http://wiadomosci.onet.pl/1880780,11,item.html
Wkrótce doczekamy się antyzwiązkowych protestów ludzi pracujących w prywatnych firmach.

Nie daj się podpuszczać
Czy pan Śniadek=związki zawodowe???
"Solidarność" to tylko jedna z 3 central związkowych, od wielu lat bezpośrednio powiązana z polityką (ostatnio z PiS-em). Faktycznie jest zakamuflowaną partią polityczną, a nie związkiem zawodowym.

A po drugie:
jak sobie wyobrażasz "antyzwiązkowy protest ludzi pracujących w prywatnych firmach"?

Pracownicy prywatnych firm najczęściej nie mają możliwości bronić swoich interesów wobec pracodawcy przez zorganizowanie się w związku zawodowym - właściciel inicjatorów najczęściej tępi bezwzględnie (czytaj: wyrzuca z pracy pod byle pretekstem).

Pracownicy prywatnej firmy, którzy utworzą związek zawodowy wcale nie muszą podłączać się pod jakąkolwiek centralę związkową typu OPZZ lub "Solidarność".

Dla pracodawcy wygodniej jest, gdy nie ma u siebie związku zawodowego, bo większość pracowników nie zna nawet swoich uprawnień wynikających z kodeksu pracy.

Akurat w tym przypadku interes pracowników firm prywatnych i pracodawców jest wspólny. Na dalszym utrzymaniu młodych emerytów stracą i jedni i drudzy. Pracodawcy będą musieli płacić większe podatki, a ich pracownicy będą pracować np. do 75 roku życia. Skądś trzeba wziąć kasę na utrzymywanie młodych emerytów, którzy zaraz po uzyskaniu świadczeń uciekają np do Niemiec pracować na budowach(jak większość młodych "schorowanych" emerytów górniczych).

To nie będzie protest antyzwiązkowy, ale antypolityczny.
W obronę pomostówek angażuje się głównie centrala "Solidarności", bo już OPZZ i FZZ są dość niemrawe.
Chyba sobie zdają sprawę, że opinia publiczna w zdecydowanej większości jest przeciwko pomostówkom.