Posty: 57
Dołączył: 30 Sie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pani i panowie! ( niektórzy)
Pierwsza rzecz - jeśli uważacie,że Stalowa Wola jest miastem - to zabierajcie głos jak mieszczuchy: kulturalnie, bez osobistych wycieczek, spokojnie, merytorycznie. Bez obrzucania się inwektywami i epitetatmi. Bo inaczej poziom wypowiedzi potwierdza fakt, że Stalowa jest tylko zlepkiem okolicznej ludności. Bez żadnych ambicji na mieszczańską zgodną koegzystencję. Sztachet już w Stalowej przecież prawie nie ma, więc nie używajmy argumentów przypominających intelektualną dyskusję w Momotach Dolnych. ( Stop orkiestra - szwagra biją!!) Festynowe zachowania, jurne wypowiedzi, dają obraz już nie cepeliowski ale zgoła gminny w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Wracając do meritum sprawy: Przepisy dotyczące rowerzystów powinny być im znane. Jeśli nie są - nie należy ich karać zsyłką na Syberię, więzieniem czy chłosta. (Żartuję - ale tylko trochę). Spokojny i rozsądny policjant może wykręcić np. działkowiczowi po piwie, lub jadącemu bez światła - wentylek . Ten napewno się nie poskarży do Sądu Najwyższego - ze został nieregulamninowo potraktowany. Będzie pamiętał,że trzeba było pchac rower do domu, pompować od nowa. Ale cokolwiek jest robione w dziedzinie \"uczenia maluczkich\" - musi być to robione konsekwentnie, spokojnie i wytrwale. Stróżowie prawa mają inklinacje( czasami) do zabijania komara przy pomocy armaty. A przecież wystarczy zwykłe pacnięcie ręką. Moje propozycje co do rowerzystów: Całkowicie usunąć ( w obrębie miasta) ruch rowerowy z ulic. Rowerzyści mogliby jeździć po wszystkich chodnikach dla pieszych - z główną uwagą: ROWERZYSTA ODPOWIADAŁBY ZA KAŻDĄ KOLIZJĘ Z PIESZYM . Powinien jeździć tak uważnie i ostrożnie - żeby w żadnym wypadku nawet nie dotknąć pieszego. Oczywiście na wydzielonych ścieżkach dla rowerów - prędkość mogłaby być większa. Jednakże ścieżki sąsiadujące lub współdzielące ruch z chodnikiem dla pieszych - winny dawać pierwszeństwo pieszym ( patrz wyżej). ( I tak jest w kodeksie). Co innego ścieżki całkowicie odzielone od chodników pasem zieleni czy inną przeszkodą. Lub trasy rowerowe poza miastem. Tam rowerzysta miałby prawa nadrzędne wobec pieszych. Rowerzyści jadący po drogach publicznych poza miastem , tak w dzień jak i w nocy - winni mieć na sobie kamizelki odblaskowe. To, jaki i brak oświetlenia ( zgodnego z KRD) rowerzysty powinno być tak samo karane jak kierowcy samochodu. (+ wykręcenie wentylków). Marsz z Przyszowa do Bojanowa - w nocy, z rowerem bez powietrza - byłby dodatkową terapią \"zajęciową\". Teraz sprawa obywateli na rowerach popełniających wykroczenia na chodnikach i ulicach - a nie podlegających pod kodeks karny i wykroczeń. A więc - bezkarnych. Rower byłby konfiskowany. Rodzice zgłaszali by się po niego w krótkim terminie - płacąc sporą grzywnę za swoją pociechę i koniec sprawy. Recydywa pociechy - oczko wyżej w sankcjach. Do Sądu Rejonowego włącznie. Nie zgłoszenie się po \"górala\" ( wiadomo - u nas w Stalowej są góry)- oznaczałoby zgodę na jego licytację. Pieniążki z tego tytułu nie szłyby na wsparcie administracji jakiegolwiek szczebla a w 100 % na pomoc ofiarom wypadków drogowych. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 222
Dołączył: 1 Gru 2010r. Skąd: St.Wola oś.Centralne Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie można jednostronnie oceniać rowerzysty i kierowcy osobówek za błędy innych.
