Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
e nie przesadzaj, malo kto tak zmienia, wiekszosc trzyma sie pracy w ktorej dobrze placa czy tam w miare dobrze. Nie mowimy tu o pracach tymczasowych typu wykladanie towaru w tesco itd.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja o takich pracach nie mówie - ale każdy kto zaczyna pracować, najczęściej już na studiach (zaocznych) łapie się prac restauracyjnych - kelner/ka, i takie rpace zmienia sie jak rękawiczki, to samo jest z pracami budowlanymi , gdzie mój znajomy w okresie wakacyjnym (oceplenia), robił w 3 firmach.
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A to sie zgadza. jakies zbiory owocow itp tez sie zmienia jak nie tu to tu, idzie sie tam gdzie mozna wiecej zarobic, a przy pracach sezonowych to akurat potrzebuja pracownikow wiec jest jak zmieniac prace.
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak, ale sezonówki maja więcej wspólnego z obozem pracy niż Alutec - ponieważ tam trzeba sie wyrobić czasowo lub robi sić na typowy "akord" - i do takich prac lgnie cała młodzież - to samo inwentaryzacje - natomiast w Alutecu moi znajomi aż tak nie pracują cięzko żeby nie znaleźli chwili odpoczynku.
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Powiem ze ja mam z rodziny w celfascie i nie narzekają, sam pracowalem w ats, uniwehels fakt faktem ze jako firma zewnetrzna ale rozmawialo sie z lidzmi i nie narzekali. Zawsze trafi sie jeden czy dwóch gosci i marudza na caly zaklad
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja także zaliczyłem pracę na "solidarności" - Uniwheels i Triumph i mimo iż nie było lekko to nikomu nie narzekałem - kasa tez była średnia ale praca była dla mnie pracą a nie pomysłem na wakacje
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No wlasnie zalezy kto jak do tego podchodzi. Jedni chca w ten sposob zarobic na wakacje a drudzy mysla ze pojda tam popracuja odpoczna, wakacje zleca i jeszcze za to ktos zaplaci dobra kase
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sezonowców nie brakuję którzy to chcą popracować miesiąc w takiej firmie,a później na dwa miesiące chorobowie biorą i symulują żeby ciągnać na lewo kase - i mają wakacje od rzekomego "obozu pracy" - na takie podejście młodych ludzi do pracy nie ma mocnych
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
no wlasnie bo polak nauczyl sie kombinowac ile tylko moze i najlepiej brac kase za nic. Ale jak pojedzie na zachod to zap**** az mu sie uszy trzesa a w oczych Euraski widac
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
I już się tego niestety ale nie oduczy - bo nikt nad nim z batem nie stoi i mu tego nonszalanckiego podejścia do pracy z głowy nie wybije - a szkoda bo własnie przydałby im sie takie obozy pracy na kilka miesięcy gdzie by docenili to co mają i to co robia dla nich inni zatrudniając ich w swoich firmach
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
otorz to, narzekaja dopoki nie zobacza co tak naprawde maja. Tutaj narzeka a ledwo zobaczy E to juz mu sie oczka swieca. no coz polak jest jaki jest i tak jak mowisz chyba nic tego nie zmieni
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jedynie to może zmienić życie - ale każdy młody sobie tłumaczy ,że jak w Polsce będzie mu niewygodnie to się spakuje i wyleci za granice za lepszym chlebem - a większośc w dobie kryzysu doji "socjala" i żyje z miesiąca na miesiąc bez szerszej perspektywy na przyszłość
|
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czyli firmy mlekiem i mioodem plynace tak jest pieknie jak was chlopaki czytam ze zachcialo mi sie zostac na wszystkie trzy zmiany w robociea poza tym chyba teraz sa takie czasy ze wiekszosc z nas zasmakowalo juz pracy za granica
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Patriota ja tyrałem 2 lata po 12 godzin 6 dni w tygodniu - każde nagodziny były płacone podwójnie u Japońców - i nie narzekałem , tylko śmigałem ochoczo i jak przyjeżdżam i widze fale niezadowolenia to az mi się żal robi ze sa ludzie na bezrobocie ktorzy by sie chetnie zamienili za polowe tego co oni dostaja
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
poprostu trzeba miec pozytywne podjescie i nie dac sie wykorzystywac o i to caly problem trzeba wierzyc w to ze kiedys bedzie irlandia jak to mowili przed wyborami
|
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zielona wyspa - tylko ostatnio czytałem artykuł o tym ,że polacy którzy przepracowali minimum 5 lat legalnie w Irlandii/Anglii maja niemalże zagwarantowane otzymanie wizy - i ludzie sie o nia faktycznie starają i będą masowo celować teraz w Stany Zjednoczone
|
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
w stany? dlaczego? tam juz nie jest tak kolorowo jak kiedys, znam wiele osob ktore maja wizy do usa i jakos sie tam nie wybieraja bo juz nie ma po co, bilety drogie i na swieta nie ma jak przyjechac a w europie zarobi tyle samo i na swieta w domu bedzie
|
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To czemu tak rzadko slyszymy pochwal od szefa,wedlug mnie to podnieslo by przynajmiej moja efektywnosc pracy,nie tylko ze zawsze ze za malo,i wiecznie te narzekania dla kazdego.
