Posty: 56
Dołączył: 2 Maja 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W ostatnim czasie staliśmy się świadkami kolejnego kroku w planie ograbienia Polaków z ich majątku narodowego, który winien być gwarantem niezależności państwa i narodu polskiego. Kolejny marionetkowy rząd tzw. wolnej Polski kontynuuje dzieło grabieży i wyprzedaży polskiego przemysłu, czyniąc Polskę atrapą państwa, którego strategicznymi sektorami gospodarki zarządzać będą potężne zagraniczne koncerny. Przez lata rządy wszystkich opcji, od postkomunistów, przez wszelkie odcienie centroprawicy i kolejnych ich mutacji doprowadzały do upadku polskich stoczni, hut, kopalni by później, oczywiście z własnym zyskiem, oddać je zagranicznym inwestorom, pod rządami których tzw. nierentowne firmy cudownie ożywają i przynoszą zyski.
W naszym niewielkim mieście latami obserwować mogliśmy proces destrukcji największego zakładu przemysłowego, Huty Stalowa Wola. Zakład, który przez 40 lat był największym w Europie Centralnej producentem maszyn budowlanych, który eksportował te maszyny do 80 krajów na świecie został zniszczony po to, by pozbyć się go w ramach rządowego planu prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Hutę nabyła chińska firma Liu Gong, pozbycie się przez Polskę zakładu świętował w Chinach minister Grad. Liu Gong zakupił HSW w ramach swojej ekspansji na rynki europejskie. Co ciekawe, choć niestety nie niespotykane w „wolnej Polsce” rządowi handlowcy nie chcieli nawet ujawniać szczegółów kontraktu sprzedaży. Podejrzane transakcje, które serwowały nam kolejne rządy i specyfika polskiej prywatyzacji nakazuje podejrzewać, że nie mają czystych intencji, ale z pewnością mają bardzo lepkie ręce i własne w tym interesy. Czy jest możliwym do wyobrażenia, że HSW, podobnie jak inne polskie firmy, nie są w stanie przetrwać jako polskie fabryki, pracujące na rzecz stabilności i niezależności gospodarczej naszego kraju? Czy nie nasuwa się pytanie czy nie było to celowe działanie? Strategiczne przedsiębiorstwa takie jak huty czy stocznie zostały zniszczone celowo przez quasi mafijną szajkę byłych zarządców PRL jak i tych, którzy zapewnili im miękkie lądowanie w „demokracji” - tych, których dziś nakazuje nam się wielbić jako budowniczych wolności. Elity byłych „opozycjonistów”, tworzących wespół z byłymi komunistami twór zwany III Rzeczpospolitą nie są niczym innym jak zdrajcami i wrogami polskiej niepodległości i niezależności w każdej postaci, wrogami Polaków, na plecach których wkroczyli na salony by później sprzedać ich wszystkich. Nas wszystkich. Ośmielamy się podejrzewać, że nie takiego stanu rzeczy chcieli ci, którzy nie tak dawno strajkowali w HSW i innych zakładach, że nie tak wyobrażali sobie „transformację ustrojową”. Chcieli pracy i godnego życia dla siebie i swoich dzieci - zamiast tego, pod przewodnictwem „elit opozycji” i na własną i naszą zgubę wywalczyli kapitalizm. Przykrym a zarazem zdumiewającym jest, że po dwudziestu latach grabieży Polski, doprowadzenia do ubóstwa Polaków, ci ludzie nadal rządzą, wspierani przez pokrewne im środowiska największych mediów. Zdumiewającym jest fakt, że nie kryjąc się ze swoją bandycką działalnością nie zostali przez Polaków odpowiednio nagrodzeni, że startują i wygrywają w kolejnych wyborach zamiast od dawna siedzieć w więziennych celach. Że ciągle jeszcze Polacy chcą wierzyć w ich dobre intencje jak i w to, że III RP została zaprojektowana z myślą o pomyślności polskiego narodu. Że ciągle jeszcze medialne, wyborcze spektakle odgrywane dla publiczności przez pozornie zwalczające się frakcje cieszą się tak wielkim zainteresowaniem. Nie będzie łatwo odwrócić ten stan rzeczy i zdajemy sobie sprawę z tego, że na chwile obecną Polacy zostali pozbawieni środków obronnych, że „wolne media” to nic więcej jak mit, że nieformalne układy, które zastąpiły komunistyczną nomenklaturę są realnym zagrożeniem dla wolności naszej Ojczyzny i nas samych. Jednak to, że na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości pokonania ich, nie zwalnia nas z obowiązku protestu wobec ich poczynań. Cały czas i coraz głośniej musimy mówić, że rządzący nami to zdrajcy, że III RP jest opresyjnym tworem dążącym do ograbienia