Czy aby nie za wcześnie wyłączono ogrzewanie? Mam 19 stopni w pokoju. Poprawy pogody w sensie wyższej temperatury nie widać.
Przez to ocieplenie klimatu niedługo trzeba będzie prawie cały rok dogrzewać

no nie za ciekawie jest, zimno az sie z pod kołdry nie chce wychodzic brrrr. ja to spie w bluzie. bardzo nie komfortowa sytuacja jak sie ma jeszcze małe dziecko, moim zdaniem za szybko wyłaczyli ogrzewanie, temp na zewnatrz nie jest jeszcze wysoka

Nie było nas w weekend a okna rozszczelnione, teraz wróciłem od rana nas nie było i mamy 22.5 stopnia. Chyba kwestia bloku, ogrzewania nie ma

Fakt zimno jest ale tragedii chyba nie ma. Trzeba wybrać co lepsze ciepło w mieszkaniu w chłodne czy podwyżka za ogrzewanie w przyszłym roku - pec pewnie bardzo chętnie będzie grzał 10 miesięcy w roku. Zawsze można się jakimiś farelkami - grzejnikami poratować.

Ja dogrzewam mieszkanie farelką, rachunek za prąd na pewno wyższy będzie.

Ten PEC i elektrownia to też zdziercy. Rozumiem, że jeśli trzeba specjalnie palić dla ciepła to są koszty, ale tutaj i tak palą i tak, ponieważ produkują prąd, a ciepło jest produktem ubocznym. Powinno być ono za grosze, gdyż i tak nadwyżki puszczają w niebo.

Mnie przed zimnem ratują częste herbatki (z prądem)
Ale fakt, że zimno mam raczej dlatego, że okna są strasznie nieszczelne, a moje lenistwo nic z tym faktem nie robi

Ja mam grype...a w domu pizdzi ze hej. A płaci sie im 12 miesiecy..grzeja chyba 5

Nie wiem ile mam stopni w mieszkaniu ale ciepło nie jest.

Za zimno jest i teraz siedzę w polarku ale co gorsza to czuję, że jak nie zjem dzisiaj czosnku to jutro wstanę w złym stanie.

no niefajnie tylko 21.5 stopnia wiec kaloryferek w sypialni chodzi

ja mam 19,1 stopnia C
brrrrrrrrrrr

Żyję jak w średniowieczu i nie mam jak sprawdzić temp a co gorsza jak się ogrzać. Po majówce nawet w barku pustki no ale nie ma co w końcu narzekać na kilka dni zimna.
Trzeba się zahartować

Jak w domu piździ to wymień okna, bo cię wywieje

A co do płacenia, płacisz 12 m-cy a grzejesz się 8 a nie 5 ...
styczeń, luty, marzec, kwiecień (teraz przydałby się maj), wrzesień (zazwyczaj od 15-go) październik, listopad grudzień.
Umiesz liczyć do 8-miu???
Płacisz za ten okres w rozbiciu na 12 m-cy... inaczej w styczniu miałbyś rachunek 2 lub 3 razy wyższy niż obecnie, a w czerwcu tylko grosze za opłatę stałą.
Ja płacę za gaz "z licznika" i tak samo byś miał za PEC gdyby nie system zaliczkowy... płakałbyś dopiero..

Jeszcze taka uwaga... każdy po wyprowadzeniu sie do swojego domku stwierdza nagle, że 20 stopni to bardzo gorąco... a 21 wrecz upał.
Fakt potwierdzony przez wielu moich znajomych co dla mnie jest akurat idiotyzmem.

Maciuś? To już Klanu nie kręcą??

Nie wiem, nie oglądam seriali dla głupich jasiów.

u mnie kolo 8 bylo 17.5!

zimno jest niesamowicie brrrr

Teraz juz bedzie cieplej. Ale tak jest co rok w październiku bo jeszcze nie grzeją i w maju bo już nie grzeją. Niestety:-(((

Jak zaczal sie sezon grzewczy to grzali i byla akurat bardzo ciepla aura, teraz jak zimno to nie grzeja. Maja wyczucie!

PEC ma zły system rozliczeń. Przecież mogą grzać mniej w ciepłe dni, zaś w dni chłodne zwiększyć temperaturę. Sezon grzewczy powinien trwać zdecydowanie dłużej - najlepiej do połowy maja. Mamy oziębienie klimatu oprócz upałów w lecie. W Polsce pogoda zmienia się z godziny na godzinę i trudno ją przewidzieć.

Wskaźnik pokazuje 18.5°C blisko sufitu, a w dolnych partiach mieszkania jest na pewno niższa, bo nie da się wytrzymać. Mimo tego, że dzisiaj cieplej i świeci słońce!

Co daje ocieplanie bloków styropianem? Jak się okazuje - NIC. Czy spartaczyli?

18°C to podobno idealna temperatura do sypialni w środku nocy.

Wróćmy do ocieplania bloków styropianem. Jak widać, może w zimie jest niewielka poprawa, ale obecnie nadal mróz w mieszkaniach. Odstawili lipę czy co?

Wyborco, jak masz dom ocieplony styropianem to w lato powinno być chłodniej (ciepło z zewnątrz tak nie przenika) a w zimie jak nagrzejesz to ciepło powinno sie dłużej utrzymać bo nie przenika na zewnątrz. Jeśli u ciebie nie ma różnicy przed i po ociepleniu to albo masz bardzo nieszczelne okna albo masz źle zrobione ocieplenie (mostki termiczne).

U mnie jest 15,5 st. C. i jakoś żyję. Pocieszam się że jak przyjdzie lato to też ciężko będzie wytrzymać nawet w nocy. Tak więc więcej ruchu, jakiś grzaniec i do lata już blisko.