Posty: 527
Dołączył: 15 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przed wyborami forumowicze bardzo aktywnie przedstawiali + i - kandydatów. Proponuję na bieżąco patrzeć co Ci kandydaci robią.
Pierwsza sesja rady miasta jest juz dostępna na stronie tvk Diana: http://tvm.tvkdiana.pl/sesje.php Można zobaczyć tam jak od pierwszej sesji Pan Lucjusz Nadbereżny wykazuje się niekompetencją - brak znajomości regulaminu, który obowiązywał go przez ostatnie 4 lata. Ostatniej nie mogę sie doczekać. Cytując ED: CYTAT Na wtorkowej sesji Rady Miejskiej stanęła sprawa dofinansowania Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej kwotą 240 tys. zł. Wzięło się to z rosnącej lawinowo ceny paliwa. Radna Chojnacka, która przez poprzednią kadencję rzadko zabierała głos, nieoczekiwanie postanowiła nadrobić to i wystąpiła z krytyką MKS. LEKCJE I ODJAZDY Radna stwierdziła, że kursy autobusów nie są zgrane z zakończeniem lekcji w szkołach. – Odjazdy autobusów są przed dzwonkiem – powiedziała wymieniając szkoły, których to dotyczy. Powiedziała także o długim czasie jazdy. Potem przeszła do dużych dotacji, jakie otrzymuje zakład o miasta i na koniec krytycznie oceniła nowe inwestycje, jaką jest planowana budowa nowych wiat przystankowych. Obecny na sesji dyrektor MKS Antoni Sokołowski punkt po punkcie zbijał argumenty radnej. – Wszystko, co mówi pani radna to zlepek nieprawdziwych informacji, to wprowadzanie w błąd opinii publicznej. Stwierdził, że zakład pogrążyła sięgająca niemal trzydziestu procent podwyżka cen paliwa w tym roku. Przyznał, że przy obsłudze linii zamiejscowych najwięcej problemów z finansowaniem komunikacji jest z władzami Niska i Rudnika nad Sanem. BEZ WAŻNEGO BILETU Na koniec dyrektor Sokołowski dodał, że radna ma do niego chyba zadrę o to, że ma zapłacić w sumie sześćset złotych mandatu za to, że została przyłapana na jeździe MKS bez ważnego biletu, podobnie jak jej córka. Radnej tego było dość i odpaliła, że Sokołowski, jako pułkownik, był przedstawicielem wojska w Hucie Stalowa Wola, kiedy krajem rządził generał Jaruzelski (Sokołowski był rzeczywiście przedstawicielem wojska, odpowiedzialnym za odbiór sprzętu specjalnego produkowanego w HSW, co z polityczną działalnością Jaruzelskiego nie miało nic wspólnego). Zapytaliśmy dyrektora Sokołowskiego o co chodziło w tej jeździe. Okazało się, że radna wyrobiła swojej córce legitymację osoby niepełnosprawnej, aby mogła korzystać z ulgowego biletu MKS. Ale została przyłapana podczas jazdy bez legitymacji i dostała mandat w wysokości 302 zł. Także Chojnacka jechała przed rokiem MKS "z biletem z innej epoki” – jak to określił dyrektor. Także dostała mandat w wysokości 302 zł. – PO prostu spieszyłam się i nie zauważyłam, że mam bilet nieaktualny – tłumaczyła radna. MA WPŁACIĆ DLA CHOREJ Od obu mandatów odwołała się do prezydenta, a ten skierował sprawę do dyrektora MZK. – Nękaliśmy ją jeszcze pozwali o zapłacenie mandatów. W końcu zrobiłem coś, czego nie powinienem zrobić, czyli machnąłem na to ręka, żeby radnej nie drażnić – przyznał Sokołowski. Ale po wtorkowej sesji podszedł do Chojnackiej i powiedział, że jeśli nie wpłaci 604 zł na pomoc dla Oliwii chorej na raka mózgu, to na najbliższej sesji opowie o całym zdarzeniu ze szczegółami. I czeka na ruch radnej. Pan W. dzwoni z donosem do Radia Zet: http://www.radiozet.pl/Wiadomosci/Polska/Ile-zarabiaja-nasi-drodzy-samorzadowcy |
|