narodu z jego majątku i wolności, musimy przekonywać, że udział w kolejnych wyborach daje wyraźny sygnał zorganizowanej politycznej przestępczości mówiący o tym, że mają naszą zgodę na to co robią. Że pouczające nas „moralne autorytety” to podejrzane kreatury pracujące nad umocnieniem systemu szkodliwego dla Polski i Polaków. Złodziejska prywatyzacja w Polsce budzi w Polakach ciche niezadowolenie, które niestety nie przekłada się na ich późniejszy udział w wyborach i stawianiu krzyżyków przy nazwiskach autorów planu rabunkowego. Nadszedł czas by to zmienić i uświadomić sobie i innym, że dopóki Polska okupowana będzie przez III RP i marionetkowe rządy na usługach obcego kapitału i ponadnarodowych organizacji i korporacji, nie będziemy w stanie porwać się na niezależność i niepodległość. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Wybory się zbliżają to sprzedali aby móc zafundować dzieciom następnego orlika który da im następny głos w wyborach. Polecam książkę Ziemkiewicza - Polactwo. Dobrze ukazany obraz polskiego społeczeństwa.
Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|
Posty: 689
Dołączył: 25 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a kiedy ten obcy kapital i zlowrogie koncerny przekupily np. Leppera , Giertycha ? szukali ich na wsiach i tam zmuszali do zostania ministrami ? . Niemcy pozamykali kopalnie , bo im sie nie oplacalo ich utrzymywac , w Polsce jest inaczej , caly czas dotuje sie archaiczne przedsiebiorstwa. Stocznie juz dawno powinny upasc , trzymaly sie na powierzchni jedynie dzieki stosowaniu kreatywnej ksiegowosci - tak samo wyglada deficyt Polski , rzadowe zrodla podaja dane o 54 % , Balcerowicz , Unia informuje o 56 % ;]
|
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT a kiedy ten obcy kapital i zlowrogie koncerny przekupily np. Leppera , Giertycha ? szukali ich na wsiach i tam zmuszali do zostania ministrami ? . Niemcy pozamykali kopalnie , bo im sie nie oplacalo ich utrzymywac , w Polsce jest inaczej , caly czas dotuje sie archaiczne przedsiebiorstwa. Stocznie juz dawno powinny upasc , trzymaly sie na powierzchni jedynie dzieki stosowaniu kreatywnej ksiegowosci - tak samo wyglada deficyt Polski , rzadowe zrodla podaja dane o 54 % , Balcerowicz , Unia informuje o 56 % ;] To powiedz mi dlaczego Czesi są zainteresowani polskimi kopalniami, szukają polskich górników do pracy u siebie w kopalniach a my węgiel importujemy? Kopalnie mogą być opłacalne tylko banda polskich zdrajców która rządzi od 89 bez przerwy majstruje przy przedsiębiorstwach wpychając do nich zamiast ekspertów to kolesi. Giertych i Lepper na stanowiskach to tylko dowód na głupotę polskiego narodu, bo gdy ktoś im obieca kawałek kiełbasy lecą jak psy głosować na takich, a później tylko narzekają, że nic nie zrobili. Dopóki ze sceny politycznej nie znikną ludzie którzy tylko chwalą się tym, że byli opozycjonistami 20 lat temu w tym kraju nie będzie dobrze. Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|
Posty: 115
Dołączył: 4 Sie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
i dobrze że sprzedali w końcu tą studnię bez dna defraudującą kolejne dofinansowania z budżetu (moich podatków) już czas aby banda darmozjadów związkowych wzięła się do uczciwej pracy , o ile jeszcze to potrafią po latach lekkiego chleba
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją." Józef Piłsudski |
|
Posty: 689
Dołączył: 25 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
oczywiscie odpowiem . Zloza polskiego wegla wystarcza jeszcze na 30 lat , Czesi chca kupic by eksplatowac kopalnie polskie a nie swoje , bo jak wiadomo podziemne kanaly niszcza krajobraz. Polacy obawiali sie przejecia przez Czechow, dokladniej obawiali sie tego prezesi i dyrektorzy bo wiedza ,ze w Czechach czy Niemczech ich brak wiedzy bylby przyczyna zwolnienia. Pod polskim butem jest dobrze , mozna pojechac do Australii i spic sie niemilosiernie
|
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tez uważam że zamiast prywatyzowac lepiej byłoby zamknac całkiem, sprzedac i otworzyc na nowo bez związków ze znacznie mniejszą biurokracją biurową
|
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
dlaczego całych postów nie wyświetla?
Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
bo to niekulturalne cytować bez skracania, fora robiąś to automatycznie
|
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT oczywiscie odpowiem .... Ale jakoś Czechom w Polsce będzie się opłacać wydobywać, a nam w swoim kraju się nie opłaca? I nie wiadomo dlaczego tak często jest. Po co prywatyzować spółkę taką jak Enea, gdzie zyski z niej w ciągu kilku lat dają kwotę za którą rząd chce ją sprzedać? Gdzie tu sens, gdzie logika? Ani PO ani PIS nie ingeruje bezpośrednio ale podnosząc składki podatki tak naprawdę dobija polskich przedsiębiorców ... a nie prywaciarzy jak to się w Polsce mówi (bo nie da się uczciwie dorobić trzeba ukraść, jak to uważają wielce oświeceni po zawodówkach i urzędnicy). Co to za kraj w którym człowiek po rolniczej zawodówce żąda odejścia prof ekonomii ponieważ twierdzi, że on o niej nie ma pojęcia, a reszta obywateli mu przyklaskuje? Gdzieś kiedyś słyszałem fajne zdanie, że urzędnik w Polsce to nieudacznik który niczego w życiu się nie dorobił, a gdy widzi kogoś kto potrafi zarabiać to musi go zgnoić z racji tego, że sam tego nie potrafi. Inną stroną jest to o co prawica i lewica się kłóci. Związki homusiów? aborcja? smoleńsk? A co mnie to obchodzi? U nas politycy mają do perfekcji opanowaną sztukę omijania gospodarki i wdrażania ułatwień. Potrafią produkować tony ustaw które nie mają sensu i znaczenia w życiu zwykłego obywatela. Dlatego nie dziwię się 3 zaborom i sowieckiej okupacji, bo skoro sami sobą nie potrafimy rządzić to może ktoś za nas zrobi to lepiej. Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT proces destrukcji największego zakładu przemysłowego, Huty Stalowa Wola Jeśli szukasz winnych to za fatalną kondycje Huty odpowiada nie rząd tylko pracownicy. Nieudolna, wybierana po znajomości kadra kierownicza. Szeregowi pracownicy obijający się i umilający sobie pracę wódką i piwem. 2/3 trzecich zmian przespane na ławce w szatni. Czy się stoi czy się leży, dwa tysiące się należy. Taki twór to skansen PRLu, można było tam wycieczki prowadzać, widoki jak z filmów Barei. "Proszę wycieczki, oto homo sovieticus przy pracy" Kto widział ten wie jak to wyglądało. Nie doszukujcie się tu antypolskich spisków.Dziwne że aż tak długo to pociągnęło. *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT proces destrukcji największego zakładu przemysłowego, Huty Stalowa Wola Jeśli szukasz winnych to za fatalną kondycje Huty odpowiada nie rząd tylko pracownicy. Nieudolna, wybierana po znajomości kadra kierownicza. Szeregowi pracownicy obijający się i umilający sobie pracę wódką i piwem. 2/3 trzecich zmian przespane na ławce w szatni. Czy się stoi czy się leży, dwa tysiące się należy. Bardziej bym winił wyższe szczeble. Jak to jest ze ginie spory asortyment i nikt za to nie odpowiada ? Kogoś kto wykonywał źle swoje zadania i przyczyniał się do osłabiania zakładu przenosi się za kare na inne, wysokie stanowiska i wlepia się mu sporą odprawe. itp. Zwykli pracownicy przyczynili sie do tego w bardzo małym stopniu. |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Zwykli pracownicy przyczynili sie do tego w bardzo małym stopniu. No jasne. Pracownicy którzy obijają się, piją i kradną co się da prawie nie mają wpływu na kondycję firmy Widzę że studiowałeś ekonomię A i tak