Najpierw do "jacka85"
- Pierwszym "avatarem" "fractala", był pies - żul (przynajmniej pierwszym jaki ja widziałem)
- Potem, jak ja wstawiłem sobie jako "avatara" Godło Państwowe, on wstawił sobie Orła Białego na tle Flagi Państwowej - stąd naśladowca
- Potem mu odwaliło i jako "avatara" wstawił sobie karykaturę Godła Państwowego - zdeptał Polskie Symbole Narodowe, dopuścił się przestępstwa, o czym został powiadomiony zarząd "sm" - i nic z tym nie zrobili - stąd "niegodny miana Polaka"

Co widzisz w tym obraźliwego????? Sam się okresił i wykreował.

Teraz do "Andrzejka" - uważam, że takie porównania to akt desperacji. Ja sam chciałbym zpbaczyć porównania ile osób zgineło w związku z wypadkami w innych elektrowniach niż jądrowe. Wówczas porównywalibyśmy odpowiednią materię w tym temacie.

Napisałeś post obraźliwy i dostaleś ostrzeżenie. Masz w tematach punkty regulaminu które naruszasz. Dzisiaj już 2 dostałeś ostrzeżenia, jak nie zaczniesz przestrzegać regulaminu pożegnamy się.

Szczerze przepraszam, i proszę o wyjaśnienie co dokładnie zrobiłem źle.
Proszę też o odniesienie się do genezy powstania takiego a nie innego określenia dla "fractala"

a co to ma do tematu elektrowni jądrowej?? bo to że punkt 4.c regulaminu narusza to wiem

Mirku, ile ludzi zginęło w kopalniach w których wydobywa się węgiel do elektrowni konwencjonalnej?
W polsce nie ma jak na razie innej możliwości. Gaz od ruskich? no nie bardzo, geotermia? w Polsce proaktycznie nie możliwa jest produkcja energii na wielką skalę, turbiny wiatrowe? w życiu.
Fractal świetne zdjęcie, najczęściej używane przez ekoterrorystów. Wszystko pięknie, fajnie gdyby nie przedstawiało chłodni kominowych z których wydobywa się czysta para wodna

Nie wiem ilu ludzi zginęło w takich kopalniach. Chętnie zobaczyłbym jakieś cyfry. Prosiłbym o dodanie od razu liczby ofiar wydobycia uranu i innych pierwiastków promieniotwórczych.

A z tych chłodni wydobywa się czysta para wodna, do momentu, kiedy nie dojdzie do wycieku chłodziwa z pierwszego obiegu (stop metali pozostający w temperaturze otoczenia w stanie płynnym - silnie napromieniowany) do kolejnych stopni zawierających już wodę i parę wodną.

mirek, jesteś kłótliwy jak baba.

Napisałeś "Finlandia 90% energii pozyskuje z geotermii - chcą nam sprzedać technologię" a to bzdura totalna. Skąd wziąłeś te rewelacje? Chyba od ojca Rydzyka-fachowca nr 1 w dziedzinie geotermii.

Ogólna moc fińskich elektrowni — 16,2 tys MW (2002), ok. 14% przypada na elektrownie wodne i 30% — na jądrowe. Ok. 30% energii pochodzi ze źródeł odnawialnych (wliczając w nie elektrownie wodne). Ok. 5-20% importują z Rosji, Szwecji i Norwegii.

Czyli uczmy się od Finów, budujmy elektrownie jądrowe ;)



PS. Aleś się uczepił tego avatara. To NIE był pies

PS2. Andzej, to elektrownia węglowa, więc taka czysta pewnie nie jest ;) Ale możliwe że tamta lista to też inicjatywa jakichś ekoterrorystów, z nimi to nigdy nie wiadomo ;)
http://en.wi(...)_station

Brawo - przyłapałeś mnie. Bardzo sie cieszę, bo to znaczy że zmusiłem cię do szukania. Czegoś na pewno się dzięki temu nauczyłeś.

Chodziło mi o Islandię (nie 90% a 99%)
oto link:http://pga.org.pl/biblioteka/artykuly/Elektrownie_geotermalne_przyszloscia_energetyki_Europy_i_Polski.pdf

Bardzo ciekawe dane. Warto poczytać.

PS. - zamieść ponownie tego "avatara" - ocenimy

islandia to dziwny kraj tam pwio kosztuje 20 zł to co porównujemy

Islandia ma mniej mieszkańców niż Lublin, nie ma sensu się do nich porównywać.

