Wiedza -
http://www.faceb(...)95625370
- tam podpowiedzą Ci , jak to "ugryść"...

Lepiej tego tematu "nie gryźć". To są na prawdę poważne sprawy, i nieopatrznie można otworzyć drzwi złu, których zamknięcie potem , moze być bardzo trudne.

Zadziwiająca jest ignorancja o zawężenie umysłowe niektórych tutaj. Wiara w Boga, a tym samym w zło, które widzi w człowieku łakomy kąsek nie oznacza zacofania. Jestem człowiekiem o ścisłym umyśle, i jak czytam te brednie, to widze oczyma wyobraźni przerażenie które ogarnie umierających ateistów. Zło jest wokół nas, tak samo jak i dobro. Negując istnienie szatana dajecie mu wolną rękę w działaniu.

Co jest przyczyną dręczenia, zniewolenia albo opętania?



Najczęstszą przyczyną, dla której człowiek powinien skontaktować się z egzorcystą, jest trwanie w złu i szerzenie zła poprzez współdziałanie ze duchem nieczystym (diabeł, szatan) albo poprzez stanie się ofiarą czyichś złych praktyk.

Takimi przyczynami są:

1. • Wszelkie metody tzw. "naturalnego" leczenia, które nie mają żadnego oparcia w nauce i które operują różnymi tajemniczymi mocami czy energiami. Może być to np. bioenergoterapia, różdżkarstwo, biotronika, homeopatia okultystyczna, hipnoza poza gabinetami lekarskimi, wizyty u szamanów i nakładaczy rąk, otwieranie kanałów energetycznych (np. czakramów), przekazywanie jakiejś energii bezpośrednio lub na odległość, zakładanie odpromienników, spożywanie dziwnych mikstur itp.


2. •Spirytyzm i wywoływanie duchów - nekromancja w różnych formach, gusła, mediumizm, parapsychologia, tabliczki lub karty mające przekazywać wieści z zaświatów, UFO, podróże astralne, channeling (kanałowanie) i praktyki mające przywołać jakieś postacie z zaświatów (nawet jeśli to mają być aniołowie czy święci z nieba), przebywanie w miejscach gdzie odprawiano praktyki spirytytyczne, korzystanie z usług świeckich wyklinaczy-egzorcystów.


3. •Magia i wróżbiarstwo - magia biała i czarna (tak samo szkodzi!), uczęszczanie do magów i wróżek, wicca, makumba, voodoo, czary, uroki i przekleństwa, numerologia, kabała, horoskopy, tarot, karty anielskie i inne formy wróżenia, noszenie talizmanów, amuletów (np. pierścień Atlantów, pentagram, pseudo-krzyż ankh i inne).


4. •Okultyzm - poszukiwanie rzekomo zakrytej wiedzy, posługiwanie się tajemnymi mocami, ezoteryzm, gnoza, jasnowidztwo, telepatia, rozwijanie tzw. świadomości transcedentalnej poprzez medytacje (np. w jodze i praktykach new age).


5. •Sekty - satanizm w różnych postaciach, kult diabła lub ciemnych mocy, podpisywanie cyrografów (paktowanie z diabłem), uczestnictwo w czarnych mszach, bałwochwalstwo, czczenie starożytnych bóstw oraz ludzi (Sai Baba i inni przywódcy sekt), posługiwanie się remediamii figurkami bóstw, fang shui.


6. •Zmiany świadomości - zmienianie stanów świadomości, manipulacje poprzez hipnozę, wyjścia poza ciało, słuchanie hipnotyzującej muzyki, muzyka sataniczna, techno oraz z przekazem podprogowym, mantrowanie, śpiewanie pieśni do jakichś bóstw (Hare Krisna, śpiewy capoeira, wielbienie Sai Baby, czczenie szatana w piosenkach), popadanie w nałogi i rozwiązłość (narkotyki, alkohol, zboczenia i perwersje seksualne).


7. •Inne - brak przebaczenia, bezczeszczenie sakramentów i przedmiotów kultu.