Ulica, ścieżka dla rowerów to takie miejsca gdzie każdy popełnia błędy mniejsze czy większe ale popełnia nawet ja. I najlepiej się do tego zacznijmy wszyscy przyznawać. A najgorsi są ci co z premedytacją i nagminnie jeżdżą jak wariaci. Po co się czepiać rowerzysty, wystarczy zapytać w duchu siebie kiedy w mieście po przestałem na 50-tce? MYŚL! |
|
Posty: 217
Dołączył: 14 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mozets ładnie zaznaczył jaki jest poziom dyskusji, natomiast w ogóle nie zaproponował żadnego rozwiązania dla rowerzystów. A dlaczego nie można skopiować rozwiązań choćby z Danii. Moja pierwsza wizyta samochodem do Kopenhagi to był prawdziwy stres. Tam rower ma pierwszeństwo. Nie ma takich pajaców w samochodach, którzy przy ograniczeniu do 50 km/h jadą więcej. Wszyscy mają szacunek do innych użytkowników ruchu i ... nie ma wypadków.
Aha... są jeszcze piesi. Wystarczy zbliżyć się tylko do krawężnika, a samochody i rowery też zatrzymują się aby pieszy mógł bezpiecznie przejść na drugą stronę. Jeszcze jedna rzecz: parkowanie. Nie do pomyślenia jest parkowanie samochodów w każdej wolnej dziurze. Nie wolno parkować w miejscach zakazanych. U nas różnie z tym bywa. Ja wiem, że musi być zmieniony system szkolenia kierowców wszelkich pojazdów, aby zachowania na drodze były wynikiem edukacji i świadomości jej użytkowników. Co do samej STW. Wiele dróg w naszym mieście po remontach zostało zwężonych , a ścieżki rowerowe są budowane obok. Uważam, że nie trzeba było ich zwężać tylko wydzielić liniami wydzielić trasy dla rowerów. Dlaczego często prowadzą donikąd? Bo urzędnik zatwierdził plan, którego nie widział. Ostatnia rzecz, proponuję dać ludziom dobre rozwiązania a nie zaczynać od pomysłów na karanie, bo to wcale nie edukuje. Jeżeli uzyskanie prawka to tylko kilkadziesiąt godzin jazdy + trochę teorii zakutej na pamięć do egzaminu to efekt mamy taki jakiego nikt nie oczekiwał. Nikt nie ceni wysoko tego co dostał przy minimalnym wysiłku. Ale to już inny temat. Heruur; SG-1, SG Atlantis, SG Univerese, Hatak Group, Orion-Tokra. |
|
Posty: 57
Dołączył: 30 Sie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cytuję Heruur: /Mozets ładnie zaznaczył jaki jest poziom dyskusji, natomiast w ogóle nie zaproponował żadnego rozwiązania dla rowerzystów./
******************************************* Ależ Herrur. Mój cały post jest o rowerzystach. Nawet uwagi o poziomie dyskusji - łączą się ściśle z ogólnie pojętą kulturą zachowania - rowerzystów i pieszych. Przeczytaj uważnie mój tekst i nie ulegaj pierwszemu odruchowi , jakim jest pierwsze wrażenie. Które często każe nam ustawić się w pozycji "garda" ( zasłona) , używając terminologii bokserskiej. Podałem parę pomysłów - prostych jak drut kolczasty. Są zbyt jasne i proste, by ktoś uznał je za godne uwagi. Twój post jest równie merytoryczny, ja także często przywołuję jako przykład - kraje spoza kultury bizantyjsko-stepowej . Takie jak Szwecja i inne. Oczywiście jestem "glanowany" w większości wypadków. Może i słusznie - bo rzeczywiście doswiadczeń krajów takich jak Dania , Belgia, nie da się bezboleśnie i szybko przeflancować na nasz swojski teren. Przedstawianie powodów - byłoby trudne i budziło kolejne sprzeciwy tzw. "szerokiej opinii publicznej". Głównie z powodu odruchów "stadnych". Często żartuję sobie, żeby u nas zaprowadzić jaki taki porządek, to trzeba by wyciągnąć zza powały dobrze naoliwiony, stary, poczciwy MG-42 z kompletem magazynków. Odnoszę wrażenie,że