Posty: 49
Dołączył: 1 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam wszystkich
Mam pytanie do właścicieli Amstaffów,a mianowicie mam takiego psa który , jest dość agresywny wobec innych ludzi . Jest to pies po przeżyciach był bity i maltretowany .Kiedy go przygarnełem od razu się polubiliśmy ale niestety lubi tylko i wyłącznie mnie .Nie mogę sobie z tym poradzić a nie chce się pozbywać psa bo bardzo się z nim związałem . Dlatego może ktoś podpowie jak mogę sobie poradzić z problemem agresji mojego psa Pozdrawiam i dziękuję |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 259
Dołączył: 1 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
napisz do Cesar`a Millan`a he he , lub pooglądaj jego program na National Geographic Channel jeśli takowy posiadasz
|
|
Posty: 327
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja jestem właścicielką amstafa. Nie wiem co Ci dokładnie poradzić. Moja suczka nigdy nie była agresywna wobec ludzi, już nie mówię o biciu czy maltretowaniu. Na pewno musisz uzbroić się w cierpliwość i okazać mu dużo dobrych uczuć, miłości. Twój piesek czuje się zagrożony wśród innych ludzi i potrzebuje czasu dla oswojenia i przyzwyczajenia. Stopniowo próbuj wprowadzać nowe osoby do jego otoczenia,oczywiście ostrożnie, żeby zobaczył, że nie wszyscy ludzie chcą zrobić mu krzywdę, na razie ufa tylko Tobie. Nic na szybko i nie na siłę. Duże pokłony dla Ciebie. Uratowałeś zwierzaka.
|
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciezko będzie agresywnego ( ale nie aż tak jak o nim piszą i krążą mity ) psa. Amstaffa jezeli nauczysz agresji raz, to juz tego nie odmienisz. Taka rasa. Dzieciak sąsiadów ma amstaffa i nie raz słysze jak pies zaczna pokazywać co potrafi obstawiam że w ciągu roku wyleci z chałupy bo mocno pogryzie gówniarza który wogólke nie dba o niego ale lans był bo ma amstaffa eh.
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 12214
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rasa agresję ma we krwi. Dodać do tego głupiego właściciela, i mamy gotowe zagrożenie. Ja noszę na takie pieski gaz. Jeżeli pies niebezpiecznej rasy idzie sobie w samopas lub bez kagańca, wyjmuję go ostentacyjnie. To działa. "Właściciel" zaczyna takiego psa łapać, lub kurczowo trzymać. Zdaję sobie sprawę, że pies potraktowany gazem , może zdechnąć w męczarniach, ale jeśli zostanę zaatakowany, z pewnością go użyję, a następnie sam wezwę policję.
Bardzo kocham psy. Ale pewnych ras, człowiek nigdy nie powinien tworzyć. W Polsce przepisy, co do posiadania agresywnych psów, są po prostu głupie, kulawe i niewystarczające. To ludzie są winni. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Zdaję sobie sprawę, że pies potraktowany gazem , może zdechnąć w męczarniach, ale jeśli zostanę zaatakowany, z pewnością go użyję, a następnie sam wezwę policję. Bardzo kocham psy. Ale pewnych ras, człowiek nigdy nie powinien tworzyć. W Polsce przepisy, co do posiadania agresywnych psów, są po prostu głupie, kulawe i niewystarczające. To ludzie są winni. To może potraktuj gazem właściciela a nie psa życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 49
Dołączył: 1 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak chciałem przypomniec to nie znaczy ze zły peies to zły własciciel !!!