PS. Następnym razem ty się zmuś do szukania zanim coś napiszesz

Atom według mnie jest:
*najtańszy
*najczystszy
*najbezpieczniejszy

Największe zagrożenie upatrywał bym w rządowej kontroli tychże elektrowni co w razie dojścia do władzy ekstremistów (historia Polski zna już takie przypadki) może być narzędziem ucisku i szantażu społeczeństwa.

Polecam film napromieniowani. Opowiada o ludziach którzy mieli "okazję" oglądać na własne oczy piękno zjawiska zwanego potocznie grzybem atomowym.

Jestem pewien 777 , że jak prezio Kartofel II ogłosi , że "atomówki" są dobre to z miejsca będziesz największym orędownikiem tej idei .

wyluzuj bo mamy tu skarżepyte;)

"Progres" poruszył bardzo ciekawą kwestię. Mianowicie kto miałby sprawować kontrolę nad oddaną do użytku elektrownią jądrową? Wiąże się to oczywiście z poczynionymi wcześniej nakładami finansowymi. Więc kto? Państwo? Politycy raczej się do tego nie nadają. Majątek przejąłby Tauron lub inna spółka energetyczna? - ale jak? - oddać za darmo elektrownię we władanie Spółki Skarbu Państwa? Zanim elektrownia powstałaby, właściciel Taurona może się zmienić. Więc co? Zrobić prezent jakiemuś zagranicznemu koncernowi?????

Nigdy nie będę zwolennikiem elektrowni jądrowych w obecnym wydaniu. Kto wie? Może uda się tak potanić i unowocześnić technologię ogniw paliwowych, że elektrownie wogóle przestaną być potrzebne? Może ziści się marzenie o zimnej fuzji?

@Fractal: Masz rację, elektrownia węglowa nie jest czysta ale te kominy o dużej średnicy tylko parę wodną wyrzucają. Te mniejsze są odpowiedzialne za "całe zło". Ale ekoterroryści wykorzystują niewiedzę ludzi do właśnie takiego ukazywania świata.

Prawdopodobnie elektrownia powstała by w ramach partnerstwa publiczno prywatnego, czyli kontrolę sprawowała by firma, a złotą akcję trzymał by rząd, dzieląc się zyskami odpowiednio do wkładu finansowego.

ja jestem ZA
jak sie uzaleznimy CAŁKIEM !! od zewnetrznych dostaw energii,
to całkiem bida bedzie, kto za to zapłaci, nawet LEDy nie pomoga, świeczka i lampy naftowe (co nieoplacalne bedzie)

"Andzej" - deklarujesz, fachową wiedzę w tym temacie. Od kogo jest planowany ewentualny zakup technologii i jak to by była technologia?
Czy w Polsce są jakieś uregulowania prawne dotyczące "partnerstwa publiczno-prywatnego"?

Sorki że cię męczę, ale cały czas próbuję sprowadzić ten wątek na merytoryczne tory.

Przestań w kółko powtarzać o "merytorycznej dyskusji" bo to określenie pasuje do ciebie jak pięść do nosa.

Wcześniej pisałeś o alternatywach wobec energii atomowej, mamy jakieś? Nie licząc wyimaginowanych cudów energii geotermalnej ojca rydzyka?

Terenów atrakcyjnych dla elektrowni wiatrowych mamy niewiele, i większość leży na terenie parków narodowych. Albo zostajemy przy węglu który truje środowisko i drożeje (i będzie drożał) albo idziemy w kierunku atomu. Prosty wybór.

bedziemy placic kary za emisje CO2, i kto za to zaplaci ???
rzad. a z czyjch pieniedzy ?
ludzie myślcie !!!!

Fachową to nie, ale na temat elektrowni różnego typu posiadam wiedzę trochę większą od zwykłego śmiertelnika.

Generalnie zakupiona technologia będzie pochodziła z jednej z 3 firm. Francuska Arvea, Amerykański Westinghouse lub amerykańsko japoński GE-Hitachi. Rosjanie raczej nie wygrają tego wyścigu. Co do samego typu reaktora też nie ma za wielkiego zakresu wyboru. Wydaje mi się, że najlepszym wyborem by był AP-1000 od Westinhouse.
Opisywać typów mi się nie chce, jak ktoś chętny jest może sobie poczytać:
http://kocha(...)orow.htm

Dzięki "Andzej" za odpowiedź. Nie zmieni to co prawda mojego zdania o budowaniu elektrowni jądrowych w Polsce - ale na pewno poczytam, będę wiedział więcej.

