witam -
ostatnio w modzie grypa żołądkowa i dopadła mojego ośmioletniego syna. Moze ktoś ma jakieś sprawdzone patenty lub doświadczenia. Z góry dzięki za wszelkie sprawdzone podpowiedzi.

Ps mądralom wysyłającym do lekarza i na Google dziękuje z góry.

wegiel leczniczy jest wporzadku cena ok 6.50 zl pozdr

Dla dzieci poleciłbym taki produkt jak smecta bo jest skuteczny i dobrze samuje.

Na każdą grypę również http://www.jedzo(...)hp?id=83
- teraz dodałbym 1/2 żółtka więcej/jaja wiejskie/.
ZERO CUKRóW!

/nie minie 3 dni , jak zapomnisz o chorobie/

Jeśli nie toleruje mlecznych , najlepszym będzie tłuściutki rosołek z wiejskiej kury. Akurat jutro targ - jest okazja złapać zdrowie!

O.C.Ż.
Na każdą grypę również http://www.jedzo(...)hp?id=83
- teraz dodałbym 1/2 żółtka więcej/jaja wiejskie/.
ZERO CUKRóW!

/nie minie 3 dni , jak zapomnisz o chorobie/
...a ten fizjolog znowu swoje. nie słuchaj tych bredni!.obecna grypa żołądkowa jest wywołana przez rotawirusy jej burzliwe efekty ustępują najczęściej po 24 godz. najważniejsze to poić dziecko (herbatki, woda niegazowana przegotowana + węgiel lub smecta , które działają pochłaniająco ) ...a jajka to Ty O.C.Ż naciągnij sobie na oczy to sprawdzona naturalna indiańska metoda

wiec tak z info tych i innych biegne po Smecta, Orsalit ( doustny płyn nawadniający, do stosowania w stanach odwodnienia organizmu, a zwłaszcza podczas biegunki i/lub wymiotów), Pepsi, i moze Dicoflor ( dopytam w aptece)no i woda mineralna ngaz
pozdr

Najlepszy jest nifuroksazyd dla doroslych i jest tez dla dzieci jak kazdy lek jest nie smaczny ale w porownaniu do smecty nie trzeba go az tyle wypic zeby podzialal niestety jest na recepte ale dziala szybko stosuja go w szpitalu poza tym odgazowana coca cola i najlepiej dieta ryż marchewka gotowana sucharki bułka w pierwszym dniu a w drugim rosół grypa zołądkowa dopada nas co rok i wiem ze napewno to pomoze

mozna tez podac Orsalit na uzupełnienie płynów i w zadnym przypadku nie jesc rzeczy mlecznych gdyz moga spowodowac ostrą biegunke

Bakterie - takie co się przy antybiotykach osłonowo stosuje. Dodatkowo przy żołądkowej - pomocny imbir (przyprawa lub świeży) - bardzo pomaga przy mdłościach (na koniuszek łyżeczki i popijać wodą), przy jelitowej - cynamon (j/w) - rozgrzewa żołądek, pomaga przy biegunkach. Przy żołądkowo-jelitowej - wiadomo i imbir i cynamon. No i w miarę możliwości dużo snu, i elektrolity na odwodnienie.

na kazda grype zoladkowa powinno sie pic SPRITE lub 7 UP i to nie glupi zart ale bardzo sprawdzona metoda.Nie tak nagazowane prosto z butelki,lecz troche odgazowane .Gorzka herbatka niestety nie leczy .

A w nastepnym poście biegniesz, biegiem do japteki. Myslisz deko , czy juz wogóle.
Zatem truj http://www.bangl(...)4466.htm
Po smekcie mój 10-letni wnuczek dostał takiego zaparcia , że po kilku dniach wył z bólu.
Stare sprawdzone metody są najlepsze- zapytaj babki lub dziadka co nosili do szpitala , gdy ktos bliski zachorował?!
Powiem ci - TŁUSTY ROSÓŁ I ŻÓŁTKA.
Dziś dobija się tych wszystkich biednych schorowanych , byle jakim żarciem w tych placówkach.
A rodzinka załatwia resztę z nie wiedzy , wykańcza ostatecznie karmiąc sokami , bananami , pomaranczami i innym swiństwem - "chwała" im za to.
/najbardziej zadowolony to pewnie zus/

Nie miałem siedzieć w domku i czekać aż mi młody się wykończy od wymiotów - zapytałem tu, podzwoniłem po znajomych co ich dzieci niedawno już przechodziły to cholerstwo i jakiś wynik wyszedł, a co do trapi która zastosowałem cóż - póki co dobrze jest i lepiej żeby tak zostało.
Teraz tak jeśli chodzi o jedzenie to sam pomyśl ze co połknie to zwraca !!!! uroki grypy zolodkowej wiec trzeba zapobiegać odwodnieniu a nie napędzaniu wymiotów!! a zmusić go do żółtek z jajek to nie musi być chory żeby zwrócić ( to nie czasy jak kiedyś na wsi czy gdzie - jajko spod kury zabrał i wypił było git) pomimo tego iż jajka zakupuje "swoje" od zaufanego człowieka z okolic. A jeśli podważasz specyfiki od lekarzy to chyba powinieneś ich zastąpić choć z drugiej strony medalu muszę przyznać ze niekiedy błądzą i to bardzo ale to inny temat

cyt.Teraz tak jeśli chodzi o jedzenie to sam pomyśl ze co połknie to zwraca !!!!

