czy w stalowej jest praca tylko przy roznoszeniu ulotek , jako doradcy finansowi w bankach i jako przedstawiciele handlowi? nawet do pracy z ciuchami trudno choc jestem po studiach ekonomicznch. czy teraz tylko znajomosc sie liczy? na necie pisze ze ludzie wracaja z zagranicy?po co do czego? tam zle ale czy tu lepiej? ktos widzial ogloszenie z jakas oferta pracy?

Jana idz do urzedu pracy sprawdzaj rozne (nie tylko stalowemiasto) portale Stalowowolskie, przejdzie po miescie. Nikt za Ciebie pracy nie znajdzie. Jest ciezko, ale czasami sie udaje Idz do Tesco na pasaż czy do centrum Stalowa Wola tam zawsze cos wisi.

to ze pisze taki watek nieznaczy ze sama pracy nieszukam, na rozmowach jzu bylam niestety pokoali mnie lepsi, w pup ez jestem zarejestrowana - ale babka powiedziala mi ze w tej chwili nic niema, tzn do skarem bylo do biura ale tam jzu cv wyslalam a oni dalej kogos poszukuja, podobnie po miescie zostawilam cv w sklepie w centrum i nie ja jedna a ogloszenie dalej wisi , szukam ale jest ciezko, kolezanka rozdala cv po wszytskich bankach w miesci i nikt do tej pory do niej neizadzwonil.

czasami warto poczekać - zanoś ogłoszenia tam gdzie nawet nie szukają pracowników - kto wie, może będą szukać i odezwą się nic nie stracisz a możesz zyskać

I na Skarem nie licz, tam ciągle kogoś szukają, ale jak kandydat nie ma grupy inwalidzkiej to raczej nie ma szans (mimo, że w ogłoszeniu nie zawsze o grupie inwalidzkiej wspominają).

wlasnie widzialam ze na jednym ogloszeniu jest z grupa a na innym bylo bez.

Spróbuj na poczcie. Podobno listonoszy ciągle potrzebują.

Też to słyszałem, ale papiery trzeba składać w Tarnobrzegu podobno.

szukam pracy ale odpowiedniej dla siebie.
niechce pracowac w spozywczaku poniewaz mialam praktyki w sklepach i wiem jak to jest, ale w kosmetycznym, z ciuchami itp rzeczami ( byle nie spozywczak), albo gdzies za biurkiem robie swoje i ide do domu. skonczylam ekonomie licencjat mialam praktyki i staz po bankach rzedach itp a niechce skonczyc jako listonosz wole juz sklep odziezowy.

http://www.jobrapido.pl/?q=stalowa%20wola

,

sorry nie obraź się, ale czasami skończenie licencjatu nie wystarcza... czasami bardziej się liczy to co masz w głowie, a nie na papierze:/ A gdzie kończyłaś?? jeśli można wiedzieć??

Na sam licencjat z ekonomii i praktyki w banku to ty specjalnie nie licz.

w tbg. no tak dlatego ja nieoczekuje pracy na jakims kierowniczym stanowisku czy z duzymi wymaganiami , chyba jak pisze ze moge pracowac w sklepie odziezowym to nie wymagam duzo jak po licencjacie zwlaszcza ze w sklepach pracuja osoby po maturze prawda? wiem ze licencjat to malo zwlaszcza ze mgr jest duzo ( zwlaszczapo tych platnych studiach gdzie placisz i masz) i jakby mnie bylo stac tez bym po nich dolaczyla. i wiem ze liczy sie to co mam w glowie ale zeby ktos to zauwazyl musi mnie zatrudnic a przeciez akzdemu nowemu racownikowi trzeba dac chwilke czasu i pokazac mu co i jak am robic.

[cytat]Spróbuj na poczcie. Podobno listonoszy ciągle potrzebują.
/cytat]
A ja słyszałam że nie.A jak już to mężczyzn !

czyli jest ta praca ale tak naprawde jej niema, wisza ogloszeniana sklepach ale jak zaniesiesz cv to czekasz i czekasz a ogloszenie wisi i wisi to niewiem kogo oni szukaja ze w sklepie 3 miesiace czasem wisza ( w centrum juz 2-3 tyg)

Przepraszam, ale co masz w tym CV? Czy moze ktos pomyslal, ze nie zatrudniaja go nie przez to ze swiat jest zly, rzadzi PO i jest kryzys przez Tuska, ale ze jednak co jest nie tak albo z pracodawca albo z szukajacym pracy? Oczywiscie, ze nie - bo my lub pracodawcy to ostatnie osoby, ktore podejrzewalibysmy o to ze jest cos nie tak...