W Japonii totalna katastrofa. Chmura radioaktywnego jodu wisi nad nami, a prezydent i premier bawią się w Małysza i w "śniadania" - tyle ich obchodzą Polacy... Oto przewidywane skutki katastrofy atmowej w Japonii na wesoło, jeżeli z tego ktoś ma się odwagę zaśmiać oczywiście.



Jakie prawdziwe skutki czekają Japończyków? Na co jesteśmy i będziemy narażeni w związku z tym MY - Polacy????

Oto wpis z bloga Ryszarda Kamińskiego, pokazujący bardzo niepokojący polityczny aspekt budowy w Polsce elektrowni jądrowej:

"Marzenie Tuska o 2014, Sarko i elektrownia

Ostatnio (wczoraj) w Brukseli usłyszałem, że za tak mocnym forsowaniem przez Donalda Tuska sprawy budowy elektrowni atomowej w Polsce stoi wzgląd nie tylko- a może i nie głównie- na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale powód czysto prozaiczno- polityczny. Mianowicie Tusk chce ubiegać się o szefostwo Komisji Europejskiej w 2014 roku i o ile już zapewnił sobie poparcie frau Merkel (to zresztą tłumaczy jego niebywałą ustępliwość wobec Berlina), o tyle zdecydowanym przeciwnikiem jego kandydatury ma być prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Kupno od Paryża przez Polskę elektrowni atomowej byłoby więc elementem polityczno- biznesowego targu: olbrzymie zamówienie- i to na wiele lat- dla strony francuskiej w zamian za wycofanie zastrzeżeń wobec kandydatury szefa PO na szefa KE.
W związku z tym należy panu premierowi zadedykować dwa polskie przysłowia. Pierwsze: „myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb ucieli...”. Drugie: „już był w ogródku, już witał się z gąską...”.
Na koniec smutna konstatacja: Tusk w imię walki o stanowisko dla siebie poświęca, jak się wydaje, interesy Polski w relacjach z Niemcami i innymi dużymi państwami UE, które mogą mieć wpływ na jego wybór. "

Dla mnie masakra, bo oznacza to fakty których się obawiałem, wynika bowiem z tego, że nasze bezpieczeństwo nie ma dla partii rządzącej żadnego znaczenia. Nie mówię tu już o bezpieczeństwie energetycznym , bo to Tusk ma gdzieś. Mówię o rozważnym wyborze technologii i wykonawcy. Niestety - gdzie wchodzi brudna polityka, tam przestają się liczyć obywatele.

Może Tusk się pcha do Brukseli ale nie zmienia to faktu, że tej elektrowni potrzebujemy, bo nasz system energetyczny staje się nieudolny. A fachowcy powinni wybrać AP-1000, a nie francuskie technologie ( mamy przykład Peugeota).
Dla zainteresowanych upieczeniem dwóch pieczeni na jednym ogniu ciekawe rozwiązanie, a mianowicie elektrownia atomowa pod ziemią
http://www.energ(...)x?pk=100

mirek a ty już wietrzysz jakieś spiski Tuska...

Podsumowując cały temat, plusy elektrowni atomowej w Polsce :

- tańsza (rosnące ceny węgla plus jak wspomniał PITUCH kary za emisję CO2, a elektrownia na węgiel emituje go na potęgę)
- mniej szkodliwa dla środowiska
- bezpieczna i sprawdzona, cała zachodnia (i nie tylko) Europa od lat korzysta z energii atomu.

Minusy :

- hmm bo może wybuchnąć? Jak jakiś terror bombę podłoży ? A na poważnie, to w całym temacie nie pojawił ani jeden sensowny argument przeciwko budowie takiej elektrowni.

Strasznie się śpieszysz do podsumowań "fractalu - nietykalny".
Na podsumowania przyjdzie czas - jeszcze nie teraz i na pewno tak ono wyglądać nie będzie. Przypomina mi to zachowania człowieka któy przewodniczył komisji śledczej w aferze hazardowej..... Ale przecież to nie czas i miejsce na politykę...

Z pewnością, gdy uznam temat za wyczerpany, zrobię tu stosowne podsumowanie.

Ależ ty lubisz lać wodę...
Jak znasz jakieś konkretne powody dla których powinniśmy sprzeciwić się planom budowy elektrowni atomowej w Polsce to je przedstaw nam proszę.

A o komisjach i aferach to sobie pisz tam gdzie zwykle, masz temat od tego.