W tym roku kończę gimnazjum i wybieram się do LO im. KEN na profil humanistyczny. Czy któryś z absolwentów lub obecnie uczęszczających mógłby napisać coś o poziomie polskiego, historii i języków obcych ? Na tych przedmiotach najbardziej mi zależy. Słyszałem też wiele plotek o przymusowych korkach. Czy to prawda ? Z góry dziękuję za odpowiedź.

A masz kasę na korki?
Kto tam chodzi , chodzi również na korki.

Szkołę średnią konczyłem dość dawno (kilkanascie lat temu) Wówczas, o dzieciakczkach ze Staszica mówilismy, że to bufony, kujony, zadufana w sobie narcystyczna pseudoelita.

Dla mnie to szkoła dla nieprzystosowanych, chorych ambicjonalnie gogusiów.

Nie ma to jak polegać na stereotypach samemu empirycznie nie doświadczając.

Jedni bazują na korepetycjach, nie tylko z faktycznej potrzeby ale i czasem w ramach "mody", natomiast jest spore grono osób, które kończy to Liceum bez uczęszczania na korepetycje.

Nie można wszystkich do jednego worka upychać. W każdej szkole są gorsi i lepsi nauczyciele.

Mirku, a którą szkołę kończyłeś?
Liceum na Staszica kształci elity. Sama tam uczęszczałam i byłam prymuską. Wykształcono mnie na nowoczesną europejkę. Ta szkoła uczy tolerancji wobec Uniiiii Europejskiej i europejskości, zaprasza dzieci z innych krajów Uniiiii Europejskiej. Przecież nasza lokalna pani poseł także uczy w tej elitarnej szkole. No i należy do PO. Bo przecież tylko ta partia skupia w sobie najlepszy kwiat narodu. Myślę, że i dziś dzieciaki kształcone są w duchu europejskim i nie ma u nich miejsca na ciemnogród i zacofanie. Potem idą na najlepsze uniwersytety i zostają elitami w Uniiii Europejskiej na zmywaku.

mirek tak może pisać tylko ten kto się tam nie dostał :-)

- nie próbowałem się tam dostać - jestem normalny
- chodziłem do technikum "pod basenem" pozdro dla wszystkich
- nie znam, i nie znałem wówczas, nikogo, kto by tam chodził, i był normalny.
- sam fakt, że ludzie, którzy tam chodzą uważają sie za elitę........
- w życiu, wiedza kujona na g... się przydaje. Pozostaje żal straconych na nauce najlepszych lat.
- wmawiają tam ludziom bzdury, krzywią ich umysły, tworzą takich właśnie narcyzów, z którymi potem w pracy nie da się wytrzymać.

Towarzyszka co ty pie***ysz? To że Butrynowej na stare lata zachciało się dorobić i zapisała się do jakiejś bandy to nie znaczy, że ich imieniem masz szkalować tę szkołę.
Kończył ja też Lucjusz N. Obydwoje przynoszą jej tyle samo wstydu.
Mimo wszystko polecam. Skończyłam to liceum dawno temu. Polecam je bo jest to najlepsza szkoła w okolicy. Jeśli masz wątpliwości porównaj wyniki matur. Z chodzeniem na korepetycje to bzdura, ani ja ani moi znajomi nie korzystaliśmy z nich i przeżyliśmy bez problemów.

Ja też chodziłem pod basen. Bardzo niemile wspominam tę szkołę. Poza garstką nauczycieli, którzy byli w porządku, cała reszta - szkoda gadać(lata 90). Najmilej wspominam nauczycieli od fizyki Barbarę Z.; od matematyki Janusza F.; od geografii Józefa K.; od angielskiego Alicję B (teraz K. się nazywa); i tyle. Najgorsza była od polskiego (teraz uczy w opisywanej w wątku szkole). Bardzo przemądrzały był ten od WOSu.

Nie polecam tej szkoły. Nauczyciele uczą w taki sposob aby brać koreptycje gdyż material wyłozony na lekcji jest co tu duzo mowic marny i na podsawie jego nie mozna sie przygotowac ani do sprawdzianu, a tymabrdziej do matury. Jesli chcesz tracic swoj czas, pieniadze to mozesz wybrac ta szkole, ale to jest bezsensu. Dobre wyniki matur nie sa sukcesem nauczycieli tam uczacych ale tych ktorzy udziela korepetycje na ktore nie kazdego stac.