od czasów marszałaka Piłsudskiego - nie było jeszcze nikogo - kto chciałby zaprowadzić w naszym kraju rzeczywisty ład. (Nie zapominając o morzu krwi opozycji zbrojnej, która w czasie IIWW i po wojnie starała się odsunąć nas od stepów w stronę cywilizacji zachodniej). Nie udało się. I dzisiaj mamy taki właśnie obraz. Gdzie władza każdego szczebla widzi tylko koniuszek własnego nosa. Omija problemy. Bo problemy - to kłopoty. Dania , Belgia Holandia ( nie byłem tam nigdy) - to kraje , gdzie ruch rowerowy jest "poukładany" chyba najlepiej na świecie. O czym czytałem w najprzeróżniejszych materiałach. Watpię, czy uda się choć trochę "tego" przenieść na nasz teren. I to nie z powodów technicznych. Ale chętnie poczytam o obserwacjach z 1 ręki ludzi takich jak Heruur. Którzy byli i widzieli. Chciałbym by mogli oni swoje obserwacje zaszczepić w naszym siermiężnym społeczeństwie. I mogli powiedzieć : veni, vidis, vicis. |
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Mozets.
Co do mojej riposty,to faktycznie,trochę się zagalopowałem.Nie odmawiaj mi jednak prawa do obrony. W kwestii Twoich propozycji ucywilizowania rowerzystów-jestem ZA.Podpisuję się"obyma rencyma",tyle,że to i tak niczego nie zmieni.Moje możliwości,aby "słowo stało się ciałem" wynoszą słownie-ZERO.Z minusem. Spotykam się z krytyką za moje poglądy,ale cytując za wieszczem-Nie zawsze trzeba mieć za drania,tego co jest innego zdania. SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 227
Dołączył: 16 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
zarowno rowerzysci jak i piesi i kierowcy sa dla siebie nawzajem zmora -jesli nie zachowuja przepisow, jakby kierowcy jezdzili przepisowo a rowerzysci byli widocznie pzrez swiatlai odblaski a takze komunikowali rozne manewry to uwazam ze to zadna zmora
|
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Do juska i innych podobnych typow .
Dzis sejm przegłosowal przepisy ułatwiające życie rowerzystom i zwiększające ich bezpieczeństwo na drodze . Za niedlugo wejda w zycie . Wiec sobie poczytacje aby potem nie pisac glupot tu i nie wyklinac rowerzustow na drodze . Nowa ustawa wprowadza bardzo wiele zmian: - Usuwa sprzeczność pomiędzy Prawem o Ruchu Drogowym, a Konwencją Wiedeńską. Niespójność ta była przyczyną wielu wypadków i nieporozumień na przejazdach rowerowych. Teraz pierwszeństwo rowerzysty (które miał już wcześniej) jest jednoznacznie zapisane. - Pozwala rowerzystom jeździć parami, o ile nie utrudnia to ruchu innych pojazdów - treningi kolarskie (jazda w peletonie) i jazda parami na pustej gminnej drodze w końcu będą legalne. - Pozwala rowerzystom wyprzedzać auta z prawej strony, co w wielu przypadkach bywa bezpieczniejsze niż wyprzedzanie z lewej (nadal możliwe). - Likwiduje absurdalny (i martwy) zakaz jazdy rowerem obok innego pojazdu (np auta na drugim pasie). -Zezwala rowerzyście na skrzyżowaniu jechać środkiem pasa ruchu, co zapobiega zajeżdżaniu drogi przez pojazdy skręcające w prawo. - Dopuszcza jazdę po chodniku w sytuacji bardzo złej pogody (gołoledź, mgła). Oczywiście na chodniku pieszy nadal ma absolutne pierwszeństwo, a rowerzysta ma zachować szczególną ostrożność. - Zezwala na przewóz dzieci w przyczepkach rowerowych. - Na nowo definiuje rower, co pozwala np na zalegalizowanie rowerów elektrycznych i dopuszczenie rowerów wielośladowych na drogi rowerowe (do tej pory mogły poruszać się tylko jezdnią) - Definiuje wózek rowerowy, co pozwala na rozróżnienie normalnych rowerów od ważących nierzadko ponad 100 kg riksz. - Definiuje śluzę rowerową, pas rowerowy, poprawia definicję drogi rowerowej, co pozwoli tworzyć w przyszłości bardziej przyjazną infrastrukturę. |