Objawy opętania, dręczenia lub zniewolenia

Praktykowanie choćby jednej z powyższych czynności może prowadzić do brzemiennych skutków. Mogą to być np.:

1. •depresja, popadanie w beznadzieję, niewiara, próby samobójcze,
2. •bóle głowy, brzucha, gardła czy pleców,
3. •nagłe wybuchy agresji i posiadanie dużej siły, zapadanie jakby w trans, utraty świadomości,
4. •niechęć do sacrum, do Boga, osób konsekrowanych, do rzeczy poświęconych (krzyży, różańców, obrazków, wody święconej), niemożność skupienia się na Mszy lub modlitwie, bluźnierstwa, awersja do sakramentów,
5. •posiadanie nadnaturalnych zdolności, jasnowidzenia, czytanie w myślach, znajomość rzeczy ukrytych, mówienie nieznanymi językami,
6. •dziwne stuki, hałasy, jakby przemieszczała się niewidzialna postać,
7. •odnajdywanie śladów po czarach, np. wypluwanie przedmiotów, znajdowanie w poduszkach czy w obrębie np. łóżka jakichś dziwnych przedmiotów, zawiniątek z włosów, kości itd.

Jeśli masz do czynienia z którąś z przyczyn oddziaływania złego ducha oraz zauważasz jakieś objawy z wyżej wymienionych, skontaktuj się z księdzem egzorcystą w celu dalszego rozeznania. Modlitwa o uwolnienie i ewentualnie egzorcyzm, przyniosą Ci duchową ulgę i rzeczywiste uwolnienie.

Polecam poczytać na temat Sekty Scjentologicznej - prawdziwi specjaliści w doprowadzaniu ludzi do opętania.

Skoro brak wiary w siły nadprzyrodzone oznacza zwężenie umysłu, no to ja gratuluję wszystkim wierzącym, w krasnoludki, Wotana, czy też inne bóstwa

Psychiatra o opętaniu

TRANS I OPĘTANIE


Opętanie to doświadczania przez osobę wrażenia, że znajduje się w stanie całkowitego bezwolnego poddania zewnętrznej, metafizycznej, osobowej sile zła, lub zachowuje się w sposób, który sugeruje taki stan obserwatorowi. Zarówno w większości religii czy w wierzeniach ludowych, opętanie jest stanem zawładnięcia ciałem przez duchy lub demony.

Opętanie w ujęciu psychiatrycznym jest rozumiane jako forma ekspresji zaburzeń psychicznych z rodzaju np. rozszczepiennych co uznawane jest za chorobę (International Classification of Diseases and Related Health Problems: ICD-10, F44.3). Jest to szczególny stan poczucia, kiedy jednostka nie utożsamia się sama z sobą, stan (całkowitego lub częściowego, czasowego lub trwałego) zastąpienia własnej osobowości przez inną osobowość (lub inne osobowości) - w konsekwencji symptomami opętania są, np. przemawianie obcymi głosami, mówienie obcymi językami, wykonywanie mimowolnych ruchów i czynności itp. W wyniku opętania pojawiają się mimowolne reakcje w postaci zesztywnienia, ucieczki, zaburzeń pamięci (amnezja) itp. Przez współczesną psychiatrię zjawisko to jest traktowane jako rodzaj zaburzenia psychicznego najczęściej manii, psychozy urojeniowej itp. Opętanie nie jest tożsame z manią ale bardzo podobne, zdradza podobieństwo z osobowością histrioniczną, często przejawiając symptomy powstające na podłożu seksualnym (w wypadku opętania na tle religijnym pojawia się wówczas motyw miłosnego związku mistycznego z bóstwem lub bogiem oraz symptomatyka związana z tym "miłosnym zawładnięciem").
Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może to być zjawisko wywoływane przez dane indywiduum świadomie i z premedytacją (na przykład w formie intoksykacji, praktyk religijnych czy magicznych itp.) lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; adekwatnie, może to być zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć)lub kontrolowane i wywoływane do osiągnięcia specyficznych celów

To ja od siebie polecę obejrzeć:
http://www.youtu(...)6LfGieRc
Darren Brown - Messiah

widgensztajn, przeczytałem co napisał "Twój" psychiatra od transu i opętania. Posłużył się bardzo znanym przykładem młodej dziewczyny Anneliese Michel, która zmarła. Jak to się stało iż ów doktor Szeluga pominął fakt iż to nie egzorcyzm, a źle dobrane leki były przyczyna śmierci i błędna diagnoza leczących ją psychiatrów? Dziś ponad 30 lat po śmierci tej dziewczyny żaden psychiatra już nie neguje prawdziwej przyczyny tj zatrucia wywołanymi długotrwałym przyjmowaniem leków antyepileptycznych. Analizując jej badania EEG stwierdza się, iż nie miała wcale epilepsji na którą usiłowano ją leczyć.