Nauczyciele nie są od tego żeby wkładać wiedzę do głowy. Dużo rzeczy trzeba doczytać. Bez pracy samodzielnej nie skończysz żadnej dobrej szkoły, a o dobrych studiach możesz pomarzyć.
Smutna prawda jest taka, że analfabetyzm wtórny zaatakował współczesną młodzież, która nie potrafi nawet spisem treści się posłużyć.
Być może odstrasza ich to, że w książkach nie działa ani ctrl+f ani ctrl+c ani ctrl+v ale bez nich nie da rady.

Tja brat chodzi na najtrudniejszy profil mat-fiz i coś z komputerami i jakoś bez korepetycji , to samo jego koledzy. Od czasu giertycha edukacja leży i w miare rozgarniety dzioeciak da sobie rade. aczkolwiek dobra rada - ten kraj ma juz dość humanistów

ludzie na tym forum straszne kompleksy maja, az strach wdawac sie w dyskuje...

Musze powiedzieć bratu że jest nienormalny bo poszedł na staszica, baa powiem mu żeby szedł na korki to będzie miał lepsze oceny. Aczkolwiek to co napisał mirek było prawdą 10 lat temu, sam wybrałem technikum bo staszic straszył. Ale potem mielismy kilku ministrów edukacji łącznie z inteligentem od matury ;) I teraz jest naprawdę prosto - z matematyki miałem 3 a mature z matematyki podstawową prawie cała rozwiązałem - to co sięąło bez wzorów - więc teraz jest sporo łatwiej.

JustPerfect, byłbym ostrożny ze stwierdzeniami typu
"najlepsza szkoła w okolicy".
Model nauczania proponowany przez to LO, oparty
na korepetycjach (jednak), jest nie do przyjęcia.
I ma bardzo krótkie nogi.
To zwykłe oszustwo.

Najlepszą szkoła w okolicy jest Zespół Szkoł Elektrycznych
w Nisku (obecnie RCEZ Nisko), przypomnę - najlepsza szkoła
na Podkarpaciu i trzecia w Polsce (!).

Dodam, na przykładzie mojej klasy (technikum w Nisku),
że koledzy bez problemu dostali się i skończyli takie kierunki studiów (dziennych, stacjonarnych !) jak :

elektrotechnika
elektronika
informatyka
medycyna
ekonomia
historia sztuki
prawo

Mając przy okazji w ręku dyplom i umiejętności
technika elektronika...
To tak w formie kontrapunktu w tej dyskusji o LO Staszica...

Mój błąd. Jest to najlepsze liceum w okolicy - bo takie było pytanie.
Technikum w Nisku miało wysoki poziom i kształciło specjalistów - 15 lat temu. Teraz nie ma tam po co iść.
A to prawo gdzie kończyli Twoi znajomi? Na KSW, KUL czy Uniwersytecie w Zamościu? Gdzie przyjmują bez matury?

Wyniki matur 2010
Patrząc na typy szkół, także na Podkarpaciu zdecydowanie najlepiej maturę zaliczyli absolwenci ogólniaków. Zdało 91 proc. Na drugim miejscu są uczniowie z techników, gdzie zdało 64,1 proc. osób.


Technikum Elektryczne 4-letnie
Nisko, Sandomierska

Liczba zdających 32
Zdało 21

Technikum Elektroniczne 4-letnie
Nisko, Sandomierska 1

Liczba zdających 44
Zdało 25

Technikum Informatyczne
Nisko, Sandomierska 1
Liczba zdających 57
Zdało 46


Liceum Ogólnokształcące
Stalowa Wola, Staszica 5
Liczba zdających 314
Zdało 313

Ja polecam Staszica, fajna atmosfera i fajni ludzie

Z mojej klasy też dużo ludzi chodziło na korepetycje, ale nie dlatego że sobie nie dawali rady tylko wybierali się na najbardziej oblegane uczelnie w kraju i chcieli mieć pewność że się dostaną Z mojej klasy wszyscy zdali maturę i każdy dostał się tam gdzie chciał.

Trzymają tam poziom, jak olewasz za bardzo naukę to możesz wylecieć albo zimować Przynajmniej tak było za moich czasów. Naukę tam wspominam bardzo miło. I nauczycieli, i klasę, i imprezy

Prośba, w dyskusji staraj się nie obrażać.
Kolega skończył prawo na UMCS.
W mojej klasie (technikum) maturę zdało 100 %.
Fakt, było to kilka ładnych lat temu.

Ale i w tej chwili to technikum ma swoją markę.
Staszic bardziej przypomina fabrykę, obliczoną
na ilość "głów".

Pamiętam, dawniej Staszic miał laureatów olimpiad
na szczeblu centralnym z matematyki, fizyki.

A dzisiaj ???
Jakość przeszła w ilość.
I w fikcyjny model nauczania.