Nigdz nie sycyulem nigdz ale cyasem piesek niepoyornz bo mio wzgladal ale tzek uratowal Ale chciaem abz bzl naprawde psem dal wsyzstkich nie tzlko dla mnie :/ |
|
Posty: 1
Dołączył: 21 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No własnie chciałam zapytac co z ty pieskiemm poto Załozyłam konto nawet tu bo znalazłam ten temat i mnie to zaciekawiło . Piesek jest niczemu winny !!!!!!
|
|
Posty: 762
Dołączył: 7 Sty 2008r. Skąd: RST/RNI Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja powiem tak:
Jestem właścicielem już drugiego amstaffa, i wiem na własnej skórze że z tej rasy media zrobiły mordercę i dzieciojada. Jednak najwięcej do powiedzenia mają Ci którzy nie wiedzą w ogóle jaka to rasa. Często spotykam się z tym, że gdy idę ze swym psiakiem, ktoś pochodzi i pyta się co to za rasa i że piesek ładny i wesoły. Gdy mu powiem że AST, to od razu się cofa ze stwierdzeniem "a to te psy co...." i tu się zaczyna lista grzechów. Nie powiem że te psy nikogo nie pogryzły czy zagryzły. Jednak zauważcie,że w telewizji czy radiu nie mówi się o pogryzieniach ludzi przez inne psy. Przez kundle, owczarki niemieckie, labradory. To co? W Polsce gryzą tylko amstaffy? To media zrobiły z tej rasy morderców. Faktem jest że jest to bardzo silny pies, który w rękach nieodpowiedzialnej osoby może stać się niebezpieczny i dobrze jeżeli skończy się tylko na tym że pogoni "Pusię" sąsiadki. Ja z jednym ze swoich psów jeździłem do rzeszowa na szkolenie PT, które polecam wszystkim posiadaczom psów. Pies na początku szkolenia chciał "pozabijać" inne psy, a pod jego koniec chodził bez smyczy i kagańca między innymi czworonogami całkowicie posłuszny. Co do agresji w stosunku do ludzi, to będzie trochę ciężko. Pies musi widzieć w tobie przywódcę stada i robić to na co ty pozwalasz. Kup mu dławik, bo wyprowadzanie psa który się wyrywa na zwykłej obroży nie ma sensu. Wyprowadzaj go tak aby przebywał jak najwięcej między ludźmi, tak aby zobaczył że nie ma się czego bać. Pies zazwyczaj jest agresywny jeśli się czegoś boi, jest nieufny. Masz tutaj link do forum o amstafach, tu znajdziesz masę pożytecznych uwag i rad: http://amsta(...)ogin.php Powodzenia Czym różni się parlamentarzysta od dziwki? Dziwka jak dostanie pieniądze to spełnia życzenia klienta. |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Rasa agresję ma we krwi. Dodać do tego głupiego właściciela, i mamy gotowe zagrożenie. Ja noszę na takie pieski gaz. Jeżeli pies niebezpiecznej rasy idzie sobie w samopas lub bez kagańca, wyjmuję go ostentacyjnie. To działa. \"Właściciel\" zaczyna takiego psa łapać, lub kurczowo trzymać. Zdaję sobie sprawę, że pies potraktowany gazem , może zdechnąć w męczarniach, ale jeśli zostanę zaatakowany, z pewnością go użyję Mirku możesz się zdrowo rozczarować jak zostaniesz zaatakowany przez psa i urzyjesz gazu. Psa który jest zdecydowany zaatakować nie powstrzymasz tym gazem. Na temat każdej rasy psów informacji szukajcie w renomowanych hodowlach - nie u weta, czy na miejskim forum. |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
bartomix 100% racji ... ... żaden pies nie rodzi się agresywny i żadna rasa nie jest gorsza lub lepsza pod tym względem ...