No ale dr Szeluga, może wciąż jest w roku 1976.... Po za tym gość nie tłumaczy skąd mówienie np obcymi językami (wymarłymi). Jeśli uważa, tak jak napisał, iż to wchodzenie w druga osobowość, którą rzekomo potrafi każdy człowiek, to niech da przykład, chętnie posłucham jakiego języka w jego wykonaniu a przy okazji potwierdzi w prosty sposób swoją teorię. Nic prostszego przecież.

Wystarczy sprawić.że przestaną istnieć wszelkie religie,a nie będzie opętań.To tak jak zlikwidować instytucję małżeństwa,a nie będzie rozwodów,bo i po co?

Mam w rodzinie 2 psychiatrów pracujących w dużych ośrodkach psychiatrycznych, znamienne jest to, że każdy z nich (katolików) na pytanie o opętanie przez szatana zaczyna mimowolnie i z politowaniem uśmiechać się pod nosem .
No cóż książę ciemności Lucek nawet psychiatrów w pole wyprowadzi.
Aha w zdecydowanej większości te języki to zwykły bełkot.
Zajmowanie się tym jako opętaniem przez jakiegoś ducha to po prostu jedno wielkie naciąganie.
Znamienne jest to, że takie jednostki chorobowe występują właśnie u osób wierzących, aż za głęboko wierzących. Właśnie takich jest w psychiatrykach najwięcej, klepiących różańce, nawołujących do nawrócenia, młodych naćpanych, członków sekt i innego g...na.

Laska nie umarła przez lekarstwa.

widgensztajn, fajnie że masz dwóch psychiatrów, a jeden taki sobie psychiatra prof Morabito nominowany do nagrody nobla przez Paryski Instytut Naukowy ma odmienne zdanie niż oni. No ale sam fakt iz to z Twojej rodziny powinien być czymś już nie podważalnym.

I pisz do człowieka, że kobieta zmarła od błędnej diagnozy postawionej przez psychiatrów, iż wskazuje na to analiza zapisu jej badań EEG jak i karta choroby to dalej będzie twierdził że nie. Nie rozumie iż kobietę leczono na epilepsje której nie miała i że była pod stałą opieką owych lekarzy. Dowiedz się u swoich uczonych w rodzinie psychiatrów co czyni nadmierne zażywanie zentropilu i tegretolu. A i jeszcze na koniec wyjaśnij może dlaczego nie dopuszczono do dowodów podczas rozprawy zapisów EEG skoro zawinili egzorcyści. Skoro miała epilepsje to wypadało0by to potwierdzić, czyż nie?

PS Skąd wiesz kogo jest najwięcej w psychiatryku? Z własnego doświadczenia, czy owi mędrcy z rodziny odwiedzili każdy zakład w ramach badań i spisali to? :]

"widgensztajn" to co powiesz na masowe opętania wsród scjentologów???? Z chrześcijaństwem nie mają nic wspólnego.....

Kłótnia na ten temat nie ma sensu.
Katolika-fanatyka nigdy nie przekonasz do racjonalnego myślenia.

fractal, dobrze że istnieli tacy fanatycy jak Amper, Pascal, Pasteur czy twórca fizyki kwantowej. Dzięki takim fanatykom Twoje życie jest łatwiejsze i nie musisz kryć się w jaskini

o co wam chodzi z tymi chrześcijańskimi bajkami o duchach, zlitujcie się (nad sobą) ..ćpuny jedne

Oczywiście Pascal, Amper Pasteur zajmowali się opętaniami

Przytaczanie takich argumentów nie ma sensu, gdyż z łatwością, jako kontrargument można podać nazwiska wybitnych uczonych, którzy wierzący nie byli.

To jest bez sensu. "Wierzę bo Pasteur wierzył"-a gdzie osobista refleksja?.

