Pobieranie plików z internetu na własny użytek nie łamie prawa, bo mieści się w granicach dozwolonego użytku. Policja nie kontroluje osób, które mają na komputerze filmy i muzykę, którą ściągnęły z sieci.

Ściąganie plików muzycznych z internetu na własny użytek nie łamie prawa, bo mieści się w granicach dozwolonego użytku.

Ściąganie e-booków jest dozwolone. Niedozwolone jest natomiast ich dalsze rozpowszechnianie w internecie, na przykład w serwisach społecznościowych lub na forach.

Polskie prawo nie zakazuje "linkowania" do rozpowszechnionych utworów, ponieważ w ten sposób użytkownik niczego nie zwielokrotnia ani nie udostępnia. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy internauta umieszcza link do pliku, który umieścił na serwerze, wtedy może on ponieść odpowiedzialność za udostępnianie treści, do których nie ma żadnych praw.

http://www.trochetechniki.pl/Co-wolno-sciagac%3A-muzyka%2C-filmy-i-ebooki,t,3913,page,1.html

http://www.stalowemiasto.pl/forum/forum.php?mode=pokaz_posty&id=634117