Byla i jest, tylko ze nie dla mnie;p musialem odejsc z przyczyn osobistych ale to nie znaczy ze nie moge tam wrocic. Napewno jest tam lepiej niz w alutec;p i innych obozach

No wlasnie chlopaki,im mlodszy szef, mniejsza firma tym lepiej sie czlowiek z nia zwiazywal i wyluzowywal i dopasowywal sie do zwyczajow i harmonogramu pracy a nie jak w Alutec,Stalszmit,Celfast kolchoz mrowczy nie obrazajac dawnych kolchozow.

Ale skoro była a już nie jest to widocznie nie mogło być tak pięknie jak w Alutecu... w moich pracach - szefa zawsze miałem fajnego - a nigdy kase
Fajny szef to połowa sukcesu.Ty zawsze takiego miałeś,a teraz jest przeważnie tak,że ani fajnego szefa ani kasy nie ma

Jedyny problem u nas jest taki że jest zbyt mało miejsc pracy, gdyby było dużo więcej łatwiej było by znaleźć pracę i jeśli ten szef i praca ci nie pasuje idziesz do innej, niestety u nas to mało prawdopodobne bo jak zrezygnujesz z pracy innej możesz już nie znaleźć.

Ale dobry szef nie rekompensuje mi opłacenia rachunków tylko godne zarobki - szczerze to gdyby zależało mi na większej kasie, nie zwracałbym wcale uwagi na podejście szefa do swojego zespołu - i taki Alutec nie stanowiłby dla mnie problemu ,a już napewno nie porównywałbym go do obozu pracy gdzie w firmie, biorąc pod uwagę stalowowolskie realia, zarabia się dobrą kasę..

O to też właśnie chodzi. Moim zdaniem piszą to ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia co piszą. Obozy pracy to były naprawdę okrutne miejsca, dlatego nie mam pojęcia dlaczego porównują swojego pracodawcę do tak okrutnych miejsc. Przecież nikt nad nimi nie stoi z "batem" i nie leje po plecach żeby szybciej robili.

[b]brac sie do roboty, bo dziadkom na emeryturę braknie...barany nie zadowolone z niczego !!!
POLAK TO TYLKO NARZEKA I WIDZI CZYJEŚ ( DOBRO ) myślicie że Niemcy to maja jak w raju, tam również zapier...lają od rana do nocy, tylko, ż mają ci co pracują trochu lepiej.
Socjalne - owszem, maja ale trzeba tam być by wiedzieć jak to jest tam mieszkać i jak zaboli ząb na socjalniaku..., albo urwie palca u ręki...ile to kosztuje...
Do roboty i zarabiać dudki...., wio.

Trick a co z naszymi emeryturami ? Podobno nie dostaniemy ani złamanego grosza... i tu też sie pojawiaja kolejne dylematy - młodzi nie pracują, więc i emerytur nie będzie

No właśnie ciekawe kto na nasze emerytury będzie pracował....? Nawet jeśli są osoby które chcą pracować (a są takie bo osobiście kilka znam) to nie ma miejsca pracy dla nich, a jeśli jest jakieś ogłoszenie to przyjmują tylko z grupą inwalidzką.

I to jest własnie ten paradoks - grupy inwalidzkie - co drugie ogłoszenie zawiera taki warunek - potem idę to takiego "majstra" i mnie krew zalewa. Inwalidzi będą robili na emerytury które to oni sami może dostaną po 80 latach pracy

Moim zdaniem to skoro ma grupę inwalidzką tzn. że ma uszkodzenie ciała które uniemożliwia mu pracę, skoro nie może pracować to dlaczego państwo mu na to pozwala i daje jeszcze ulgi? Osoby z grupą nie powinny zabierać pracy innym zdrowym ludziom.

zubrswt: takie grupy to się załatwia po znajomościach i za kase - w człowiekowi w rzeczywistości nic nie dolega. Pamiętam jak szło się na komisje wojskowe gdzie przyznawali Ci kategorie - i gdy ktos dostał inną niż A był wyśmiewany i mu sie współczuło ,że w przyszłości pracy nie znajdzie bo ułomny wiadomo wtedy to był tylko szczeniacki śmiech - ale teraz on może miec łatwiej w znalezieniu pracy.

Wiem że tak jest ale gdyby państwo nie dawało zniżek to i nikt nie szukał by takich pracowników. Skoro coś mu jest to niech dostanie 1500zl renty i niech siedzi w domu.

