech to gdzieś opublikuje? (Przez "gdzieś" rozumiem jakieś liczące się pismo medyczne, nie jego broszurki). Taki przebłysk geniuszu nie pozostanie niezuważony, z korzyścią dla diety optymalnej!

W zasadzie do każdego zdania mam pytanie (wiem, wiem, dlatego, że za głupi jestem, nie znam się na medycynie, biochemii itd.), ale przecież szkoda naszego czasu.

"Wójek google" nie wyjasnił Ci co to jest układ wegetatywny człowieka? Otóż pisze ci on tak:
"Układ nerwowy człowieka (łac. systema nervosum) - układ zbudowany z tkanki nerwowej oraz tkanki glejowej, integrujący działalność organizmu, rejestrujący bodźce, przetwarzający zawartą w nich informację oraz sterujący czynnościami organizmu: ruchem mięśni oraz wydzielaniem hormonów"...wiecej nie musisz rozumieć , chyba , że chcesz - biochemia czeka!
Choć "łopatologicznie" wygląda to tak , jakby twoja większa część ciała dostała mlotkiem , a mniejsza została podrajcowana marychą i odwrotnie...

Tak , zawał masz jak w banku , w każdym z tych modeli odżywiania , oprócz STOŁU!


lEKARZ MEDYCYNY Jan kwasniewski wydał ponad sześćset publikacji , oraz 12 książek.
Jeśli książki o zawartości 350 , czy 450 stron są broszurkami , to gratuluje toku myślenia i podejścia do tematu. Na więcej szkoda czasu.
("rzeczywiście"-ci co jedzą jajecznice bez chleba są fanatykami , ci z chlebem równiez , tylko inszymi)

O prądach było już w tym wątku , nawet w tej kolumnie.

A co tam...


ZURYCH – REFERAT cz.II

"Na podstawie teoretycznych prac austriackiego fizjologa z lat pięćdziesiątych Henßge’go, opracowałem metodę leczenia wielu chorób przy pomocy prądów selektywnych, głównie prądów działających pobudzająco na układ wegetatywny sympatyczny lub parasympatyczny, ale i na przykład prądów powodujących wyleczenie z nietrzymania moczu u kobiet, bardzo częstej dolegliwości.

Według dawnej medycyny chińskiej człowiek jest zdrowy, gdy utrzymuje się w jego organizmie
i w jego poszczególnych narządach trwała równowaga między Jang i Jin, czyli mówiąc bardziej nowoczesnym językiem – między układem sympatycznym i parasympatycznym. Chińczycy uważają, że choroby są powodowane przez zaburzenia tej równowagi. Oczywiście tak nie jest, chociaż praktycznie w każdej chorobie występują swoiste zaburzenia czynności układu wegetatywnego. Polegają one na ogólnej przewadze układu sympatycznego (np. neurastenia) lub parasympatycznego (np. depresja, czy choroba Parkinsona), lub na miejscowej przewadze tych układów w różnych narządach i chorób z tym związanych.

Faktycznie prawie wszystkie choroby i towarzyszące tym chorobom zaburzenia czynności układu wegetatywnego, (czyli chińskie Jang i Jin), spowodowane są wspólną przyczyną wyższą, czyli głównie określonymi proporcjami między składnikami odżywczymi w diecie. Przy każdych innych proporcjach
w diecie między białkiem, tłuszczem i węglowodanami występują określone choroby i przewaga układu sympatycznego, bądź parasympatycznego. Chorobom zaliczanym do tzw. zespołów przeciwmiażdżycowych, (czy antymiażdżycowych), towarzyszy przewaga układu sympatycznego,
ci chorzy na miażdżycę nie chorują, np. chorzy na chorobę Bürgera, Bechterewa, Raynauda, postępujący zanik mięśni, stwardnienie rozsiane i boczne zanikowe, jaskra, cukrzyca typu I, nadczynność tarczycy i inne choroby.

Ogólna i/lub miejscowa przewaga układu parasympatycznego występuje np. w miażdżycy, w migrenie,
w chorobie wrzodowej, w wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego, w chorobie Leśniewskiego-Crohna,
w niedoczynności tarczycy, w cukrzycy typu II, w astmie i w innych chorobach. Porządkowanie zaburzeń czynności układu wegetatywnego przy pomocy prądów selektywnych bardzo często wpływa korzystnie na przebieg chorób, a nawet powoduje wyleczenie niektórych chorób. Prądami tymi można na przykład wyleczyć chorego z astmy, z choroby wrzodowej, z jaskry, z migreny. Poprawa występuje szybciej, a wyleczenia są trwałe, przy jednoczesnym stosowaniu prądów selektywnych i Żywienia Optymalnego (®). Prądy selektywne były szeroko stosowane w Wojskowym Zespole Sanatoryjnym
już od 1968 roku. Od tego czasu do połowy roku 1973 prądy były stosowane u 5800 pacjentów przebywających w Wojskowym Zespole Sanatoryjnym. Stosowano je też w innych sanatoriach uzyskując często wyleczenie chorób i w każdym przypadku poprawę, jeśli wyleczenie pełne nie było możliwe.

