Witam.
W tamtym roku idąc z psem w okolicach obwodnicy na terenach zielonych na osiedlu poręby spotkałam niskiego, zarośnietego "oblecha" w swetrze, wyciągającego genitalia na mój widok, na początku myślałam, że zachciało mu się siku, ale za chwile odwracam się a ten idzie za mną i widząc że patrze, znowu wyciąga .... Przyspieszyłam kroku, wyszłam na obwodnice, do głównej drogi - niby spokój, a na osiedlu odwracam się a ten idzie kilka kroków za mną ....

Dziś byłam na spacerze na obwodnicy, chce iść w stronę wału a tu patrze znowu ten koleś, krąży koło krzaków, lecz tym razem nie byłam sama więc nic nie wystawił tym razem ...

Czy ktoś wie jak można się tego psychola pozbyć z naszej okolicy????

Proste, zgłoś to na policję. Powiedz że w godzinach takich i takich, w miejscu tym i tym ktoś pokazywał Ci co nieco. Ale policja i tak go pewnie nie złapie, więc kup sobie gaz pieprzowy do obrony w razie czego.

miałam wtedy telefon, ale wolałam skupić sie na zwiewaniu, niż 5minutowym tłumaczeniu sie co, gdzie i jak ... może źle zrobiłam, ale wolałam nie ryzykować

zostaw tu wiadomość dokładnie o której, co, jak i gdzie. Może wyślą tą ładną policjantkę. Ona będzie wiedziała za co go złapać To może być jedyna szansa w jego doświadczeniach.

PS a miał co pokazać tak w skali 1:10 ??? Szkodliwość czynu może być od tego uzależniona. Dodaj na zachętę, może i inne przyjdą

Tylko nie zostaw tego bez zgłaszania.
Pomyśl że następnym razem może trafić na jakiegoś dzieciaka.

Bardzo dobrze zrobiłaś, policja w Stalowej to się nadaje tylko do akcji "trzeźwość", do niczego więcej.

Na drugi raz jak spotkasz tego typa i zacząłby Cię zaczepiać i brać siłą to wal trepa z całej siły prosto w "torbę", a jak będzie okazja to mu jeszcze popraw ze dwa razy tak aby zapamiętał to końca życia.

widział go ktoś jeszcze oprócz Przerażonej???