To dobrze , ze jest dobrze - będzie jeszcze lepiej.

/przyroda jest logiczna-tym bardziej młody organizm - zwraca produkty NIE jadalne/

Zacznijmy od tego ze nie ma takiej choroby jak grypa zoladkowa.
Mozna by powiedziec lub napisac: tzw. grypa zoladkowa.
Nie nazywajmy chorob ktorych nie ma.

Pij wywar z suszonych jagód(do kupienia w aptece)

A piwo nie pomogłoby? Oczywiście nie dla dziecka.

odp
Grypa żołądkowa" to pospolita nazwa dla wirusowej infekcji układu pokarmowego



odp
piwo nie sadze ale volty powyzej 55 ze wszystkim dadza rade

Gibi,

Skoro zależy Ci na zdrowiu dziecka to nie lepiej i bezpieczniej wezwac lekarza do domu który dokładnie zdiagnozuje chorobe i zaleci odpowiednia terapie. Pytasz na forum o leczenie swojej pociechy ludzi ktorzy być moze nie maja zielonego pojecia co tu pisza. Jeden proponuje wpierdalac jajka, inny popijac Sprite. Gratuluje rozumu mamusiu... lecz dalej dzieci na forum. Amen

pisalem na ten temat w pierwszym poscie - doczytaj - twoja wypowiedz nic tu nie wnosi

nie wiem dlaczego nie moge zamknac watku co chcialem zrobic bo juz zaczynaja sie wypowiedzi filozofow

ps
mlody ma sie bardzo dobrze i nie bede ze wszystkim biegal do lekarza bo tym tokiem do kataru musialbym go wzywac

A jakie są pierwsze objawy np. A/H1N1 ? M.in. katar. Nie wzywaj nigdy lekarza, po co ? Jest forum, zawsze ktoś podpowie. Zdrowia życzę Tobie i małemu

no faktycznie - katar - lekarz, zakaszle - lekarz, stan pod goraczkowy lekarz - itd itd
cos ci napisze na temat leczenia ktore o malo nie wyslalo mojego dziecka w zaswiaty - oczywiscie wszystko u lekarza tak jak sobie bys zyczyl ( kilka lat wstecz) : wiec tak - kaszel - do lekarza - antybiotyk, za 3 -4 tygodnie znowu to samo i tak ze 3-4 razy pod rzad po czym pielegniarka ktora robila zastrzyki w domu sugeruje jedźcie do innego lekarza gdzies poza maisto akurat w tym wypadku padlo na tbg - pani ordynator zmienia leczenie z antybiotykow na wdechy ( nebulizacje ) i przechodzi ale po 2-3 miesiacach mlody zaczyna goraczkowac - lekarz na miejscu bo blizej = szpiatal, w szpitalu nie wiedza co sie dzieje ! dziecko leci z rak, objaw jedyny wyskowa goraczka - kroplowki, badania nadal nic nie wiedza po 3 dniach wypis - dziecko bylo wyjalowione od antybiotykow ( oczywiscie wszytsko z przepisu lekarza) - pozniej pielegniarka powiedziala ze pobierali nawet probki na sepse bo nikt nie wiedzial co sie dzieje - to chyba tyle na ten temat - nie jestem za tym zeby samemu byc znachorem ale trzeba nieraz popytac innych o doswiadczenia zwiazane z jakims przypadkiem - a czesc wypowiedzi podzielic przez palce, bo jak slysze o podawania antybiotyku bo jest w domu - to no comment z glowa i bedzie dobrze - sytuacja opisana w skrocie bo musialbym wypracowanie pisac
rowniez zycze zdrowia

Tylko w tym problem, że nawet lekarzowi nie powinno się bezgranicznie ufać i nie raz warto poszukać informacji w sieci na temat danych objawów.
Taką mamy diagnostykę w Polsce, że nawet testy na sprawdzenie przyczyn danej infekcji (bakteria czy wirus) zaopatrujemy się z własnej kieszeni lub liczymy na złoty strzał lekarza.

odp
Grypa żołądkowa\" to pospolita nazwa dla wirusowej infekcji układu pokarmowego
=========

No wlasnie pospolita nazwa. Tzw. grypa zoladkowa.

chodzenie z dzieckiem do lekarza przy grypie zoladkowej to glupota jak moj syn mial 4 miesiace zlapala go tzw grypa zoladkowa czyli rotawirusy to poszlam z nim do lekarza a doktor powiedzial mnie ze glupio robie przychodzac bo mozna zarazic sie jeszcze gorszym swinstem od tej pory lecze dziecko sama jesli objawy nie ustepuja po 3 dniach udaje sie dopiero wtedy do lekarza podobnie przy katarze ikaszlu podaje mu leki jak po tygodniu mu nie przechodzi lub widze wczesniej ze nie mapoprawy to dopiero wtedy ide