|
Posty: 12214
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rowerzyści zmorą dróg i chodników
Sytuacja jaka spotkała mnie i moją żonę wiosną zeszłego roku. Miejsce: most na rzece San w kierunku Pysznicy. Idziemy sobie spokojnie spacerkiem na działkę. Ja niosę duże pudło z nowym grilem . W pewnym momencie słyszę za sobą dzwonek rowerowy. Oglądam się czy nie jedzie ktoś z dzieckiem w siodełku lub jako opiekun dziecka jadacego obok (takie osoby zawsze mają prawo poruszać się po chodniku i zawsze ich przepuszczamy). Widzę dwójkę hucianych emerytów. (obok chodnika jest wydzielona ścieżka rowerowa) Postanawiam nie reagować - jest ładny dzień - nie chcemy się denerwować. Słyszę uporczywe dzwonienie a nastepnie kobiecy głos: "Przepraszam, ale my chcemy przejechać - chodnik nie jest tylko dla was". Odwracam się i grzecznie wyjaśniam: "Chodnik jest dla pieszych, rowerem można po nim jechać od godz 22 do 6 rano lub jako opiekun dziecka. Macie Państwo ścieżkę rowerową, jeżeli boicie się Państwo nią jechać ze względu na duży ruch, to prosze zsiąść z rowera i przez most go przeprowadzić" Potem były już tylko wyzwiska z ich strony, przerwane moją groźbą rękoczynu wobec pana emeryta i zapowiedź zrobienia zdjęcia i wezwania Policji..... Od tej chwili tępię rowerzystów na chodniku a sam pilnuje by nie wchodzić na ścieżkę rowerową , jeżeli nie muszę. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Mirek77 . Oczywiscie miałes racje nie ustepujac tym rowerzystom skoro mieli obok sciezke . A tym bardziej jesli zachowywali sie chamsko .
Tacy ludzie jak Ci niedzielni rowerzysci zaczerniaja obraz wszystkich rowerzystow . Ja jako czynny i swiadomy rowerzysta wstydze sie za nich . Rowerzysci maja coraz wiecej praw ale to samo prawo obowiazuje tez ich wiec trzeba je przestrzegac ale i tez starac sie kulturalnie wspokorzystac z drog i chodnikow z pieszymi i kierowcami . Oczywiscie kultura i prawo obowiazuje wszystkich w takim samym stopniu ..kierowcow , pieszych i rowerzystow |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Entuzjasci i wrogowie rowerow...przeczytajcie
http://polsk(...)ace.html To sie w głowie nie miesci jakie bezmózgi rzadza nami . Szczegolnie polecam przeczytanie punktu 8.... |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Do wszystkich buraków jeżdzących swoimi po niemieckimi szrotami którzy uważają rowerzystów za wszelkie zło na drogach . przeczytajcie..o ile to nie przekracza Waszych możliwosci .
http://polsk(...)gia.html |
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
50-70 lat mowi samo za siebie procentowo
pozatym "buraki" , kamizelki i światła (w nocy ,zwlaszcza poza terenem zabudowanym) + ubezpieczenie ! osobiscie od siebie, nie rozwale o slup, drzewo swej rodziny bo jakis pajac w nocy jedzie bez odblaskow , kamizelki, zamiast hamowac wcisne do dechy , z wszelkimi tego konsekwencjami!, nie zwolnie jak "burak" wjezdza na rowerze na pasy (nie mowie o tych gdzie mu wolno i kiedy mu wolno) !! a juz napewno nie zachamuje jak tnie 3 pasy z prawej do lewej, bez wyciagniecia reki w kierunku jazdy zdajcie na karte rowerową "buraki" potem na jezdnie pozdro! |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Pituch...przypadki o ktorych mowisz to własnie te znikome procenty o ktorych mowa w tym artykule .