I ja tez znam ciezki chleb pracy za granica,niestety ,eldorado pracy tam tez sie skonczylo |
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jesli zmienilo by sie podejscie pracodawcy do pracownika i troszke pracownika do prawcodawcy to wszyscy byli by zadowoleni i praca by byla przyjemna a i szef swoje by zarobil
|
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Podpisuje sie pod toba obiema rekami,trafiles w sedno.
I wlasnie by nie bylo tego kablowania jednego na drugiego |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
te relacje się nie zmienia , albo sa od początku w firmie albo możemy o nich zapomnieć - jeżeli zaś jestesmy pracownikami to wypada nam byc zawsze miłymi i nie grać wielkich panów - bo szef sie zirytuje i przykręci śrube..
USA nie sa takie zle - jezeli ma sie tam juz ustawiony grunt pod nogami z mieszkaniem - wtedy prace szybko znajdziesz. |
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jersey co ty piszesz wszyscy zwiewaja z ameryki,bezrobocie tam wieksze jak u nas a Obama kombinuje jak znalezc ludziom zajecie.
Ludzie kredydow pod zastaw domow wzieli i teraz nie maja z czego splacic,i na socjalnym siedza,wielu moic kumpli siedzialo tam po15,20 lat i wrocilo bo nie widzi tam zadnych perspektyw. Moze Kanada? |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co Ty gadssz moja siostra dostala zieloną karte rok temu i caly czas komus wysyla zaproszenia , a sciagneła juz 3-ke ludzi do rpacy i każdy zadowolony - tak jak napsialem wyzej - musisz miec ustawionych znajomych i miejsce do zamieszkania i nie bedzie problemow - a co ma powiedziec Obama ? ze jest super i zaprasza wszystkich zeby ich wydoili..
Kanada - Owszem, ale tak nikogo nie mam ...a w ciemno bym sie nie zdecydował |
|
Posty: 244
Dołączył: 12 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po prostu mozecie uwazac sie za szczesciarzy ze wam sie udalo,tym bardziej jesli sie jest np.Nowym Yorku.
Z mojej strony duuzo osob przewinelo sie przez stany i jeszcze tam siedzi bo np.juz tyle lat tam jest ze w polsce nie potrafia zyc co nie znaczy ze by nie chcialy,wszyscy mowili ze jest teraz bieda ze to nie to co 10 lat temu.Ameryka dostala po dupie za te wojny co prowadzila,plus kryzyz i churagany,przeciez poza tym ogladamy wiadomosci CNN BBC wiec nie jest tak kochasnie A ci co zjechali juz nie wracaja,mimo ze przepracowali tam swoje lata.Po prostu wam sie udalo. |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Partiota to wszystko zależy od tego gdzie jesteś - moja siostra także nie leciała w ciemno Miała zapewnione warunki do życia i wiedziała gdzie ma sie skierowac do szukania pracy - a właściwie prace też miała ustawioną. Mam znajomych którzy pracują na Manhatanie i mieszkaja w NY i wiem ,że nie jest kolorowo, ale mimo wszystko każde z nich ma prace i nieźle sobie dają rade - może dlatego ,ze sę młodzi, ambitni i obrotni.
|
|