wszystko to wina Tuska i PO *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT No jasne. Pracownicy którzy obijają się, piją i kradną co się da prawie nie mają wpływu na kondycję firmy Widzę że studiowałeś ekonomię A i tak wszystko to wina Tuska i PO Jeżeli jesteś szefem swojej firmy, masz na stanie kilkunastu pracowników to masz wpływ na to, co dzieje się w Twojej firmie. Jeżeli kilku z Twoich pracowników obija się, nie wykonuje powierzonych zadań, zdarzają się kradzieze na terenie Twojego zakładu a Ty na to nie reagujesz, to też przyczyniasz się do tego aby było tylko gorzej. Jeżeli były by wyciagane konsekwencje z takich czynów to niekorzystny element został by szybko wykluczony. Doskonałym przykładem są prywatne zakłady gdzie panuje potrzebna dyscyplina a pracownicy znają swoje obowiązki, bo szef o to zadbał. |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ktosik w Hucie są związki i nie tak łatwo wywalić nieroba. W prywatnym zakładzie to już inna bajka nie ma związków. Szef rozlicza z wyników. Jak są kradzieże i braki w materiałach to winny na pewno się znajdzie. W hucie pisało się straty i wszyscy byli zadowoleni.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT W hucie pisało się straty i wszyscy byli zadowoleni. Bo nikt z tego nie był rozliczany, jak by za każde braki potrącano kadrze dyrektorskiej to zmiana były by natychmiastowe. Zapewne słyszałeś o tym ze gineły duże ilości ropy czy cenne częsci do maszyn budowlanych, jeżeli dyrektor by musiał pokrywać straty z własnej kieszeni, to takie sytuacje raczej nie miały by miejsca. |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
A kto kradł tą ropę? Dyrektorzy czy pracownicy?
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT A kto kradł tą ropę? Dyrektorzy czy pracownicy? Dyrektor tez jest pracownikiem. Nie daje sznas aby zwyłky szarak był wstanie bezproblemowo wywieść takie ilości a sprawa konczyła się tylko wypisaniem papierka. |
|
Posty: 8
Dołączył: 6 Lis 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
fractal a skad ty tak wiesz co robia pracownicy huty czyzbys tam pracowal
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
lelekk a co ty się wczoraj w rosji urodziłeś? Cała stalowa wie.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT fractal a skad ty tak wiesz co robia pracownicy huty czyzbys tam pracowal Ano pracowałem tam, to i wiem jak to wyglądało. Poza tym jak Andrzejek zauważył to nie są żadne tajemnice, z pół Stalowej przewinęło się przez Hutę, przez lata to był największy pracodawca w regionie. *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 8
Dołączył: 6 Lis 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
17 lat tam pracuje i mam inne doswiadczenie
|
|
Posty: 2246
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT m87 napisał . Zloza polskiego wegla wystarcza jeszcze na 30 lat Skąd masz takie dane?? ja znalazłem coś odwrotnego do twoich 30 lat Węgla mamy tyle, że przy rocznym wydobyciu na poziomie 100 mln ton starczyłoby go nam na 1000 lat. Energii zasobów odnawialnych, z których możemy produkować ciepło i prąd mamy 154 więcej niż potrzebujemy Z prof. dr hab. Ryszardem Henrykiem Kozłowskim z Politechniki Krakowskiej rozmawia Wiesława Mazur - Import nośników energii, w tym gazu i ropy naftowej, obciąża budżet państwa