Chodziło mi o to aby pokazac ze niektorzy kierowcy postrzegaja wszystkich rowerzystow tak samo zle . To tak samo gdyby kazdy rowerzysta czy pieszy myslal o tym ze kazdy kierowca jedzie najebany . A jak wiadomo tylko znikoma czesc kierowcow jezdzi po pijaku.. Trzeba eliminowac z drog rowerzystow zagrazajacych sobie i innym...tak samo jak trzeba eliminowac kierowcow jezdzacych po alkoholu . Niestety policja ma to daleko gdzies...a i spoleczenstow daje przyzwolenie na te zjawiska . Sam zauwzyłes ze w artukule o kontrolach drogowych przeciw pijanym kierowcom kilka osob było przeciw takim akcjom ...takie mamy spoleczenstwo..a potem płacz i tragedia . P.S Piszac o buractwie nie mialem na mysli wszsytkich kierowcow..tylko tych ktorzy mysla ze sa panami drog . gdybys poczytał ten temat o od poczatku widzaiłbym kogo mam na mysli . |
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tak/nie
mnie razi brak swiatel (wróóóć k...a swiatelek chocby odblaskowych) i kamizelek, to jest najgorsze ! niech kazdy "burak" na rowerze zatrybi ze to dlajego dobra ! osobiscie zwracam uwage jak na rowerzystow tak i na pieszych, niestety nie moge sie pochwalic ze jakiegos "buraka" jebnołem , a z miłą checia bym to zrobił i szczerze przekonany jestem ze nikt by sie nie kapnoł , ze to moja wina i ze zrobiłem to specjalnie co to STW mały przykład ulica popieluszki koło policji walimy rowerkiem w kierunku sloneczka AL JP i za torami sciezka rowerowa znika przenigdy nie zuwazylem aby jakis "burak" na rowerze wyciagnol reke i zasygnalizowal (dla wlasnego bezpieczenstwa) ze wlacza sie do ruchu (ps jak kur...a z pobocza ruszasz autem wlaczasz chyba kierunek??? pytanie retoryczne ) ci ktorzy nie wiedza , uwazajcie , nagle rowerzysta zjezdza na ulice na koniec chodnik jest od chodzenia "buraki" nie od jazdy na rowerze ! rozumiem dzieciaka do 18 lat, bo mu wolno potem dostejesz "dowud" i mozesz pocinac ulica, h...j ze nie znasz znakow przepisow, co tam, lepiej popinac po chodniku co by sie w gacie nie zesrac ze strachu gdzie skrecic na skrzyzowaniu aby cie cos nie jebneło i na koniec wam dosram "buraki" na rowerach dam se jaja obciac ze 90% z was nie zdalo by na karte rowerową dzisiaj, teraz, ci ktorzy poruszacie sie naszymi drogami ci co maja prawko i auta jakos na to pracowali (ps przynajmniej sie starali zanim dali w lape ) .......................................................... do dzisiaj nie zapomne testu na karte rowerowa i mojego kumpla , ktory dostal pytanie (ok. 25 lat temu) pytanie brzmiało : - co zrobisz gdy na autostradzie spadnie ci łancuch przy rowerze ? pozdro dodam ze zdał pozdrawiam kolege |
|
Posty: 31
Dołączył: 12 Lis 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja mam takie pytanie.