Zapomniałeś dodać jak przez całe wieki duchowni utrudniali życie naukowcom i próbowali zatrzymać postęp

Na szczęście im się nie udało

widgensztajn, a czy pisałem że zajmowali się opętaniami? ale co od Ciebie wymagać, skoro przechodzisz do innego tematu nie odpowiadając na zadane Ci pytania, widać czytanie ze zrozumieniem jest za trudne. Po za tym klepali różańce, więc pewnie wg Ciebie powinni być w zakładach psych, bo jak sam się wyraziłeś takich tam pełno :]

Przytaczanie takich argumentów nie ma sensu, gdyż z łatwością, jako kontrargument można podać nazwiska wybitnych uczonych, którzy wierzący nie byli.

to następnym razem pomyśl tak, jak będziesz chciał powołać się na rodzinę jako argument w dyskusji. Ale tak to w dyskusji jest, jak nie umie się czegoś 'zbić' to jest bez sensu i brak osobistej refleksji.

fractal, patrząc na przykład Polski wyobraź sobie, że nie zapomniałem. Już Ci napisałem, żebyś dziękował, iż nie zyjesz w jaskini. No ale tak, po co Tobie pisanie i czytanie jak i tak nie rozumiesz, lepiej było siedzieć w lesie, albo wypalać lasy pod pola. Greka, prawo rzymskie, administracja, a po co to nam, wystarczą przecież cuchnące ryby... :]

Nie ma żadnych niezbitych dowodów na istnienie opętań.
Przypisywanie zachowań będących chorobami psychicznymi to czysty ludzki wymysł.

Tu niczego nie trzeba zbijać, ponieważ nie ma żadnych przekonywujących dowodów na istnienie bogów, opętań, cudów ( każdy ma prawo przypisać np. apoptozę komórek nowotworowych działaniu np Wisznu) itp.
To, iż ktoś w coś takiego wierzy to jego prywatna sprawa.
Kłopot polega na tym, że wielu ludzie wierzy w te czy inne bajki, w ogóle nie zastanawiając się nad tym.

Karmienie ludzi młodych takimi czy innymi wierzeniami traktuję jako zbrodnię na ich umyśle.

Z tą sugestią że rozwój nauki zawdzięczamy religii to naprawdę przesadziłeś. Gdyby to tylko od duchownych zależało to siedzielibyśmy w jaskini, paśli owieczki i wierzyli że ziemia jest płaska i od spodu podparta piekłem.

Rozwój nauki z cało pewnością nie jest zasługą żadnej religii.
Jest zasługą człowieka głodnego wiedzy i dążenia do poznania świata.

widgensztajn, to akurat jest tylko Twoja opinia (do której masz prawo), natomiast w świecie nauki to zostaje nierozstrzygnięte. Inaczej nie było sesji naukowych poświęconych tym zganieniom. Również dobrze mogę napisać iż nie masz naukowego dowodu na nie istnienie np Boga, a skoro tak to idąc Twoim przykładem jest to tylko Twoje urojenie, że go nie ma lub nieumiejętność zrumienia.

fractal, akurat tak było przed przyjęciem chrześcijaństwa w Polsce, może poczytaj o historii swojego kraju abyś coś nie coś wiedział, co nam dało wejście do 'rodziny chrześcijańskiej', co zostało przed nami otwarte.
Tak się składa iż kulisty kształt ziemi w chrześcijaństwie był postrzegany jako możliwy praktycznie od początku czego dowodzą pozostawione działa. Tak samo jak w starożytnej Grecji rozważano o kształcie, ale w obu przypadkach brakowało środków aby to udowodnić. I tu właśnie widać jak bardzo zasiedziałeś się w jaskini niewiedzy. Pierwsze sensowne naukowe dowody o tym że ziemia jest kulista przedstawił chrześcijański teolog i filozof Jan Szkot wykorzystując do tego astronomię oraz starożytne metody obliczania obwodu planety. Wyobraź sobie za nim istniało coś takiego jak Polska. Może nie podejmuj tematów o których masz blade pojęcie?

widgensztajn, wyobraź sobie iż niektórzy identyfikują się z wiarą w swoich odkryciach czy pracy naukowej np wspomniany Pasteur czego wyraz dawał podczas swoich wykładów. Trochę więcej pokory.