kwotą 25 mld zł rocznie, tymczasem Pan twierdzi, że jesteśmy "Kuwejtem Europy" i moglibyśmy być samowystarczalni energetycznie. To brzmi jak bajka, opowiadanie science fiction. - Siedzimy na wulkanie przebogatych zasobów energii i możemy być samowystarczalni. Wiek XIX był wiekiem węgla i pary, XX - ropy naftowej i gazu, XXI będzie wiekiem zasobów energii odnawialnej. Węgla mamy tyle, że przy rocznym wydobyciu na poziomie 100 mln ton starczyłoby go nam na 1000 lat. Szesnaście lat badań Polskiej Akademii Nauk, Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz innych jednostek, które zajmowały się poszukiwaniem ropy, gazu, energii geotermalnej świadczą, że zasoby gazu - odkryte i do udokumentowania - zabezpieczają ekspolatację na wysokim poziomie, na ponad 100 lat. Ale w ciągu najbliższych 20 lat, powszechnym nośnikiem energii będzie wodór. Można budować elektrownie opierając się na wodorze spalanym w ogniwach paliwowych, czerpiąc go z wody. Powracając do zasobów energetycznych Polski, nasza ziemia została obdarzona wyjątkowo szczodrze. W żadnym innym europejskim kraju, a może nawet w żadnym innym kraju na świecie, nie stykają się tak jak u nas cztery jednostki geostrukturalne: prekambryjska plaftforma wschodnioeuropejska, kaledonidy, waryscydy i alpidy. Podobne położenie rokuje mnogość bogactw i gazu, i ropy, i wody geotermalnej. Energii zasobów odnawialnych - myślę przede wszystkim o zasobach energii geotermalnej - posiadamy nieprzebrane bogactwo. Wynoszą 625 tys. petadżuli (PJ) na rok. Jeden petadżul jest odpowiednikiem energii zawartej w 23 tys. ton ropy naftowej. To są zasoby odnawialne stałe i znajdują się na 80 proc. powierzchni Polski. Zapotrzebowanie Polski na energię wynosi 4 tys. PJ rocznie. Geotermalnej energii odnawialnej mamy 154 razy więcej niż jej w chwili obecnej potrzebujemy. Niemcy w zasoby geotermalne są trzy razy ubożsi niż my. Wielkie zasoby geotermii posiada Ukraina, ale nie są tak, jak nasze udokumentowane. Ostatnie badania w Niemczech potwierdziły, nasze wcześniejsze prognozy i obliczenia. - Zaraz zaraz, Panie Profesorze, mówił Pan o węglu kamiennym. Czy dobrze pamiętam, że w rozpoznanych złożach mamy go podobno ok. 40 mld ton. Wystarczyłoby nam więc węgla kamiennego przy tym rocznym wydobyciu, o którym Pan wspomniał, na 400 lat. Zasoby geologiczne węgla brunatnego wynoszą ok. 13 mld ton - przy wydobyciu ponad 60 mln ton węgla brunatnego w roku, starczy tego paliwa na ponad 200 lat. - Podane przez Panią dane są zaniżone. Króluje i rozpowszechniane jest kłamstwo, że mamy mniejsze zasoby niż one są w rzeczywistości. Mówię, nie tylko o węglu. Taka była polityka. W czasach PRL kupionych zostało z kredytu Banku Światowego 6 zestawów amerykańskich urządzeń wiertniczych. Miały być kontynuowane poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie bogactw naturalnych, ale urządzenia stały bezużytecznie. Prawie nie korzystano z nich, schowana została dokumentacja przeprowadzonych badań. Konsekwencja? Importujemy niepotrzebnie ogromne ilości gazu rosyjskiego. Wmawia nam się, że bez tego importu nie damy sobie rady, a to nieprawda. Na Górnym Śląsku węgla kamiennego mamy ok. 43 mld ton. Prof. Julian Sokołowski, który dwa lata temu odszedł od nas do nieba i był prawdziwym guru geotermii, a ja w tym zakresie jestem jego uczniem - ocenił, że węgla w Rowie Lubelskim mamy aż 60 mld ton. Razem to 100 mld ton, tylko węgla kamiennego! Mając takie bogactwo, należy myśleć o budowie karbochemii. Węgiel jest zbyt cennym surowcem, żeby go spalać. W procesie technologicznym odgazowania węgla otrzymuje się gaz, tańszy od tego, który chcemy sprowadzać zza granicy i przetrzymywać w terminalach, które zamierzamy właśnie budować za ciężkie miliony. - To chyba pytanie retoryczne, czy warto węgiel przetwarzać, uzyskując z niego np. benzynę syntetyczną, kiedy ropa naftowa tak drożeje? Cena za baryłkę (159 l) przekracza już 75 dolarów. Mówią, że niedługo baryłka może kosztować nawet do 100 dolarów! Rafinerie benzyny syntetycznej otrzymywanej z przeróbki węgla, budowane są w wielu krajach. My, siedząc na węglu, zastanawiamy się bez końca, czy taka rafineria mogłaby się nam opłacać... - Chcąc pchnąć nasz kraj energicznie do przodu i go zmienić, trzeba odblokować różne kurki niemożności, wykorzystać wiedzę, badania naukowe. Wcale przy tym nie trzeba wyważać zamkniętych drzwi, myśmy już to zrobili. Pełniłem różne funkcje kierownicze w uczelni, ale już ich pełnić nie chcę, bo zajmuję się Programem dla Polski, to zajmuje cały mój wolny czas. Węgiel w Polsce musimy przetwarzać. Geotermia musi ruszyć. W Polsce 76 proc. energii pochodzi ze spalania węgla, w krajach europejskich tak było 20 lat temu i postanowili tę sytuację zmienić. Węgiel, spalając się, emituje oprócz powodującego efekt cieplarniany CO2, który można wyłapywać bardzo niebezpieczne związki rtęci powodujące epidemię raka, o tym niewiele się mówi. Wykorzystanie energii geotermalnej do produkcji ciepła i prądu staje się koniecznością. Nie tylko dlatego, że z odnawialnych źródeł do 2010 r. powinniśmy otrzymywać 7,5 proc. energii, na razie otrzymujemy oficjalnie 3 proc., a naprawdę chyba nie więcej niż 2 proc. Dodam, że wśród wszystkich zasobów energii odnawialnej - myślę o energii z biomasy, słonecznej, wiatrowej, wodnej, jaką możemy wykorzystywać - geotermalna stanowi 99,8 proc. - Profesorskie trio: Julian Sokołowski, Jacek Zimny, Ryszard Kozłowski, autorzy obszernego opracowania "Polska XXI wieku" dzielnie walczyło przez lata, o lepszą Polskę z gospodarką, która dzięki taniej energii będzie mogła skutecznie konkurować z gospodarkami o wiele bogatszych od nas krajów, dogoni je i prześcignie... - A dlaczego nie? Tania energia jest podstawą wzrostu konkurencyjności gospodarek. - Słyszy się jednak, że energia geotermalna jest droga... - Energia, o której mówimy, jest tańsza od innych. Że jest droższa, to są plotki. Tak właśnie, plotkarsko działało blokujące nas lobby. Bywało, że z ekip rządowych na skutek tych plotek dochodziły do naszej trójki głosy, że jesteśmy szamanami, teoretykami z wyimagowanymi koncepcjami. Tymczasem prof. Sokołowski zanim został pracownikiem PAN wiele lat pracował w jednostkach zajmujących się poszukiwaniem zasobów, w Warszawie, Łodzi, potem w Krakowie. Zimny, podobnie jak ja, twardo chodzi po ziemi. Jestem absolwentem Politechniki Śląskiej, zajmowałem się energetyką pracując w Instytucie Metalurgii Żelaza w Gliwicach, zakończyłem tam pracę 10 wdrożeniami i 20 patentami. Byłem tutaj, w Politechnice Krakowskiej, prodziekanem Wydziału Mechanicznego, przez dwie kadencje prorektorem uczelni. Gdzież tu szamaństwo i bujanie