Jak to jest, gdy samochód stoi zaparkowany na ścieżce rowerowej? Nie mówię tu o przypadkach, gdy ktoś ustawił auto całkiem kulturalnie, umożliwiając przejazd, ale o CHAMSKIM parkowaniu na samym środku ścieżki rowerowej, zupełnie tamując ruch(OFC mam na myśli drogę Nisko-Stalowa). Czyja jest to wina, jeżeli urwę lusterko, zarysuję lakier? :D |
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
oczywicie ze twoja, bo nie mozesz powiedziec ze zrobilas to nieumyslnie jadac 5-10 km/h i co zagapilas sie na odleglosc 100 metrow ?
(ps ilu rowerzystow slepych jezdzi ale kogo to rusza) twoim "obowiazkiem" jest zglosic taką "doleglowosc" a zupelnie normalnym a zarazem chamskim zachowaniem, bylo by zrobic to co wyminilas wyzej wiecej uwierz mi nie zaparkuje tak |
|
Posty: 31
Dołączył: 12 Lis 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Uwierz mi, po takich ścieżkach nie jeżdzę 5-10 km/h a około 30.
Wtedy nieco denerwujące jest, gdy muszę zwalniać prawie do zera, bo jakiś prostak postawił swoje autko na samym środku. Btw. Takie utrudnianie przejazdu jest równie chamskie.. Niestety u nas na WSI nie pomaga nawet zwrócenie uwagi, bo niejednokrotnie zostałem już zbluzgany przez takiego pana i władcę. W takich wypadkach po prostu inaczej się nie da.. :D |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Pituch...nie czytasz tego co pisze ? Napisałem powyzej o tym ze takich burakow zwacych sie rowerzsytami trzeba eliminowac . Tak samo jak i prostactwo parkujace na sciezkach roweorwych . Piszesz aby zgłaszac to ze ktos parkuje na sciezkach..a czemu Ty nie zgłosiles tego ze jeden burak z drugim jada i zagrazaja sobie i innym na drodze ??
To jest wlasnie Wasze myslenie..rowerzysta MUSI przestrzegac wszelkich ( czasami zupelnie idiotycznych ) zakazow i nakazow a kierowca NIE MUSI..tylko MOŻE . Zmienisz zdanie gdy to Ty kiedys jedac rowerem trafisz na swojej drodze lub sciezce rowerowej na przejawy buractwa . |
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mariusz77
ja nie zglaszam , jak opierdalam delikwenta wprost, rowerkiem to ja sie osmigalem ze hoho zdarzylo mi sie moze raz ze ktos mnie opierpapier, msle jestem przewidujacy nie wpierd...am sie pod koła, dla wlasnego dobra pomimo tego ze mi wolno nie wyprzedzam po prawej buraki !!!!!!!!! |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Do kazdego uczestnika ruchu drogowego mozna sie przyczepic . Kierowcow..rowerzystow i pieszych . W kazdej z tych grup zdarzy sie kilka buraków .
Dzis np wyjechalem pierwszy raz na wycieczke rowerowa w tym roku do lasu..a jak wiadomo zanim dostaniemy sie do lasu trzbe sie przebic przez miasto . I co..po kilkuste metrach juz człowiek ma skołatane nerwy bo jadac sciezka rowerowa trzema robic slalom gigant wsrod pieszych ..szczegolnie na pielgrzymki z tesco trzeba uwazac . Bo przecierz ida cała sciezka rowerowa i calym chodnikiem..do łba im nie przejdzie ze moze ktos jedzie z tylu rowerem lub idzie z naprzeciwka..nie usunie sie !!! Dodam ze co niektorzy patrzyli na mnie jak na kosmite..widzac kogos jadacego w kasku i jaskrawej kurtce ktora niby sluzy do tego abym byl widoczny dla pieszych i kierowcow . |
|
Posty: 2373