Państwo koncentruje się na zdjęciu krzyża z sali sejmowej a nie na tworzeniu nowych miejsc pracy dla młodych , zdrowych ludzi po dobrych studiach któzy powinni być przyszłością Polski, a teraz czuja się jak margines społeczny...bo jak ma się czuc taki człowiek który nawet w Alutecu bez znajomosci nie zjandzie pracy.

Właśnie a to Państwo powinno zabiegać o to aby zagraniczni inwestorzy inwestowali właśnie na terenie naszego kraju a nie gdzie indziej, po co w stw kolejne super i hipermarkety? zeby tam chodzić trzeba mieć kasę a skąd ją wziąść jak nie ma gdzie pracować.

No i inwestują a firmy wypchane sa az po brzegi ludźmi którzy tego nie deceniają - ale gdy zwalniali masowo ludzi z huty to większość nie wiedziała za co przeżyje kolejne miesiące - dlatego prace tzreba doceniać

Jakoś nie kojarzę żadnej inwestycji w fabrykę, bo to fabryki dają nam prace a nie jakieś sklepy czy galerie, w fabryce pracuje kilka tys osób a w galerii kilka... i to podstawowa różnica.

Podobno ma byc fabryka IKEI - ale zdania są podzielone, i czy to wypali to nie wiem. Ponieważ IKEA nie posiada własnych fabryk, ale może to będzie ich pierwsza - wtedy byłyby miejsca pracy, ale zapewne i z odpowiednimi kwalifikacjami.

Przeciez w takich duzych firmach pracownik jest tylko miesem armatnim,my dla kierownictwa jestesmy niczym,dla nich liczy sie tylko jak najwiekszy zbyt materialow,jesli w jeden dzien zrobisz ponad norme, i drugi raz norma automatycznie skacze w gore,za ta sama stawke pieniezna,a zapitalaz wiecej.
Robisz coraz wiecej a przez to mniej dokladnie,bo chcesz miec sztuk zgodnych z norma,ktora zarzadzil np.wczoraj pan kierownik i wychodzi jakis brak,obcinaja premie i jakies tam koszty materialowe,moze byc ze tylko tobie,lub calemu wydzialowi,nawet ci co dobrze pracuja dostaja po tylku(razem to razem)grunt ze kierownicvtwo nadalo kare,obcielo pracownikom pensje a ich zostaje w kieszeni i sa chapi.
Najgorzej z ambitnymi ktorzy podbijaja takie normy,ale tez do licha niektorzy przeciez nie tylko pracuja w jednym zakladzie,maja warsztaty samochodowe,i nie tylko ci z miast,ktorzy po robocie klada labe przed fotelem inni maja jeszcze inne obowiazki pracy chocby gospodarkach,wiem ze nie maja na to sily.
Tego sie bede trzymal,jesli sie jako szary pracownik sprobujesz wykazac to wypompuja cie do cna.
Chyba kazdy chce zarabiac i pracowac,praca to tez pewna odskocznia od dnia codziennego,a zawsze bylem za opcja ze normalny facet bez roboty nie powinien siedziec dluzej jak tydzien czasu,bo zwariuje.

Gdyby powstala taka fabryka to i ludzie by sie znalezli chetni do pracy, a ikea napewno zapewnila by im przeszkolenie, pytanie gdzie miala by ona powstac, bo tak jak piszesz ikea chyba nie ma wlasnych fabryk

Patriota: z tym ,że nie warto pracowac ponad norme to się zgaadzam o ile nie ma za to premii - ponieważ pracodawca wycisnie Cie jak cytryne Facet nie powinien siedzieć dłużej jak tydzien ? znam 10tki facetów którzy zostali zwolnieni z huty i siedza juz ponad rok - im o powiedz

oczywiscie sa pewne granice, dlatego nie popieram siedzenia po godzinach tylko po to aby zrobic wazelinke i podlizac sie szefowi, bo nie o to chodzi zeby robic za frajer

A w wielu firmach się robi za frajer i to się nie zmieni - bo teraz ludzie za tysiaka sobie powydrapują oczy - byleby "lata pracy" leciały

Ale jest tak dlatego ze nie ma innej pracy wiec jak juz robi gdzies to chce tam robic do emerytury, dlatego jesli byloby duzo miejsc pracy i mozliwosc zmiany pracy w kazdym momencie to pracodawcy zalezaloby na pracowniku a nie odwrotnie

W jednej firmie do emerytury to w PRL-u tak bylo, mlodzi teraz co pół roku nową prace maja - umowy o dzieło, zlecenia, prace interwencyjne, łapią sie wszytskiego bo ktos bez znajomości musi chodzic o kombinowac o każdy grosz