Naprawde przepraszam, za posty o takiej tresci, ale wczoraj dostalem dwie oferty pracy tak wlasciwie niczego nie szukajac... a jak czytam, ze niektorzy chca zarabiac 20000 tysiecy na miesiac i to z zaliczka i nie ma pracy bo to lub tamto to troche sie gotuje - na prawde - bylo zle ale jest minimalnie lepiej... chyba ze jestes prawdziwym i komuna to twoje marzenie, ale trzeba sie wziac za siebie i ruszyc d***sko

"prawdziwy" mysle ze przesadzasz. skonczylam licencjat mialam praktyki szkolne, studenckie przez 3 lata i pozniej dlugi staz.to mam w cv. jesli na sklep odziezowy ,gdzie zalezy mi na stalej pracy i moge zarabiac 1000 zl ,a nie wcale 5000zł czy 20000 zł ( sam sobie dodajesz a niewiesz), to za mało co mam cv to soryy widocznie musze mgr na szprzedawce robic.bo to ze ty miales oferty to nieznaczy ze ja niemilam, bylam na 3 rozmowach i dzwonili z banku ( tylko ze jako przeedstawiciel albo doradca finansowy gdzie moja placa zalezy od tego ile ludziom cos wcisne to niebede pracowac)ale widocznie duzo bezrobotnch i moga przebierac. moja kumpela porozwozila cv do wszytskich bankow i nikt sie nieodezwal, a za pare dni dali ogloszenie ze kogos w banku potrzebuja. taka polityka a tu cisza.

[cytat]szukam pracy ale odpowiedniej dla siebie.
niechce pracowac w spozywczaku poniewaz mialam praktyki w sklepach i wiem jak to jest, ale w kosmetycznym, z ciuchami itp rzeczami ( byle nie spozywczak), albo gdzies za biurkiem robie swoje i ide do domu. skonczylam ekonomie licencjat mialam praktyki i staz po bankach rzedach itp [b]a niechce skonczyc jako listonosz wole juz sklep odziezowy.

a niechce skonczyc jako listonosz...to zdanie mnie troszke zdenerwowalo...zadna praca nie hanbi...przynajmniej maja prace i co miesiac kase na koncie zreszta trzeba kazda prace szanowac...zastanow sie dziewczyno co piszesz

~jana być może właśnie przez ten twój licencjat i chwalenie się praktykami i stażami w bankach niektórzy nie chcą cię zatrudnić. Być może zakładają, że jak cię przyjmą to i tak szybko odejdziesz bo dalej będziesz szukać nowej pracy (niby normalne) i ambicja cię rozpiera. Więc może usuń z cv część osiągnięć. Ja jak kiedyś wysyłałem cv do pewnej firmy też tak zrobiłem.

zle to odebralas albo ja sie zle wyrazilam, wiem ze zadna praca niehanbi bo juz troszke robilam , w pizzeri an zmywaku czy w polu na zbiorach, a mame mam sprzataczke wiec wiem! chdzilomi o to ze niechcialabym byc listonoszem

ideac na rozmowe nie szczyce sie tym maja moje cv czytaja wiec wiedza , tu tak ciagle o tym pisze bo mnie krytykujecie ze wymagam niewiadomo co a ja chce tylko stalej pracy za najnzsza krajowa i pisze ze moze byc to spozywczak i ze uwazam ze tyle co mam w cv powinno im wstarczyc ,

No właśnie, dla niektórych to aż za dużo. Piszę to bez złośliwości, czasem warto usunąć studia z cv jeśli praca, o którą się staramy tego nie wymaga.

albo popatrz na to z tej strony: mówisz, że masz dosyć duże doświadczenie, pracowałaś w rożnych bankach, ale jeśli byłabyś naprawdę dobra w tym co robiłaś na pewno by cię zostawili, czyli pokazywałaś co masz w głowie... a co do lic z tbg to pewnie ma taką samą opinię jak ukończenie studiów wyższych na KUL-u czy WSE w Stalowej Woli czyli masz papierek, ale mało który przedsiębiorca zatrudni osoby z tych uczelni... brutalne ale prawdziwe

nie pracowałam a mialam praktyki a to duzaaaa roznica, chocby taka ze kazdy student musial odbyc praktyki, a co sie robi na praktykach wiesz."napewno by cie zostawili" otoz wiem jak to dziala od wew. i nawet jak jestes dobra i cie chwala inni to kierownik decyduje kogo zatrudnic a nie pracownicy , zawsze oglasza sie nabor pracownikow i wtedy wybiera sie najlepszych ( niezapomnij ze kazdego mozna nauczyc wszytskiego i niema ludzi niezastapionych ) , i tak np kumpela miala 9 miesiecy stazu umiala juz wszytsko i jakos oglosili nabor na stanowisko na ktorym ona byla, wybrali babke kolo 30 z 5 letnim stazem w innym urzedzie. a to co ma sie w glowie, w cv niewidac, bo moge byc pracowita i kumata ale np niemiec skonczonego mgr w krakowie czy w warszawie bo mnie niestac.
i nieporownywalabym tu tbg z wse czy kul uwazam ze to 3 rozne uczelnie chocby dlatego ze wse -placisz i masz , a w tbg to publiczna uczelnia i tam trzeba czasem cos kumac.

uwazam ze napisanie studiow w cv to wcale niejest duzo zwlaszcza ze teraz jak sie ma doktorata to dopiero sie jest wyksztalconym bo wiekszosc juz ma licenjat czy mgr - bo teraz placisz i masz( chociaz uczelnia uczelni nierowna ale to inna bajka)