Dołączył: 12 Paź 2008r. Skąd: z miasta chyba ;) Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Dodam ze co niektorzy patrzyli na mnie jak na kosmite..widzac kogos jadacego w kasku i jaskrawej kurtce ktora niby sluzy do tego abym byl widoczny dla pieszych i kierowcow . ...faktycznie - do tej pory ludzie ,którzy starają się zachować na rowerze swoje czy bliskich bezpieczeństwo i zakładający np.:kask czy odblaski są postrzegani są w naszym wielce cywilizowanym mieście jak kosmici..... ;) .... w efekcie to jednak jest dość przykre ehhh.... cywilizacja.... " Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 31
Dołączył: 12 Lis 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT trzema robic slalom gigant wsrod pieszych ..szczegolnie na pielgrzymki z tesco trzeba uwazac . Bo przecierz ida cała sciezka rowerowa i calym chodnikiem..do łba im nie przejdzie ze moze ktos jedzie z tylu rowerem lub idzie z naprzeciwka..nie usunie sie !!! Dodam ze co niektorzy patrzyli na mnie jak na kosmite..widzac kogos jadacego w kasku i jaskrawej kurtce ktora niby sluzy do tego abym byl widoczny dla pieszych i kierowcow . Ja mam na to sposób.. jak ktoś idzie całkiem nieświadomie mówię grzecznie przepraszam, ale jak widzę, że idzie grupa ludzi i chamsko zajmuje cały chodnik i ścieżkę rowerową 2 metry przed nimi wrzeszczę ile płuca mogą "PRZEPRASZAM"... Do tego dochodzi nie mała prędkośc.. i powiem, że odrazu tworzy się dość duża luka do przejazdu ;) :D |
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mariusz77
bo edukacja jest na poziomie sredniowiecza albo i dalej (wstecz), polakowi trzeba cos nakazac !!!! wiec jakby sie zmienilo prawo : kamizelka, kask , conajmniej (obowiazkowo), to niktby nie zwracal na to uwagi ! bo wszyscy by tak musieli jezdzic, a tak niestety UFO na rowerze bo nie mowili o tym w TVN, POLSAT, czy TVP, czy Radio Maryja, dodajac ze po ta sa sciezki dla rowerow, aby poruszali sie po nich rowerzysci nie piesi sa wazniejsze sprawy niz miliardy wyjebane w bloto na sciezki dla rowerow, z ktorych kozystaja piesi i jak to wczesniej zauwazono kierowcy aut jako parking |
|
Posty: 94
Dołączył: 13 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
słuchajcie miałem sytuację następującą:
jechałem sobie spokojnie niezbyt szybko bo ok 12km/h rowerem chodnikiem obok małego skrzyżowania, w rogu chodnika stał mężczyzna tyłem do mnie ja by móc go ominąć odjechałem na ok 2 metry od niego lecz ten nagle ruszył w moja stronę nie rozglądając się w tym momencie pocisnąłem po hamulcach no i wywróciłem się nadmieniam że w niego nie wjechałem, wstając mężczyzna rzucił we mnie kilkoma epitetami że jak jeżdżę, na ulice bla bla bla... i doszło do tego parę słów uznawanych powszechnie za obraźliwe. Co w takiej sytuacji robić wzywać policję czy kłócić się z gamoniem ? proszę o wytężenie swoich mózgowin i udzielenie konkretnej odpowiedzi |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Jesli jechales chodnikiem a nie sciezka rowerowa to wedle prawa to Ty miales uwazac a nie pieszy...choc koles tez mogl uwazac troche . Ale niestety..nie ten kraj..nie ta cywilizajca ( a raczej jej brak ) . A jesli nie wjechales w neigo a on Ci ublizal to trzeba bylo dzwonic po gliny..albo dac w ryj i jechac dalej..
Mi tak kiedys dreszcz w rozwadowie wyskoczyl..jade chodnikiem ( wdety sciezek nie bylo a jazda szosa w rozwadowie to samobojstwo ) i widze ze idzie 2 nawalonych mieskancow rozwadowa (dreszczy ) ..ida po płocie wiec ja jade po drugiej stronei chodnika . I nagle gdu chce ich minac tak dreszczem zazucilo ze wprost pod koła mi wpadł..w konkretnie wjechalem mu kolem miedzy nogi. Koles padł..ale wstal zaraz . Tak znieczulony byl ze chyba nie poczul nic..a normalnie po takim uderzeniu miedzy nogi chyba niewielu by sie podnioslo . |
|