To ze czasem potrafie komus odszczekac na forum to nie znaczy ze taki jestem zawsze. Lucky tez na forum jest najbardziej wyszczekany a z tego co wiem to w realu to cichutki i pokorniutki jest. Jak ide czy to do sklepu, czy do jakiegos urzedu zawsze jestem mily, bo jak kiedys napisalem w temacie o ktoryms fracu, jak chcesz zeby ekspedienci byli mili to Ty badz dla nich mily. Nawet gdy kolesiowi nie udalo mi sie wcisnac abo podziekowalem za oferte i grzecznie zrezygnowalem. A on wtedy zrobil sie gbur.

Człowieku, dobrze wiesz. Jestem ostoją spokoju, grzeczności, dyplomacji, uprzejmości i kultury. Ci co mnie znają - doskonale o tym wiedzą. Aczkolwiek, moja - jak to nazwałeś - "cisza i pokora" nie stanowi żadnej przeszkody, aby tępić głupotę. Zarówno w internecie, jak i w życiu doczesnym. Jednak jest jedno małe ale - w rzeczywistości nie mam okazji przebywać w towarzystwie takich ćwierćinteligentów jak tutaj, nikt ze znajomych nie pyta czy w Stalowej można kupić pustaki czy grzebień.

Lucky odbiegamy od tematu play, ale wychwalając siebie i swoje towarzystwo (oczywiście absolutnie nie ćwierć inteligenckie)zapomniałeś dodać, że twój wujek spod Ostrowca strącił wackiem odrzutowca, twoja ciotka w pegieerze wozi świnie na rowerze, znowu wujek jest fryzjerem- goli świnie glancpapierem. A tak w ogóle to podobno (mówili w radiu erewań) zdałeś za pierwszym razem na prawo jazdy na kajak. Jesteście naprawdę wspaniali i inteligentni. I żyj sobie z tą świadomością długo i szczęśliwie. A jak zwalczysz już głupotę na całej ziemi to polecisz w kosmos zagrać z wyższą cywilizacją w karty. Taki jesteś mądry (albo mądrala)

Widzę,że się nam nowy wieszcz kroi, na miarę Mickiewicza czy Kochanowskiego
Mnie też jakoś tak wiosennie natchnęło….,to nic w porównaniu z rymami „drugiego”, ale niech tam, podzielę się

Jestem Jurek, nie ćwierćwałek, często stawiam swoją pałę
Rączką prawą, rączką lewą, mam kucyka niewielkiego.
Tatuś mówi-już nie śmigaj ,bo dostaniesz dłoni grzyba.
Mamcia rzecze-nie wal tyle,bo ci żyłka pęknie w tyle.
Od stawiania jest kobieta, a nie rączka, czy pęseta.
Na dziecięce poematy, jest lekarstwo-wyjście z chaty.
I poznanie żywej laski, co nie czeka na oklaski.
Pomasuje i przytuli, aż Jurkowi mózg wybuli .
Jurek spuści z krzyża płyny,skończy szukać swej rozterki przyczyny.
Jeśli ta czynność nie da rady- przy Luku w kosmosie nabierze ogłady.

Czekoladowo, ciepło, słonecznie i skromnie.

Ps.Ja tam z Lukiem mogę w kosmiczne karty pograć

PsII. Play jako sieć jest ok, kij w gwint z obsługą,to nie motel w Rozwadowie,żeby obsługa na dzień dobry szeroko usta otwierała

hahaha czekolada zrobilas szach mat jurkowi

Szach mat ? Chciałoby się rzec więcej... królowa zbiła konia.

Czeko, to dla Ciebie:

Lucky_Luk nie ma wspólnych tematów jak widać ze swoimi inteligentami/koleszkami, skoro cały czas przesiaduje na forum pisząc z 2 nicków. Luk mała prośba, skończ waść pierd*lić bo żygać się chcę gdy widzę pierw facepalm Jezusa a potem jak sobie przyklaskujesz z czarnym dupskiem w avatarze.

W ramach podziękowań pragnę podarować Ci oto ten utwór

Pieprzyć gówno, co "Żyga"

czekolada napisz już lepiej o mnie wierszyk...będzie ubaw, że fest

Szkoda Venus na odchody