w obłokach? Chciałem, żeby w Krakowie powstała pierwsza eklektrociepłownia na bazie geotermii, ale napotkałem opór. Zakład produkujący energię elektryczną i cieplną z geotermii powstanie w Toruniu i pokażemy, że będzie to energia tania. W Austrii zbudowanie zakładu kosztowało 5 mln euro, u nas można taki zakład zbudować taniej. - W Bańskiej Niżnej energia z geotermii nie jest tania... - Nagłośnione zostały koszty związane z drugim otworem. Pierwszy nadzorował prof. Sokołowski. Zakład został uznany przez Amerykanów i Japończyków za wzorcowy. Profesor, współpracując z wójtem gminy, miejscowym księdzem proboszczem i dyrektorem szkoły, zadbał, żeby od razu uruchomiony został system kaskadowy wykorzystania geotermii. Oprócz ogrzewania domów w wiosce, zbudowano basen kąpielowy, geotermia ogrzewa szklarnie, wykorzystywana jest w suszarni drewna, do hodowli ryb - sumów afrykańskich. A był to tylko otwór poszukiwawczy. Drugi otwór w Bańskiej powinien zostać wykonany nie tam, ale w Zakopanem. Wodę geotermalną transportuje się z Bańskiej na znaczną odległość. Straty ciepła trzeba uzupełnić. Proszę sobie wyobrazić, że część pieniędzy na odwiert zużyto na nową nawierzchnię Krupówek. I poszło w świat, że to drogie. - Centra energii geotermalnej powinny być zbudowane w każdej gminie? - Tak. To znaczy w 2500 gmin na 2700, bo w tych 2500 gorące wody geotermalne zdatne do wykorzystania znajdują prawie wszędzie, poza okolicami Suwałk i Białegostoku ok. 3 tys. metrów pod naszymi nogami. Takie centrum to nie tylko produkcja energii elektrycznej i cieplnej, także miejsca pracy. Na Górnym Śląsku pod powierzchnią, na ok. 2700 km kw. znajdują się warstwy węgla, a pod nim warstwa dewonu o miąższości 1000 m, o innej niż węgiel strukturze. W dewonie znajdują się wody geotermalne i pary przegrzane. Wystarczy wejść w dewon, żeby wykorzystać właściwości bardzo gorącej wody i pary. Razem z prof. Zimnym opracowaliśmy technologię produkcji energii elektrycznej z wyeksploatowanych kopalń. W tym miejscu pozwolę sobie na dygresję, że likwidowanie kopalń to był błąd. Moim zdaniem kopalnie należało oddać górnikom do dyspozycji - oni wydobywaliby z nich węgiel i nie musieli ginąć w biedaszybach. Pod warstwą węgla, jak już powiedziałem, są świetne warunki geotermalne. Na poziomie chodników, do których można dowiercić się z góry, a potem wejść w dewon, w zamkniętych kopalniach, warto uruchomić turbiny - generatory produkcji energii elektrycznej. Każda kopalnia ma dokładną charakterystykę chodników, są metody satelitarne, dzięki którym wieże wiertnicze łatwo umieścić dokładnie nad chodnikami. Zgłosiłem taki projekt do Brukseli i czekam na odpowiedź, która ma nadejść jeszcze w tym miesiącu. Chcemy ten pomysł z Zimnym wypróbować w kopalni Knurów. - Dziękuję za rozmowę. http://www.eioba(...)eotermia "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT 17 lat tam pracuje i mam inne doswiadczenie HSW to nie mała firma. Poza tym np. ktoś pracujący w biurze może nie mieć pojęcia co się dzieje na hali. @Wiktor, wklejkowcu, wracaj do tematu o PO i nie zaśmiecaj nam dyskusji wklejkami, ok? *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Nawet nie wiedziałem, że na moim wydziale takimi rzeczami się zajmują o jakich mówił prof. Kozłowski
Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|