Moje liczne próby zainteresowania uczonych obiema metodami były przez kilka, (potem kilkanaście), lat nieskuteczne, co jest zupełnie zrozumiałe, ponieważ zawsze tak było, ponieważ w historii medycyny każde ważne odkrycie w tej dziedzinie musiało czekać średnio 50 lat na uznanie
i wykorzystanie w praktyce. W końcu 1973 roku zainteresował się moją wiedzą premier rządu Piotr Jaroszewicz, który widział u siebie, i u innych, korzystne efekty jej praktycznego stosowania. Polecił podjęcie pracy nad Programem Poprawy Wyżywienia Narodu. Miał to być mój program. Ale z powodu powszechnego sprzeciwu uczonych, premier polecił Ministrowi Nauki i Ministrowi Zdrowia powołanie specjalnej komisji do oceny moich propozycji. Przewodniczącym Komisji został prof. Julian Aleksandrowicz, któremu potomni przyznali tytuł Krakowianina XX wieku w dziedzinie nauki.
Profesor był jedynym uczonym wówczas, który zrozumiał moją wiedzę i potrafił docenić jej znaczenie dla ludzkości. W ostatnio wydanej mojej piętnastej z kolei książce pt: „Jak nie chorować?” zamieszczono opinię profesora jednej z moich prac i treść listów profesora do mnie. Komisja zaleciła przeprowadzenie badań na zwierzętach. Doświadczenia zostały wykonane pod kierunkiem profesora Stanisława Bergera, który napisał tak:

„Na podstawie badań wstępnych i doświadczenia zasadniczego można stwierdzić, że rozwój fizyczny zwierząt jest lepszy na diecie optymalnej, niż na diecie lotniczej” (w doświadczeniu stosowano dietę lotników wojskowych, uważaną za najlepszą dla człowieka).”Waga mózgu była wyższa średnio o 8% u zwierząt na diecie optymalnej, niż na lotniczej. Najwyższy poziom białka, tłuszczu, DNA i RNA w mózgach znaleziono u zwierząt na diecie optymalnej. Poziom związków fosforowych aktywnych w mózgach był najwyższy na diecie optymalnej. Wyniki testu unikania wskazują na znacznie lepsze osiągnięcia u zwierząt na diecie optymalnej, wyniki szczurów na diecie lotniczej były o 40% niższe. Wskazywałoby to na wyższość diety optymalnej nad lotniczą, również w procesie uczenia się.”

Co to doświadczenie wykazało? Wykazało, że można zmieniać korzystnie, lub niekorzystnie, czynność mózgu człowieka sterując jego odżywianiem. Za najbardziej korzystne efekty, skład
mózgu i jego czynność, uzyskuje się u zwierząt, (u ludzi zresztą jest podobnie), przy Żywieniu Optymalnym".
Jan Kwaśniewski

Jeszcze o zawałach słów kilka...
Lekarz medycyny J.Kwasniewski:
"Przyczyną wszystkich chorób serca , bezposrednią lub posrednią jest zawsze niekorystne ,wymuszone dostosowanie sie organizmu i serca do określonego modelu odzywiania , który nie nadaje sie dla człowieka"...
Choroba wieńcowa spowodowana jest "pastwiskowym" modelem odzywiania wymuszajaca na sercu konieczność spalania wolnych kwasów tłuszczowych w ogóle , a w nadmiernych ilościach w szczególności. Serce musi spalać tym więcej WKT , im mniej związków wysokoenergetycznych(ATP) organizm może wytworzyć i mu dostarczyć.
Przyczyną jest podaż białka o niskiej wartości biologicznej(roslinki), niewielkiej ilości tłuszczu i dużej węglowodanów. Takie odżywianie zmusza serce do korzystania z energii przy zamianie kwasu pirogronowego na mlekowy.
Im wiecej WKT musi spalac serce , tym wiecej musi pobierać tlenu(dlatego kopacze nie moga wytrwac do konca meczu-brak tchu), tym częściej pojawiają się zaburzenia rytmu serca , niedotlenienia. Jesli dołozymy do tego stres(co nie jest trudne) - zawał gotowy.
"Bawole serce" nie wyrobiło...
Niewydolność krążenia spowodowana jest "korytkowym" modelem odzywiania. Wiadomo , ze w tym modelu miażdżyca pewna jak konto w swizerald bank.
Więc , zawał również!
Szczególowo należałoby poświęcic nieco więcej czasu.
Odsyłam zatem do "broszurek"...

Fajny ten sposób odrzywiania, więc zamówiłem ksiązke Pana Kwaśniewskiego
Mam pytanie do ekspertów, czy taki posiłk ( ok. 30dg pasztetowej i 0.5 l śmitany 30% ) jest zgodny z dietą ?

Tak, to dobry posiłk, najpierw konsumujesz 0,5 l, zagryzasz pasztetową, na koniec 30% śmitany, no i po jedzeniu nie zapomnij wsadzić palca do gniazdka, wiesz, prądy selektywne to podstawa

Dla lepszego efektu proponuje przejsc sie w okolicy mostu nad sanem i powisiec chwile na tych drutach pozawieszanych na masztach. Wszystkie choroby znikna jak reka odjal. ;D