Skończyłem w tamtym roku LO na Staszica. Powiem tak: to prawda, że panuje tam atmosferia bufoniady i gogusiowatości. Jest sporo kujonów i szpanerów. Ale są też normalni, sensowni, konkretni ludzie. Nauczyciele jak wszędzie: są tacy z powołania, którzy dobrze uczą, są także ci gorsi i przeciętni. Szkołę wspominam miło, cała moja klasa (humanistyczna!) zdała dobrze matury. Dodam że większość mojej klasy nie chodziła na korki.

Nie dajcie się zwieść stereotypom!

Ja również mogę polecić to liceum. Na korki nigdy nie chodziłam, nie byłam też typowym kujonem. Część osób z mojej klasy na korki chodziło, ale jak ktoś wyżej napisał- tylko po to, by dostać sie na lepszą uczelnię.Moja klasa zawsze miała czas na imprezy, wycieczki, a mimo to maturę zdaliśmy w 100%. W każdej szkole są bufony i kujony - to zależy od charakteru człowieka, nie od szkoły.

Poruszacie ciekawy wątek, jak rozumiem z Waszych wypowiedzi (absolwenci Staszica z ostatnich lat), edukacja w tej szkole,
bez korepetycji nie umożliwia dostania się bez problemu na oblegane kierunki renomowanych uczelni.

I to jest sedno sprawy i klucz do zrozumienia modelu funkcjonowania tej szkoły.

Nie do końca się z Tobą zgadzam...w czasch kiedy ja chodziłam do tej szkoły, biologia kończyła się w 3 klasie, chemia w 2 (profil ogólny). Jeżeli ktoś z nas chciał pójść na uczelnię gdzie na egzaminie wstępnym była chemia, musiał iść na korki by tą wiedzę uzupełnić bądż powiększyć. Można było zmienić profil, aczkolwiek czasem lepiej było wybrać korki. Czy to, że studenci kierunków językowych jadą na wymianę by podszlifować język, też świadczy o niskim poziomie uczelni?

Żeby dostać się na kierunek na który jest 20+ chętnych na jedno miejsce przeciętny uczeń (jeśli poważnie to traktuje) chodzi na korepetycje żeby zwiększyć szanse na sukces. Żadna szkoła nie da ci 100% szansy na dostanie się gdzie chcesz. Czasem się trzeba nieco wysilić we własnym zakresie.

Gosia, słuszna uwaga. Poza tym znałem kilku ludzi zdolnych, które skończyły porządne studia prawnicze, ale w liceum byli tak lewi z fizyki czy matmy że chodzili na korki Humaniści ;)

Guest, powiem Ci, że to dobry wybór. Sama tam chodziłam i też byłam akurat w klasie humanistycznej. Fakt, że LO skończyłam 8 lat temu więc nie jestem pewna jak to wygląda teraz. Wiem, że kiedy ja się tam uczyłam było wielu dobrych nauczycieli. Na pewno dobrze Cię przygotują do matury i nie trzeba chodzić na korepetycje. Wszystko co masz umieć-powiedzą Ci w szkole. Wiadomo, jak ktoś olewa szkołę z góry na dół to bez korków nie da rady ale jak jesteś normalnym średnio zaangażowanym uczniem to dasz radęJa na żadne korki nie chodziłam, a szkołę skończyłam. Co prawda nie "z paskiem", bo kujonem nigdy nie byłam ale też średniej nie miałam złej. I nie jest też prawdą, że to szkoła dla elit! Co to są w ogóle elity? Ciemnota, która ma manię wielkości? Chyba oni samych siebie tak nazywają Fakt, że w każdej klasie zdarza się z jeden potencjalny kandydat na księdza i ze dwie kujonki w spódnicach po kostkę, z gatunku przyszła stara panna. Ciężko z takimi ale zawsze tam będzie chodził pewien odsetek "wariatów", bo szkoła jest uważana za prestiżową. Trochę to za dużo powiedziane ale na pewno dobra szkoła. Nauczyciele przedmiotów humanistycznych naprawdę na poziomie. I tak propo kierunku; kiedyś był taki profil humanistyczno - dziennikarski. Myślę, że to było lepsze niż sam humanistyczny ale nie wiem jak teraz. Tak czy owak powodzenia. Nie patrz na stereotypy, bo w ten sposób to nikt do żadnej szkoły by nie poszedł, bo zawsze ktoś coś złego powie na temat tej albo tamtej szkoły. A najwięcej mówią niestety Ci co nie wiedzą

Dziękuję za odpowiedzi. Do mirka777 : pytania w tym temacie były skierowane do tych, co na staszka chodzą lub chodzili, więc wcale nie musiałeś się wypowiadać .