Każda rasa jest dla ludzi jednak nie każdy człowiek nadaje się do każdej rasy ... kundla można zrobić "mordercę" ...A z Amstafa "aniołka" ... fakt jest jeden każdy pies ma swój charakter (podobne jak ludzie) ... jeden będzie potrzebował np. dużo ruchu i bał się powiedzmy odkurzacza i koszyka na zakupy ... inny będzie miał pasję latania za samochodami lub ptaszkami ... ale można go tego oduczyć Bzdurą jest też powiedzenie że "starego psa nie da się nauczyć nowych sztuczek " to tylko wymówka dla leniwych ludzi ... mała rada dla ewentualnych nabywców psa typu Amstaf ... sama teoria wyczytana na forach może niestety nie wystarczyć więc proponuję zaczynać od ras mniej wymagających ... jeśli już posiadacie "trudnego" psa (nie tylko Amfka) czasami jedyną radą są jak pisał bartomix szkolenia ... ps.Miro ... z tym gazem dowaliłeś ... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT bartomix 100% racji ... ... żaden pies nie rodzi się agresywny i żadna rasa nie jest gorsza lub lepsza pod tym względem ... Żaden pies - ale są rasy których szczeniaki wysysają bojowość zmlekiem matki np: fila brasileiro. Szczeniaki tej rasy( zapewne są wyjątki) charakteryzują się tym ze nie mają skłoności do zabaw z obcymi. |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
CYTAT Fila odznacza się silnym, dominującym charakterem, dlatego poleca się ją osobom, które mają już doświadczenie w prowadzeniu psów. File nie tolerują obcych na swoim terenie, są w stanie bronić swoich właścicieli i rzeczy do nich należących za cenę własnego życia. W przypadku zagrożenia, Fila nie cofnie się jeśli poweźmie decyzję o obronie. Temperament Fili zmienia się drastycznie poza "jego" terenem – staje się bardziej spokojna i bierna. Wobec najbliższych czuła, potrafi opiekować się dziećmi i wykazywać cierpliwość wobec nich. Fila brasileiro to pies skoczny, wytrzymały i zwinny. Jak na mój gust to taki powinien być pies ... jeśli wiesz na co stać psa wiesz jak się zachować i jak go ułożyć ... słowo obcych wcale nie musi znaczyć wszystkich poza domownikami ... podobny charakter ma praktycznie każdy pies ... a przynajmniej powinien mieć ... mój border jest niestety ciut strachliwy (na "swoim podwórku" szczeka na obcych ale z bezpiecznej odległości ) ale gdyby był zagrożony coś czuje że strach by go opuścił ... jak na ten czas taki mi styka "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ... słowo obcych wcale nie musi znaczyć wszystkich poza domownikami ... podobny charakter ma praktycznie każdy pies ... a przynajmniej powinien mieć ... mój border jest niestety ciut strachliwy ale gdyby był zagrożony coś czuje że strach by go opuścił ... Słowo "obcych" przewaznie oznacza tych poza stadem. Stado to domownicy i zwierzęta które w nim mieszkają. Teraz sprawa ważna w jakiej pozycji właściciel pozwolił psu się upasować( badania Coppingerów twierdzą ze u psów udomowionych zanika system hierarchiczny) Pies przeważnie będzie bronił swojego stada, nawet tych o nizszej pozycji. Sprawa ma się troszke inaczej u np: Rdzennych owczarków kaukaskich i owczarków środkowoazjatyckich, są to psy "jednego pana" ale podobno( nie miałem takiego psa) niepodporządkują mu się do końca. Twój border mógł by zaatakować włąśnie poprzez strach. |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
"Słowo "obcych" przewaznie oznacza tych poza stadem. Stado to domownicy i zwierzęta które w nim mieszkają."
