W tym roku środowisko nauczycielskie czeka drastyczna redukcja miejsc pracy i utrata wielu przywilejów - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Coraz mniejsze wpływy z podatków zmuszają gminy do cięcia etatów i szukania nowych form zatrudniania nauczycieli.

Tylko w ubiegłym roku gminy postanowiły zlikwidować 335 szkół. W tym roku ta liczba może się podwoić. Radni na podjęcie uchwał o likwidacji szkół mają czas do końca dzisiejszego dnia - czytamy w gazecie. Wiele ocalonych szkół gminy przekażą stowarzyszeniom. To pozwoli zastąpić gwarantowaną Kartą Nauczyciela strukturę płac i zatrudnienia innymi, bardziej elastycznymi umowami o pracę.

"Dziennik Gazeta Prawna" dodaje, że choć w ostatnich pięciu latach samorządy zlikwidowały 3 tysiące szkół, a uczniów jest o milion mniej, liczba nauczycieli wzrosła o 13 tysięcy. Gminy nie mają już pieniędzy na fikcyjne etaty, dlatego szukają nowych form zatrudnienia, poza Kartą Nauczyciela.

Więcej szczegółów - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Wszystko się zmienia, czy na lepsze?? Zobaczymy.

czy ktos w Polsce zastanawia sie nad skutkami ? . Nie sadze , niech przykladem beda zlobki, przedszkola, zawodowki zamykane kilkanascie lat wczesniej . Obecnie brakuje fachowcow , bo kazdy kto ma olej w glowie wyjezdza z Polski . Nauczyciele nie martwcie sie , w Norwegii potrzebuja i cenia nauczycieli : wymagania - angielski ; wyksztalcenie minimum licenjat ; stawka na godzine : 90 zl - > oczywiscie na poczatek

Kiedyś pisałem o PO, że ich polityka jednak doprowadzi do normalności, ale nie przez przemyślane reformy itd.. tylko poprzez bankructwo kraju. Gdy dochodzi do bankructwa, wszelkie głupie pomysły przestają istnieć i wchodzi normalność, czyli każdy płaci za siebie.
Czego mamy wysokie podatki?? Ponieważ trzeba opłacić te wszystkie etaty urzędnicze w tym nauczycieli, nierobów na zasiłkach, lekarzy którzy nie leczą, cudze dzieci na studiach, no i polityków którzy kradną na potęgę. Skończy się i wszystko będzie prywatne, normalne. niestety ta transformacja będzie po drodze bolesna... Tego typu reformy należało zrobić dużo wcześniej a nie dokładać kolejne obciążenia dla budżetu państwa. Teraz płacimy za głupotę ludzką.