Na stronie Starostwa Powiatowego znalazłem godziny pracy:

Wydział Komunikacji i Transportu załatwia sprawy codziennie w godz. 7:30 - 15:15
We wtorki sprawy załatwiane są w godz. 7:30 - 16:00

Z moich obliczeń wychodzi że 0,5h dostają co tydzień gratis:
4 dni po 7h 45min =31h
1 dzień po 8h 30min = 8,30
5 dni pracy =39h 30 min

Dlaczego dostają 0,5h wolnego co tydzień??? Pewnie my płacimy to z swoich podatków???

bo po skonczeniu przyjmowania musza zakonczyc i zamknac systemy itp, wychodzi nawet nieco ponad to co napisalas i pracują dłużej ale to minutowe sprawy

Wydaje mi sie ze to sa godziny przyjmowania interesantow, a nie rzeczywiste godziny pracy

Jeśli są to godziny przyjmowania interesantów (7:30-15:15) to wychodzi że 15 minut codziennie mają na zakończenie, zamknięcie systemów itp. przyjmując, że pracują po 8h
Czyli wychodzi 5x15 min =1h 15min tygodniowo a dodać ten czas do 39h 30min co przyjmują interesantów to oznacza, że tygodniowo pracuja po 40h 45min. Czyli wychodzi teraz na to, że płacimy im z swoich podatków nadgodziny (sick)

To się zdecyduj co ci nie pasuje, nadgodziny czy krótszy czas pracy, a później idź do starostwa i pytaj o szczegóły.

Czy nadgodziny czy za krótki czas pracy i tak za coś płacimy niepotrzebnie.

A jak by pracowali równe 8h dziennie to pewnie też byśmy za coś płacili niepotrzebnie, bo mogliby sprawy załatwiać 2 razy szybciej. I znów marnotrastwo .

aqq24 a jak przez 15 minut nie przyjdzie żaden interesant i pani będzie pierdziała w stołek to mamy jej za to nie zapłacić?

A kiedy nie bedziemy musieli sie zwalniać z pracy zeby zarejestrowac auto jak pracujemy do 17. Czy to problem dla urzedasow popracowac choc jeden dzien w godzinach innych niż wymarzone 7-15, skoro my możemy to może i im korona by z glowy nie spadla?

Do 17 to od 9 pracujesz? Wstań wcześniej i zarejestruj autko przed pracą.

Pracuje po 10h, ale nie o to chodzi bo ktos pracujacy w firmie prywatnej tez nie pracuje 8 tylko wiecej bo trzeba zamknac dzien, posprzatac, klient przez zamknieciem ktorego nie wygonisz.Takie sa realia, a nawet jak masz na 8 to i tak tego co chcesz nie zalatwisz w pol godziny i zdarzysz jeszcze do pracy.

Idź 1 min przed końcem ich pracy i coś załatw. Będą Ci kazali przyjść jutro, nie myśl, że ktoś zostanie 30 min by Cię obsłużyć. Obiecuję Ci to