Tu się pozwolę trochę nie zgodzić ... Stado to najlepsze stwierdzenie i doskonale odzwierciedla sytuacje między nami a psem ... Wiem że są ludzie którzy traktują swoje zwierzaki jak członków rodziny i nazwali by to rodziną ... ale w stadzie to dominujący osobnik decyduje kto należy do stada kto nie ... Tu będę pisał o swojej psinie ... Poza domownikami akceptuje wszystkich których do tego "stada" dopuszczam ... rodzinę ... znajomych na ich widok pies się cieszy (szczególnie na mamę ale to akurat wiem dlaczego )na sąsiada gdy wchodzi na jego teren zawsze szczeka ... dlaczego ?? ... przecież widzi go często nawet częściej niż tych ze stada ... na obcych reaguje jeszcze inaczej i to wystarcza by bez ważnego powodu ktoś "niepożądany" nie wchodził bez mojej/naszej zgody ps.dodam jeszcze jedno mój pies nie bardzo toleruje królika którego też posiadam ale to już po części moja wina gdy był mały to pomagał mi go gonić gdy królik "właził w skodę" i tak mu zostało tzn. gania go gdy tylko może i tego już nie potrafię go oduczyć ... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT \"Słowo \"obcych\" przewaznie oznacza tych poza stadem. Stado to domownicy i zwierzęta które w nim mieszkają.\" Tu się pozwolę trochę nie zgodzić ... Stado to najlepsze stwierdzenie i doskonale odzwierciedla sytuacje między nami a psem ... Wiem że są ludzie którzy traktują swoje zwierzaki jak członków rodziny i nazwali by to rodziną ... ale w stadzie to dominujący osobnik decyduje kto należy do stada kto nie ... Troszke Cię nie zrozumiałem a może Ty mnie Pisząc o stadzie jako domownikach i zwierzętach mam też na myśli relacje między ludzmi i zwierzętami. Bywają psy które w swej naturzenie są uległe,słuchają się każdego domownika,ustąpią nawet kotu. Nie są psami jednego pana. Bywają też psy dominujące które jako przewodnika obierają człowieka co potrafi skutecznie nimi kierować,nie jest uległy. Pozostali członkowie rodziny i zwierzęta ( na jego terenie) są akceptowani i mogą czuć się bezpiecznie ( są pewne zasady których nie należy łąmać). Co do Twojego psa napisałeś bardzo jasne relacje. które sądlamnie zrozumiałe. Pytasz dlaczego szczeka na Twojego sąsiada - moja odpowiedz jest taka że źle go kojaży ( potraktował Twojego psa z "bucika" ? rzucił go czymś ? ma innego psa z którym się Twoj pies nie toleruje ? itp. Dlatego na niego szczeka. |
|
Posty: 225
Dołączył: 1 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Za kazda tragedia wyrządzoną przez zwierze stoi czlowiek taka jest bolesna prawda a to ze stoimy kilka szczebelków wyzej na drabince ewolucji niz np.psy to zawsze ostatecznym winowajcą jest zwierzak. Dokladnie ktos napisal ze zwierze nie rodzi sie agresywne tylko czynniki zewnetrzne maja zasadniczy wplyw na jego rozwój. Jedna osoba kupujaca bron bedzie strzelac do puszek druga do ludzi to samo ma sie do zwierzat jedna osoba kupi/przygarnie psa z serca druga dla lansu. Oczywiscie drzemiacy potencjal AST/APBT jest nie do zaprzeczenia sam mam psa tej rasy i w stosunku do ludzi jest nadwyraz uciazliwy glownie jezeli chodzi o łaszenie sie niestety stwierdzam ze problem agresji przejawia niestety do innych (jedynie do duzych) psow. No ale co tu sie dziwic nie tylko wsrod psow dochodzi to agresywnych zachowan pewnie temat nie bylby tak na jezykach jakby na ulicach blakaly sie bezpanskie konie Odbiegajac od tematu... Widzial ktos dwa ogiery w akcji jak sie zwąchaja ??? Heh potrafia zakopac sie na smierc... Reasumujac rasa AST/APBT jak kazda inna godna polecenia kazdemu z odrobina oleju w glowie
pozdrowienia od Aresa |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
CYTAT Co do Twojego psa napisałeś bardzo jasne relacje. które sądlamnie zrozumiałe. Pytasz dlaczego szczeka na Twojego sąsiada - moja odpowiedz jest taka że źle go kojaży ( potraktował Twojego psa z "bucika" ? rzucił go czymś ? ma innego psa z którym się Twoj pies nie toleruje ? itp. Dlatego na niego szczeka. Sąsiad spoko gość więc wątpię żeby mu podpadł w taki sposób ... Nie reaguje na niego gdy przebywa na swoim podwórku ... a ja utrzymuję z nim raczej dobre stosunki ... ma też psa ...jak jeden szczeknie drugi mu odpowie ale raczej kosy miedzy nimi żadnej niema (raczej się tolerują)... razem też się nie "bawią"/przebywają ... wydaje mi się że bardziej działa instynkt terytorialny ... goni z działki każdego ptaka ... kota ... i wszystko co zagości ... sąsiad jest oszczekany gdy do nas wpadnie jedynie przy wejściu ... później jest "ignorowany" lub "obczajany" z dystansu "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|